Skocz do zawartości

wojna na ukrainie


lorak

Rekomendowane odpowiedzi

32 minuty temu, Gregorius napisał:

Problem w tym że mobicy nigdy nie mieli potrzebnego wyposażenia do ataku z tych kierunków. A wielkie transporty pociągami o które płakało cześć analityków od razu można było zidentyfikować jako transport do szkolenia na Białorusi. Od Grudnia(orientacyjnie kiedy cześć "fachowców rysowało swoje strzałki") nic nie wskazywało na to że poza szkoleniem wojska cokolwiek innego będzie możliwe . Wolski też pisał jak to olbrzymi potencjał mobilizacyjny ma Białoruś ale tutaj go Konrad Muzyka szybko wyprostował. Dodatkowo jeżeli to miał by być atak również wojsk Białoruskich to od ogłoszenia mobilizacji musiało minąć minimum 3 msc. Raczej to jest dobry przykład o pewnej manierze analityków(części z nich) którzy walcząc o like i pieniądze zamiast analizować dostępne informacje zaczynają dobierać wycinek informacji pasujący do tezy która wzbudzi zainteresowanie. 

 

A jesteś w stanie napisać na podstawie czego tak twierdzisz. Ostatnia bardziej statyczna faza wojny i wygrana wojna energetyczna przez UA powoduję że nie sledze tak na bieżąco. Wydawało mi się że ruszone zostały obwody te które tam już były ,a dalej reszta jest dosyć spokojnie odbudowywana. Poza artyleria i starszymi transporterami dalej nie widać wiele ciężkiego uzbrojenia przekazanego w ostatnim czasie. 0 filmików z pt91, m55 tylko ze szkolenia. Dosłownie pare pojedynczych czołgów z PL i dopiero w ostatnicj dniach widziałem ex Czeskie.

1. Atak z Białorusi to tak naprawdę efekt straszenia ponowną próbą zajęcia Kijowa albo odcięcia zachodnich dostaw, który nie miał żadnych sensownych podstaw. W mojej ocenie zupełnie inaczej należałoby traktować za to próbę wejścia na teren Ukrainy od północy (pomiędzy Sumami i Charkowem), bo to byłoby wykonalne nawet przy skoszarowaniu jednostek w znacznej odległości od frontu. Odnośnie tego braku wyposażenia, to tutaj byłbym z tym naprawdę ostrożny, bo już tyle razy Rosjanom miało brakować ludzi/sprzętu/amunicji, że do tego typu stwierdzeń podchodzę z wyjątkowym dystansem i nieufnością.

Większość ekspertów (i nie mówię tu tylko o analitykach-teoretykach) uważało, że działania podejmowane przez Rosjan w ostatnim czasie, były modelowym przykładem kształtowania pola walki przed rozpoczęciem ofensywy i dla mnie podawane przez nich argumenty były jak najbardziej logiczne. Wiem, że atak na odcinku liczącym +/- 250 kilometrów z 4 punktami ciężkości, to nie jest jakiś lokalny wypad, ale to nadal wiązanie sił obrońców na jednym kierunku i bicie głową w dobrze przygotowane umocnienia i zaprawione w boju brygady. Wiem, że Rosjanie nie mają już takiej swobody działania jak chociażby rok temu, ale to nie jest znowu tak, że ich generałowie potrafią tylko wysyłać falę za falą w kierunku okopów przeciwnika. Jeden arcymistrz zrobił tak pod Wuhłedarem, ale to nie znaczy, że na wyższym szczeblu planowania operacji wszyscy podzielają ten tok myślenia. 

Nie wiem, może to ja jestem w błędzie i po prostu nie potrafię się do tego przyznać, ale ograniczenie ofensywy do kilku najbardziej oczywistych kierunków wydaje mi się na tyle absurdalne, że na siłę doszukuję się w tym drugiego dna. Skoro już uderzać wąsko, to czemu w taki sposób i bez odpowiedniego przygotowania? Wiem, że odpowiedzią może być zwykła głupota lub słabość Rosjan, ale no nie wszystko można zawsze w ten sposób tłumaczyć.

2. Chyba źle mnie zrozumiałeś, bo chodziło mi właśnie o to, że Rosjanie nie zdołali zmusić Ukraińców do sięgnięcia po głębokie odwody, co osobiście postrzegam jako porażkę pierwszej fazy ich ofensywy i czynnik, który mógł zadecydować o tym, że jej cele zostały znacząco ograniczone i finalnie nie podjęto próby wyprowadzenia bardziej ambitnego uderzenia. Gdyby na którymś z kierunków Rosjanom udało się wyjść w przestrzeń operacyjną i wymusić rotację oddziałów SZU, to otworzyliby sobie możliwość wprowadzenia sił także na dodatkowych kierunkach, natomiast skoro nie byli w stanie uzyskać przełamania w kilku różnych miejscach, to pozostało im zrewidować cele i spróbować uzyskać jakikolwiek sukces, niezależnie od jego skali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Hoolifan napisał:

Nie wiem, może to ja jestem w błędzie i po prostu nie potrafię się do tego przyznać, ale ograniczenie ofensywy do kilku najbardziej oczywistych kierunków wydaje mi się na tyle absurdalne, że na siłę doszukuję się w tym drugiego dna. Skoro już uderzać wąsko, to czemu w taki sposób i bez odpowiedniego przygotowania? Wiem, że odpowiedzią może być zwykła głupota lub słabość Rosjan, ale no nie wszystko można zawsze w ten sposób tłumaczyć.

Może być po prostu polityka. Car kazał to próbują. Swoją droga ponownie próbowali pod Vulhedarem. W ten sam sposób jak poprzednio. Efekt tez podobny. Ja wiem że szczegolnie Polscy analitycy opowiadają o kształtowaniu pola walki. Ale umówmy się kształtowanie nie trwa miesiąc. Atakując w lutym musieli liczyć się że mają plus minus 1.5 msc. na przełamanie i rozwiniecie  ofensywy. Do tego w kształtowaniu nie rzuca się takich sił jak pod Vulhedarem zeby stracic miedzy 50-100 sztuk ciężkiego sprzętu w krótkim czasie . Dla mnie ta ofensywa zaczeła się jakiś czas temu. Być może faktycznie utknęła pomiędzy etapem kształtowania pola walki i fazą główna. Teraz jest wrzucanie kolejnych odwodów i silniejsze ataki ale wydaje się że już jest za późno.  Natomiast zgadzam się że rezerwy które miały wzmocnić na wybranym kierunku nie zostały rzucone.

 

29 minut temu, Hoolifan napisał:

Odnośnie tego braku wyposażenia, to tutaj byłbym z tym naprawdę ostrożny, bo już tyle razy Rosjanom miało brakować ludzi/sprzętu/amunicji, że do tego typu stwierdzeń podchodzę z wyjątkowym dystansem i nieufnością.

Odnośnie amunicji i sprzetu to myslę że informacje są prawdziwe tylko nie w rozumieniu że zaraz zaczną kamieniami rzucać. Ale mi chodziło tylko o wynaturzenia analityków odnosnie ataku z Białorusi gdzie nic nie wskazywała żeby taki sprzet był dostarczany na Białoruś w odpowiednich ilościach.

 

29 minut temu, Hoolifan napisał:

Chyba źle mnie zrozumiałeś, bo chodziło mi właśnie o to,

Tak. Przepraszam umkneło mi jedno "nie".

Edytowane przez Gregorius
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Hoolifan napisał:

a to próbę wejścia na teren Ukrainy od północy (pomiędzy Sumami i Charkowem), bo to byłoby wykonalne nawet przy skoszarowaniu jednostek w znacznej odległości od frontu. Odnośnie tego braku wyposażenia, to tutaj byłbym z tym naprawdę ostrożny, bo już tyle razy Rosjanom miało brakować ludzi/sprzętu/amunicji, że do tego typu stwierdzeń podchodzę z wyjątkowym dystansem i nieufnością.

ALe moje notoryczne twierdzenie ,że nie ma przesłanek do takeigo ataku opierało się na tym ,że Rosjanie tylko w okolicach Biełgorody mieli jakieś magazynu . Na odcinku Briańsk-Kursk mieli w pasie 60-100 km od granicy jakieś oddziay ochrony kolei, Jednostki polycjne. Bataliony saperów. Nie było magazynów paliwa amunicji. Nie był ocieżkiego sprzętu ani artylerii poza moździerzami. Nikt nie zrobi ofensywy bez zaopatrzenie. Gdyby nawet przerzucili szybko oddziały ppod granicę ( gdzie szybko to jest 24 h ) to taki atak by utknał po kolejnytch 24 h bo by zabrakło im amunicji. Nawet cieżarówek nie mieli. Wszystkie transporty kolejowe szły na Ługańsk. Z Białorusi wywożono a nie przywożono amunicję. 

Rosjanie do ataku z 2022 szykowali się 6 miesiećy . Zbierali amunicję , paliwo sprzęt a i tak się okazało ,ze mają zapasy na tydzień 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Reikai napisał:

Jaka?

Yermak hints "Very cool news coming soon" :) Nie dużo ale na na czasie. 

@ely3

widziałeś news o notatniku ruskiego oficera  z zapiskami ruskich szturmów na Vuhledar? Ciekawe czy to prawda czy fake. wg tego 1 Marca z grupy szturmowej 100 os wrociło 16, 5 Marca wrociło 3 itd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest taka strona Killed in Ukraie która przeszukuje rosyjskie gazety i wyłapuje zgony nawet jeśli są to tablice na szkołach. I oni mają kilka ciekawych kwiatków.

Na Ukrainie zmarł od początku lutego. Kapitan III rangi - dowódca rosyjskiej łodzi podwodnej z Flory PAcyfiku. Kapitan dowódca batalionu radiowego stacjonującego na Kamczarce .

Co tacy ludzie robili na froncie? NAjpewniej byli wcieleni do 40 lub 155 brygardy piechoty morskiej. A skoro zginęli tam tam wysoko postawieni oficerowie floty czy dowódca pułku Specnazu wraz z większością sztabu to ogólnie pod Vuhledarem była jatka

Jeśli ci kolesie szukali w gazetach tatarskic i wyszło im ,że z batalionu który atakował Vuhledar zgineła połowa wraz z dowódcą batalionu i na pewno dówódcami dwóch kompani

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 13.03.2023 o 20:13, Reikai napisał:

https://wykop.pl/wpis/70694475/odkacapianie-okopow-0-0-ukraina-rosja-wojna

@ely3 Wiesz gdzie to bylo nagrane? Swoja droga robi wrazenie, jeden pojazd a taki mlyn zrobil.

To jest południe od Ivaniwskie. Zachód od Bachmutu

 

22 godziny temu, DRK napisał:

Pierwsza. Nie jestem pewien, ale te pojazdy zaskoczyły piechotę nie od frontu, tylko przyjechały gdzies z tyłu. Ziemia z okopu jest raczej rzucana przed okop. Plus zakonczenie linii okopu jest skierowane do drogi

Ale Ty zdajesz sobie sprawę ,ze to najpewniej są byłe okopy ukraińskie więc to nie był atak od tyłu Po prostu Rosjanom nie chciało się wybudowac dodatkowego nasypu

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, ely3 napisał:

To jest południe od Ivaniwskie. Zachód od Bachmutu

 

Ale Ty zdajesz sobie sprawę ,ze to najpewniej są byłe okopy ukraińskie więc to nie był atak od tyłu Po prostu Rosjanom nie chciało się wybudowac dodatkowego nasypu

 

Faktycznie. Mogło tak być. Nie wziąłem tego pod uwagę. Lenie,  no to zamiast potu, zapłacili krwią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ukraina zdecydowała bronic miasta do końca. 

Ale jeśli będą to bronić jak teraz to nie skończy się to dobrze. Tam musi pójść mocne uderzenie od północy. Ale takie ktore po prostu zepchnie Rosjan o kilkanaście km. Za chwillę mogą mieć podobny problem pod Awdijką bo w styczniu każdy szturm na miasto kończył się katastrofą. Podbnie później każdy atak na południe od miasta na Pobiedef. Ale teraz od początku marca atakują północ i wygląda to jak w Bachmucie. Powolny ale stały postęp . Za chwilę wyjdą w rejony gdzie mogą ostrzeliwać drogi zaopatrzenia.

wiem , że Ukraina rotuje swoje siły i czeka na lepszy czas na ofensywe ( nota bene zarówno treninig w Nemczech jak i Hiszpanii na Leonardach się zakończyły - podobnie szkolenie w Polsce na bradleyach ) 

Ukraina powinna w ciągu 2 -3 tygodni otrzymać wszystkie obiecane czołgi francuskie czołgi na kółkach. Wszystkie pojazdy ( zwłaszcza te Szwedzkie to ciekawa opcja)

Flenburg remontuje 100 czołgów Leopard -1 i daje im warainty jakie są w Leopardach 2 A5 i A6 ale tu nie ma się co spodziewać dostawy dużych dostaw teraz bo oni przerabiają po kilka czołgów na tydzień

Sęk w tym ,że tu jest trochę jak z Popasną. Ukraina zaczyna się kruszyć bo mają za mało ludzi teraz na froncie. Muszą ruszyć rezerwy. .Nie jestem tak do końća optymistą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, ely3 napisał:

Ukraina zdecydowała bronic miasta do końca. 

Ale jeśli będą to bronić jak teraz to nie skończy się to dobrze. Tam musi pójść mocne uderzenie od północy. Ale takie ktore po prostu zepchnie Rosjan o kilkanaście km. Za chwillę mogą mieć podobny problem pod Awdijką bo w styczniu każdy szturm na miasto kończył się katastrofą. Podbnie później każdy atak na południe od miasta na Pobiedef. Ale teraz od początku marca atakują północ i wygląda to jak w Bachmucie. Powolny ale stały postęp . Za chwilę wyjdą w rejony gdzie mogą ostrzeliwać drogi zaopatrzenia.

wiem , że Ukraina rotuje swoje siły i czeka na lepszy czas na ofensywe ( nota bene zarówno treninig w Nemczech jak i Hiszpanii na Leonardach się zakończyły - podobnie szkolenie w Polsce na bradleyach ) 

Ukraina powinna w ciągu 2 -3 tygodni otrzymać wszystkie obiecane czołgi francuskie czołgi na kółkach. Wszystkie pojazdy ( zwłaszcza te Szwedzkie to ciekawa opcja)

Flenburg remontuje 100 czołgów Leopard -1 i daje im warainty jakie są w Leopardach 2 A5 i A6 ale tu nie ma się co spodziewać dostawy dużych dostaw teraz bo oni przerabiają po kilka czołgów na tydzień

Sęk w tym ,że tu jest trochę jak z Popasną. Ukraina zaczyna się kruszyć bo mają za mało ludzi teraz na froncie. Muszą ruszyć rezerwy. .Nie jestem tak do końća optymistą

ja też nie jestem optymista ale już przed tymi wiadomosciami o stratach terenu miałem pisać że w optymistycznej wersji wiadomo co się dzieje. Dobre jednostki własnie się szkolą na zachodzie i patrzeć na liczbę filmów to są znaczne siły. Do tego całkiem sporo filmów ze szkoleń na zachodzie Ukrainy np. na t72 czy m55. Obrona Bahmutu miała/ma dać czas na szkolenie jednostek. Prawdopodobnie kosztem zwiększonych strat wśród mniej doświadczonych jednostek. To plus rotacja powoduje ze ruscy mają teraz jakieś sukcesy ale też wykrwawiaja sie i zużywają zasoby. Jeżeli moje przypuszczenia są słuszne to krótkoterminowa bedzie to z korzyscia dla UA. Jeżeli nie uda się zrobić w miarę szybko (pare miesiecy) zrobić przełomu to te straty bedą mocniej ciażyć po tym czasie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, ely3 napisał:

 

Sęk w tym ,że tu jest trochę jak z Popasną. Ukraina zaczyna się kruszyć bo mają za mało ludzi teraz na froncie. Muszą ruszyć rezerwy. .Nie jestem tak do końća optymistą

Podobno Ukraina straciła (zabici, ranni) ok 120 tyś. Rosja ponad 200 tyś. Ostatnio, anonimowo dla stacji w USA, wypowiadał się wysoki rangą ukraiński wojskowy, który twierdził, że stracił blisko 80% stanu osobowego. Po uzupełnieniu, w pierwszej bitwie, połowa pod presją wagnerowców, rzuciła broń i dała nogę.

Ruscy jak to ruscy, doświadczenie wykuwają w boju, ci co przeżyją, idą dalej, a stan się uzupełni. 

Być może, Ukraina nie chce popełnić błędów w szkoleniu i po prostu kupuje sobie czas.

Republikanie w USA, już zaczęli kampanię opartą na odcięciu pomocy. Wszyscy mówią jednym głosem, że Ukraina musi w 2023 w sposób znaczący zamieść ruskich, aby utrzymać pomoc.

Na chwilę obecną, kupują sobie po prostu czas, bo tłuką się o kupę gruzu (relatywnie małym nakładem sił), za którym jest 5 linii obrony i który nie ma żadnego znaczenia strategicznego, zarówno dla nich, jak i dla ruskich (w ujęciu opisanych wyżej priorytetów).

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio trochę oglądam Fox News i kampania propagandowa przeciwko Ukrainie przybiera na sile, coraz bliżej ruskiej telewizji., A Tucker Carlson i Sean Hannity to już całkiem są na utrzymaniu Kremla., Teraz jeszcze do Trumpa dołączył drugi najpoważniejszy kandydat GOP na prezydenta Ron DeSantis.,Cała propagandowa narracja jest oparta na powtarzaniu o tym,  że amerykańska pomoc dla Kijowa sięgnęła już kwoty  $ 110 bln i nie wiadomo gdzie te pieniądze się podziały ., Kwota robi wrażenie, ale z drugiej strony to kosztuje przeciętnego Amerykanina raptem 25 centów dziennie, a 110 miliardów dolarów to mniej więcej tyle ile wydaje się w USA przez ostatnie 3 lata na utrzymanie psów i kotów. Nie licząc korzyści jakie gospodarka USA czerpie i będzie czerpać przez długie lata z powodu wojny w Europie 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, mayor napisał:

Ostatnio trochę oglądam Fox News i kampania propagandowa przeciwko Ukrainie przybiera na sile, coraz bliżej ruskiej telewizji., A Tucker Carlson i Sean Hannity to już całkiem są na utrzymaniu Kremla., Teraz jeszcze do Trumpa dołączył drugi najpoważniejszy kandydat GOP na prezydenta Ron DeSantis.,Cała propagandowa narracja jest oparta na powtarzaniu o tym,  że amerykańska pomoc dla Kijowa sięgnęła już kwoty  $ 110 bln i nie wiadomo gdzie te pieniądze się podziały ., Kwota robi wrażenie, ale z drugiej strony to kosztuje przeciętnego Amerykanina raptem 25 centów dziennie, a 110 miliardów dolarów to mniej więcej tyle ile wydaje się w USA przez ostatnie 3 lata na utrzymanie psów i kotów. Nie licząc korzyści jakie gospodarka USA czerpie i będzie czerpać przez długie lata z powodu wojny w Europie 

 

to jeszcze wytrwaj troche do Laury Ingraham : ) Hannity to pikus przy jej utyskiwaniu. Tu nie chodzi tyle o Ukraine (152nd priorytet? i slusznie) tylko o to, zeby sie administracja zajela problemami wewnatrz a nie lapala "color" points w social mediach ("rozwiazujac/pomagajac w cudzych "problemach").

*poniewaz dopiero "ostatnio" zaczales ogladac, to moge Cie uspokoic - ten nastroj ma miejsce juz od dobrego pol roku (wrzesien 22).

 

 

Edytowane przez memento1984
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.