Skocz do zawartości

wojna na ukrainie


lorak

Rekomendowane odpowiedzi

10 minut temu, Gregorius napisał:

Do tego 700 czołgów to czołgi obiecane i dostarczone a nie dostarczone. Choć pewnie liczba dostarczonych zbliża się do 500. natomiast straty to min 500 wiec realnie koło 700.

O ile się zgadzam to jednak zapominasz o największym dostawcy czołgów. bo Ukraina przechwyciła ok 550 czołgów plus jeszcze całkiem sporo opuszczonych i przejętych w staie powaznie uszkodzonych wokół Iziumu  ( tylko tam w bazach remontowych których Rosjanie nie dali radę ewakuować było ok 100-120 czołgów 1 armii Pancernej a Ukraina przejela też sporo sprzętu wokół Sum czy Wołczańska.. Zresztą w Bachmucie walczy pułk czołgów prawie w całosci złożony ze zdobycznych T-80 BV i T-72B3

 

18 minut temu, Gregorius napisał:

Hue Hue popadasz w hurra optymizm

Raczej rozczarowanie... To ,że Rosjanie zaczęli to pisałem już do @Hoolifan bo nie robi się rozpoznania bojem elitarnymi oddziałami.. Ale wciąz zakładam ,że przeruzcanie np 98 dywizji Spadochronowej do Kupiańska czy wprowadzenie 30 samodzielnej Brygady strzeleców zmotoryzowanych pod Kreminą jest po coś. Choć akurat pod Kreminą nie poszły najlepiej ataki dziś bo w ataku stracili 2 T-90 M BMP-2 i całkiem sporo ludzi. Rosjanie atakują ale moim zdaniem na niektórych odcinkach nie powiedzieli ostatniego słowa. I pewnie jeszcze pójdzie mocny szturm jutro lub pojutrze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, ely3 napisał:

O ile się zgadzam to jednak zapominasz o największym dostawcy czołgów. bo Ukraina przechwyciła ok 550 czołgów plus jeszcze całkiem sporo opuszczonych i przejętych w staie powaznie uszkodzonych wokół Iziumu

Nie zapomniałem i całkowicie się zgadzam. Paradoksalnie to ruscy są największym dostawcom czołgów.

11 minut temu, ely3 napisał:

Ale wciąz zakładam ,że przeruzcanie np 98 dywizji Spadochronowej do Kupiańska czy wprowadzenie 30 samodzielnej Brygady strzeleców zmotoryzowanych pod Kreminą jest po coś. Choć akurat pod Kreminą nie poszły najlepiej ataki dziś bo w ataku stracili 2 T-90 M BMP-2 i całkiem sporo ludzi. Rosjanie atakują ale moim zdaniem na niektórych odcinkach nie powiedzieli ostatniego słowa. I pewnie jeszcze pójdzie mocny szturm jutro lub pojutrze

Koniec żałosny (ale za to miły dla nas)  ale podobno atak się częściowo powiódł i przedarli się przez linie obrony i na szczęście później zostali zatrzymani i częściowo zniszczeni.  Dziś podobno znowu próbowali zaatakować Vulhedar i o ile filmy były z dziś to kolejne duże straty bez żadnej zdobyczy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś mija 365 dzień inwazji... Nie bęe tworzył kalendarium bo każdy kto mnie czyta regularnie ten wie mniej więcej jak to wygladało i nie chce się powtarzać. A ci co nie czytają to się zanudzą 

Bardziej mogę się pokusić o analize co wyszło a co nie wyszło jednej i drugiej stronie

ROSJA

co im wyszło - na przestrzeni wojny zaczęli się uczyć ,że to nie jest wojna z pastuchami tylko prawdziwym wojskiem i generał nie może być 10km od linii frontu i dzwonić z prywantej komórki do żony albo nadzorować osobiście budowanie przeprawy pod Kijowem 15 km od linii frontu..

Rosjanie przestali się pchać na hurra. Przestali rzucać spadochroniarzy na cele poza linią frontu licząc ,że wszystko pójdzie ok. Rosjanie znacząco poprawili logistykę samochodową na rpzestrzeni działań wojnnych. Popraiwli wykorzystanie dronów i ich wpsółpracę z artylerią. Zwłaszcza Wagnerowcy zawsze przed atakiem wysyłają drony zwiadowcze.

Przez pierwsze 3 miesiace rosysjkie drony kamikadze nie wybuchały. Teraz od jesieni sa skuteczną bronią. Na początku wojny Bayraktary robiły rzeż Rosjanom. Od lata Rosjanie nauczyli się poprawiać ochrone pasywną..Rosjanie poprawili koordynacje lotnictwa i piechoty. Poprawili towrzenie linii obronnych i o ile na jesieni były one łamane dość łatwo o tyle już w listopadzie skutecznie wraz z pogodą zatrzymały Ukraińców

A co im nie wyszło.. 

No cóż Rosjanie wciąz nie radzą sobie z Himarsami oraz rozpoznaniem koncetracji wojsk ukraińskich. Zarówno atak na Bałaklije jak i Zołota Białkę całkowicie ich zaskoczył. Jeden i drugi atak spowodował się załamanie frontu. Mało tego Rosjanie 2 tygodnie przed atakim na Bałaklije zabrali 2 pułki piechoty i 2 bataliony czołgów z tamtego rejonu i przerzucili je pod chersoń. 

Rosja nadal zbyt sztywno trzyma sie rozkazów z góry. Brak im elastyczności na polu walki. 

No i prxzede wszystkim Rosjanom pomimo ich ogromnej przewagi w każdym elemencie nie udało się zdobyć nawet Donbasu. Rosjanie nadal słabo radzą sobie z przełamaniem okopanych oddziałów ukraińskich.. Jeśli wyjmiemy Wagnera to Rosjanie ostatnie poważne przełamanie zrobili w czerwcu. Od tego czasu nie są w stanie przełamać nigdzie Ukraińskiej armii

Obecna ofensuwa rosyjska pokazuje ,że nadal robią frontowe ataki. Nie są w stanie niszczyc nowoczesnej zachodniej mobilnej artylerii. Ok stacjonarne armaty niszczą ale te mobilne to już bardzo rzadko. Rosjanie posuwają sie do przodu tylko poprzez zmęczenie materialu. Bo niszczą miasta wioski pozycje wroga i dopiero sa w stanie wejść jak już nie ma kto bronić albo nie ma czego

 

UKRANA

Co im wyszło -- przede wszystkim obronili się w pierwszych tygodniach nie mając praktycznie sprzętu zachodniego. Obronili Kijów. Potrafili wykonać kontruderzenia w sposób szybki i konkretny. Tak uratowali Kijów bo odcinali Rosjan od zaplecza i ci musieli się wycofać by nie być w okrążeniu. Jednym mocnym uderzeniem zepchnęli Rosjan z granic Mikołajowa aż pod Chersoń bo trafili lotnisko i zniszczyli cały batalion heliktopterów i Rosjanie zostali bez wsparcia z powietrza . Potrafili poszukać słaby punkt w obronie obowdu Charksowskiego i zrorowali cały front. Zgarnęli sporo sprzętu rosyjskiego . Magazyny amunicji , paliwa i części zameinnych. Potem sprytnie uderzyli siłą 120 czołgów T-72 w jedną dywizję zmechanizową i od razu zlamali 2 linie obrony rosyjskiej pod Chersoniem co miesiąc później doprowadziło do sytuacji ,ze się Rosjanie wycofali bo cały przyczółek i wszystkie przeprawy były w zasięgu zwykłej artylerii i logistyka była prawie niemożliwa. 

Ukraina świetnie wykorzystuje pole walki. Od zawsze lepiej korzystają z dronów. Lepiej chronią przed dronami swoje jednostki. Znacznie lepiej wykorzystują tzw pięść pancerną. 

Co im nie wyszło

No jednak na początku utracili duża część swojego terytorium. Nie zawsze potrafią tworzyć na czas zapasowe linie obrony. Jak poadła Posna to się tylko cofali, Jak padł soledar miesiąc temu to nadal nie potrafią zatrzymać Wagnerowców i  nawet nie potrafią zrobić dobrej kontrofensywy w najbardziej krytycznym miejscu tj na połnoc od Bachmutu. Ukraina jednak co pokazały walki listopadowo -grudniowo ma problem z przełamaniem silnej obrony . Działają zbyt ostrożnie. Boją sie czasem zaryzykować ii potem tracę kluczową wioskę Nowoseliwskie bo rzucili za mało żołnierzy. Tak samo chyba z 3 razy dawali się spychać na północ od Kreminny bo bali się pójśc na calość

Wiadomo - mają małe zasoby. Mają mało czołgów , artylerii pocisków i często wolą się wycofać niż wejść w cięzkie zażarte walki 

 

Z jednej srtrony przez ten rok to Ukraina jest zwycięska ale nie zmienia to faktu ,że Rosjanie wciąz okupują duża część ich terytorium 

Ługańsk - nadal 98 %

Zaporoże i Donbas i Chersoń po jakieś 50-60%

Charków 3%

Rosjanie są wciaż wlepszej sytuacji do podpisanie pokoju bo walczą an terytorium Ukrainy bo to Ukraina wciąz musi więcej zdobyć ( Rosji obecnie już zależy tylko na zdobyciu Donbasu i może Zaporoża)

Ukraina unika walk ulicznych ale nie zawsze się tak da. Muszą w kweitniu zaryzykować i wykonać uderzenie na silnie umocnione pozycje rosyjskie i zrobić przełom i zodbyć duże miasto przez walki uliczne

Myślę, żę Ukraina przeprowadzi jeszcze jedną lub dwie duże ofensywy.

No i ciekawie co się stanie jak Ukrina dostanie rakiety o zasięgu 150-200 km i zaczną niszczyć te duże magazyny bo jednak jak Rosja odsunie magazyny na odległość 250 km to jednak moga logistycznie nie udźwignąć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic dodać nic ująć. Może tylko uzupełnię to co się nie udało a co skutkuje utratą terytorium o czym pisał ely3. Nie udało się niestety zapobiec zdrady na południu. Gdyby nie zdrada wyjscie z Krymu były by bardzo utrudnione i zajeło dużo wiecej czasu. Tak samo jak Chersoń nie musiał upaść. Upadł (pisze o mieście) przez zdradę na wysokim szczeblu.

Edytowane przez Gregorius
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do tego co Rosjanom nie udało się uzyskać dołożyłbym niezdobycie panowania w powietrzu. Oni w pierwszym tygodniu myśleli że będą sobie latać jak nad Krymem w 2014, i w lutym ubiegłego roku było mnóstwo helikopterów i odrzutowcow oznakowanych czerwoną gwiazdą na ukrainskim niebie. Ukraińska OPL dość szybko ich z tego wyleczyła sprowadzając nomen omen na ziemię.

Edytowane przez DRK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, Gregorius napisał:

Nie udało się niestety zapobiec zdrady na południu. Gdyby nie zdrada wyjscie z Krymu były by bardzo utrudnione i zajeło dużo wiecej czasu. Tak samo jak Chersoń nie musiał upaść. Upadł (pisze o mieście) przez zdradę na wysokim szczeblu.

To niestety nie jest takie proste. Ukraina wolałaby sprzedawać wizję zdrady ale prawda jest taka ,ze Ukraina choć od października słyszała pogłoski o ataku z terenu Białorusi to jednak nie budowała umocnień wokół stolicy. I potem w styczniu musiała zabierać najlepsze oddziały z Zaporoża. oraz północnego Wschodu tj Czernichów i Sumy

Stolicę obronili ale w tych osłabionych rejonach mieli kiepsko.

Na szczęscie dla nich atakiem na Sumy kreował idiota i nawet jeden z tych generałów tam zginał.. Weszli do centrum .Rozłożyli się jak na pikniku a potem w nocy posposlite ruszenie plus kilka jednostek regularnych rozbiło w puch tyłowe oddziały Rosjan wywołując panikę. Stracili zapasy paliwa. Odcięli wysunięte oddziały które poszły na Kijów

Niestety na południu akurat Rosjanie byli kompetentni. Robili desanty lotnicze na tyłach Ukraińców. Atakowali  ich z tyłu i przodu . Ukraina nie miała tam planu B. Zanim sie ogarnęli w sytuacji to już Rosjanie zdobyli Nową Kachowkę. 

Zdrada mogła mieć wpływ na utratę mostu pod Chersoniem ale jednak regularni żołnierze rzadko zdradzali więc to ,że Rosjanie tak szybko parli do przodu wynikało z dobrego planu. Paniki po stronie Ukrainy. Szczupłych sił. Braku rezerw. O ile rejon Sum i Czernichowa udało sie potem odzyskać bo Rosjanie nie byli w stanie się tam utrzymać. O tyle utrata na południu była trudniejsza do ogarnięcia. Rosjanie rzucili tam lepsze odddziały. Tam były dwie dywizje spadochronowe. Kilka dobrych zmechanizowanych. Flota Czarnomorska . Duże wsparcie lotnicze

Gdyby Ukraina nie zabrał połowy sił z południa by bronić  stolicę to pewnie by nie była takiego dramatu. Zaryzykowali bo jednak Kijów jest wązniejszy. Udało im sie obrnić Mikołajów ale zdrada to zbyt proste wyjasnienia tamtej sytuacji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, ely3 napisał:

Gdyby Ukraina nie zabrał połowy sił z południa by bronić  stolicę to pewnie by nie była takiego dramatu. Zaryzykowali bo jednak Kijów jest wązniejszy. Udało im sie obrnić Mikołajów ale zdrada to zbyt proste wyjasnienia tamtej sytuacji

Wszystko co piszesz to prawda. I wiem że ruscy na południu byli bardzo ogarnięci. Ale też pisałem najbardziej o Chersoniu(mieście) gdzie akurat podziały się "bardzo dziwne" rzeczy.  Na rzece można było ruskich zatrzymać lub mocno wykrwawić. Co do wyjścia z Krymu już takiej pewności nie mam co do zdrady ale jest dosyć dużo poszlak że tam też ciężki sprzęt szybko przejechał dzięki "pomocy". Natomiast Zaporoże było nie do uratowania z powodów które pisałeś. Ukraina prawie do samego końca myslała że atak na Kijów to podpucha. Między innymi ze względu na słabe zaopatrzenie wojsk ruskich na połnocy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, Gregorius napisał:

Wszystko co piszesz to prawda. I wiem że ruscy na południu byli bardzo ogarnięci. Ale też pisałem najbardziej o Chersoniu(mieście) gdzie akurat podziały się "bardzo dziwne" rzeczy.  Na rzece można było ruskich zatrzymać lub mocno wykrwawić

Ale wtedy i tak już mieli zdobytą Nową Kachowkę i tamtędy mogli przerzucać ciężki sprzęt.Dalczego most nie wyleciał to jest kilka teorii ale finalnie to i  tak rosjanie byli już po drugiej stronie rzeki

Na szczęscie potem beztosko ustawili sobie 20 heliktopterów bez odpowiedniej osłony pploit i Toczki załatwiły większość a bez osłony lotniczej to im się front posypał i Ukraina odzyskała małym najładem sił sporo terytorium pod Mikołajowem. Zepchnęli Rosjan az pod lotnisko  irzękę Inhulet

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajna rzecz te dmuchane himarsy. Ale coś podobnego  działało/działa też w drugą stronę.Artykuł z przed paru miesięcy, nie wiem czy coś w temacie zmieniło się.

https://www.google.com/amp/s/www.money.pl/gospodarka/zestrzeliwanie-iranskich-dronow-kamikadze-na-ukrainie-jest-ekonomicznie-nieoplacalne-6825080693767104a.html%3famp=1

Choć tu powinno się też brać pod uwagę jeszcze jedno. Często koszt rakiety, która zdejmie drona jest mniejszy niż ewentualny koszt tego co dron może zniszczyć.

 

Edytowane przez DRK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na białoruskim lotnisku „Maczuliszcze” wysadzono w powietrze rosyjski samolot wojskowy AWACS A-50 . Informuje o tym kanał "Białoruski Gejun".

 

Prawdopodobnie przednia i środkowa część samolotu, awionika i antena radaru zostały uszkodzone.

 

Rosyjscy korespondenci wojskowi potwierdzają również informacje o wybuchach na lotnisku na Białorusi. Mówią, że najprawdopodobniej był to atak drona.

 

A-50 to dość drogi samolot, Rosja ma tylko 3 takie samoloty.

Plus cytat z Wolskiego "No to ruscy będą "klepać matę" na północy Bachmutu.

17 SBPanc, 46 BDszt oraz bataliony z 3 BZ AZOW właśnie im robią kociołek w kształcie...no sami widzicie ????

Już jest kwiiik kolegów gruzowanych rusków na telegramie.

PS. to nie przełom w obronie Bachmutu rzecz jasna ale sukces UA dziś który pozwoli ustabilizować sytuacje na północy"

9179b9b99d48cecde7214fc84bd4ad0b31b0562b

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Reikai napisał:

PS. to nie przełom w obronie Bachmutu rzecz jasna ale sukces UA dziś który pozwoli ustabilizować sytuacje na północy"

Z tym kontraatakiem ot ja mam taki problem ,że ogłosił go Wolski i Lachowski z czego ten drugi jest przynjamniej obecnie gdzies w oijolicach frontu. I niestety jak na razie nie potwierdziła go żadna ze stron tylko kilka telegramów rosyjskich 

Ogólnie polska sfera blogerów wojennych oceniam nisko poza Kondradem Muizyką. Reszta niestety tworzy mity. A to jakies sukcesy rosyjskie pod Awidjką o których nikt nie pisze tzn rosjanie najpierw sobie wymyślili postęp ukraiński a potem ogłosili sukces w odbiciu tych pozycji a w realu front się nie zmienił. Pisza o dużych zdobyczach w Marince czego też nikt nie potwierdza poza oszłomami po stronie rosyjskiej. I podobnie się dzieje teraz z tym atakiem.. 

Sprawa jest dziwna bo w samym Bachmucie walczy kilkunastu Polaków i jest kilkunastu ochotników w sztabach medycznych

Nawet dziś rano nikt tego nie potwierdza. Dla mnie to jest dziwna historia i niestety nie jest ona wiarygodna obecnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, ely3 napisał:

Z tym kontraatakiem ot ja mam taki problem ,że ogłosił go Wolski i Lachowski z czego ten drugi jest przynjamniej obecnie gdzies w oijolicach frontu. I niestety jak na razie nie potwierdziła go żadna ze stron tylko kilka telegramów rosyjskich 

Ogólnie polska sfera blogerów wojennych oceniam nisko poza Kondradem Muizyką. Reszta niestety tworzy mity. A to jakies sukcesy rosyjskie pod Awidjką o których nikt nie pisze tzn rosjanie najpierw sobie wymyślili postęp ukraiński a potem ogłosili sukces w odbiciu tych pozycji a w realu front się nie zmienił. Pisza o dużych zdobyczach w Marince czego też nikt nie potwierdza poza oszłomami po stronie rosyjskiej. I podobnie się dzieje teraz z tym atakiem.. 

Sprawa jest dziwna bo w samym Bachmucie walczy kilkunastu Polaków i jest kilkunastu ochotników w sztabach medycznych

Nawet dziś rano nikt tego nie potwierdza. Dla mnie to jest dziwna historia i niestety nie jest ona wiarygodna obecnie

Subiektywny ranking dzienikarzy/domorosłych analtyków. (Oczywiście moim zdaniem).

1) Wolski. Z reguły fajnie analizuje to co już sie zdarzyło plus faktycznie olbrzymia wiedza o wojskowym sprzecie. Natomiast odkąd zwiększyły mu się zasięgi popada w manie nieomylności. A że niestety jego przewidywania są bardzo słabe to często wymyśla argumenty lub nie akceptuje przeciwnych do swoich analiz. Był dużo lepszy kiedy masa informacji była ogólna dostępna. Do tego jest niekonsekwentny jeśli chodzi o "wiarę" w oficialny ruski przekaz. Raz im zupełnie nie wierzy żeby wierzyć w informacje np o produkcji czołgów w fabryce.

2) Gen Waldemar Skrzypczak - wielka wiedza praktyczna i dobrze się go słucha ale mam nieodparte wrażenie że jego wiedza jest bardzo ograniczona na temat tego co się dzieje w Ukrainie. Na podstawie błędnych informacji często wyciąga błędne wnioski.

3) M Wyrwał. - nie można odmówić mu dobrych intencji ale też niestety często tworzy clickbaitowe artykuły typu " po upadku sklepu ogrodniczego nad Bajmutem czeka nas ostateczne załamanie UA" . Do tego nie potrafi zupełnie przejść z obraz mikro na skale strategiczną. Historie pojedynczych żołnierzy/oddziałów rzutuje na cała Armie.

4)M Lachowski - z dziennikarzy (nie analityków) cenie go najbardziej. do tej pory nie przypominam sobie nie rzetelnych informacji od niego. Parę dni temu wrzucał filmy z wnętrza Bahmutu. Dlatego akurat w jego rewelacje jestem skłony uwierzyć z zastrzeżeniem że są one pewnie uzyskane od żołnierzy zaangażowanych. A oni nawet w dobrej wierze mogą przekazać zdecydowanie przesadzone informacje.

5) Konrad Muzyka - klasa sama w sobie. Jego analizy są bardzo rzetelne i tworzone na absolutnie sprawdzalnych informacjach. Ma to ten minus że pewnych rzeczy nie da się policzyć jak np. strat ludzkich które on szacuje zdecydowanie niżej niż jakiekolwiek inne zrodła. Dlaczego? Bo nie było zdjęc trupów bądz informacji z ruskiej armii. 

6) Artur Micek - sledze go ostatnie 2 miesiące . Do tej pory miał bardzo trafne i rzetelne oceny sytuacji głownie z okolic Bahmutu. Jego opinie są bardzo wyważone i nie wydają się pudrować rzeczywistość.

BTW :  @ely3 widziałeś informacje o zniszczenie ruskiego samolotu na Białorusi? A50U odpowiednik AWACS. Jeżeli się potwierdzi to był to być może jedyny zdatny do lotu samolot tej klasy po stronie RUS. Choć teoretyczne mogli ich mieć do 7 sztuk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Koelner napisał:

Nic w nim nie ma fajnego.

Nie wiem, mi się podobają takie inside smaczki w 5 częściach artykułu meisiac po miesiacu i to jaka pracę podejmowano za kulisami, zwłaszcza w opozycji do tego że jeszcze niedawno można tu było przeczytać że w październiku nikt nie wiedział o inwazji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.