theo001 Opublikowano 25 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2009 Pewnie będzie tak ciasno jak w poprzednim sezonie i taki wynik może dać zarówno 3 seed, jak i 6.. Byle nie Lakers, Nuggets w 1 rundzie PO i będzie ok :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Boowka Opublikowano 25 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2009 Byle nie Spurs Chciałbym Dallas bardzo - znowu epic performance by Nash :mrgreen: Ale do po to jeszcze jak stąd do tamtąd, więc na takie rozważania za wsześnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
theo001 Opublikowano 25 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2009 Byle nie Spurs Chciałbym Dallas bardzo - znowu epic performance by Nash :mrgreen: Ale do po to jeszcze jak stąd do tamtąd, więc na takie rozważania za wsześnie. jak już te serie ze Spurs tak pokochałem, że może być dla mnie nawet w 1 rundzie, trzeba w końcu się zrewanżować Tak realnie patrząc to jeśli będzie ten 4-5 seed, to myślę, że Dallas albo PTB.. chociaż w sumie Spurs na razie nie wyglądają na to, że mogą wykręcić top3 bilans na zachodzie, więc.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bastillon Opublikowano 25 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2009 przy LA Spurs PTB Mavs Nuggets i Hornets z nowym coachem jeszcze bym sie powstrzymal od komentarzy nt. seeda w PO. zdarzyc sie moze wszystko. ja bym najbardziej nie chcial trafic na PTB(o Lakers nawet nie mowie...), bo dostaniemy taki wpierdol na deskach, ze to nawet nie jest smieszne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jendras Opublikowano 25 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2009 Ja bardzo ładnie poproszę o Lakers-Suns w pierwszej rundzie. No, może być w drugiej. Oddałbym nawet HCA, żeby to zobaczyć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PangLoss Opublikowano 25 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2009 Ja bardzo ładnie poproszę o Lakers-Suns w pierwszej rundzie. No, może być w drugiej. Oddałbym nawet HCA, żeby to zobaczyć. A prowadzenie 3-1 i dwa posiadania w ostatnich sekundach na wygranie meczu numer 5 też dasz, aby rewanż był pełny? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jendras Opublikowano 25 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2009 Nie. W grę wchodzi tylko sweep. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ignazz Opublikowano 25 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2009 Byle nie Spurs Chciałbym Dallas bardzo - znowu epic performance by Nash :mrgreen: Ale do po to jeszcze jak stąd do tamtąd, więc na takie rozważania za wsześnie. jak już te serie ze Spurs tak pokochałem, że może być dla mnie nawet w 1 rundzie, trzeba w końcu się zrewanżować Tak realnie patrząc to jeśli będzie ten 4-5 seed, to myślę, że Dallas albo PTB.. chociaż w sumie Spurs na razie nie wyglądają na to, że mogą wykręcić top3 bilans na zachodzie, więc.. jak nie chcez spurs to unikaj seedu 3# bo ten zagra z #6 ktorą przy takiej grze zajmą spurs a na przeskoczenie lakers i nugetts bym nie liczył... ja nie liczę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Chytruz Opublikowano 3 Grudnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2009 Ależ straszny back to back wpierdol. Mecz z Cavs można było skreślić od razu, ale szkoda porażki z Knicks, zwłaszcza w obliczu faktu, że w grudniu nie będzie zbyt wielu łatwych wygranych do kolekcjonowania. 8-8 po tych 2 porażkach wydaje się best case scenario. Mecz z Cleveland po prostu straszny, choć wynik nie do końca oddaje skalę, bo w 2 kwarcie było +27 dla Cavs. Amare dalej jest beznadziejny i dalej słyszę głosy, że nie jest 100% w formie. Wydaje mi się jednak, że trochę czasu już upłynęło i nie ma żadnych przesłanek ku temu, że Amare będzie chciał bronić, zbierać i wykazywać jakiś effort, kiedy nagle 'wróci do pełni formy". Celowo nie mówię że będzie "bronił i zbierał" tylko "będzie chciał bronić i zbierać", w sensie że chociaż spróbuje, bo na razie ma z grubsza wyjebane. Najgorsze jednak jest to że zwyczajnie nie ma w lidze za kogo go oddać, Noah chyba za bardzo podskoczył na wartości, może do Wolves za Ala Jeffersona. Bo za Biedrinsa to ja dziękuję. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ai3 Opublikowano 3 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2009 co troche dostaliscie wpierdol ? jakie tam projekcje ? 70-12 Bast ? (tu sie pojawia riposty lepiej niz Sixers z Iversonem...) troche wam za duzo wpadalo za 3 i byl efekt no ale dalej w las tym wiekszy wpierdol, przejrzalem grafik Hornets i nawet ich bym nie ywkluczal z biegu, zajebiscie ciezkie mecze mieli, strasznie niewygodny poczatek, szczegolnie ze z czasem zaczeli wygrywac i po przyjsciu Paula bedzie mozna liczyc ze Peja Emekea beda grali na pelnej pizdzie to i sloneczka przegonia tak wiec powoli szykujcie sie na zastanawianie sie z kim to musicie wygrac zeby miec lepszy head2head a props GSW tak jak wygladal dobrze tak teraz wyglada idiotycznie dobrze ten Amare to juz tak bedzie mial ? pytam pod katem glownie fantasy, ma malo touches , nie ma formy, nie ma dynamitu w nogach ocb ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tommason Opublikowano 3 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2009 W sumie to moj drugi mecz Suns jaki obejrzelem w tym sezonie (po Suns @Celtics). Czy to aby ta sama ekipa? Chyba raczej jacys kolesie z D-League sie poprzebierali za Suns i biegali po parkiecie. P.S. Z tego co pamietam to kiedys ktos pisal, ze gdyby do Suns dodac takiego Gortata to bylby zespol na WCFinals. Moze i bylby. Czyzyn't ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Chytruz Opublikowano 3 Grudnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2009 ai3, jakbym dostał taki nokaut jak ty, tzn wchodzę>pierdolę głupoty>udowadniają mi jak wielkie głupoty pierdolę, to bym się tu więcej nie pokazywał, a ty siedzisz cichutko jak mysz pod miotłą, po czym po 2 porażkach natychmiast wyskakujesz i myślisz, że wyjdzie na to że jesteś fajny, albo że (co jeszcze bardziej szokujące) masz rację? powiem tak, Iverson wroci, dogra sezon bez zawieszen ze strony klubu, dojdzie dalej od Nasha w playoffs Czekamy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lorak Opublikowano 3 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2009 Chytry, skoro widziałeś mecz (ja nie widziałem), to może powiesz jak wyglądała obrona picków w wykonaniu cavs? czy może genialny w tym elemencie Nash nagle przestał wykorzystywać zasłony? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Chytruz Opublikowano 3 Grudnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2009 Normalnie wyglądała. Shaq chyba trochę ambicjonalnie do tego podchodził, gdy przejmował Nasha i Nash robił sobie slalomy dookoła grubego. Raz się nie ruszył na picku i Nash rzucił trójkę, chociaż próbował close outowac, nic szczególnego poza tym mi się nie rzuciło w oczy. Ogólnie Shaq mało grał w tym meczu, a inni bronią picki lepiej lub gorzej ale coś przynajmniej robią. Suns z grubsza przegrali przez nieskuteczność, głupie straty i obronę, a nie przez powstrzymanie picków przez Cavs. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
theo001 Opublikowano 6 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2009 kurna, dlaczego Suns grają prawie każdy mecz z silnymi rywalami b2b? Kolejny raz dziś z Lakersami i pewnie kolejny wpier.. Z jednej strony to można mówić, że dobrze, bo i tak te mecze by przegrali, ale z drugiej strony to fajnie byłoby pokazać pełnię możliwości na tle takiego contendera jak np. LAL. Z Bostonem nie było b2b i pokazali w końcu, nie? :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Chytruz Opublikowano 7 Grudnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2009 A po co? ;] Lepiej wygrać z Kings i drugiego dnia przegrać z Lakers, niż pierwszego dnia przegrać z Lakers a drugiego z Kings ;] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
badboys2 Opublikowano 7 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2009 panowie b2b sa inegralna czescia tej gry. my rok temu ez mielismy b2b wyjazdowe np den-noh, sas-hou, czy tor-bos i jakos potrafilismy wygrywac w 2. dniu b2b. co wiecej, jezeli sie nie myle to o wiele czesciej wygrywalismy 2. dnia b2b niz 1. z 1 srony to jest cholernie niesprawiedliwe (lakers zawsze graja 2. dnia b2b np. w denver, utah czy portland, gdzie przegrywaja z kretesem:D) ale wybitne zespoly potrafia sibie w pewnym stopniu i z tym poradzic. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Chytruz Opublikowano 7 Grudnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2009 Ale Suns nie są wybitnym zespołem. Poza tym te drugie dni back to backów to narazie były @Orl, @Phi, @Cle i 2x @ Lal i tylko z Sixers wygrany, poza nim tereny raczej niesprzyjające wygrywaniu nawet nie-w b2b. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
theo001 Opublikowano 7 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2009 wiem Chytruz, że lepiej-co też napisałem, ale chciałbym jednak zobaczyć jak poradzą Suns na tle głównych faworytów do misia nie zmęczeni meczem poprzedniego dnia i podróżą.. Tak z góry dla haterów suns-nie szukam żadnej wymówki dla Phoenix, bo wybitne drużyny takie mecze też wygrywają, ale jak już zauważył słusznie Chytruz-Suns, niestety, nie są takową drużyną. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bastillon Opublikowano 7 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2009 wg mnie to akurat bardzo dobrze mamy zaplanowany terminarz jak na obecna sytuacje. nie mielismy kontuzji na poczatku sezonu, a wtedy byl najwazniejszy okres, gdy mozna bylo sobie zrobic przewage nad reszta. teraz mamy back2backi z mocnymi druzynami, ktore i tak bardzo prawdopodobnie bysmy przegrali. najwazniejszy i najtrudniejszy okres zaczyna sie teraz, bo mamy cala mase trudnych meczy w tym miesiacu. przyjdzie styczen luty i bedziemy jezdzic z kazdym bez problemow, bo przeciwnikow bedziemy mieli wtedy bardzo niewymagajacych. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się