Skocz do zawartości

Seriale


n_i_m_h

Rekomendowane odpowiedzi

Ale że warto ? Nie mogę się zebrać za odpalenie 4 sezonu.

 

Póki co przypominam sobie przy praniu i gotowaniu Daredevila, czy tylko ja jestem taki podniecony perspektywą drugiego sezonu ? Od bardzo, bardzo dawna nie czekałem na nowy sezon czegokolwiek w takim napięciu.

 

SHANE! Punisher!!1111!!!11 <3 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak dla mnie "walking dead" stoi na wyższym poziomie niż "Arrow", ale o to nie trudno (za to znalezienie czegoś gorszego to dopiero sztuka). generalnie w tym serialu są straszne nudy, a jak już nawet coś się dzieje, to mocno naciągane. ba, nawet sam motyw z trupami jest trudny do kupienia, bo teraz niby jakieś grupki przypadkowych ludzi radzą sobie z umarlakami, a na początku wojsko nie mogło? bez sensu. trzeba było tu tych martwych przedstawić jak w "28 dni" czy nowym "świcie", gdzie bestie były szybkie i dzięki temu jakoś się to kupy trzymało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1

4

2

3

 

w takiej kolejności bym ocenił :smile: ten nowy przebija dla mnie 2 i 3 sezon , 3 który dla mnie był niewypałem

Zgadzam się, obejrzałem właśnie 7 odcinków czwartego sezonu House Of Cards i mamy powrót do bardzo dobrej formy.

 

Nie zgodzę sie tylko co do trójki, po prostu miała, a zarazem musiała mieć inny charakter ze względu na inną treść :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Nie zgodzę sie tylko co do trójki, po prostu miała, a zarazem musiała mieć inny charakter ze względu na inną treść :smile:

 

oczywiście gusta guściki! ale łączenie polityki zagranicznej z relacjami małżeńskimi wyszło mi średniawo ;)

a wiesz dlaczego? ponieważ każdy polak jest ekspertem odnośnie ruskich a tutaj Holland chciała bardziej podlizać się publice amerykańskiej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oczywiście gusta guściki! ale łączenie polityki zagranicznej z relacjami małżeńskimi wyszło mi średniawo ;)

a wiesz dlaczego? ponieważ każdy polak jest ekspertem odnośnie ruskich a tutaj Holland chciała bardziej podlizać się publice amerykańskiej :smile:

Tu akurat również się zgadzam, że relacje małżeńskie nieco negatywnie wpłynęły na odbiór serialu, a zwłaszcza zachowanie samej Claire, które często wydawało się irracjonalne, ale z perspektywy dotychczasowego czwartego sezonu przyznaję, że jednak było to konieczne.

 

Choć fakt faktem, odbiór samego serialu mógł być przez to gorszy.

 

Niemniej jednak relacje na linii USA-Rosja i sposób w jaki zostały pokazane mi się bardzo podobały i było to znacząco inne od tego co zobaczyliśmy w sezonie 1 i 2, gdzie pokazana została tylko gra wewnętrzna między politykami :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak dla mnie "walking dead" stoi na wyższym poziomie niż "Arrow", ale o to nie trudno (za to znalezienie czegoś gorszego to dopiero sztuka). generalnie w tym serialu są straszne nudy, a jak już nawet coś się dzieje, to mocno naciągane. ba, nawet sam motyw z trupami jest trudny do kupienia, bo teraz niby jakieś grupki przypadkowych ludzi radzą sobie z umarlakami, a na początku wojsko nie mogło? bez sensu. trzeba było tu tych martwych przedstawić jak w "28 dni" czy nowym "świcie", gdzie bestie były szybkie i dzięki temu jakoś się to kupy trzymało.

Tak, tylko że epidemia prowadząca do przemiany w chodzacego trupa zarażała jak grypa tylko o wiele skuteczniej i rozprzestrzeniała się głównie tą drogą. Zabijanie przez zombie to było przyspieszenie procesu i dobicie. Ponadto, nie jest do końca wyjaśnione jak to się wszystko odbyło więc mnie tu konkretne fakty nie rażą. Nie jest powiedziane, że nigdzie już nie funkcjonują oddziały wojsk i rządy Państw -  bohaterowie maja tylko skromne informacje od typka z CDC. A poza tym, to przecież w pierwszym odcinku Rick widział śmigłowiec nad Atlantą.

 

Fear The Walking Dead nas trochę wprowadza w temat ale drugi sezon odbędzie się pewnie głównie na morzu więc zaryzykuję tezę, że twórcy nie chcą za bardzo wchodzić w ten trudny temat (początku apokalipsy) bo każde wyjaśnienie będzie się wydawało naciągane, to w końcu epidemia zombie wariacie.

 

Serio Lorak, mógłbym się bardziej czepić WD gdybym chciał ;)

 

 

House of Cards. Najlepszy był 2 sezon, potem 1, 3 najsłabszy, za 4 się jeszcze nie zebrałem.

Edytowane przez Findek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, tylko że epidemia prowadząca do przemiany w chodzacego trupa zarażała jak grypa tylko o wiele skuteczniej i rozprzestrzeniała się głównie tą drogą. Zabijanie przez zombie to było przyspieszenie procesu i dobicie.

 

to nie tak. wszyscy są zarażeni, ale przemiana następuje dopiero po śmierci. dlatego też powolne zombiaki jak w tym serialu nie mają sensu, bo raz dwa zostałyby opanowane przez zorganizowane służby skoro grupki randomów sobie z nimi radzą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to nie tak. wszyscy są zarażeni, ale przemiana następuje dopiero po śmierci. dlatego też powolne zombiaki jak w tym serialu nie mają sensu, bo raz dwa zostałyby opanowane przez zorganizowane służby skoro grupki randomów sobie z nimi radzą.

Polecam serię Hamiltona o właśnie pseudo inwazji zombie. Zombie musiały mieć magię i inne pierdoły, by logicznie to ze sobą pasowało, że dają radę wojsku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to nie tak. wszyscy są zarażeni, ale przemiana następuje dopiero po śmierci. dlatego też powolne zombiaki jak w tym serialu nie mają sensu, bo raz dwa zostałyby opanowane przez zorganizowane służby skoro grupki randomów sobie z nimi radzą.

To też nie tak, bo zdecydowana większość zarażonych dostawała objawów przypominających ebole i umierała w ciagu kilkunastu godzin - wtedy stawali sie zombie. Nieliczni (wszyscy, którzy ocaleli) są odporni na rozwój choroby ale są nosicielami więc zamienią się w zombie po śmierci lub kiedy zostaną ugryzieni - i to jest największa nieścisłość. Skoro wszyscy są zarażeni ale niektórzy odporni na jej rozwój, to co zmienia ugryzienie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu akurat również się zgadzam, że relacje małżeńskie nieco negatywnie wpłynęły na odbiór serialu, a zwłaszcza zachowanie samej Claire, które często wydawało się irracjonalne, ale z perspektywy dotychczasowego czwartego sezonu przyznaję, że jednak było to konieczne.

 

Choć fakt faktem, odbiór samego serialu mógł być przez to gorszy.

 

Niemniej jednak relacje na linii USA-Rosja i sposób w jaki zostały pokazane mi się bardzo podobały i było to znacząco inne od tego co zobaczyliśmy w sezonie 1 i 2, gdzie pokazana została tylko gra wewnętrzna między politykami :smile:

 

Powiedziałbym, że twórcy idealnie ujęli naturę kobiety.  :onthego:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

House Of Cards i Gra O Tron to dwa najbardziej przehajpowane gówna serialowe, pamietam kiedyś na jakichś zajęciach babka która je prowadziła się zapytała kto z was ogląda wybitny serial House Of Cards to się poplułem ze śmiechu. Kevin Spacey show to miałeś w Usual Supsects albo Seven.

 

Tak przy okazji ostatnio zacząłem oglądać Six Feet Under i kurewsko ciężkie to jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.