Skocz do zawartości

Jazz 23/24 - future is bright


ely3

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 7.12.2023 o 22:48, karl napisał(a):

E tam. Do trade deadline zostalo jeszcze kilkadziesiat (?) dni

Plotek ostatnio sporo. Nie wszystkie są dla mnie logiczne jak np oddanie Lauriego do Thunder bo przecież Thunder posiada wybór Jazz , który zaraz będzie nie broniony a bez Lauriego to jest słaby zespół. I jaki jest sens oddawać kolesia co robi 24/8 na efg 60%? Który zarabia 17 mln co nie licząc tych na debiutanckich umowach jest najlepszym przelicznik jakość/.cena

Ale Clarkson pewnie poleci. Sexton wskoczył ostatnio w s5 i robi jako starter 27/4/4 na TS69. I wiadomo ,że on tego nie utrzyma ale i tak wygląda lepiej od Clarksona, 

Hary dziś zrobił manewr , który jest jedyny logiczny. Collins na ławkę - Collins nie kreuje , nie za bardzo mija kogoś . Do tego znacznie lepiej broni jako center niż na obwodzie. Dlatego w s5 gra Fontecchio a docelowo to pewnie tu powinien wskoczyć Hendricks. I collins z ławki wygląda lepiej niż jako starter. Ale to jeden mecz i trzeba poczekac bo JAzz u siebie w ogóle wygląda lepiej a potem na wyjeździe znowu grają jakby zapomnieli podstaw obrony

Ten sezon i tak Jazz musi przeznaczyć na naukę. Na rozwój młodych. Na poszukanie im pozycji

Hendricks nie grał dziś dobrego meczu ale też padł ofiarą powrotu Collinsa , który zjadł większość jego minut. Jednak jeśli rzeczywiście tak jak dziś Collins będzie grał jako center to Hendricks powinien przejąć całość minut Olynyka. Jazz potrzebuje ruchu piłki i jak wspomniałem bez Collinsa w s5 ten ruch jest. On jako center aż tak nie boli 

Dla mnie Clarkson po powrocie tez z ławki w miejsce Dunna a najlepiej to razem z THT do wymiany... Ale niech nie ruszają Lauriego bo Jazz nie ma nikogo w jego miejsca i w drafcie też nie ma za bardzo kogoś takiego 

A i dobrze .że wypadł z rotacji ten Yutseven. Nigdy nie zrozumiem czemu Qcin uwielbia takich graczy spoza rotacji typu Oni... Fajny 12-14 gracz w rotacji ale nic więcej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Najlepsza wiadomość dzisiejszego dnia jest taka ,że THT jest zdrowy ale nie zagrał ani minuty. Chyba w końcu ogarnęli jakim beznadziejnym graczem jest albo ,że nie ma w tej lidze tak głupich, którzy by chcieli go w wymianie.

Tak czy mam nadzieje,że tak jak rok THT wypadł z rotacji. Tak beznadziejnego gracza po obu stronach parkietu to ze święca szukać.

Druga rzecz to Sexton wskoczył do s5 bo on akurat lepiej gra jako starter choć nie każdy mecz mu wychodzi. Dziś mu wyszedł a nawet zrobił  360 wsad

 

Dostał za to opieprz od Hardego ,że w meczu na styk robi takie fajerwerki.

Od kilku meczów Hardy kombinuje z rotacją i JAzz chyba każdy mecz ma inny zestaw graczy w 4 kwarcie.. Dziś wystawił Lauriego na s5 i Victor został zjechany. Kompletnie nie był  w stanie bronić Fina. Spus nie miało żadnej innej odpowiedzi i błyskawicznie Jazz na początku 4 kwarty odjechało na ok 20 pkt.

Sochan gra kolejny mecz przyzwoicie ale Spurs jako całość to na razie jest zlepek a nie zespół. Oni mają problem by ustawić choć jedną sensowną zagrywkę pod Victora

Jeszcze na początku z zaskoczenie Champanie czy jak mu tam jest zrobił pierwsze 8 pkt dla Spurs a jazz w ogóle nie ogarnial ojego ścięć tak ławka SPurs to smutna historia. Clarkson mijał ich jak tyczki ., Kessler dominował po obu stronach. Keldon był pogubiony

Druga połowa zaczzęła sie fatalnie dla Spurs bo jak ogarnęli jak bronić Juliana to sie okazał ,ze tam nie bardzo jest jak robić punkty. Branham szybko wyleciał bo co on robi w s5 to zagadka. On nawet jak na tankera jakim jest Spurs jest słaby.

Tak czy siak dosć łatwe zwycięstwo dla Jazz.

Co innego ten mecz w Toronto gdzie mecz był dramatyczny długo dla Jazz. Na żywo wyłaczyłem w połowie drugiej kwarty gdzie Raptor 3 akcje z rzędu miało identyczne. Głupi rzut Jazz. Dwóch graczy skacze po zbiórke ale zbiera Toronto , Jedno podanie i w kontrze robią punkty bo się nikomu nie chce wrócić. Czasem Agbaji który skakal po zbiórkę ofensywną był pierwszy z powrotem

Hardy wział czas i musiał tam grubo rozmawiać w szatni bo w drugiej połowie Jazz wyszło bardziej skoncentrowane . To nie był mecz Sextona, który znowu robił swoje głupie wjazdy bez patrzenie na kolegów i bez nawet pomysłu co on chce osiagnąc wiiec to się kończyło tak ,że robi wjazd nagle widzi przed sobą ścianę graczy i wtedy robi podskok ni to rzut ni to podanie a na pewno strata...

Hardy więc postanowił wystawić na 4 kwartę -Dunn-Agbaji-Clarkson-Lauri-kessler. 3 najlepszych obrońców Jazz plus dwóch najlepszych ofensywnyc i Raptors byli bezradni. Nie potrafili zdobyć punktu. Dunna z Agbajim zamykali każdego obwodowego a Kessler pomalowane. Clarkson uciszał halę Raptors . I jazz wygrało mecz , którego nie powinni wygrać .Tam było coś ok minus 15 w drugiej kwarcie

Dunn to w ogóle ciekawostka bo kolor na początku  sezonu miał problem z kreowaniem sobie rzutu. Nie trafiał za 3 więc wyleciał z rotacji bo w dzisiejsym koszu nie ma prawa grać ktoś kto na rozegraniu nie łamie obrony i nie trafia  trójek.. Dunna potrafi rozgrywaci potrafi bronić ale nie potrafił rzucać. Dostał info od trenerów ,ze jak nie zacznie trafiać za 3 to w rotacji go nie będzie. Cięzko harował i od kilku meczów trafia trójki seryjnie i wtedy to jest inna historia. Znacząco bardziej zespołowy gracz od Sextona czy THT i do tego nie kaleczy obrony..

Hardy na pewno musi przemyśleć jeszcze rolę duetu Olynyk-Collins. Collins gra średnio dobrze a Olynyk no cóż . Raz dobrze raz kiepsko ale on jest na parkiecie bo po trafi podać... Collins już nie przebywa na parkiecie razem z Kesslerem bo wtedy zamiera ruch piłki. A Olynyk docelowo zostanie zastąpiony przez Hendricka bo ten pokazuje fajny potencjał w obronie ale w ataku jest surowy. Miewa dobre momenty i mecze ale to wcią bardziej potencjał niż gracz na tu i teraz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 19.12.2023 o 10:41, ely3 napisał(a):

 

A i dobrze .że wypadł z rotacji ten Yutseven. Nigdy nie zrozumiem czemu Qcin uwielbia takich graczy spoza rotacji typu Oni... Fajny 12-14 gracz w rotacji ale nic więcej

Masz racje, Omer to przeszłość, ale sentyment pozostał,  natomiast teraz moim faworytem w Jazz jest Simone Fontecchio i liczę, że będzie grał duże minuty do końca sezonu, bo na to zasługuje!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i super win nad Heat, smakowałoby lepiej jakby Brokuł jednak cały mecz zagrał :P 

Świetny Keynote w 4 kwarcie - super wpadały mu rzuty, dobra robota Olynyka w ofensywie - w dwójkę pięknie zbombardowali Heat w ostatniej odsłonie.

Cieszy też dobry mecz Fontecchio i ta czapa na koniec na Jaquezie super, takie trochę naplucie w twarz krnąbrnemu Jaimiemu :P 

Collins za to straszna pała, coś czuję, że jego kolejny kontrakt będzie na poziomie minimum.

No nic, miło było zobaczyć trochę Jazz po dłuższej przerwie, ale jest Simone jest oglądanko 😮 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Qcin_69 napisał(a):

No nic, miło było zobaczyć trochę Jazz po dłuższej przerwie,

To samo u mnie. 

George bardzo fajny, to jak przejal w 4 kwarcie palce lizać. 

Block of the game to Herro zblokowany przez Ochai przy probie wsadu - takie top 3 tygodnia w lidze. Fontecchio, Dunn - niezli grindziarze w obronie. Sexton w sumie tez.

Jednak co by nie mówić to jest tyle przecietnych grajkow w tej druzynie, ze jesli dwom, trzem nie bedzie szlo, to znajda sie kolejni dwaj, trzej, ktorzy beda miec swoj dzien. I tak to sie bedzie krecilo, poki nie wykrystalizuje sie core tej druzyny (oczywiscie nie na bazie tego co jest w skladzie obecnie), co sie powinno wydarzyc w ciagu roku/dwóch. Natomiast, taka grupka to jest dobra baza do trejdów, bo tu Olynyka jakis contender by przytulił, co by fajnie rozdawał pilke 2nd unit, tu jakiegos Clarksona jako firepower z lawki, ktos by wzial itp itd. Ciekaw jestem najblizszych ruchów.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to czasem nie wiem czemu Hardy z uporem maniak na dobrych centrów nie rzuca Kesslera. z Pelicans uparł się nie parować minut Ziona z Kesslerem wiec Zion na początku 4 kwarty rozjechał Jazz. Teraz się uparł bronić Laurim Bama co się kończyło źle.

Ogólnie jakim cudem Jazz było w grze w tym meczu mając 11% za 3 przez 3 kwarty . Tam było chyba 4/30 i do tego 17/24 z linii.

Jak w końcu zaczęły wpadać trójki i to głównie Keyonte to Jazz odjechało ale długo byli koszmarni rzutowo. Tylko ,że mieli dobry plan w obronie. Jaquez który ma dobry sezon nie radził sobie w obronie z Olynykiem kompletnie a w ataku Jazz go mocno ograniczało.

Mnie cieszy ,że THT już naprawdę wyleciał z rotacji bo jak wszedł z Pelicans w 3 kwarcie to wyłączyłem mecz i poszedłem spać i obejrzałem resztę następnego dnia. Nie moge patrzeć na niego. Kolo nie ogarnia na czym polega koszykówka. On gra dla siebie .

Collins też chyba już więcej umów nie otrzyma bo on w obronie jest coraz gorszy. W ogóle nie podaje i docelowo to gracz z ławki bo na startera jest za słaby obecnie..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 2.01.2024 o 10:19, karl napisał(a):

Pierwsze triple double od ….2008 roku. Aż trudno uwierzyc. 

ładny rewanż na mavs za 50 punktowy blowout wcześniej.

Tech jest ostatnio w wybornej formie. 

mignęła mi ta statystyka już podczas meczu z Heat, gdzie na „radarze” był Olynyk jak miał coś w stylu 14/7/6 🙃 i zdaje się że przywoływali… Boozera? 

Simone zajebisty, takie połączenie Nianga z Inglesem, ale zobaczymy jak długo utrzyma te forme, niemniej zapowiada się kolejny nieoczywisty rols stworzony przez Jazz.

Keyonte też zaczyna coś tam śmigać - fajnie jakby się powtórzyła historia z Mitchellem, Donovan też miał przecież okropne wejście do ligi pod względem %, a potem było nie było, został allstarem :P 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Qcin_69 napisał(a):

Simone zajebisty, takie połączenie Nianga z Inglesem

Nie no błagam ja Ciebie... Ingles był o niebo lepszym rozgrywającym zwłaszcza w pnr gdzie jego fake podania robiły robotę... Do tego lepszy obrońca.

Simone to fajna historia bo rok temu ledwo sie nadawał na rotacje. A teraz tez wskoczył bo Jazz potrzebuje przy Collinsie kogoś kto potrafi kozłować. Fakt jest faktem ,że w tym roku ma niesamowite cyferki przy rzutach za 3 kiedy jest broniony dośc blisko. Jest solidnym obrońcą ale też bez przesady.  Potrafi minać potrafi podać potrafi rzucić. Dziś też w 3 kwarcie mial świetne sekwencje gdzie sam w 40 sekund wyprowadził JAzz na prowadzenie ale na razie to raczej słabsza wersja Inglesa niż kombo Ingles z Niangiem co samo w sobie jest dziwne bo Niang to tez była bieda wersja Inglesa więc nie za bardzo wiem co autor ma na myśli pisząc o połączeniu Inglesa z biedą wersją Inglesa? 

Mecz dziś był momentami radosny w obronie. Zwłaszcza jak Kessler siedział na ławce. Chyba najgorszy mecz Collinsa w obronie. Ile można się łapać na pompkę Thompsona , który przeciez za 3 i tak nie trafi.

Jak wszedł Kessler w połowie 4 kwarty to Jazz nagle zaczeło bronić i by wygrało w 4 kwarty ale ostatnie 30 sekund tego meczu to rewelka. Najpierw nieamowita trójka Clarksona. Potem dobra obrona Jazz. Kessler zbiera ale mu Duren wybija . Sędziowie uznali ,ze to się gdzies otarło o centra JAzz i piłka dla Pistons. Kessler blokuje trójke liversa bodajże ale trafia do Bojana i ten prawie z loga ponad Kesslera trafia niesamowita trójkę. Jazz bierze czas i kreuje Lauriego który trafia za 3. Detroit nie ma czasu i ma 4 sekundy. Burks w szalony sposób biegnie i rzuca za 3 ponad Sextone, /Bang . Dogrywka. Tam juz Jazz było lepsze choć sama końcówka dogrywka z dwoma rzutami sędziowskimi gdzie Collinsa przegrywa z Cade taki rzut ech.... 

Jazz wygrało grając chyba swój nagorszy mecz w obronie w tym sezonie. Kilku graczy zagrało super np Clarkson.

Detroit z kolei zagrało rewelacyjny mecz. Bojan z Burksem chyba chcieli coś udowodnić swoim dawnym kibicom. Cade jest w rewelacyjnej formie i naprawdę niewiele brakowało by wygrali z Jazz. Teraz Utah pewnie zrobi 0-4 w następnych meczach bo nie dość ,że rywale to czołówka ligi to jeszcze jest kumulacja meczów 4 mecze w 6 dni. 

Byłby zdziwiony jakby Jazz walczyło o te play -in . Nawet jeśli teraz brakuje im niewiele do Lakers czy Golden... Zmiany w rotacji , które wprowadził HArdy działają na plus ale wciąż Jazz gra słabo na wyjazdach by w ogóle myśleć o czymś więcej niż bottom 10 tej ligi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, ely3 napisał(a):

Nie no błagam ja Ciebie... Ingles był o niebo lepszym rozgrywającym zwłaszcza w pnr gdzie jego fake podania robiły robotę... Do tego lepszy obrońca.

Simone to fajna historia bo rok temu ledwo sie nadawał na rotacje. A teraz tez wskoczył bo Jazz potrzebuje przy Collinsie kogoś kto potrafi kozłować. Fakt jest faktem ,że w tym roku ma niesamowite cyferki przy rzutach za 3 kiedy jest broniony dośc blisko. Jest solidnym obrońcą ale też bez przesady.  Potrafi minać potrafi podać potrafi rzucić. Dziś też w 3 kwarcie mial świetne sekwencje gdzie sam w 40 sekund wyprowadził JAzz na prowadzenie ale na razie to raczej słabsza wersja Inglesa niż kombo Ingles z Niangiem co samo w sobie jest dziwne bo Niang to tez była bieda wersja Inglesa więc nie za bardzo wiem co autor ma na myśli pisząc o połączeniu Inglesa z biedą wersją Inglesa? 

 

no właśnie to, że to lepszy Niang, gorszy Ingles  czyli połączenie żonglera z Niangiem :D  - chociaż tutaj też nie do końca się zgodzę- bo Simone ma lepszy kozioł od Inglesa i znacznie lepszy atletyzm - to kosztem passingu, choć fake passom to też jakiejś legendy nie dopisuj, fajnie to wyglądało i efektownie, ale dość szybko stawało się bardzo czytelne, a kończenie pod obręczą do - oględnie mówiąc- najmocniejszych stron Joe nie należało :) 

Ja tu widzę sporo wspólnych cech z rozwojem Inglesa, który też długo odbijał się od NBA, Jazz potrafiło w przeszłości kształtować takich graczy, więc czemu z Wlochem miałoby być inaczej? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Meh, ciężko było to oglądać (ja skończyłem po 1 połowie) - nic nie wpadało Jazz, jakby nie ostatnia minuta 2 kwarty (czy tam dwie) to byśmy chyba z 30 punktów w 1 połowie nie wyszli 🙃

Nie to żeby Celtics grali jakąś lockdown defensywę, po prostu Jazz kasztanili na potęgę- może gdyby sędzia malina odgwizdał ten faul Browna przy akcji 2+1 pięknemu Simone przy stanie 0:1 zamiast dawać ofensa, to by zadziałał efekt motyla, ale jak pasiaki zabierają 20% punktów w 1 kwarcie Jazz to trudno wygrać mecz!* 

w Celtics super zmianę dał Hauser w środku 1 kwarty, a reszta grała po prostu swoje - Brown tylko słabo wyglądał (chociaż podobało mi się jak chciał zagrać Hakeema i próbował hakiem rzucić nad pięknym Simone, nieskutecznie ofc, bo nad Wlochem się nie rzuca, to on jest tym, który łamie serca  🙃

 

*to był żart 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale mecz Jazz. W pierwszej połowie doskonały , Jazz miało po 1 kwarcie 41 pkt a Bucks dopiero w ostatniej minucie połowy tyle miało. Razem 46. Potem w 3 kwarcie Bucks zrobiło tyle co przez pierwszą połowę 44… Trafiali za 3 wszystko. Jazz się mocno pogubiło. A 4 kwarta to najpierw mocny run Jazz i znowu było plus 15 . Potem zapaść umysłowa Clarksona i Jazz ma3 straty w 3 kolejne akcje i Bucks dochodza nawet na 7 pkt. Ale potem Dunn znowu zaczął kreować Lauriego, I Jazz wyciągnęło znowu ok plus 15-16. Ogólnie nie wiem czemu mało gramy Kesslerem w takich meczach.. Bo obrona siada jak on schodzi.. Ale nieważne. Bucks było bez Lillarda ale ich problemem w tym meczu była obrona.. Więc on by im raczej nie pomógł. Za 3 trafiali finalnie 50% więc tu też wiele więcej by nie rzucili

Zaskakująco dobrze ostatnio Jazz gra w kosza. I to biorąc pod uwage jak fatalny mecz meili w Bostonie. Gdzie grali jak dziś Bucks w pierwszej . Ok Bucks nie broni wybitnie obwodu bo sobie upakowują pod kosze, ale jakos w tym roku rywale ich nie karcili. Dziś często gęsto Lauri czy Collins byli kompletnie sami za łukiem.

Przed tym wyjazdem zakładałem 0-4 ( bo za chwilę domówka z Denver) jest na razie 2-1 i Jazz przeskoczyło Golden w tabeli/ Dziwny sezon

Ps Dobry mecz Keyonte ale on wciąz jest mocno nierówny..

Ps2-- To naprawde nie jest przypadek ,że jazz od wyrzucenia z rotacji tego THT gra o niebo lepsza koszykówkę. Oby już nie wrócił do rotacji JAzz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Behemot napisał(a):

8-2, powinni się wzmacniać, czy wręcz przeciwnie? Już drugi taki sezon. Z tym trenerem i Markannenem tank nie wchodzi w grę. W którą stronę pójdą według Was w lutym?

Powiem tak jest 8-0 bez THT ( to lekka manipulacja bo jest 8-1 bo w Bostonie on wszedł na parkiet jak już było pozamiatane) więc THT to oni by się pozbyli gdyby sie chętny pojawił

Jazz nie będzie sprzedającym . Jestem w stanie uwierzyć ,że mogliby oddać Collinsa czy Olynyka gdyby się pojawił kupiec ale nie uwierzę ,że oddadza Lauriego chyba ,że pojawi się naprawdę oferta wyrywająca z laczków.. 

Ale nie sądze tez by byli kupującym choć nie oszukujmy się ,że Simone w s5 jest z braku lepszej opcji.

Ja uważam ,że postawią na rozwój tego co mają. Pewnie po ASG zaczną więcej grać Hendricksem . Może wrócą do Kesslera ws5 a Collinsa z ławki ..

Za rok JAzz ma 4 największa do wydania kasę więc pewnie wtedy beda kupującym jakby co

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę zajęło czasu Hardyego ogarnięcie rotacji ale w końcu Jazz gra dobrze po obu stronach.

Wyrzucenie tego kasztana THT niesamowicie pomogło. Choć pewnie byliby tacy co by udowadniali ,ze on ma najlepsze on/off w drużynie więc nie może być zły.

 A jednak wywalenie go całkowicie z rotacji daje JAzz 9-1

Jazz rozjechało dziś Denver. Wynik końcowy jest dość łagodny dla Nuggets które wiekszość drugiej połowy było -15 do -20

Nuggets to ofensywne monstrum ale w obronie dziś JAzz co chwilę wykorzystywało to ,że Jokicowi nie chciało się wychodzić na obwód do Collinsa więc ten co chwilę rzucał za 3 lub long-2. A jak ta opcja nie wypalała to atakowali miejsce gdzie był MPJ

Do tego Wielki Fontecchcio - to dla Ciebie! @Qcin_69 zatrzymywał dziś Jamala...

A poważnie to Jazz wykorzystywało każdy moment w ataku, Nawet jak fantastyczny Jokić swoim geniuszem potrafił nakręcać atak Nuggets i zmniejszali dystans do 6 pkt to potem Jazz z łatwością odskakiwali na te plus 15.. I nie wiem kiedy widziałem mecz Jokica był -21

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, ely3 napisał(a):

Trochę zajęło czasu Hardyego ogarnięcie rotacji ale w końcu Jazz gra dobrze po obu stronach.

Wyrzucenie tego kasztana THT niesamowicie pomogło. Choć pewnie byliby tacy co by udowadniali ,ze on ma najlepsze on/off w drużynie więc nie może być zły.

 A jednak wywalenie go całkowicie z rotacji daje JAzz 9-1

Jazz rozjechało dziś Denver. Wynik końcowy jest dość łagodny dla Nuggets które wiekszość drugiej połowy było -15 do -20

Nuggets to ofensywne monstrum ale w obronie dziś JAzz co chwilę wykorzystywało to ,że Jokicowi nie chciało się wychodzić na obwód do Collinsa więc ten co chwilę rzucał za 3 lub long-2. A jak ta opcja nie wypalała to atakowali miejsce gdzie był MPJ

Do tego Wielki Fontecchcio - to dla Ciebie! @Qcin_69 zatrzymywał dziś Jamala...

A poważnie to Jazz wykorzystywało każdy moment w ataku, Nawet jak fantastyczny Jokić swoim geniuszem potrafił nakręcać atak Nuggets i zmniejszali dystans do 6 pkt to potem Jazz z łatwością odskakiwali na te plus 15.. I nie wiem kiedy widziałem mecz Jokica był -21

no ja dzisiaj nie dałem rady obejrzeć Jazz niestety, bo usnąłem, ale widzę, że chłopaki są w gazie to w końcu można to oglądać. Simone jest super, może nie będzie to nigdy elitarny rols, ale myślę, że spokojnie utrzyma się w tej lidze jeszcze kilka lat i będzie pełnił rolę Nianga premium :P 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Qcin_69 napisał(a):

Simone jest super, może nie będzie to nigdy elitarny rols, ale myślę, że spokojnie utrzyma się w tej lidze jeszcze kilka lat i będzie pełnił rolę Nianga premium

Myśle, że on może następną umowe mieć trochę poniżej MLE.  Trzeba przyznać ,że robienie tych 10-12 pkt na efg60% z trójką na poziomie 40% i przywoita obroną to jest idealny gracz na tego 8 w rotacji. w Jazz startuje bo taka jest potrzeba chwili.. Ale to nie jest starter

Jedyne czego mi wciąż brakuje to by Hendricks przejął minuty Olynyka ale widocznie jak z Agbajim rok temu chcą go bardzo powoli wprowadzać w zespół

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, ely3 napisał(a):

Myśle, że on może następną umowe mieć trochę poniżej MLE.  Trzeba przyznać ,że robienie tych 10-12 pkt na efg60% z trójką na poziomie 40% i przywoita obroną to jest idealny gracz na tego 8 w rotacji. w Jazz startuje bo taka jest potrzeba chwili.. Ale to nie jest starter

Jedyne czego mi wciąż brakuje to by Hendricks przejął minuty Olynyka ale widocznie jak z Agbajim rok temu chcą go bardzo powoli wprowadzać w zespół

nie no Fontecchio to na pewno nie jest gracz do s5 w PO teamie, ale te 15 minut z ławki spokojnie mógłby dawać w lepszych teamach niż Jazz :)

Ja tam tego do końca nie kumam o co chodzi z tym Hendrixem, dać chłopakowi gitarę i zobaczyć jak mu pójdzie z riffami, na wirtuoza i tak się nie zapowiada :P Na razie to wygląda jakby Jazz chcieli hodować całe zastępy rolsów i znowu zabraknie star power jak przyjdzie poważne granie, przerabialiśmy to już z Mitchellem i Gobertem :P  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Qcin_69 napisał(a):

Na razie to wygląda jakby Jazz chcieli hodować całe zastępy rolsów i znowu zabraknie star power jak przyjdzie poważne granie, przerabialiśmy to już z Mitchellem i Gobertem :P  

Jazz robi jedną sprytną rzecz. Dali nową umowę Clarksonowi ale wrzucili większa część w cap space i JC ma w tym roku 25 a potem kolejne dwa po 14. To samo pewnie zrobią z Laurim.. . Dzięki czemu co chwile mają w cap space miejsce na maxa dla kogoś. To nie jest jeszcze ta chwila by dokupić gwiazdę z rynku ale za rok czy dwa do tej młodzieży to jak najbardziej. 

Ale na razie to poza Laurim nie ma tu gracza na ALL Star bo Fin to akurat powinien się i w tym roku załapać. Jazz próbuje powtórzyć droge Bostonu. Też tworzyli zadaniowców. Draftowali aż dzięki Nets udało im się wyciągnąć Tatuma i Brown

Wiesz Boston wyciągnął Irvinga za Sextona i Thomasa.. Jazz ma picki i tanie umowy. Troche zadaniowców i dużo młodziezy. Mogą spróbować wymiany ale moim zdaniem to wciąz nie ten moment

Choć co do zasady to oni powinni rok temu usadzić wszystkich i tankować po Victora i byłoby po temacie. Bo sobie wyobraż teraz takiego Victora w obecnych Jazz zamiast Hendricksa , którym i tak nie grają

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.