Skocz do zawartości

Jazz 23/24 - future is bright


ely3

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 16.11.2023 o 18:48, karl napisał(a):

Fun fact.

Mecz z Ptb był pierwszym w historii, gdzie drużyna prowadzona przez Hardy’ego zdobyła mniej niż 100 pkt. 

Niby nic wielkiego, ale mecz z Ptb był dla Hardy’ego …93 w roli head coacha lol 

Oni to mają problem by zatrzymać rywali poniżej 100 pkt po 3 kwartach a co dopiero po całym meczu. Dziś to była radosna strzelanka. jedni i drudzy nie bronili.. Tam w połowie 2 kwarty obie ekipy miały skutecznosć za 3 ok 55% i całościowo 57%. Każdy miał po 2 straty..

Ogólnie to ja kazdy post na temat Jazz będę zaczynał jaki ten THt jest dramatycznie słaby a jaki ten Keyonte świetny

I dziś znowu w drugiej połowie kiedy Suns miało już ok 10-12 pkt przewagi to Keyonte trafił kilka trójek . Dobrze kreował i Jazz wyszło nawet na prowadzenie. Potem w drugiej połowie też całkiem dobrze to wyglądało aż na 4 minuty do końca wszedł Sexton. THT i w dwójkę próbowali w każdej akcji przebić głupotą samych siebie. To co oni tam wyrabiali to był dramat. W pewnym momencie clarkson nie wytrzymał i zacął akcje sam bez podawania do tej dwójki no ale to działało na chwilę. Olynyk tez grał tak beznadziejnie ,że w 4 kwarcie go nawet już nie wpuścili na parkiet. Tam przy stanie 95-91 a to się THT zakozłował i zgubił piłkę bo unał ,ze to super pomysł wjechać pomiędzy 3 graczy Suns. A to Olynyk nie waidomo dlaczego olał Eubanksa. Albo THT Nasira. Dużo złych decyzji..

Clarkson miał w tej drugiej połowie szalone rzuty ale praktycznie wszystkie trafiał. Chyba trochę za późno duet Clarkson-Keyobte wszedł na parkiet w tej 4 kwarcie. I nie mówię ,ze Keyonte wszystko robił dobrze bo jakj na minutę do końca przy -1 Jazz dobrze pobroniło duet durant -Booker i przechwycił Keyonte piłkę przy liniii bocnej to pobiegł do kontry i próbował kończyć mając 3 obrońców Suns pred sobą. Wprawdie był tam moim zdaniem faulowany ale i tak nie zmienia to faktu ,że to była zła decyzja a jeszcze sędziowie mu nie gwizdnęli za to potem gwizdnęli moim zdaniem wątpliwy faul na Durancie przy wsadzie. Ale było minęło. Jazz jakby wygrało to raczej niezasłużenie. Zbyt agresywnie pomagają i cęsto bez sensu jak np Lauri często biegnący do Collinsa masującego się pod koszem z Nurkiem bo zostawiał Duranta nie pilnowanego w rogu. I potem on to trafiał. Trzeba oddać ,że całkiem nieźle w obronie sobie radzi Agbaji ale poza nim to słabo niestety

 

Niech już Jazz wyślę tego THT na emeryturkę i mam nadzieje ,że to jego ostatni rok na parkietach NBA bo tak beznadziejnego gracza w uniformie JAzz to nie chcę oglądać.

Sexton niestety to też raczej nieudany eksperyment. Ale on jeszcze z tej ławki coś tam wnosi. Starterem nie jest i nigdy nie będzie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kontrowersja dnia jest taka ,czy Durant najpierw czysto blokował a potem faulował. Czy w ogóle nie faulował jak twierdzą sędziowie czy może jednak był faul. Bo mi się wydawało ,że był faul ale sędziowie chyba mieli lepszy obraz i może jednak był najpierw czysty blok

Dla mnie nie było to czytelne o 5 nad ranem i nie jest teraz na powtórkach. Ten mecz to była kolejka górka. W pierwszej połowie to THT grał genialnie i trzymał JAzz w grze oraz standardowo Lauri. To nie był dobry mecz Keyonte i długo był fatalny Clarksona

Clarkson dobijał mnie swoim hero grą i pudłami.. I nie wiem czy on tak gra bo mu sie wydaje ,że się przełamie czy tak gra bo Hardy mu każe tak grać w każdym meczu bez względu na to czy mu idzie czy nie

I trzeba przyznać ,że potrafił się przełamać

Jazz przegrywa kolejny mecz bo z jakiegoś powodu agresywnie podwajają przez co za każdym razem ktoś zostaje bez obrony i na takie Suns to był fatalny pomysl. 

Jazz doprowadziło do dwóch dogrywek mają zwłaszcza w 4 kwarcie zwycięstwo na wyciągnięcie ręki ale w kluczowych momentach nie potrafili kompletnie nikogo zatrzymać . Sexton do tego jest tak dziwnym graczem ,że trudno mi go jakoś oceniać. Z jednej strony świetne wyczucie czasu na dobtice która dała nam drugą dogrywkę. Z drugiej strony on potrafi mieć akcje typu kozłowanie , koledzy ustawiają fajne izolacje i ten zamiast atakować Duranta i go minąć to postanawia w 10 sekundzie akcji wykonać rzut za 3 nad Durantem będąc bardzo daleko od kosza. Sexton ma swoje zalety ale kompletnie nie ma wyczucia gry. On podejmuje w każdym meczu tyle głupich decyzji ,że osobiście bym go sadzał na ławce.  Bardzo mało zespołowy gracz. On gra dla siebie i tylko dla siebie choć jednak talentu mu cięzko odmówić 

Jazz w tym sezonie będzie miało raczej słaby bilans więc niech tym bardziej grają młodymi jak Hendricks czy Scarabaugh zamiast Olynykiem czy THT..  Juz po Keyonte widać jak dużo mu daje granie w s5 regularnie. Nawet jeśli tak jak dzis miewa słabszy rzutowo dzień

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jazz jest dramatycznie słabe w tym sezonie i jest słabe celowo. Od dawna wiadomo ,ze Jazz chce w tym obronić swój wybór , który by szedł do Thunder.

I dla mnie to ok. Tylko niech oni ogrywają młodych zamiast wysyłać ich do G-Ligi.

Dzisiejszy mecz był tak fatalny, że praktycznie nie ma co rozkminiać. Każdy nawet Keyonte był fatalny. Ale akurat na niego patrze pozytywnie choć jego pluso minusy będa kiepskie. Niemniej niech on się uczy. Widac ,że ma smykałke do kreowania. Dużo widzi. Umie łamać pierwsza linie obrony. Jego rzut raz jest a innym razem znika ale tu tez jest wiele pozytywów. 

Agbaji - ma w tym roku bardzo dobre mecze w obronie. I ma naprawdę dobrą trójke ( i znowu nie patrzcie na dzisiejszy mecz) . Dla mnie to może być solidny zadaniowiec w przyszłości 

W sumie to ciekawostka bo THT ma tez raptem 23 lata i jest nawet pół roku mlodszy od Agbajego więc w sumie to niby też młody tylko ,że on nie ma żadnej sensownej umiejętności. W NBA jest od 4 lat i po prostu nie rozwija się.. 

Dlatego jak już Jazz jest tak słabe to niech spróbuje tego Hendricksa zamiast Collinsa a zwłaszcza Olynyka , który jest fatalnym obrońcą... I tak samo tego Scarabaugha zamiast THT czy Sextona nawet.. 

Nie jestem specem od draftu i nawet nie wiem czy jest tak jakiś mega utalentowany guard z dobrą obroną czyli to czego Jazz potrzebuje najbardziej 

2 minuty temu, Reikai napisał(a):

Mogli miec Victora czy Millera, maja gowno.

Nie przesadzajmy z tym ,że mają gówno bo Keyonte George nie wygląda na takiego i wygląda na gracza który poszedł za nisko 

Ale co do zeszłego roku to po prostu za późno oddai Conleya i finalnie go oddali praktycznie za darmo... Mogli to zrobić wcześniej  a nie próbować podbić cene za niego.

Ale co do meritum to pisałem to rok temu ,ze obawiam się statusu Knicks czyli sezon gry ponad stan i potem długa nijakość. 

Jazz nawet po ASG mogli pójśc drogą Blazers i mieć TOP3 talent ale nawet po wymianie Conleya wygrywali więcej niż inni. 

Większy zarzut mam co do lata. Bo skoro nie mieli PG i brali z nr 9 atletycznego PF to po jakiego grzyba brali Collinsa?  I choć ostatnio trafia trójki na świetnym poziomie to podstawowy problem to brak obrony a przede wszystkim to ,że ani on ani Lauri nie kreują... I potem są lineupy gdzie gdzie jeden gracz szuka podaniem lepiej ustawionego kolegi a reszta to czarne dziury.. Dopóty Hardy nie zmusi Lauriego czy Collinsa do podań i do kreowania kolegów dopóty ofensywa JAzz będzie przewidywalna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Reikai napisał(a):

Keyonte jest fajny.

Ale o co im chodzi i jaki jest kierunek Jazz?

Zanim zaczął się sezon to większośc dziennikarzy Jazz pisało ,ze będą bronić wyboru by nie oddać go w tym roku do Thunder. 

Chcą tankować. Chcą z Keyonte zrobić rozgrywającego. I to akurat ma sens. Hardy twierdzi ,że Hendricks jest zbyt surowy i nie chcą go rzucić na głęboką wodę dlatego ostrożnie go wprowadzają. Staty z G-Ligi jakoś nie powalają 

Ten sezon powinien być na odsiania. Już widać ,że THT choć młody to się nie nadaje do nowoczesnej koszykówki. 

Największa zagwozdka to Kessler. Bo bez jego rozwoju to Jazz nie ma żadnych perspektyw. Miał super zeszły rok i fatalny początek sezonu. Jest przemęczony. Widać ,ze mentalnie przeżywa swoje porażki co go jeszcze bardziej dołuje..To jest problem .

Jazz powinni jak Rockets. Odsiewać ziarno od plew. Mają trzon Lauri-Keyonte-Kessler i muszą patrzeć kto pasuje do nich a kto nie

Taki Agbaji jeśli będzie w stanie być 3&D to idealny gracz a Clarskon na ławke długoterminowo i wtedy Sexton do oddania

Collins na razie zgrzyta pomiędzy Kesslerem a Laurim .To nie jest zły gracz w tym sezonei z tak dobra trójka zwłaszcza ale nie ma synergii z reszta podkoszowych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Reikai napisał(a):

Z PG w przyszlym drafcie to MVP McDonald game Isaiah Collier albo Nikola Topic. Ten pierwszy na ten moment nawet przypisany do Jazz.

Z tym ,że jeśli PG to ma być Keyonte to ja bym wołał kogos pokroju Klaya Thompsona do Jazz. Obecnie w Jazz jest za mało kreatorów dlatego czasem rzeźbią tego Olynyka choć jak nie trafia za 3 z 60% skutecznością to jest straszną dziurą no ale bez niego to naprawdę słabo wygląda. Zwłaszcza ,że Clarkson czesto sobie odpuszcza i gra tylko pod siebie

To jest kolejne rzecz , którą musza rozwijać . Któryś z wysokim musza zacząc kreowac kolegów 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jazz 2-0 z Pelicans. dwa wygrane minimalnie ale były to dwa kompletnie inne mecze

Po 1 -Hardy wysłał jasny komunikat tworzą kompletnie nową s5. Pokazał ,że obrona i ruch piłka musza być inne

Po 2 - Kessler is back... Kessler dwa mecze z rzędu zagrał dobrze w obronie.. Kompletnie inaczej atakował kosz. Atkywnie ścinał. Biegał do kontr. Walczył o zbiórki. Rotował. To był ten Kessler z zeszłego sezonu..

I trzeba powiedzieć ,że jego obrona plus atak Sextona w 4 kwarcie dał Jazz zwycięstwo w meczu nr1. Plus zmęczenie NOP bo jednak Jazz przez eksperymentalną piątkę mieli aż 15 strat w pierwszej połowie. Celności nie było po obu stronach. Ten mecz n1 koszykarsko był słaby . Nawet emocji nie było poza @Qcin_69 jarającym się jakimś Turkiem na centrze

Jazz wygrało bo NOP dostało zadyszki. Sami byli świettni w obronie i ograniczyli straty ale mecz nr 2 to inna bajka

Wrócił Zion. Wrócił clarkson. jazz prowadziło praktycznie cały mecz. Do tego

Simone świetnie bronił cały mecz Ingrama . Zatrzymał go chyba na 4./11

Widać ,że obrona plus zaangażowanie w grę sie poprawiło. Agbaji . Collins trafaiją za 3.. Ale musi jakoś Hardy naucyć ich dzielenia się piłką. Agbaji nawet próbuje. Collins trochę mniej. I to nadal jest szkopuł w duecie z Laurim

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Qcin_69 napisał(a):

kiep jakis, ja z obecnego Jazz poza Omeremmi Kesslerem nikogo nie lubie :( reszta to straszne wacki

oj hendricksowi daleko do kiepa, jak bedzie bronil wszystkich od 2-5. Popykal sobie troche w stars, gdzie powoli zaczal sie rozkrecac i teraz przeszedl do jazz. w pierwszym meczu 2 bloki i migawki swietnej defensywy. kocur bedzie z niego. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Raven2156 napisał(a):

Ale Utah zostało dzisiaj rozgromione… Jestem w mega szoku.

Różnica była tak widoczna, że śmiało można ją nazwać przepaścią… Jakby Mavs grali z jakąś europejską, wcale nie topową drużyną…

Mnie wciąż bawi ta nazwa tematu. Może i te picku od Wolves i reszta się zmaterializują ale napewno nie w tym roku. Obecnie to by bardziej pasowało "Jazz 23/24 - o co nam właściwie chodzi?"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, vero1897 napisał(a):

Mnie wciąż bawi ta nazwa tematu. Może i te picku od Wolves i reszta się zmaterializują ale napewno nie w tym roku. Obecnie to by bardziej pasowało "Jazz 23/24 - o co nam właściwie chodzi?"

+1, cięzko mi znaleźć inne ekipy co nie mają bardziej bright future. Może Chicago

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

E tam. Do trade deadline zostalo jeszcze kilkadziesiat (?) dni. Zmian jeszcze troche bedzie. Chyba nikt sie nie łudzi, że ten obecny sklad (jeszcze bez Lauriego) to jest te bright future... 

Hendricks mecz - 10 pkt, 2 przechwyty i 1 blok, kilka fajnych w defensywie zagrań a George - 11 asyst.

Slowly but steady.

39 minut temu, mac napisał(a):

+1, cięzko mi znaleźć inne ekipy co nie mają bardziej bright future. Może Chicago

A kolega widział Wizards? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.12.2023 o 21:15, karl napisał(a):

@Qcin_69 @ely3 tez jestescie na bandwagonie hendricksa? 

Ja tak ... Pisałem od początku ,że nie wiem po co nam Collins. I nadal nie wiem bo blokuje rozwój Hendricksa. Nie podaje i nie broni.. 

Ok poprawił rzut tylko kreuje puste cyferki. Dla mnie Jazz może dostawac takie wpierdoły o ile minuty Olynyka a docelowo Colinsa będzie zjadał Hendricks. Minuty Clarksona czy Sextona Agbaji a może i Senbaraugh.. 

Nie grają dużo młodzieżą . Rozwijaja ją bo ten sezon i tak jest stracony . Tylko nie chce widzieć wiecej Olynyków. THT ( niby 23 ale z niego to już weteran z zerowym potencjalem rozwoju) . A collinsa to ja chcę z ławki

W dniu 6.12.2023 o 21:20, Qcin_69 napisał(a):

poza Omeremmi

Przecież to jest największy wacek. Kolo czasem coś pobroni ale ogólnie to jest wacek do odstrzału. Gra bo chcą odbudować Kesslera a Lauri ma kontuzję. Docelowo to on jest jak Oni ... Kolo 12 w rotacji 

Jak dla Ciebie Lauri Markannen to wacek to pewnie BeGm przesłania ci świat... Bo ogólnei całe Jazz gra kiepsko i w ogóle się ucza jak grać ze sobą a ilośc strat przeraża to jednak Lauri gra na innej planecie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Reikai Coś dla Ciebie... Kessler 7 bloków... I w ogóle Jazz bez Collinsa jest znacznie fajniejse do oglądania. Lepsza obrona . Zespołowy atak

Pamiętam jak Collins kaleczył rzuty rok temu ale ze był taki piłkowstrzymywaczem to już nie.  Podaje tyle co nic co nie byłoby problemem bo całkiem nieźle trafia tylko ,że Lauri też za dużo nie kreuje i dwóch takich zabija wselki ruch piłki. Dziś i z Knicks była zespołowa gra i to pomimo braku Keyonte. Kontuja średnio sympatyczna. Oby na krócej.

Fajnie ,że Hardy śmielej zacżał grać Hendricksem. w te 3 tygodnie przeszedł ewolucje od wystraszonego kolesia do gościa co ma jakiś potencjał na 3&D. Ma ładnie ułożony rzut i dobrze rotuje w obronie. Choć moim zdaniem on to mimimum rok potrzebuje na okrzepnięcie bo wciąż jest surowy. Agbaji raczej nie wskoczy na poziom startea w tej lidze i raczej sie już nie rowinie

Tak więc Ainge spróbuj opchnąć Collinsa , Może się ktoś nabierze. albo Clarksona bo ten też już nie raz utopił Jazz swoimi rzutami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.