Skocz do zawartości

Let's repeat! czyli sezon 09/10 w jezioranach


sadek69

Rekomendowane odpowiedzi

Ale to nie o to chodzi - argument był Vana, nie mój, więc samej jego słuszności nie komentuję, poza tym rozmawiamy przecież o czytaniu ze zrozumieniem, nie o tym, czy kto i kiedy czynił partnerów lepszymi, czyż nie? Ja nadal nie rozumiem co ci nie pasuje w tej kwestii: Tommason wkleił cytat, Van odpowiedział, że skoro James czyni partnerów lepszymi w regular, to dlaczego nie w play-off - gdzie tu problemy z czytaniem?

 

 

No i nie odpowiedziałeś na pierwsze pytanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Dlaczego pisałem w liczbie mnogiej? W sumie nie wiem, twój post nie dotyczył tego o czym pisałem więc ma bad.

2. Ok, to MOŻE był zaczepny tekst, ale Van chciał odbić piłeczkę, ale w zupełnie nietrafny sposób i nie odnoszacy się do tego co pisał tomas. Twój post był pod względem wymiany zdań na miejscu.

 

Wszystko jasne? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2. Ok, to MOŻE był zaczepny tekst, ale Van chciał odbić piłeczkę, ale w zupełnie nietrafny sposób

powiedziałbym, że odbiłem tą piłeczkę bardzo celnie prosto w główkę hatera Lakers, który przeczytał na zagranicznym forum tekst jakiegoś kretyna i tu go wrzucił w temacie o Lakers w wiadomym celu.

 

Nie będę po raz kolejny wymieniał tu tych wszystkich graczy, którzy w ostatnich latach zaliczali najlepsze sezony w karierze grając u boku Bryanta bo ja w całe pieprzenie o czynieniu innych lepszymi nie wierzyłem i nie wierzę odpowiadam tylko kiedy widzę idiotyczne teksty jak jeden gracz czyni niby innych lepszymi, a drugi nie chociaż nie ma to absolutnie żadnego odzwierciedlenia w rzeczywistości.

 

Jeżeli jesteśmy już przy niecelnych argumentach to:

Tommasonowi chodziło o REGULAR czyli okres gdy nie ma grania na 100%, nie ma presji. W PO to chyba nikt nie jest w stanie pomóc jeśli ma się kisiel w majtach, niestety.

 

co to w ogóle za śmieszne tłumaczenie ? :? Tommasonowi nie chodziło o regular czy o PO, ale o dowalenie się do Lakers czy Bryanta tylko oczywiście zrobił to bardzo nieudolnie. Jeżeli już wierzymy w bajki o czynieniu innych lepszymi to chyba powinno się to sprowadzać właśnie do PO, a nie regular ? zwłaszcza, że nie czarujmy się jeżeli w PO partnerzy Lebrona zagrają dobrze to znowu się będzie mówiło o jego czynieniu ich lepszymi.

 

Wygląda to tak, że jeżeli jest dobrze to zasługa Lebrona, a nie jego partnerów, że sami stanęli na wysokości zadania, ale jeżeli już zagrają źle to sami są sobie winni :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobra misie.

4-0 bez kb. black mamba moze zapomniec o mvp. pomijam juz to, ze z taka gra lbj'a i tak nie ma na to szans. lakers bez kobego robia 4-0! to ostateczny argument w kwestii mvp antyfanow kb. jak przyjdzie co do czego przytocza te 4 mecze i bedzie po ptokach.

 

co do meczu. jezeli twoj combo guard robi 10 zbiorek i to jest najlepszym wynikiem w twoim zespole tzn, ze masz problem. i nei mowie tu o shannonie i lakers, ktory dzis zebral 10 pilek, tylko o s. currym. steph byl najlepiej zbierajacym wojownikiem. zaden biedrins, turiaf czy toliver. who's toliver?! odom wyszedlwszy z lawki zrobil polowe tego co zebrali warriors czyli 18. w sumie lakers zdominowali tablice 53-36.

 

warriors byli mocno oslabuieni ale to nie oznaczalo, ze nie beda grac. tradycyjnie morrowy, watsony czy inne coreye robily co chcialy i mecz praktycznie do konca nie byl rozstrzygniety, choc to lakers byli ekipa, ktora kilka razy odjezdzala w okolice 10 punktow. to jednak zawsze bylo za malo, jakies trojki trafiali chlopcy z GS i bylo ciekawie.

 

przez 3q bynum byl gtg. w koncowce punktowal gasol. odom czyscil tablice, cholernie mu nie siedzialo w ataku. ale najwazniejsze zagral brown. shannon brown moi mili idzie droga wyznaczona przez trevora arize. rok temu byl nikim, dzis jest zmiennikiwm, ktory moze odmienic losy niemal kazdego spotkania. im bardziej atakuje kosz tym wiekszy przynosi to skutek. nie boi sie rzucac i czasami to sie zle konczy ale gdy ma dzien jak dzisiaj robi 27 punktow na niezlej skutecznosci 11/19. i to on byl gosciem, ktory czesto bral pilke pod pache i robil punkty. widac, ze z kazdym meczem jest coraz lepszy i coraz bardziej pewny siebie.

 

jezeli nie zrobimy transferow przez te 2 dni (wciaz mowi sie o tym, ze probujemy pozbyc sie trio walton-sasha-adam) a prawdopodobnie niezrobimy, do obrony mistrzostwa bedziemy potrzebowali wlasnie takiej gry jak ostatnio mojego ulubionego rezerwowego trojkata farmar-brown-odom:) gra tej trojki to klucz.

 

nie moge nic nie napisac o artescie. mial kilka swietnych akcji w defensywie. zaliczyl najwiecej asyst po naszej stronie. trafial na swojej skutecznosci. najwazniejsze, ze praktycznie "wybil sie" z maggette'm.

 

w czwartek celtics. szczerze mowiac fajnie by bylo gdyby przetestowali sie z c's, ktorzy nawet dzis mieli problemy w sacramento. choc kobe nie odpusci i zrobi wszystko by zagrac. on zyje dla spotkan z celtics takze wiecie co nas czeka. pozniej dostana az 4 dni wolnego, wiec odpoczna jeszcze bardziej.

 

btw. tylko 9 druzyn w lidze ma dodatni badz zerowy bilans spotkan wyjazdowych

tylko 3 druzyny nie maja jeszcze 10 porazek na wyjazdach, to:

cavs 19-8

celtics 18-9

lakers 16-9

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a może zamiast Saszy powinni poszukać trejdu z Bryantem, po co on do wygrywania a i salary się poczyści ładnie :wink: :mrgreen:

 

a na serio:

 

- Shannon Brown mimo lekkiej kompromitacji w Slam Dunk (cały hype ze stroną a wyglądał jakby totalnie olał sprawę) jest nie do poznania... tak jak mówi BB2, drugi Ariza będzie z niego

 

- Artest, when asked if he's making progress with the triangle: "Yes. Almost." i jak go nie kochać 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

koelner nie zgadzam sie co do poprawy pass skilla artesta.

byc moze jest poprawa ale minimalna.

ron juz w kings robil czesto za kreatora gry i nie uwazam, by zaczal lepiej podawac. robi to caly czas na podobnym poziomie. w trojkatach moze to czesciej widac przez podania na alleye i gre ze srodkowymi ale polecam poogladanie sobie spotkan rona w kings gdzie robil wszystko. zreszta w rockets i pacers bylo podobnie ale mniej to bylo widac bo mial inne zadania.

 

lakers bez kb napewno ladniej dla oka graja w ataku. jest wiecej ruchu, wiecej kombinacyjnych zagran, zagrac z udzialem 3 zawodnikow. tutaj niestety trzeba przyznac, ze gdy na boisku jest kb ten sposob gry czesto siada. i to nie do konca wina bryanta. po prostu tak przyzwyczail innych, ze swoje zrobi, ze czesto reszta staje i patrzy na to co zrobi.

 

bez niego za gre w ataku odpowiedzialni sa wszyscy stad czesto dobrze to wyglada, rzuty bardziej sie rozkladaja i milo sie to oglada. defensywnie tez nie traca. ron narzuca tu tempo. brown w defensywie latadziure po kb, wiec nie czuc tu jego braku. odom dostaje ostatnio wiecejminut a gdy na parkiecie jest odom z artestem obrona lakers wyglada naprawde solidnie. wtedy na pozycjach 1-4 mozna spokojnie przekazywac i rywal ani nie ma mozliwosci miniecia (odoma,artesta) ani przez ustawienie mocnej pomocy wykorzystania przewagi wzrostu na fishu-farmarze-brownie.

 

reasumujac ten odpoczynek dla kb to bylo najlepsze co moglo sie im zdarzyc w tej czesci sezonu. wszyscy sie ograja, przecwicza w warunkach meczowych (np dzis gdy na 5min przed koncem bylo po 89) i uwierza w siebie. pozostaje jedynie miec nadzieje, ze kobe sie wreszcie wyleczy i przystapia do tej najwazniejszej czesci sezonu niezajechani.

 

btw.

jakby nie patrzec, lakers robia spokojnie swoje. artest z meczu na mecz wyglada coraz "plynniej" w trojkatach. wciaz nie graja na najwyzszych obrotach i to chyba dobrze. jednoczesnie maja 2 bilans w lidze, wiec wciaz sa duze szanse na repeat.

 

dla porownania lakers 03, spurs 04, 08 czy pistons 05 grali duzo gorzej niz gdy zdobywali tytul. wyjatkiem sa tu spurs 05/06 ale ci trafili na mavs, ktorzy zagrali swietne playoffs. latwo nie bedzie ba sa i nuggets i jazz i doszli mavs na zachodzie, jednoczesnie wciaz wyglada to dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wynik bez KB potwierdza to, o czym mówiło się od dawna. Zawodnicy do meczy podchodzą trochę tak: "ej jesteśmy zajebiści, mamy strasznie dużo atutów i powinniśmy to wygrać, nie przemęczając się". A teraz bez Bryanta to jest coś w stylu "ej, nie jesteśmy takim faworytem, trzeba zapieprzać i mieć nadzieję że coś z tego wyjdzie". Trochę się boję co by zrobili z przeciwnikiem gdyby w pełnym składzie wyszli z tym drugim nastawieniem - ale to są LAL, więc nie spodziewam się czegoś takiego:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lakers bez kb napewno ladniej dla oka graja w ataku. jest wiecej ruchu, wiecej kombinacyjnych zagran, zagrac z udzialem 3 zawodnikow. tutaj niestety trzeba przyznac, ze gdy na boisku jest kb ten sposob gry czesto siada. i to nie do konca wina bryanta. po prostu tak przyzwyczail innych, ze swoje zrobi, ze czesto reszta staje i patrzy na to co zrobi.

Amen.

 

Nie sadzilem, ze jesli ktow to w koncu zauwazy to bedziesz akurat Ty, bb2 8)

 

Ofensywa Lakers bez Bryanta wyglada lepiej i co wazniejsze defensywa wyglada duuzo lepiej.

Tym razem nie popelnie tego bledu i nie napisze "Kobe makes his teammates better, by not playing"...

Tym razem napisze cos bardziej dosadnego i bardziej trafiajacego w sedno:

 

"LeBron and Kobe both make their teams better, but Kobe does it by not playing".

 

Van, jakies zastrzezenia ? 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Van, jakies zastrzezenia ? 8)

na prawdę nie łapiesz ocb, right? :)

 

a co do tego, że obrona wygląda lepiej to już było pisane dlaczego. Jeśli dalej nie rozumiesz to już nie moja wina.

a w jaki sposób atak wygląda lepiej to ja chętnie przeczytam, tylko chciałbym jakieś konkrety, a nie byle pieprzenie, że wygląda lepiej bo wygląda lepiej i inny BS.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe gdzie się w meczu z Warriors podziała ta niesamowita zespołowa gra i wzorowa egzekucja z poprzednich spotkań? Pewnie to wina powrotu Bynuma? Przypuszczam, że ci, którzy tak chętnie podkreślają 4-0, nie widzieli ostatniego meczu, a więc nie ma sensu traktować ich poważnie.

 

 

Dziś Boston, prawdopodobnie bez Bryanta. Szkoda. Może to nie jest statement game, ale prestiżowe spotkanie na pewno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe gdzie się w meczu z Warriors podziała ta niesamowita zespołowa gra i wzorowa egzekucja z poprzednich spotkań? Pewnie to wina powrotu Bynuma? Przypuszczam, że ci, którzy tak chętnie podkreślają 4-0, nie widzieli ostatniego meczu, a więc nie ma sensu traktować ich poważnie.

 

 

Dziś Boston, prawdopodobnie bez Bryanta. Szkoda. Może to nie jest statement game, ale prestiżowe spotkanie na pewno.

Masz na myśli, że nawet z Kobem to nie byłby statement?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

śmieszne są trochę te wszystkie opowieści jak to ich gra wygląda ładniej w ataku bez niego, jak to grają lepiej w obronie co najmniej jakbyśmy nie mieli o wieele większej ilości przykładów świetnych zespołowych meczów w ofensywie z Bryantem na parkiecie, fajnych trójkowych zagrań, dużej ilości podań, meczów z dużym procentem punktów zdobywanych po asystach itd. Tak to jest, że najlepiej pamiętamy to co miało miejsce ostatnio.

 

Jak patrzę na Gasola bez Bryanta to w ogóle nie widzę co ładnego w tej jego grze widać jak brakuje mu jego obecności, ilości rzutów też fajnie wyglądają bo Brown rezerwowy, który przed przyjściem do Lakers nic nie znaczył w miejscu Bryanta w S5 rzuca średnio coś ok 16 razy na mecz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe gdzie się w meczu z Warriors podziała ta niesamowita zespołowa gra i wzorowa egzekucja z poprzednich spotkań? Pewnie to wina powrotu Bynuma? Przypuszczam, że ci, którzy tak chętnie podkreślają 4-0, nie widzieli ostatniego meczu, a więc nie ma sensu traktować ich poważnie.

 

 

Dziś Boston, prawdopodobnie bez Bryanta. Szkoda. Może to nie jest statement game, ale prestiżowe spotkanie na pewno.

Masz na myśli, że nawet z Kobem to nie byłby statement?

dla Celtów - owszem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.