Skocz do zawartości

Los Angeles Lakers 2021/2022


nba2midnight

Rekomendowane odpowiedzi

1 minutę temu, Pan A. napisał:

Ja o żadnym "renesansie" nie piszę. I w PTB i LA, jako roles daje radę i tyle.

nie dał, skoro w PO jest największym rakiem, to jakie ma znaczenie, to, że w rs wygląda legitnie?

i też żeby nie było, fajnie, się na niego patrzy i rozumiem, że ktoś się aktualnie może nim jarac, niestety na koniec nie ma to zbyt dużego przełożenia na sukces drużyny, czy będzie tak i w tym roku? to Lakers, nie mogę zakładać, że dojdą daleko, bo im tego za bardzo nie życzę ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 2.02.2022 o 13:54, cvbe napisał:

Haha ogólnie się z Tobą zgadzam, ale podawanie jako przykład screena z obroną przy wyrzucie z autu to strzał w kolano xd tak się broni nawet jakichś gamoni w 2 lidze polskiej, to zresztą właśnie nie działa przy inteligentniejszych graczach bo już nawet na screenie widzę, że Green szybko wyrzuca do kogoś innego i leci grać przewagę po jakimś handoffie :) Dobra teza, c***owy screen :P

No ale trener wiedząc ze jest takie ryzyko bronienia 3 przeciwko 4 sam się swiadomie na to decydował, byle tylko Curry nie dostał piłki w ręce. Skoro trener podejmuje taka decyzję to o czymś to świadczy, a jednocześnie trenerzy za czasów MJ-a nawet gdyby takie decyzje chcieli podejmowac  to po prostu nie mogli tego robic

Edytowane przez darkonza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat Melo gra najlepszy statystycznie sezon odkąd jest rolesem, to można go chwalić, jeszcze wincyj trójek, jeszcze mniej bieda-midrange jumperów, a że mu siedzi trójka w skali sezonu (39%), to playable roles z niego. Oczywiście w playoffach będzie trzeba go odpuścić, ale Lakers to ligowy przeciętniak, więc w sumie trafił swój na swego.

Edytowane przez BMF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, darkonza napisał:

No ale trener wiedząc ze jest takie ryzyko bronienia 3 przeciwko 4 sam się swiadomie na to decydował, byle tylko Curry nie dostał piłki w ręce. Skoro trener podejmuje taka decyzję to o czymś to świadczy, a jednocześnie trenerzy za czasów MJ-a nawet gdyby takie decyzje chcieli podejmowac  to po prostu nie mogli tego robic

Może się mylę, ale to akurat wygląda jak pomysł Holmesa pt. "a odetnę sobie Curry'ego" a nie jakaś taktyka na mecz. Trenerzy w NBA raczej nie są tak nierozsądni i skoro ludzie w Polsce wiedzą, że to błąd to myślę że oni tym bardziej :) Jeśli Green i Kerr (też to widać na sreenie) są w stanie tą "taktykę" rozpracować w jakieś 2 sekundy, to raczej nie jest to taktyka :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, cvbe napisał:

Może się mylę, ale to akurat wygląda jak pomysł Holmesa pt. "a odetnę sobie Curry'ego" a nie jakaś taktyka na mecz. Trenerzy w NBA raczej nie są tak nierozsądni i skoro ludzie w Polsce wiedzą, że to błąd to myślę że oni tym bardziej :) Jeśli Green i Kerr (też to widać na sreenie) są w stanie tą "taktykę" rozpracować w jakieś 2 sekundy, to raczej nie jest to taktyka :)

czasem mozesz dojśc do wniosku ze lepiej by przeciwnik grał 4 na 3 niż 5 na 5 z piłką w rękach najgroźniejszego zawodnika. To wcale nie musi być nierozsądne. Myślę ze byłoby idealne włąśnie przeciwko bykom z czasów MJ-a, odciąc go dwoma zawodnikami i niech  Longley, Rodman, Pipen i Harper graja 4 na 3. To prawie jak trzech na trzech skoro w tej czwórce jest Rodman :P

Można było bronic trumny i niech rzucaja z "wolnej półdychy"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, darkonza napisał:

czasem mozesz dojśc do wniosku ze lepiej by przeciwnik grał 4 na 3 niż 5 na 5 z piłką w rękach najgroźniejszego zawodnika. To wcale nie musi być nierozsądne. Myślę ze byłoby idealne włąśnie przeciwko bykom z czasów MJ-a, odciąc go dwoma zawodnikami i niech  Longley, Rodman, Pipen i Harper graja 4 na 3. To prawie jak trzech na trzech skoro w tej czwórce jest Rodman :P

Można było bronic trumny i niech rzucaja z "wolnej półdychy"

A nie czasem Rodman potrafił mieć nawet większy impakt na to co dzieje się niż Green z GSW. I nie tylko piszę o jego defensywie choćby z finałów 1996 czyt finałów konferencji 1997. Skoro kiedyś mniej rzucało się za trzy punkty trudniej było odrabiać -20. A jednak często działo się to udziałem, gdy Robak był na boisku takie runy i to on dawał mnóstwo energii drużynie tym co wnosił też w ofensywie. Szybko biegał do kontr, dobitki, zasłony dla MJ czy Pippena, świetne podania, spryt, ofensywne zbiórki i ponowienie akcji. Kilka razy spotkałem się z wpisami, że w obecnej lidze byłby mniej przydatny, ale może właśnie stałby się takim Greenem przez wymogi przepisów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Rodman91 napisał:

A nie czasem Rodman potrafił mieć nawet większy impakt na to co dzieje się niż Green z GSW. I nie tylko piszę o jego defensywie choćby z finałów 1996 czyt finałów konferencji 1997. Skoro kiedyś mniej rzucało się za trzy punkty trudniej było odrabiać -20. A jednak często działo się to udziałem, gdy Robak był na boisku takie runy i to on dawał mnóstwo energii drużynie tym co wnosił też w ofensywie. Szybko biegał do kontr, dobitki, zasłony dla MJ czy Pippena, świetne podania, spryt, ofensywne zbiórki i ponowienie akcji. Kilka razy spotkałem się z wpisami, że w obecnej lidze byłby mniej przydatny, ale może właśnie stałby się takim Greenem przez wymogi przepisów.

Pewnie ze tak, z Sonics to moim zdaniem wygrał on tak samo jak MJ i była o tym dyskusja.

Jednak mowa o tym ze zakaz podwojania pozwalał trenerom wstawić na parkiet masę"drewna" bo i tak musiał przy nich stac obrońca, wiec mozna było grać dwoma trzema technicznymi zawodnikami pozostałych przeznaczajac do zasłon, walki w obronie i o zbiórki. Jako ze dziś zasady sie zmieniły to juz drewna na parkiecie nie warto miec choćby dlatego ze jak przeciwnik zdecyduje sie podwajac na całym boisku takiego Currego to lepiej miec zawodników co w 4 na 3 łatwo sobie poradzą.

W starych starych czasach przy obecnych zasadach  jak ktoś chciałby zrobić MJ-owi na złosc to mógł postawić przy nim 3 ludzi, tak zeby gra sie toczyła 4 na 2 ale bez MJ-a. Nawet gdyby byki prowadziły jak myślisz, ile on by czasu zniósł  ze gra idzie bez niego?

Edytowane przez darkonza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mega koncowka vs Clippers, szkoda bardzo tego meczu...świetna sekwencja Monk,  Morris,  AD, Jackson i minimalne pudlo AD.

 

Malik Monk jest wielki, a Melo chyba się połamał. A, Westbrook znowu przegrał mecz obrona na Jacksonie w końcówce i gamblowaniem na przechwyt. Niesamowite ile takich końcówek położył w tym sezonie jakąś głupia decyzją.

Edytowane przez Reikai
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, danny napisał:

Rookie się nie popisał na tym switchu. Caruso by się tak nie dał zrobić bez mydła.

Tez prawda, ale jakby westbrook pomogl po prostu I podwoił a nie gamblowal to by była inna bajka. Ale sam Reaves Fatalnie broni, zwłaszcza gdy musi kryć PG jak Trae czy Jacksona. Swoją drogą propsy dla Reggiego za spin.

 

Pierwszy raz mi ich w tym sezonie było szkoda, że tego nie wyciągnęli. 

 

Konieczność grania Ariza i Stanleyem jest straszna.

Edytowane przez Reikai
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tej akcji to brick bardziej winien niż rookas. Reeves zamknął linię, wystarczyło zacieśnić z pomocy. Ale jak nie masz nawyku grania w obronie...Jak lakers chcą cokolwiek ugrać bez 2nd unit?! Ale jak przepalasz 90% budżetu na 3 typow, to musisz 'polegać' na 2nd round mlokosach, emerytach i gościach, których nikt nie chciał... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.02.2022 o 15:59, darkonza napisał:

Pewnie ze tak, z Sonics to moim zdaniem wygrał on tak samo jak MJ i była o tym dyskusja.

Jednak mowa o tym ze zakaz podwojania pozwalał trenerom wstawić na parkiet masę"drewna" bo i tak musiał przy nich stac obrońca, wiec mozna było grać dwoma trzema technicznymi zawodnikami pozostałych przeznaczajac do zasłon, walki w obronie i o zbiórki. Jako ze dziś zasady sie zmieniły to juz drewna na parkiecie nie warto miec choćby dlatego ze jak przeciwnik zdecyduje sie podwajac na całym boisku takiego Currego to lepiej miec zawodników co w 4 na 3 łatwo sobie poradzą.

W starych starych czasach przy obecnych zasadach  jak ktoś chciałby zrobić MJ-owi na złosc to mógł postawić przy nim 3 ludzi, tak zeby gra sie toczyła 4 na 2 ale bez MJ-a. Nawet gdyby byki prowadziły jak myślisz, ile on by czasu zniósł  ze gra idzie bez niego?

Jordan rules stosowane w playoff przez Pistons 1988-1991 przeciw niemu polegało na czymś podobnym, a niestety Grant i Pippen nie potrafili wykorzystać tego, że byli mniej pilnowani, bo jako młokosy w skrócie obsrali zbroję i najbardziej to było dotkliwe w game 7 finałów konferencji 1990. Przyniosło skutek trzy razy po rząd 1988, 1989, 1990. Dopiero w 1991 roku Bulls poradzili sobie z tym. Pippen i Grant stali się pewniejsi swych możliwości przeciw takiemu rywalowi. Co ciekawe tą samą strategię używali NYK w latach 90' przeciw Jordanowi jednak nie byli w stanie już tak neutralizować Jordana i Bulls, bo ci potrafili już sobie z tym radzić po nauczkach od Pistons i pokonali NYK 1991, 1992, 1993, 1996.

Sądzę, że taka taktyka ma ogromną wadę, jeśli w zespole rywala potrafi solidnie rzucać 3 czy 4 graczy będących na parkiecie, bo podwajanie czy potrajanie największej gwiazdy skończy się skarceniem. Zauważ, że Currego mogą sobie teraz podwajać lub potrajać, ale nie robili tego, gdy GSW miało trzon Curry, Durant, Thompson i wszyscy byli w świetnej formie, bo to mijałoby się z celem, gdy każdy z nich niepilnowany rzuca za trzy punkty pewnie w okolicach 70% na treningach bez obrońcy więc stojący obrońca przed nimi jednak te 30% im zabiera ze skuteczności.

Edytowane przez Rodman91
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Pozioma napisał:

Czyli Eric Bledsoe to lepszy zawodnik niż THT... Za taką cenę Powell i Corvington? Masakra.

od kiedy to w trejdach chodzi o 'lepszy/gorszy'?! ptb poszli w przebudowe, szukaja oszczednosci, tyle. i na tej transakcji zaoszczedzili ok. 6 melonow (jesli wykupia umowe bledsoe)...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Pozioma napisał:

Czyli Eric Bledsoe to lepszy zawodnik niż THT... Za taką cenę Powell i Corvington? Masakra.

Zdecydowanie tak.

Typ, który nie raz już udowadniał swoją wartość w lidzę vs typ, który jest znany tylko dlatego bo gra w dużym rynku uwielbianym przez media. Gdyby THT zaczynał karierę w orlando magic to teraz grałby w starcie Lublin[Fakt nie opinia]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, Kołczu33 napisał:

Zdecydowanie tak.

Typ, który nie raz już udowadniał swoją wartość w lidzę vs typ, który jest znany tylko dlatego bo gra w dużym rynku uwielbianym przez media. Gdyby THT zaczynał karierę w orlando magic to teraz grałby w starcie Lublin[Fakt nie opinia]

Bledsoe od minimum dwóch sezonów to sprany weteran, z fatalnym TS, bez playmakingu, o wzroście 185cm i coraz gorszym atletyzmie, do tego zawodzący w PO, gdzie właśnie jego doświadczenie powinno podbijać jego wartość. THT to na ten moment bardzo podobny gracz, również fatalny rzutowo, ale chociaż 11 lat młodszy i o znacznie lepszych gabarytach, za wolno się rozwija, zgoda, ale Eric zwija się w zastraszającym tempie, także nikt nie wmówi mi, że jest na ten moment lepszym zawodnikiem.

I zgoda, być może THT powinien grać w Starcie Lublin, ale dla Bledsoe to ja już widzę tylko sekcję koszykarską Trzepaka Wejherowo ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, BMF napisał:

Bledsoe zostanie zwolniony w przyszłym sezonie, w tej wymianie Blazers przede wszystkim dostali first roundera z '21, nie widzę powodów by THT za 30/3 uważać za lepszy asset (tzn. rozumiem jeśli ktoś nie uważa).

Jasne, że nie lepszy asset, ale Kołczu uważa, że Bledsoe to lepszy zawodnik od THT, a patrząc na nich 1 do 1 bez wpatrywania się w długość kontraktu to na pewno tak nie jest. A nazwanie EB typem, który wielokrotnie udowadniał swoją wartość w lidze, gdzie ostatni raz było to 3 czy 4 sezony temu jest już nadużyciem, albo zwyczajną historią, która nie oddziałuje już w żaden sposób na teraźniejszość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bledsoe to kompletny przeciętniak, który ma 3 mln-coś gwarantowanych pieniędzy na przyszły sezon, więc Blazers pewnie go zwolnią - ale THT to kompletny gówniak (na ten moment), tzn. nie nadaje się do rotacji NBA, więc możliwe, że Bledsoe jest faktycznie lepszy. ;]

Ale, jak wyżej, tutaj nie chodziło o Bledsoe, a o jego spadający kontrakt i oszczędności na ten sezon, a assetem był Johnson (i może trochę Winslow), a THT to kompletny gówniak na ten moment.

Więc trochę same shit.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.