Skocz do zawartości

Orlando Magic - sezon 2004/2005


arboos

Rekomendowane odpowiedzi

Orlando 96, Toronto 106

 

Oj cienko cienko. Wydawało się, że wszystko idzie w dobrym kierunku, ale jak widać płytkość naszego składu dała nam się mocno we znaki. Brak Hilla w obecnej sytuacji jest właściwie zabójstwem dla drużyny. Davis powiedział po meczu: "Potrzebowaliśmy jednego zawodnika, ale go nie mieliśmy". Kłopoty Nelsona z faulami sprawiły, że Francis musiał przebywać na boisku aż 46 minut. Stevenson siedział na ławie przez większość sezonu i chyba zapomniał jak się gra (widziałem go na początku kiedy zastępował kontuzjowanego Mobley'a i spisywał się przyzwoicie). Nie ma żadnej możliwości rotacji.

 

Mam nadzieję, że Hill wróci już w piątek, bo w innym wypadku mamy małe szanse z Minnesotą przy takiej grze. Grant jest bardzo skuteczny i gdy drużynie nie idzie to zawsze można dać mu piłkę i niech spróbuje rzucić z półdystansu. Szkoda, że Francis czasem o tym zapomina i sam forsuje rzuty. Ale cóż taka jego natura. Wrócił do tego co lubi - jak się czyta Play-By-Play to widać 'bad pass', 'lost ball' przy jego nazwisku 5 razy. Dołujące...

 

Cieszy dobry występ Howarda. 3 raz w tym sezonie 20+ zbiórek. Mimo iż gra w ataku nie idzie mu gładko to można by jednak próbować ogrywać go częściej. Ech - chyba sam już nie wiem w co ręce włożyć...

 

Dziś wieczorem ściągnę mecz z Cleveland i zacznę ściągać ten z Toronto. Jeśli mi się uda obejrzeć je w weekend to napiszę coś więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejna porażka.. tym razem z Raps..a liczyłem że chociaż w jednym z tych spotkań Orlando odniesie zwycięstwo..

Było to spotkanie z teoretycznie słabszym rywalem..

Bilans Toronto nie jest zbyt imponujący...przed spotkaniem z Magic wynosił 25-35...

Wszystko było w jak najlepszym porządku..widać było że w druzynie dzieje się coraz lepiej..

A tu z dnia na dzień kontuzja Hilla.. i znowu bilans 2 porażek z rzędu..

Brak Christiego też jest jak widać osłabieniem...

Jeszcze do niedawna Nelson wchodził z ławki na kilka minut.. a teraz musi grać pierwsze skrzypce.. i nie ma godnego sobie zmiennika...

Stevenson spisuję się beznadziejnie..w 17 minut.. rzucił tylko 1 pkt..

Nic nie trafiał z gry...obudź się chłopie!!

Steve znowu za dużo rzucał... ale jak nie on.. to kto inny ma to robić..?

Po raz kolejny duża ilość strat.. w jego wykonaniu..a miał ich aż 5.. :?

Brawa dla naszego Debiutanta..Howard rozegrał dobre spotkanie.. a szczegolnie w obronie.. gdzie miał aż 20 zb!!..oraz 17 pkt..

Turkoglu rzucił wprawdzie 21 pkt.. ale na słabej skuteczności z gry..

W Piątek spotkanie z coraz lepiej spisującą się ekipą z Minnesoty..

Wolves jak widać podniesli się z dołka..i grają coraz lepiej.. o czym świadczą 3 zwycięstwa z rzędu..

O zwycięstwo napewno nie będzie łatwo.. jednak myśle że z Hillem damy sobie radę..<jak wróci na to spotkanie>...

Pasuje nam jak na ogień dobrego SG..ciekawe czy przed PO Magic kogoś pozyskają.. choć nie licze na zbyt dużo.. bo w okresie oczka transferowego.. nic ciekawego się nie działo..

Go Magic!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestetyyy.... :( kolejny mecz i kolejna porazka.

Nie sądziłem że tak potoczą się najbliższe spotkania..

Teraz można odczuć widoczny brak Hilla który miał powrócić na to spotkaniez wolves..

A jednak tak się nie stało..i kolejna porażka.. tym razem u siebie.. staje się faktem..

Co do samego spotkania..z tego co widac.. Turkoglu od momentu kiedy dostał szanse w S5 chce wziąść wszystko na swoje barki..jednak druzynie nie przynosi to efektów..

Francis ostatnio bardzo mało widoczny... jakby go wogule nie było..

a to przecież on jest główną postacią Orlando..

Jednak są też powody do zadowolenia.. z naszego pierwszoroczniaka..

Howard zdobył19 pkt i po raz kolejny duża ilość zbiórek w jego wykonaniu ..tym razem 19..

Chwalony ostatnio Cato.. zdobył tylko 1 pkt..ale grał 22 min..Ciekawe czemu Davis nie dał mu więcej czasu na parkiecie.. Kelvin nie miał ani jednego przewinienia..

Co do reszty to nie będe się wypowiadał.. no może jeszcze wspomne o Nelsonie..16 pkt.. i 7 as..gość jak zawsze na swoim poziomie..ale 4 straty nie wyglądają najlepiej..

Grant.. wracaj jak najszybciej bo dzieję się teraz nie najlepiej..!!

spadamy na 8 miejsce .. Indiana już przed nami..a nie zapomnijmy.. że Phila.. też niedługo może nas dogonić..

W niedzielę mecz z New Jersey.. tym razem u siebie..

Może znowu akurat ten mecz..przełamie.. pasmo 3 porażek z rzędu..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chwalony ostatnio Cato.. zdobył tylko 1 pkt..ale grał 22 min..Ciekawe czemu Davis nie dał mu więcej czasu na parkiecie.. Kelvin nie miał ani jednego przewinienia..

Zszedł z powodu kontuzji.

 

Francis ostatnio bardzo mało widoczny... jakby go wogule nie było..

Był chory na grypę. Miał grać za niego Augmon, ale ostatecznie zdecydowano, że wystąpi w tym meczu. Ale co do tego, że jest mało widoczny to się zgodzę - ja go w obronie w ogóle nie widzę. To tak jakby 5-ciu grało przeciw 4-em :evil: .

 

I pomyśleć, że jeszcze tydzień temu mieliśmy na koncie 3 wygrane z rzędu, Dwight Howard był kandydatem do nagrody Player of the Week, byliśmy na szóstym miejscu w konferencji z realnymi szansami awansu na 4-tą pozycję. A teraz mamy 3 przegrane i znów martwimy się o playoffs. Czasami nachodzi mnie coś takiego, że myślę, że chyba lepiej było w zeszłym sezonie. Wtedy jak odpalałem nba.com to się nie łudziłem, że Magic może wygrają. :? .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze, że przeciwnik mało wymagający, to może uda się wygrać jakimś cudem...

 

Tylko żeby nie było tak że Vince się obudzi.. i rzuci znowu ponad 40 pkt..

a Druzyna z Orlando zejdzie znowu z opuszczonymi głowami...

Co ja pisze..tak się nie może stać!! :) Dziś w nocy czekam na zwycięstwo..

Jestem ciekawy czy Grant wróci już na to spotkakanie...

Na Wolves też miał wrócić.. a jednak nie pojawił się..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to ładnie się wszystko poplątało..."a mialo być tak pięknie".... :?

Spotkania z teoretycznie słabszymi rywalami.. zakończyły się klapą... :(

W ostatnich 3 meczach zabrakło Hilla.. kiedy on powrócił.. jak na złość kontuzji nabawił się Cato..a spisywał się ostatnio dość dobrze...

Teraz spotkanie z Sacramento... będzie bardzo trudno..na następny dzień też trudny wyjazd... z Clipps..

Jeszcze można dodać ze w konfrontajci..z Phoenix czy z Seattle..za dużych szans na zwycięstwo.. nie będzie..

Dobrze że zostają przynajmniej spotkania z Charlotte i Atlantą..

oby w tych meczach nie było żadnej wpadki..

Grant Hill został jeszcze kopnięty w piszczel tuż nad operowaną nogą...

Jednak z tego co mówi.. nie ma powodów do obaw..

 

Zostałem dobrze przebadany - powiedział Hill o swoim spotkaniu z dr Jamesem Nunley w ubiegły poniedziałek. - Istnieje pewna obawa, że to stłuczenie jest w pobliżu poprzedniego złamania i miejsca, gdzie zostały włożone elementy wzmacniające. Czasami czuję, jak się przesuwają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rany jak znowu by się mu coś stało, to zabiłbym chyba tego, co kopnął. Pieprzyć Orlando, bardziej martwię się o Granta. Jeśli byłby chociaż 0.000000001% obaw, to na jego miejscu nie grał bym przez jakiś czas. Nie ma co ryzykować zdrowia na pare meczy, które wiele zapewne nie zmienią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma co ryzykować zdrowia na pare meczy, które wiele zapewne nie zmienią.

Walka jest o playoffs i jesteśmy w tej chwili w takim punkcie, że nie możemy sobie pozwolić na porażki. Zresztą i tak Orlando dmuchało na zimne przez co przegrało 3 mecze kiedy nie było z nimi Hilla. Dlatego co do jednego się zgodzę - trzeba zabić tego kto to zrobił ;).

 

Przed meczem z Sacramento gracze Orlando są w świetnym nastroju. Tony Battie czeka właśnie na to czy zostanie na niego nałożona kara meczu za opuszczenie ławki. DeShawn Stevenson również czeka co NBA zrobi z nim za kopnięcie piłki w trybuny. Stacey Augmon nie chciał być gorszy i również musi poczekać na zakończenie śledztwa, które ustali czy należy mu się kara za szturchaninę z dziennikarzem po zakończeniu meczu z Nets. Jak dobrze pójdzie to będziemy grać składem Nelson-Francis-Hill-Howard-Kasun, a na ławce do dyspozycji będą Turkoglu, Hunter i Garrity. A to oznacza, że wygraną mamy praktycznie w kieszeni. Idę do STSu postawić na Orlando całą wypłatę.

 

PS. K...a mać :evil: ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma co ryzykować zdrowia na pare meczy, które wiele zapewne nie zmienią.

Walka jest o playoffs i jesteśmy w tej chwili w takim punkcie, że nie możemy sobie pozwolić na porażki. Zresztą i tak Orlando dmuchało na zimne przez co przegrało 3 mecze kiedy nie było z nimi Hilla. Dlatego co do jednego się zgodzę - trzeba zabić tego kto to zrobił ;).
Chodziło mi bardziej o to, że do PO najprawdopodobniej i tak wejdziemy, a na jakieś świetne miejsce i tak nie mamy szans. Licze, że w swojej karierze Hill będzie grał o ważniejsze cele, przy których walka o 6te miejsce zamiast 7 czy 8 nie ma aż takiego znaczenia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sacramento Kings - Orlando Magic 105 - 94

Tak jak się spodziewałem.. kolejna porażka..i o awans do PO będzie naprawde trudno..

Pierwszy raz od dawna druzyna Magic.. ma ujemny bilans... który aktualnie wynosi 31-32..

spadamy na 8 pozycje.. a Phila goni nas nieubłaganie...

Co do samego spotkania... brawo Hill.. kolejne dobre spotkanie.. i po raz kolejny.. Grant udowadnia że stał się pierwszoplanową postacią Magików..

Nieźle wypadłby także Steve..25 pkt.. 8 reb. i 7 as.. jednak gdy zobaczyłem ilość strat w jego wykonaniu.. to mnie poprostu zatkało...

Razem z Turkoglu mieli ich aż 14.. :? a sam Francis..rekordową ilość..

:? 8 :?

Dopiero teraz można mówić o kryzysie... to już była 5 porażka z rzędu.. a początek miesciąca.. nie zapowiadał takiego obrotu sprawy...

Dziś spotkania z Clippers..a w przypadku porażki..bedzie to pierwsza seria 6 porażek z rzędu w tym sezonie..

Jednym słowem..dzieje się FATALNIE!.. i nic narazie nie zapowiada że sytuacja może się poprawić..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Orlando 102, LAC 110

 

6 z rzędu!!! W zeszłym sezonie najedliśmy się wstydu wygrywając zaledwie 21 spotkań. W tym również najemy się wstydu, bo mogliśmy się chwalić naszą drużyną, wydawało się, że mamy świetnych zawodników, którzy dadzą nam pewny awans do playoffs. Ba - mogą nawet powalczyć o zwycięstwo w dywizji. Tymczasem prawdopodobnie nie wiejdziemy do playoffs. Indiana gra bez Artesta, JO i Tinsleya i potrafi wygrywać. Orlando bez Hilla się po prostu ośmieszało. Teraz praktycznie w pełnym składzie dalej to robi. Wkrótce czekają nas kolejne upokorzenia. Porażki z Seattle jestem pewien, ale jeśli przegrają z Portland i Charlotte, to... będzie to już katastrofa na całego. Ale jakoś mi się to nie widzi, że będzie gładko. Spodziewam się najgorszego.

 

Sam mecz był jakże różny od tego z Sacramento. Drużyna miała tylko 7 strat (z czego Howard 5). Rzucała z ponad 50% skutecznością, ale przegrała wyraźnie deskę (44-30). Howard z Nelsonem rozegrali mecze życia, ale co z tego skoro nasz shooting guard nie jest ani shooting ani tym bardziej guard. Jestem coraz bardziej rozczarowany Francisem. Początek sezonu był świetny w jego wykonaniu, potem były upadki, ale były też piękne wzloty. Teraz gość leci tuż nad samą ziemią i właściwie jest o krok od katastrofy. Jeśli tak ma wyglądać nasz franchise player to dziękuję, ale wolę powierzyć tą rolę Hillowi i poczekać aż Howard dorośnie. Zwróćcie uwagę, że z Francisa nie potrafił wycisnąć wiele nawet Van Gundy, więc ktokolwiek by nie przyszedł po sezonie (Davis musi odejść!!!) nie ma co liczyć, że zmieni Steve'a. 4/17 z gry w bardzo ważnym meczu to po prostu skandal. Żeby on jeszcze bronił jak należy... :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zapominajmy ze Orlando to zespol ktory sie odbudowywuje.

Najslabsza druzyna zeszlego sezonu w nba. Pamietacie?

Wielki remanent. Hill powraca po 4 latach niebytu, mlodzi sie ucza, choc juz wiele potrafia, a Francis...........hmmmmmmmmmmm......moze to nie jemu pisana jest rola lidera w tym zespole.

Wiec jezeli po takim slabym poprzednim sezonie (slabym to malo powiedziane) będa playoffy juz teraz nawet z 8 miejsca to bedzie to ogromny sukces. Jezeli sie nie uda, trudno, postep jest, przygotowujemy sie na przyszly sezon.

A przed nim nowy trener. Moze jakis ciekawy transfer. Przyszly sezon to bedzie juz prawdziwe wyzwanie i nie bedzie mowy o usprawiedliwianiu.

Ostatnio znów obejrzalem mecz Orlando. Tym razem z Sacremento na wyjezdzie. BAAARDZO duzo tracimy glupich koszy, po przedziwnych nawet jak na magiców stratach.

Turkoglu na 10 boiskowych decyzji tylko 8 podejmuje slusznych.

Francis, gdyby tylko wiecej pomyslał na boisku to bylby bogiem.

Nelson coraz lepiej.

Hill-----------------rutyna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Portland Trail Blazers - Orlando Magic 92-97!

 

Nareszcie zwycięstwo..! nie ważne czy pewne czy nie.. ale liczy swię to że po 7 spotkaniach..Magicy srostali.. druzynie z Blazers..

Mecz stał na równym poziomie...pierwsze 2 kwarty na remis.. Jednak 3 kwarta.. wygrana 5 pkt..i to dało jakies nadzieje że Magic odniosą zwycięstwo..

Co bardziej mnie dziwi.. zwycięstwo.. bez Steve Francisa..!

Najlepiej z druzyny Magic poczynał sobie Grant Hill.. zdobywca 23 pkt...

drugim strzelcem drużyny był..< nie wiem czy jeszcze śpie> Stevenson

Chyba nigdy w tym sezonie DeShawn nie wyszedł w S5...zdobył 16 pkt..

No i oczywiście nie można zapomnieć o Neslonie.. kolejne dobre.. spotkanie.. gośc gra na swoim poziomie.. i nie schodzi ponad normę..

Ciekawy jestem czemu Steve nie wystąpił w tym spotkaniu?

Teraz dwa spotkania z Bobcats.. jest szansa na wyrównanie bilansu.. i wciąż nadzija na PO..

Go Magic!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Davis zostal zwolniony i nareszcie doczekalismy sie wygranej!! Zwolnienie Johnnego to byla jedna z lepszych decyzji tego sezonu :mrgreen: ...i oto mamy efekty. Chris Jent poradzil sobie nienajgorzej w spotkaniu z Portland i odniosl zwyciestwo bez Francisa!! Oby tak dalej a bedziemy w PO :mrgreen:

 

Ciekawy jestem czemu Steve nie wystąpił w tym spotkaniu?

Zostal on zawieszony przez lige za kopniecie fotografa, jednak nie wiadomo na jak dlugo :x

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.