Skocz do zawartości

Orlando Magic - sezon 2004/2005


arboos

Rekomendowane odpowiedzi

Cieszy zwycięstwo nad Portland, bo nie wygraliśmy w ich hali od 1998 roku :shock: Wreszcie udało się z nimi wygrać i to bez Francisa :)

 

Tak więc bilans Jenta to do tej pory 1-1 :!:

 

 

Chyba nigdy w tym sezonie DeShawn nie wyszedł w S5...

Wychodził już w pierwszej "5", jak chociażby we wcześniejszym spotkaniu z Sonics.

 

 

Zostal on zawieszony przez lige za kopniecie fotografa, jednak nie wiadomo na jak dlugo

Boje się, że to będzie coś w okolicach 8-10 spotkań :?

Tak więc w przypadku braku Francisa niezmiernie mocno liczę na Nelsona i wierzę, że szarpnie on "Magików" do PO :!:

 

 

:!: :!: :!: GO MAGIC :!: :!: :!:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wychodził już w pierwszej "5", jak chociażby we wcześniejszym spotkaniu z Sonics.

Fakt przeoczyłem to spotkanie..no ale przeważnie gnił na ławce..za Davisa :wink: ..ps.. niezłą pake pokazał Stevenson..w meczu z Portland

jest zamieszczona na nbatop...

 

No to szanse na PO wróciły...jednak nie ma co robić sobie znowu jakiś większych nadziei..spotkania teraz są w zasięgu ręki.. oprócz..Phoenix..

 

Wracamy na 8 miejsce...w marcu zostały nam jeszcze dwa spotkania z Bobcats..dalej Atlanta i Raptors

 

Phila nie ma łatwych spotkań

Detroit.. LA Lakers, Toronto..Phoenix ..Sacramento..

No ale to dopiero marzec..zostaje przecież jeszcze jeden miesiąc..i jak będzie..to wszystko okarze się już w kwietniu.. a spotkania .. z tego co patrzyłem.. zbyt łatwe nie są..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tego to już za wiele. Francis przegiął, nie tylko jako człowiek wyładowująć agresję w tak debilny sposób na jakimś przypadkowym fotoreporterze, nie tylko jako zawodnik zachowując się zupełnie jak nie profesjonalista, ale przede wszystkim jako lider drużyny :!: :evil: Bo zakładam, że rzeczywiście kopnął tego gościa (nie został by odrazu zawieszony gdyby liga nie była tego pewna) i nie wierzę temu bałwanowi, który ponoć tłumaczy się, że on tego nie zrobił. Tym swoim zachowaniem i jeszcze na dodatek tłumaczeniem pokazuje, że jedyne co potrafi w życiu robić to biegać po boisku z wywieszonym jęzorem i wrzucać piłkę do kosza. No niestety , ale takim postępowaniem tylko utwierdza mnie w przekonaniu (a co sądzę o nim już od jakiegoś czasu), że to ni mniej ni więcej tylko DEBIL :!:

 

Jako lider drużyny walczącej o awans do PO, nie prędku ludzie mu to zapomną w przypadku nie zakwalifikowaniu się do gier posezonowych przez Magików.

 

Ps. Spabloo cieszysz się, że doszło do naszej wymiany w FBL, w której pozyskałeś Steva :?: :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam cytat dziennikarza Florida Today, z którym całkowicie się zgadzam:

 

I wouldn't be surprised if Francis is traded this offseason. At the very least, the Magic should be considering it. If he's still playing this way at this stage of his career, he isn't changing.

 

Pytanie tylko kto go bedzie chciał? Może jakiś sign&trade za Ray'a Allena ? Może za Jasona Richardsona (tylko po co GSW Francis skoro mają Davisa)? :? Po tym co pokazuje na boisku Jameer Nelson myślę, że zasługuje na to, żeby być podstawowym PG drużyny. Wtedy zostaje nam luka na SG, której wcale tak łatwo zapełnić nie będzie. No ale zostawmy to może na jakiś czas. Czuję jednak, że Francis będzie mnie męczył swoją grą i zachowaniem jeszcze przez parę lat...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po tym co dzisiaj zobaczyłem w wykonaniu magiców w Charlote mam tylko jedną sugestie. Darujmy sobie te playoffy w tym sezonie. Gra drużyny to koszmar. O ile pierwsza połowa w dobrym stylu to za to dugie 24 min. to beznadzieja. Wierzcie mi dużo już meczów obejrzałem w swoim życiu i byłem i nadal jestem zdegustowany. Bobki straciły przed przerwą Boogansa a Orlando rozum. Ta drużyna potrzebuje pracy u podstaw nad taktyką. Turek gra fatalnie, jak juz pisałem nieraz na 8 zagrań 1 ma udane, a reszta to straty, niedokładne podania, rzuty z nieprzygotowanych pozycji. Ta porażka to niestety esencja gry Orlando w ostatnim czasie. Obrona na półgwizdka, rzuty jak popadnie.

Za cały komentarz tego meczu niech świadczy fakt iz Hill w pierwszej połowie miał 20pkt i 7zb. a w całym meczu 25pkt, 9zb.

Ja narazie odpuszczą sobie.

Nigdy więcej takich meczów nie chce oglądać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Orlando 97, Charlotte 102

 

Wstyd i hańba. Magic dali się ograć jak dzieci. I pomyśleć że do przerwy Hill i Howard zdobyli razem 39 punktów, zaś po przerwie zaledwie 9. To już druga porażka z Charlotte w tym sezonie. Nie leżą nam, czy może po prostu jesteśmy tak słabi? Ten mecz powinien być wygrany jeśli marzymy o playoffs. Gracze Orlando mogliby się wreszcie przestać bawić w Janosików i nie dawać się ogrywać czerwonym latarniom ligi.

 

Pech nas wciąż nie opuszcza. Francis co prawda wróci już w sobotę na mecz z Phoenix, ale kontuzji doznał Turkoglu i nie wiadomo czy będzie zdolny do gry w czwartek (niby nic groźnego, ale to się jeszcze okaże).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można się przewrócić.. :) .. heh to juz nie jest śmieszne.. poprostu to już jest żenujące.. :?

Może naprawde..dać spokuj sobie z PO.. z taką grą.. to szkdoa gadać.. żeby przegrać z Bobkami.. :twisted:

Teraz Phoenix.. później znowu Bobki

Już Indiana sobie radzi lepiej bez J.O. ..złapał kontuzje.. a u nas.. Francis.. sam sobie psuje opinię.. wogule lipa..

Może w Loterii się trafi coś lepszego :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście totalna tragedia,żeby przegrać z bobkami :cry:

Na PO już raczej nie mamy szans,zresztą po co nam one,chyba nie chcemy wstydu w konfrontacji z Miami :(

 

Bez transferów po zakończeniu sezonu chyba raczej się nie obejdzie........

 

 

 

 

PS.Możecie podać jakąś stronę z całymi meczami Orlando?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to ładnie. Turkoglu nie zagra już do końca sezonu przez ten cholerny nadgarstek. A jeszcze wczoraj pisałem, że to raczej nic groźnego. Ale niestety... Kontuzja wyklucza go na 6-8 tygodni, a to oznacza, że wróciłby dopiero w połowie maja. Czy wtedy Orlando będą jeszcze grali? Nie zanosi się.

 

Turek jak grał tak grał, miał swoje wzloty i upadki, ale w w większości spotkań coś wnosił do drużyny. Jakby nie patrzeć był 3-cią opcją w ataku (co prawda jedną z ostatnich w obronie, ale co tam ;) ) i zdarzały się mecze w których miał najwięcej punktów. Teraz będzie tego brakować. Garrity jest strzelcem, który nie strzela, Augmon jest podstarzałym obrońcą, który dobrze bronił, ale parę lat temu. Wiele więc spada na barki Hilla. Będzie musiał dłużej grać.

 

Na miejsce Turkoglu podpisano Marka Jonesa z CBA. Na wiele jednak nie ma co liczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mm cyżby moje scenariusze zaczeły się sprawdzać ?

przed sezonem mówiełem że ;

orlando będzie blisko PO ale w nich niebędzie (tu jeszcze moge się mylić :P )

J.Nelson będzie pierwszym rozgrywającym

Davis niepowinien dotrwać do końca sezonu

 

oby niewszystko się sprawdziło :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rece opadaja jak sie sledzi poczynania Magic. 7 porazek z rzdu i wszyscy kibice Orlando martwia sie o PO. Tylko jakie PO ? Zeby do nich awansowac trzeba zaczac grac na przyzwoitym poziomie, nawet gdyby udalo im sie awansowac do PO to co z tego ? Taka druzyna jak Pistons czy Heat rozniosla by ich w pyl. Dla mnie ten sezon jest juz dla Magic skonczony. Jakos nie wierze w to aby nagle zaczeli grac tak jak na poczatku sezonu, bo tylko w ten sposob mieli by szanse powalczyc w PO.

 

Francis zawodzi, staty ma calkiem niezle, ale na zawodnika takiej klasy powinien lepiej prowadzic gre swojej druzyny. Hill swietnie sobie radzi, ale niestety w pierwszym swoim sezonie po powrocie nic wiecej nie moze zrobic, a i tak robi mnustwo dla druzyny.

 

Po tak pieknym poczatku sadzilem, ze Orlando dadza rade utrzymac chociaz czesciowo forme. Niestety mylilem sie. Nelson, Howard - mlodzi sa w Orlando, ale ile bedziemy czekac zeby oni wygrywali dla nas spotkania. 2,3 sezony ? Teraz jest Francis, Hill a gra Orlando obecnie wyglada koszmarnie. Steve zapomnial co to jest obrona, licze na to ze po tej krotkiej przerwie przypomni sobie i Orlando w koncu zaczna wygrywac spotkania....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie jestem pewny czy dobrze widziałem ale jeśli te kopnięcie nastąpiło w 8minucie 4 kwarty to z TV wyglądało to tak..

 

Francis leciał w kontrze dwutakt niecelny ale raczej było to podyktowane faulem, no chyba że kontakt ciałem (dość znaczny) w powietrzu można uznać za prawidłową obrone, potem fikołem Francisa i jak sie odwracał to chyba kogoś tam uderzył ale jak dla mnie jeśli to ta akcja raczej w tym jakieś "wredności" nie było, ale raczej faul był

 

dziś kolejny mecz z Bobami, dalej bez Francisa, na początku było nawet 12 w plecy teraz jest troche lepiej i znowu DeShwan szaleje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejna porazka z Bobcats. Sytuacja nie wyglada zbyt kolorowo. Sixers maja o dwie porazki mniej i jedno zwyciestwo wiecej. Niech Francis w koncu wraca i zacznie grac jak lider, bo w innym przypadku ciezko to widze. Wszytsko teraz sprowadza sie do obrony, zespol zapomnial jak sie broni....

 

W czwartej kwracie Magic mieli az 6 strat a przeciwnicy tylko 2. Kolejny raz nie potrafili utrzymac kroku w tym niezwykle waznym okresie gry. Nie ma kto ciagnac zespolu jak przychodzi kryzys.

 

Nelson mnie pozytywnie zaskoczyl, no moze oprocz tych 7 start, ale pewnie nauczyl sie tego od Francisa :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Phoenix Suns-Orlando Magic 118-116

 

Było blisko od sprawienia niespodzianki :o

 

Nelson zagrał lepiej od Francisa :shock:

Zdobył od niego więcej punktów, a grał o 15 minut krócej i był skuteczniejszy od Francisa.

Howard znowu double-double(10 zbiórek,12 punktów).Hill na swoim poziomie.Paru zawodników powinnow ięcej czasu przebywać na parkiecie........taka decyzja trenera

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Orlando Magic - Toronto Raptors 108-96

 

i to mi się podoba.. ważne zwycięstwo..z Toronto...szkoda że Orlando nie wygrało tych 2 spotkań z Bobcats.. bo wtedy była można by było myśleć dość poważnie o PO

Może cieszyć to że wygraliśmy pewnie bez podstawowego Zawodnka..

J.Nelsona... nie wiecie co sie z nim stało..?

dobrze zagrał oczywiście Hill.. lider pkt Magic

Pozytywnie zaskoczył mnie także Garrity..grał na 83 % z gry.. i zdobył 16 pkt..

Francis mógł zagrać lepiej 16 oczek i 9 as.. jednak te straty w jego wykonaniu mnie już denerwują..

aa i dobrze że nam się Stevenson rozegrał..

czekam na kolejne zwyciętwo..

Go MAGIC !GO! !ORLANDO!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bo wtedy była można by było myśleć dość poważnie o PO

nie wiem czy zauważyłeś ale cały czas poważnie myslimy o PO,

J.Nelsona... nie wiecie co sie z nim stało..?

Nelson w spotkaniu z Hawks nabawił sie urazu, ma jakieś problemy z mieśniami przy żebrowymi, i pewnie leczenie potrwa 2 tygodnie, z tego powodu GM będzie prosił o specjalne miejsce na IL żeby dodać jeszcze jednego gracza rezerwowego PG a na liście jednym z nich jest Kenny Anderson

aa i dobrze że nam się Stevenson rozegrał..

nie wiem czy nie zauważyłeś ale od przyjścia Jenta on gra tak jak powininen i jak potrafi i jak grał kiedyś

 

narazie wszystko zaczyna wyglądać dobrze 2 zwycięstwa (choć akurat oba zespoły były w kiepskiej formie) cieszą i z pewnością budują i może jakaś chemia zacznie teraz działać

 

w Piątek bardzo ciężki mecz z Wizards brak kogoś kto powstrzyma dwójke H & A może być decydujący ale może uda sie zdominować deske i jakoś będzie

 

po tym meczu zostaje 10 meczy z czego 2 razy Detroit, raz Heat, raz Cavs, 2 razy Bulls (świetnie sie spisujący ale mają problem z kontuzjami), i po razie Mavs, Pacers i Bucks, niestety nasz główny rywal ma raczej łatwiejsze mecz jak 2 razy Boston, po razie Hawks, Bobcats i Bucks, zadanie ciężke ale z pewnością nie niemożlwie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem czy zauważyłeś ale cały czas poważnie myslimy o PO,

No nie wiem czy aż tak poważnie..jak ci się wydaje..

2 porażki z Bobcats?.. a sam pisałeś.. co powiesz na podwójną Dawke z Detroit i z Bulls..? dochodzi do tego jeszcze nie do ogrania Miami.. Dallas..

Cavaliers.. i Indiana..? jakieś szanse na Po są.. ale na pewno nie duze.. zobacz jak spisuje się Indiana.. gra bardzo dobrze..bez J.O

a tu zabraknie Francisa.. i 2 porażki z jedną z najsłabszych ekip Ligi..

Co powiesz na Serie 7 porażek z rzędu.?? Davisa mogli wyjebać już dawno.. a co ma zrobić nowy trener.. na góra 15 spotkań do końca rundy Zasadniczej...

Chciało by się powiedzieć.. Phila ma Iversona... a my mamy Francisa..

ale co Francis Gra?. to nie ten gość co w Houston..!

Przypominam że z PO nie zrezygnuję napewno jeszcze New Jersey.. z Vincem.. bo w ostatnich latach Regularnie grali w PO

Napewno jakieś szanse są.. i jestem dobrej mysli że uda sie Awansować na tym 8 miejscu.. i rozegrac te pare spotkań z Miami..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po zwycięstwie z New Jersey wciąż mamy szans na PO!

Wygraliśmy mimo iż nas zespół lekko się "sypie":Cato bez formy, Hill,Nelson,Christie,Turkoglu kontuzje a mimo to wciąż jesteśmy w grze o PO....

 

Teraz czeka nas ciężka przeprawa z Dallas, ale bądźmy dobrej myśli :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.