Skocz do zawartości

wojna na ukrainie


lorak

Rekomendowane odpowiedzi

15 minut temu, ptak napisał:

Dlatego powinno się uważać z kogo robi się bohatera. To tak jak z Brygadą Świętokrzyską. 

i Józefa Piłsudskiego.

Panowie rozpieprzacie temat - najważniejszy jest cel, nawet jeśli zdarzały się jednostki, przypadkowe wypadki to nie zmienia faktu że każdy walczył z okupantem oraz o wolną Polskę, świat nie jest czarno biały i trochę za dużo w naszej debacie jest dyskusji jakbyśmy wszyscy byli święci. okres wojny to przejebany czas i ocenianie wszystkich skończyłoby się, że nikt nie jest ok.

od XIX wieku a szczególnie od XX wieku mamy mnóstwo źródeł ale jakbyśmy mieli oceniać naszych bohaterów to musielibyśmy mnóstwo zmienić nazw ulic i szkół

@ely3

jak oceniasz znaczenie przystąpienie ewentualne Białorusi do wojny? mnie ciekawi jak zareaguje zachód jeśli to będzie jawna agresja tego Państwa, obecnie tylko udostępniał swój kraj oraz sprzęt i skutecznie lawirował ale przystąpienie do wojny może wywołać eskalację. dodatkowo strategicznie to Ukraina ponownie będzie miała jeszcze bardziej rozciągnięte linie obrony i czarno to widzę.

https://twitter.com/WarNewsPL1/status/1610182088690393089?s=20&t=MEQJEYe3e5OtkARSH2wrfg

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Koelner napisał:

jak oceniasz znaczenie przystąpienie ewentualne Białorusi do wojny? mnie ciekawi jak zareaguje zachód jeśli to będzie jawna agresja tego Państwa, obecnie tylko udostępniał swój kraj oraz sprzęt i skutecznie lawirował ale przystąpienie do wojny może wywołać eskalację. dodatkowo strategicznie to Ukraina ponownie będzie miała jeszcze bardziej rozciągnięte linie obrony i czarno to widzę.

Coraz więcej osób zaczyna kreślić taki scenariusz. Np Wolski wczoraj na youtubie o tym opowiadał. W teorii to olbrzymie zagrożenie (mimo że nie uważałem tak jeszcze parę miesięcy temu ) ale żeby to było realne zagrożenie to Białoruś musiała by rozpocząć mobilizacje. Jej obecne siły są na to za małe. W związku z tym Ukraina będzie wiedzieć co najmniej miesiąc wcześniej że coś się szykuje. Do tego jest pytanie ile tak naprawdę amunicji zostało Białorusi do użycia. Wszyscy widzieli całe wagony czołgów i amunicji które jechały do rosji. Bez amunicji zagrożenie będzie daleko mniejsze ,a jaki jest stan zapasów nikt nie wie (mówię o dostępnych źródłach). Wolski uważa że nie mają problemu i mogą wystawić minimum 180 tys żołnierzy. Ale są też opinie że to co się nadawało do użytku zostało już oddane. 

Osobną kwestią jest odpowiedz zachodu ,a szczególności USA. Myslę że USA za dużo zainwestowało żeby przegrać (choć wyraźnie dawkuje tylko tyle sprzętu żeby ruskich odepchnąć/zatrzymać a nie wygrać) chyba że sami źle oszacują zagrożenie i jednym wyjściem było by wejście NATO na Ukrainę. W to nie wierze.

Cały czas jest sprzęt wojskowy który mógłby bardzo poprawić sytuacje UA. ATACMS, samoloty (f16 lub odkupione samoloty pochodzenia ruskiego) , pojazdy opancerzone np. Bradley, Marder itd. Możliwe że same ATACMS plus amunicja kasetowa mogła by wystarczyć do zrobienia przełamania.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Gregorius napisał:

 Np Wolski wczoraj na youtubie o tym opowiadał.

właśnie Wolski mnie trochę nastraszył, zwykle opowiadał w kolorowych okularach a teraz zasiał strach. tym bardziej jak się słyszy, że ruskie mają kolejne 500 000 powołać to zaraz zasypią ich czapkami ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Koelner napisał:

właśnie Wolski mnie trochę nastraszył, zwykle opowiadał w kolorowych okularach a teraz zasiał strach. tym bardziej jak się słyszy, że ruskie mają kolejne 500 000 powołać to zaraz zasypią ich czapkami ;]

Wolski ma swój stały cykl. Właśnie jest na etapie : to żle wygląda dla Ukrainy. Z całym szacunkiem do jego pracy bo ma sporą wiedze (o sprzęcie) i dużo pracy wkłada to jednak o ile jeszcze w Polsce ma jakieś źródła to mam wrażenie że na Ukrainie już nie bardzo. Bardzo dużo jego przewidywań było nietrafionych/spóźnionych . Ale z drugiej strony jest też ostrożny w tym co pisze wiec to nawet plus. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Koelner napisał:

jak oceniasz znaczenie przystąpienie ewentualne Białorusi do wojny?

Szanse na  to śa praktycznie zerowe.

Po 1 Białoruś oddała całkiem sporo sprzetu i amunicji Rosjanom

Po 2 Sami Rosjanie mają tam bardzo niewiele wojsk i to jeszcze nie najwyższych lotów

Po 3 Baiłoruskie wojsko jest średnio gotowe do wojny. Ukraina na północy moze sama nie ma dużej ilości wojsk ale wystarczająco by w razie czego pokonać Białoruś

O ile Ukraina nie wejdzie na terytorium Rosji o tyle już na Białoruś jak najbardziej a Łukaszenko nie może byc pewien swoich obytwateli . W takim scenariuszu mgliby Białorusini traktować Ukrainę jak wyzwolicieli. Ja nie widze na razie nawet oznak ,że Białoruś może uderzyć ani Rosjanie z ich terytorium. Gdzieś była dyskusja o ponownym ataku na Charków bo jednak w rejonie Biełgorodu jest więcej wojsk niż na Białorusi i są to lepsze wojska ale Rosjanom powoli też się kończy amunicja. Tzn nie za bardzo mają by otworzyć nowy front

Nie da się wykluczyć w ogóle ataku ale on jest mało prawdopodobny teraz kiedy Ukraina jest o wiele mocniejsza niż rok temu . A Białoruś ma mniejsze rezerwy w amunicji i sprzęcie.

Godzinę temu, Koelner napisał:

500 000 powołać to zaraz zasypią ich czapkami ;]

Pamiętaj ,że mobilizacja ma swoje ograniczenia. Trzeba żołnierzom dostarczyć sprzęt, żywność amunicję. Oni nawet tych 300 tys zmobilizowanych na jesień nie rzucili na front. Bo nadal duża część siedzi na poligonach i trenuje na zardzewiałym sprzęcie. A ci co idą na front musza sami kupować sobie np zimową odzież czy kamizelki

Rosjanie wyciągają już T-55 nawet i wysyłaja na front.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wolskiego w ogóle nie czytam...

A na jakiej podstawie on twierdzi ,że Białoruś jest gotowa do inwazji? Przez rok nie udało się wciągnąć Białorusi do gry choć w lutym to byłoby dla nich proste. Ukraina słaba. Duża szansa wygranej. Ale widocznie Białoruska armia jako całość nie chciała pójść na wojnę. I nie za bardzo wiem co się niby zmieniło przez ostatnie 11 miesięcy ,że nagle by teraz mieli chcieć? Jakaś część generalicji by chciała ale zwykli żołnierze już raczej mniej chętnie chceiliby umierać w wojnie rosyjskiej. Poza tym Białoruś jest bankrutem i żyje tylko dzięki kroplówce z Rosji. Wojna by ich dobiła już dokumentnie. Nie stać ich na taki koszt

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, ptak napisał:

Dlatego powinno się uważać z kogo robi się bohatera. To tak jak z Brygadą Świętokrzyską. 

Z uporem maniaka powtarzasz cały czas tylko iedno: Brygada Świętokrzyska, Bury - Bś, Bury, Bury, Bury. Żywcem wzięte z jakiegoś lewicowego alfabetu. Szkoda czasu na taki postsowiecki fanatyzm. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Koelner napisał:

Tak, obrazki pod tytułem II Armia Świata oglądamy od lutego zeszłego roku

Wiesz Rosjanie mają ten problem ,ze obecnie są na front dostarczane albo czołgi najnowsze T-90 M , T-90 S labo starocie muzealne jak T-62 czy T-55. Głównie to wynika z tego ,że T-72 czy T-80 w dużej mierze były przechowywane w złych warunkach na Syberii i często są rozkradzione. Rosjanie otwierają najstarsze magazyny, które były zabezpieczane w latach 60 tych. Sprzęt jest dobrze zabezpieczony ale ma swoje lata więc nie tak łatwo go przerzucić. Dlatego też Rosjanie na front rzucili armaty produkowana na przęłomie lat 40/50 bo do nich wciąz mają sporo amunicji i były też dobrze przechowywane. W teorii Rosja ma wciąz sporo T-72 czy T-80 w bazach wojskowych ale są takie bazy na syberii gdzie kilkaset czołów ma obecnie wartosć złomu bo żaden z nich nie jest kompletny albo sa już zardzewiłałe częściowo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, ely3 napisał:

Wiesz Rosjanie mają ten problem ,ze obecnie są na front dostarczane albo czołgi najnowsze T-90 M , T-90 S labo starocie muzealne jak T-62 czy T-55. Głównie to wynika z tego ,że T-72 czy T-80 w dużej mierze były przechowywane w złych warunkach na Syberii i często są rozkradzione. Rosjanie otwierają najstarsze magazyny, które były zabezpieczane w latach 60 tych. Sprzęt jest dobrze zabezpieczony ale ma swoje lata więc nie tak łatwo go przerzucić. Dlatego też Rosjanie na front rzucili armaty produkowana na przęłomie lat 40/50 bo do nich wciąz mają sporo amunicji i były też dobrze przechowywane. W teorii Rosja ma wciąz sporo T-72 czy T-80 w bazach wojskowych ale są takie bazy na syberii gdzie kilkaset czołów ma obecnie wartosć złomu bo żaden z nich nie jest kompletny albo sa już zardzewiłałe częściowo

a jak z produkcja bieszącą? w czasie II wś potrafili w 4 lata wyprodukować prawie 100 000. do czego dążę, czy czas gra przeciwko ruskom? PKb im spadło o 3% a miała być katastrofa gospodarcza 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Koelner napisał:

a jak z produkcja bieszącą? w czasie II wś potrafili w 4 lata wyprodukować prawie 100 000. do czego dążę, czy czas gra przeciwko ruskom? PKb im spadło o 3% a miała być katastrofa gospodarcza 

A Ty w to wierzysz?

Wpływy z VAT w sierpniu było na poziomie 60% tego co rok wcześniej. Gazprom pokazał dane i ma sprzedaż eksportowa na poziomie 50% zeszłego roku. Produkcja leków w Rosji spadła ok 20% a improt leków o 1/4.. Można wierzyć w różne cuda ale patrzać na wpływy z VATu to sprzedaż w Rosji się załamała całkowicie to skąd niby PKB tylko o 3%. To mniej więcej tak jak oficjalnie Rosjanie sobie nieźle radzili z Covidem a nadmiarowe zgony pokazały jaki był dramat. Tam ponad milion ludzi więcej zmarło niż normalnie w  latach 20-21.

2 godziny temu, Koelner napisał:

a jak z produkcja bieszącą? w czasie II wś potrafili w 4 lata wyprodukować prawie 100 000.

Ale to były inne czasy. Czołgi były prostsze w budowie. Cały przemysł był ustawiony na produkcję zbrojeniową a na dodatek ze świata płynęły. płyty stalowe, silniki różne części. Rosjanie teraz są odcięci np od dobrych celowników więc tegoroczna produkcja czołgów już np nie jest tak precyzyjna jeśli chodzi o walki wieczorem czy w zadymionym obszarze.. A jeszcze Hindusi wprowadzili sankcje od 1 grudnia a Chiny odmówiły dostaw elektroniki więc Rosja nie ma optyki na wysokim poziomie. Ich systemy sterowania ogniem były oparte o zachodią elektoniki a teraz są od niej odcięci. Mogą robić czołgi ale to finalnie jest sprzęt na poziomie T-62 ( no z lepszym pancerzem i lufą)

Rakiet np produkują ok 80-100 miesięcznie i to wszystkich typów . Na razie Rosja nieźle sobie radzi z produkcją amunicji 152 i 122 mm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Reikai napisał:

Wczoeaj widzialem telegram rosyjski dość znany, gdzie przyznali się do 250 straconych orków.

Na razie są sprzeczne dane przede wszystkim czy był tam cały batalion tj ok 500-550 osób czy tylko jakaś część tj 300. Waidomo ,że jest 100 rannych i ok 100 zabitych ale jest ogrom zaginionych bo pomieszczenia na parterze dosłownie wyparowały bo były w epicentrum wybuchu i niektóre ofiary mają po DNA poznawać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, ely3 napisał:

Na razie są sprzeczne dane przede wszystkim czy był tam cały batalion tj ok 500-550 osób czy tylko jakaś część tj 300. Waidomo ,że jest 100 rannych i ok 100 zabitych ale jest ogrom zaginionych bo pomieszczenia na parterze dosłownie wyparowały bo były w epicentrum wybuchu i niektóre ofiary mają po DNA poznawać

W ogole wychodzi na to, ze w jednym miejscu szkolili zolnierzy, a w piwnicy trzymali amunicje. Rosjanie nie przestaja zaskakiwac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Reikai napisał:

W ogole wychodzi na to, ze w jednym miejscu szkolili zolnierzy, a w piwnicy trzymali amunicje. Rosjanie nie przestaja zaskakiwac.

To akurat było wiadomo od początku . Dyskusja cały czas trwa o to ilu tak naprawę było Rosjan w budynku. Nawet przedstawicieli administracji USA w wywiadzie dla CBS  podają ,że zginęło tam od 200-500 żołnierzy. Bo przetrwało atak tylko 100 żołnierzy . Myślę, że Rosjanie często mają skład amunicji obok koszar bo teraz porzozrzucali amunicję ppo mniejszych budynkach a ich liczba jest ograniczona.

Widać też ,że Rosjanie w wielu rejonach opierają się na zmobilizowanyhc, na ochotnikach itp. Np linię Dniepru trzymają głównie ochotnicze oddziały BARS i zmobilizowani z różnych rejonów.

Rosjanie wszystkie dobre jednostki przerzucili pod Bahmut i Svatove. Wiadomo ,że Specnaz teraz broni Kreminyy a spadochroniarze są w tamtym rejonie.  Trzeba sobie powiedzieć ,że Ukraina utknęła obecnie. Rosjan jest za dużo. Mają przewagę ilościową i ciężko jest zdobywać teren . Ukraina na pewno nie ma obecnie sił by przerzucić wojska przez Dniepr bo tam obecnie nie ma za dużo dobrych jednostek. Ale Rosjanie mają dużo sił szybkiego reagowanie 30-40 km od rzeki. Oraz dużo jednostek artylerii. Ukraina może co najwyżej robić mikro desanty na wyspy w ujściu rzeki co podobno się dzieje  i trwają tam walki na bagnistym terenie

Rosyjskie Ministerstwo Obrony potwierdziło ,ze zginął dowódca bataliony pułkownik Bachurin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.