Polityka w Polsce

[josephnba]

5 godzin temu, julekstep napisał:

 Iąc tym tokiem myślenia Ty jesteś za wolną amerykanką (w której w 99% przypadków bogaci bogacą się jeszcze bardziej) nie interesuje Cię wyrównywanie szans i przeciwdziałanie zwiększeniu się rozwarstwień społecznych

Faktycznie, mało mnie interesuje ile kto ma kasy.

Ważne że ja mam jej na tyle dużo że mogę sobie spokojnie żyć na jako takim poziomie. I nie zamierzam się nawet groszem z tej kasy dzielić według jakiegoś odgórnego przepisu o równaniu szans.

 

 

[darkonza]

9 minut temu, josephnba napisał:

Ważne że ja mam jej na tyle dużo że mogę sobie spokojnie żyć na jako takim poziomie. I nie zamierzam się nawet groszem z tej kasy dzielić według jakiegoś odgórnego przepisu o równaniu szans.

Twój poziom życia zalezy od kasy innych bo:

1) jakiś biedny moze z tej biedy sie na Ciebie zaczaić i odebrac Ci życie dla Twojego portfela i zegarka

2) im więcej ludzi ma wysokie dochody tym większa szansa ze będziesz dobrze zarabiał bo oni zgłoszą popyt na Twoje produkty/usługi

3) im wiecej ludzi ma wysokie dochody tym więcej cywilizacji w Twoim otoczeniu, dróg, kin, teatrów, basenów itp., tym większa dostępnośc do wszelkiego rodzaju dóbr

Podsumowując w Twoim interesie by rozwarstwienie było takie jak w Szwecji, a nie takie jak na Haiti.

Lepiej można to zrozumieć jak wyobrazimy sobie przeprowadzkę do Australii między Aborygenów, będziemy mieć swoją kasę, tyle co teraz, ale nasze życie nie bedzie takie samo.

 

Edytowane 7 Czerwca 2021 przez darkonza

[andy13]

 

14 minut temu, josephnba napisał:

Ważne że ja mam jej na tyle dużo że mogę sobie spokojnie żyć na jako takim poziomie. I nie zamierzam się nawet groszem z tej kasy dzielić według jakiegoś odgórnego przepisu o równaniu szans.

Jedną z największych porażek edukacji w XXI wieku jest to, że mądrzy ludzie wypisują takie pierdoły nie dostrzegając zależności społecznych/kulturowych. Nie jesteś Ty i Twój dom samotną wyspą na bezkresnym oceanie niczego.

[blackmagic]

1 godzinę temu, Sebastian napisał:

Tak ale oddają to w podatku VAT.

No to zależy ile tego podatku odliczają.

1 godzinę temu, julekstep napisał:

a i tak korzystając ze stronki 'salaryexplorer' widzę, że tam średnio zarabiająca bibliotekarka zarabia ponad 30% tego co średnio zarabiający lekarz

u nas jest to jakieś 1,5% mniej

to miłe że widzisz że mamy jeszcze trochę do zrobienia w tym kierunku!  

 

dodatkowo skoro żyjemy w globalnej wiosce to wiadomo że te różnice w płacach nie będą jakieś ogromne w skali różnych krajów (bo inaczej wszyscy lekarze pojechaliby do USA a bibliotekarki do Szwecji) - ważne co Państwo robi w kwestii wyrównywania tego poprzez wszelkiej maści socjale  

No ale jednak to daleko od tezy że ludzie powinni zarabiać podobnie

[Sebastian]

3 minuty temu, blackmagic napisał:

No to zależy ile tego podatku odliczają.

Od usług świadczonych osobiście ludziom zamożnym VATu nie odliczysz. A przynajmniej nie powinieneś. 

Edytowane 7 Czerwca 2021 przez Sebastian

[blackmagic]

32 minuty temu, andy13 napisał:

 

Jedną z największych porażek edukacji w XXI wieku jest to, że mądrzy ludzie wypisują takie pierdoły nie dostrzegając zależności społecznych/kulturowych. Nie jesteś Ty i Twój dom samotną wyspą na bezkresnym oceanie niczego.

To jest brak nauki ekonomii w szkołach ale nawet i często na studiach. Bo to co w wielu uczelniach wykładają jako ekonomia z nauką i rozumieniem prawdziwej ekonomii ma niewiele wspólnego

Teraz, Sebastian napisał:

Od usług świadczonych osobiście ludziom zamożnym VATu nie odliczysz.

No ale jaki to jest procent społeczeństwa?

[Sebastian]

4 godziny temu, RappaR napisał:

O ile jesteś biedniejszy?

Jeśli inflacja się utrzyma to zje mój miesięczny zysk. Całkiem sporo jak dla mnie. A zasadniczo  na niekontrolowanym wzroście cen straciłem około 80 tys. 

4 godziny temu, darkonza napisał:

Więc moja ankieta wygladałaby tak, ile miesiecznie ludzie powinni zarabiac w Polsce

a) od 1000 do 1 000 000

b) od 2000 do 300 000

c) od 3000 do 100 000

d) od 4000 do 30 000

e) od 5000 do 10 000

f) 6000 dla wszystkich

To by dało rzeczywisty przekrój oczekiwań społecznych, praktycznie bez nie ma znaczenia czy brutto czy netto

Najlepiej w opcji a dać zakres od 1 zł do 1 000 000 - po co się tak do tysiąca ograniczasz.. Może jednak zostaw te ankiety humanistom, bo widzę, że lepiej wiedzą co robią.

[blackmagic]

Teraz, Sebastian napisał:

Jeśli inflacja się utrzyma to zje mój miesięczny zysk. Całkiem sporo jak dla mnie. A zasadniczo  na niekontrolowanym wzroście cen straciłem około 80 tys. 

B2a, b2b, b2c?

[Sebastian]

6 minut temu, blackmagic napisał:

To jest brak nauki ekonomii w szkołach ale nawet i często na studiach. Bo to co w wielu uczelniach wykładają jako ekonomia z nauką i rozumieniem prawdziwej ekonomii ma niewiele wspólnego

No ale jaki to jest procent społeczeństwa?

6 %

[darkonza]

2 minuty temu, Sebastian napisał:

Najlepiej w opcji a dać zakres od 1 zł do 1 000 000 - po co się tak do tysiąca ograniczasz.. Może jednak zostaw te ankiety humanistom, bo widzę, że lepiej wiedzą co robią.

Chyba masz rację, źle zrobiłem ze nie dałem od zera bo przeciez jest w Polsce liczna grupa będąca przeciwnikiem płacy minimalnej i nie widzącą limitów zarobków dla "najlepszych"

Powinno być więc od zera do miliona

[Sebastian]

2 minuty temu, blackmagic napisał:

B2a, b2b, b2c?

2 i 3.. ale strata jest związana z 2  - kontrakty są takie jakie są, nawet te dobrze napisane nie pozwalają na natychmiastowe przerzucenie wszystkiego na zamawiajacego. 

[blackmagic]

1 minutę temu, Sebastian napisał:

6 %

6% czego? Społeczeństwa, aktywnych zawodowo, prowadzących firmy?

Teraz, Sebastian napisał:

2 i 3.. ale strata jest związana z 2  - kontrakty są takie jakie są, nawet te dobrze napisane nie pozwalają na natychmiastowe przerzucenie wszystkiego na zamawiajacego. 

No ale nadzwyczajne zmiany ceny na rynku stali spokojnie można pod wiele rzeczy podciągnąć - vis major, rebus sic stantibus etc. 

[Sebastian]

Teraz, blackmagic napisał:

6% czego? Społeczeństwa, aktywnych zawodowo, prowadzących firmy?

Realnie prowadzących firmy to jest tak z 6% reszta to tylko próby uniknięcia opodatkowania. I Ci ludzie w zasadzie korzystają z podobnego pakietu usług co ludzie na etacie. A to, że korzystają z nich czasem częściej ? Czasem też korzystają rzadziej - na przykład z państwowej służby zdrowia. 

5 minut temu, darkonza napisał:

Chyba masz rację, źle zrobiłem ze nie dałem od zera bo przeciez jest w Polsce liczna grupa będąca przeciwnikiem płacy minimalnej i nie widzącą limitów zarobków dla "najlepszych"

Powinno być więc od zera do miliona

Nie no.. powinno być od zera do milarda, nie bądźmy tacy ograniczeni. 

[julekstep]

18 minut temu, blackmagic napisał:

No ale jednak to daleko od tezy że ludzie powinni zarabiać podobnie

zależy co znaczy podobnie 

[darkonza]

1 minutę temu, Sebastian napisał:

Nie no.. powinno być od zera do milarda, nie bądźmy tacy ograniczeni. 

No tak, znów masz rację z kierunkiem zmian, powinno być w sumie do nieskończoności. Są tacy (myślę ze w Polsce wiecej niż w innych krajach europejskich) co tak właśnie uważają

[julekstep]

Godzinę temu, josephnba napisał:

Faktycznie, mało mnie interesuje ile kto ma kasy.

Ważne że ja mam jej na tyle dużo że mogę sobie spokojnie żyć na jako takim poziomie. I nie zamierzam się nawet groszem z tej kasy dzielić według jakiegoś odgórnego przepisu o równaniu szans.

ale wiesz że już się dzielisz? xD

[Sebastian]

2 minuty temu, darkonza napisał:

No tak, znów masz rację z kierunkiem zmian, powinno być w sumie do nieskończoności. Są tacy (myślę ze w Polsce wiecej niż w innych krajach europejskich) co tak właśnie uważają

Ja na przykład zajebiście bym się cieszył gdybyśmy mieli tak ze stu takich ludzi co zarabiają miliard i płacą u nas od tego 19% podatku. To by oznaczało dodatkowe 19 mld do budżetu. Ale pewnie lepiej żeby każdy zarabiał po 6 tys, żeby w budżecie stale brakowało kasy i trzeba było nakładać wyższe podatki i żebyśmy w efekcie wszyscy żyli w biedzie. 

[julekstep]

18 minut temu, Sebastian napisał:

Ja na przykład zajebiście bym się cieszył gdybyśmy mieli tak ze stu takich ludzi co zarabiają miliard i płacą u nas od tego 19% podatku. To by oznaczało dodatkowe 19 mld do budżetu. Ale pewnie lepiej żeby każdy zarabiał po 6 tys, żeby w budżecie stale brakowało kasy i trzeba było nakładać wyższe podatki i żebyśmy w efekcie wszyscy żyli w biedzie. 

a to ponoć lewicowcy budują szklane domy  

[darkonza]

30 minut temu, Sebastian napisał:

Ja na przykład zajebiście bym się cieszył gdybyśmy mieli tak ze stu takich ludzi co zarabiają miliard i płacą u nas od tego 19% podatku. To by oznaczało dodatkowe 19 mld do budżetu. Ale pewnie lepiej żeby każdy zarabiał po 6 tys, żeby w budżecie stale brakowało kasy i trzeba było nakładać wyższe podatki i żebyśmy w efekcie wszyscy żyli w biedzie. 

No ale jeśli Ci tam na górze nie beda zarabiać miliarda bo swoim pracownikom zamiast 3000 beda płacic 10 000 to ja wolę taki ukłąd, bo wtedy beda kwitnac wokól mnie sklepy, stadiony, baseny, koncerty, muzea itp.

Jak jeden koles bedzie zarabiał miliard bo płaci po 3000 to tej infrastruktury nie bedzie, a koleś po to wszystko bedzie latał swoim prywatnym samolotem do Monaco

[Sebastian]

45 minut temu, blackmagic napisał:

6% czego? Społeczeństwa, aktywnych zawodowo, prowadzących firmy?

No ale nadzwyczajne zmiany ceny na rynku stali spokojnie można pod wiele rzeczy podciągnąć - vis major, rebus sic stantibus etc. 

Ok ale wtedy swojego kontahenta zostawiasz z gorącym kartoflem. Jeśli pracujesz z kimś 10-12 lat to takich rzeczy się nie robi. 

1 minutę temu, darkonza napisał:

No ale jeśli Ci tam na górze nie beda zarabiać miliarda bo swoim pracownikom zamiast 3000 beda płacic 10 000 to ja wolę taki ukłąd, bo wtedy beda kwitnac wokól mnie sklepy, stadiony, baseny, koncerty, muzea itp.

Jak jeden koles bedzie zarabiał miliard bo płaci po 3000 to tej infrastruktury nie bedzie, a koleś po to wszystko bedzie latał swoim prywatnym samolotem do Monaco

A tu Cię zaskoczę bo akurat u różnych bogaczy model wynagrodzeń wygląda bardzo różnie. Są tacy, którzy bardzo dużo płacą swoim pracownikom, chociaż oczywiście są i tacy dla których lepiej nie pracować jako "szeregowy pracownik" vide Jakubas.