Polityka w Polsce

[darkonza]

Teraz, DeltaCenter napisał:

@darkonza chcesz się delektować zwycięstwem Związku Radzieckiego nad Amerykanami. Obejrzyj sobie "Proces siódemki z Chicago". Piszę to na poważnie. 

Nie chcę się delektować zwyciestwem zsrr, no chyba ze masz jakis film o zwyciestwie Polski

[Tecu]

7 minut temu, fluber napisał:

Najczęstszą przyczyną legalnych aborcji w Polsce jest zespół Downa  - wynika z raportu opublikowane w styczniu przez Radę Ministrów. 

Wiem, że niektórzy odrzucą artykuł, bo Okopress, ale wg mnie sporo ciekawych, stonowanych informacji:

https://oko.press/trybunal-w-czarnych-kapturach-wywiad-o-aborcji/

[DeltaCenter (zablokowane)]

9 minut temu, darkonza napisał:

Nie chcę się delektować zwyciestwem zsrr, no chyba ze masz jakis film o zwyciestwie Polski

Ogniomistrz Kaleń?

[fluber]

Godzinę temu, polskignom napisał:

Delta wjechał ze swoimi rureczkami

Oglądałem chwile relacje na Onet news i tak szczerze to Delta ma rację z tymi facetami w rurkach, jest ich tam rzeczywiscie mnóstwo. 

[Koelner]

21 minut temu, darkonza napisał:

Już w czasie drugiej wojny były "ręczne przeciwpancerne", ale czołgi wciaz górą bo jak masowo uzyte to znisczysz kilka ale reszta spowoduje panikę. Poza tym cytując z wczorajszego artykułu:

"Niewiele bardziej skuteczne miały być masowo produkowane na Zachodzie ręczne rakiety przeciwpancerne, które oficjalnie przedstawiano jako jeden z atutów NATO w starciu z radzieckimi czołgami. Starsze rakiety Dragon miały od 18 do 42 procent szans na zniszczenie T-72, w zależności od przyjęcia optymistycznych lub pesymistycznych danych na temat jego pancerza. W przypadku nowszych rakiet TOW perspektywy nie były wiele lepsze. Szanse wynosiły od 16 procent do 48. Była to niewesoła perspektywa dla żołnierzy, którzy w najlepszym wypadku mogli pokonać czołg wroga co drugą rakietą. Na dodatek symulacje prowadzono zakładając idealne warunki strzału i nie brano pod uwagę ewentualnego nietrafienia w cel."

Czyli nawet trafienie nic nie musiało dać

Po II wojnie światowej nie było żadnego konfliktu gdzie czołgi decydowały o losach wojny . Koniec ich ery tak naprawdę zaczął postępować od ... bitwy pod Prohorowka .1/3 strat najlepszego okrzykniętego czołgu II WŚ T-34 były spowodowane awariami , Niemcy w latach 44-45 na 1198 aż 522 przestało brać udział z powodu awarii a stracili w walce 520 .Niemiecka 1 Armia Pancerna straciła w jednej bitwie 57 % czołgów z awarii a tylko 25% od ognia. 60% Wehrmachtu zginęła od artylerii. Można tak wymieniać i wymieniać . Czołgi są mocno overrated tak jak kawaleria była przez dłuższy czas  wymyślono osłony reaktywne to zaraz powstała amunicja tandemowa itp itd 

Edytowane 23 Października 2020 przez Koelner

[josephnba]

2 minuty temu, fluber napisał:

Oglądałem chwile relacje na Onet news i tak szczerze to Delta ma rację z tymi facetami w rurkach, jest ich tam rzeczywiscie mnóstwo. 

No i?

Ja jestem ogolony na łyso co nie znaczy że jestem kibolem, nazistą czy nacjonalistą

53 minuty temu, fluber napisał:

Podobno to był warunek utrzymania koalicji z solidarna polska

To tylko świadczy o tym że PiS to dno i zrobi wszystko żeby utrzymać się przy korycie

[darkonza]

6 minut temu, Koelner napisał:

Po II wojnie światowej nie było żadnego konfliktu gdzie czołgi decydowały o losach wojny . Koniec ich ery tak naprawdę zaczął postępować od ... bitwy pod Prohorowka .1/3 strat najlepszego okrzykniętego czołgu II WŚ T-34 były spowodowane awariami , Niemcy w latach 44-45 na 1198 aż 522 przestało brać udział z powodu awarii a stracili w walce 520 .Niemiecka 1 Armia Pancerna straciła w jednej bitwie 57 % czołgów z awarii a tylko 25% od ognia. 60% Wehrmachtu zginęła od artylerii. Można tak wymieniać i wymieniać . Czołgi są mocno overrated tak jak kawaleria była przez dłuższy czas  wymyślono osłony reaktywne to zaraz powstała amunicja tandemowa itp itd 

To niemcy przestali wygrywać czołgami, ale ruskie wygrywały jak najbardziej aż do samego końca japończyków w sierpniu 1945. Doktryna uzycia czołgów opracowana w blitzkriegu opierała sie na masowości ich użycia, a Niemcy od 1944 mieli jednocześnne na froncie wschodnim maks 400 czołgów, były niszczone na bieżaco, wiec zadnego sensownego ataku nie mogli zmontować, ruskie montowały dość regularnie, choćby bagration w 1944.

 

Tak miało być, pierwsze 5,5 minuty to autentyczne wydarzenia:

 

Edytowane 23 Października 2020 przez darkonza

[Cardi]

1 godzinę temu, blackmagic napisał:

Wiesz - ogólnie się zgadzam i życie ludzkie ma największą wartość

To co? Nie wysyłamy żołnierzy na frony w obronie kraju, bo życie żołnierza jest większą wartością niż suwerenność i niepodległość kraju? Serio?

[polskignom]

5 minut temu, josephnba napisał:

No i?

Ja jestem ogolony na łyso co nie znaczy że jestem kibolem, nazistą czy nacjonalistą

No właśnie o to mi chodzi. Wali mnie kto tam jest i jak jest ubrany. Problemem jest stereotyp. Nic tak nie dzieli społeczeństwa jak stereotypy.

[josephnba]

Teraz, Cardi napisał:

To co? Nie wysyłamy żołnierzy na frony w obronie kraju, bo życie żołnierza jest większą wartością niż suwerenność i niepodległość kraju? Serio?

Trochę jakby porównać Maserati do malucha

 

Teraz, polskignom napisał:

No właśnie o to mi chodzi. Wali mnie kto tam jest i jak jest ubrany. Problemem jest stereotyp. Nic tak nie dzieli społeczeństwa jak stereotypy.

Jak to nie 

PiS dzieli lepiej

[Chytruz]

Będzie z tej afery aborcyjnej jakiś pożytek, tzn. następna władza po PISie będzie musiała się zająć tym tematem, bo państwo liberalni z SLD i PO nie mieli ochoty tego ruszać przez kilkanaście lat do kupy.

[Cardi]

1 minutę temu, josephnba napisał:

Trochę jakby porównać Maserati do malucha

No skoro to jest NAJWIĘKSZA WARTOŚĆ, to nie ma większej. Tak to rozumiem. Coś nie tak?

[polskignom]

1 minutę temu, josephnba napisał:

Jak to nie 

PiS dzieli lepiej

Ja bym raczej powiedział, ze politycy . Nie przez przypadek od 30 lat te same mordy  

Teraz, Chytruz napisał:

Będzie z tej afery aborcyjnej jakiś pożytek, tzn. następna władza po PISie będzie musiała się zająć tym tematem, bo państwo liberalni z SLD i PO nie mieli ochoty tego ruszać przez kilkanaście lat do kupy.

Eeetam. Pare minut protestów. Aborcje te co miały być zrobione, to dalej będą.

[fluber]

2 minuty temu, polskignom napisał:

 

Eeetam. Pare minut protestów. Aborcje te co miały być zrobione, to dalej będą.

No oni tam zapowiadają grube protesty ( blokowanie głównych ulic, czy że nie będą chodzić do pracy), to się szybko nie skonczy

[DeltaCenter (zablokowane)]

43 minuty temu, Tecu napisał:

 to jest łącznie około 1100 aborcji rocznie z czego ponad 1050 dotyczy ciężkich wad, na przykład bezmózgowia, gdzie dziecko przeżyłoby kilka dni maksymalnie po porodzie, cierpiąc niemiłosiernie. 

A czy lewica, warszawfka, szeroko rozumiany salon, wyznawcy narracji TVN chcą poprzestać wyłącznie na aborcji eugenicznej? Pytanie do ciebie tecu, popierasz liberalizację prawa aborcyjnego i np. legalną aborcję do 12 tygodnia, ciekaw jestem bo wydaje mi się, że wtedy kobiety chcące dokonać aborcji nie kierują się ciepieniem i męczarniaim dziecka po urodzeniu. No raczej zdrowie dziecko nie cierpi po urodzeniu. Choć kiedyś Wyborcza flirtowała z panem profesorem, który uważał, że rodzice mają prawo do usuwaniu dzieci do roku po ich urodzeniu.

[Koelner]

14 minut temu, darkonza napisał:

To niemcy przestali wygrywać czołgami, ale ruskie wygrywały jak najbardziej aż do samego końca japończyków w sierpniu 1945. Doktryna uzycia czołgów opracowana w blitzkriegu opierała sie na masowości ich użycia, a Niemcy od 1944 mieli jednocześnnie na froncie maks 400 czołgów, były niszczone na bieżaco, wiec zadnego sensownego ataku nie mogli zmontować, ruskie montowały dość regularnie, choćby bagration w 1944.

 

Tak miało być, pierwsze 5,5 minuty to autentyczne wydarzenia:

 

https://pl.m.wikipedia.org/wiki/M47_Dragon to taki symbol zmierzchu ery czołgów . nie wiem o jakim okresie mówisz , w samym 45 może początkowa faza byłaby mocna ale przewaga w powietrzu która zdominowała II WŚ oraz kolejne wojny pewnie skazałaby ZSRR na porażkę ale to gdybanie. Dzisiaj atak pancerny to misja samobójcza. 

Edytowane 23 Października 2020 przez Koelner

[BMF]

2 minuty temu, polskignom napisał:

Eeetam. Pare minut protestów. Aborcje te co miały być zrobione, to dalej będą.

Nie sądzę, do tej pory wszyscy wycierali sobie gęby 'kompromisem aborcyjnym' - teraz już nikt tego nie będzie robić, a więcej osób statystycznie w Polsce chce liberalizacji ustawy aborcyjnej v. większych restrykcji, więc skoro presja tych 'większe restrykcje' podziałała, to tych pierwszych podziała za jakiś czas tym bardziej.

Więc Chytruz i january mają racje: jakby PiS tego nie ruszył, to ten 'kompromis' by się utrzymał być może całkiem długo (dopóki typowa lewica nie doszłaby do władzy) - a tak IMHO wystarczy, że dojdzie do władzy Platforma. Krótkoterminowo zyska (nie do końca wiem co, ale załóżmy), ale długoterminowo straci.

To, że wyboldowane to prawda, to inna sprawa.

[darkonza]

4 minuty temu, Koelner napisał:

 Dzisiaj atak pancerny to misja samobójcza. 

Jeśli atakujesz 10 czołgami, racja, jeśli, setką, być moze, ale jak na wąskim odcinku puścisz 1000 czołgów to po prostu nie ma siły która je zatrzyma, zniszczysz w kilka godzin 100, niech bedzie 200, albo nawet 500. ale co z tego, pozostałe 500 przejedzie 100-200km i "wygra" starcie

Francja miała lepsze czołgi niż Niemcy w 1940 i wcale nie miała ich mniej, ale rozdzieliła je po kilkanascie sztuk na dywizję. Niemcy skoncetrowali chyba ze 2000 w jednym miejscu i tego walca nie było jak zatrzymać, a francuskie grupki zatrzymywac sie dało.

p.s. Układ warszawski miał chyba 50tys czołgów

Edytowane 23 Października 2020 przez darkonza

[blackmagic]

33 minuty temu, RappaR napisał:

Nie, nie zacytowałeś przykładu mojego zachowania w tym

 

Gdzie to jest w oczywisty sposób wymierzone we mnie, a:

 

Ja Ci napisałem, że sztuczny formalizm mający ugruntować oligarchię nie ma dla mnie znaczenia.

1 i 2. Część o hipokryzji nie była skierowana do Ciebie. Piszę z telefonu i trudno mi robić cytowanie selektywne. Do Ciebie bezpośrednio zwróciłem się w zakresie skupiania się na najmniej ważnej części wypowiedzi. Clue było że ta sama osoba która składa wniosek ten wniosek rozpatruje. Przecież to kuriozum niezaleznie czego dotyczy. Wydawalo mi się to oczywiste. Jeśli nie było mega culpa. Źle podanie to zawsze wina podającego.

3. Rola sądu jest chyba rozstrzyganie czy jakieś zachowanie jest zgodne z prawem czy nie. Problematyczny jest sposób ich wyboru - obecny jest slaby, ale szczerze mówiąc nie wiem czy gdyby sami się wybierali do SN i TK byłoby lepiej. Tylko to ciągle nie znaczy że władza sadownicza nie jest potrzebna, albo że nie powinna być odcięta od polityki jak najbardziej się da

[DeltaCenter (zablokowane)]

21 minut temu, josephnba napisał:

No i?

Ja jestem ogolony na łyso co nie znaczy że jestem kibolem, nazistą czy nacjonalistą

Kolo kompletnie nie zajarzył. No surprise