Polityka w Polsce

[darkonza]

7 minut temu, ely3 napisał:

No właśnie to co piszesz jest nieprawdą bo nikt nie likwidował połączęń z Małkini czy na linii Gniezno-Poznań . Likwidowali na linii Wapno -Gniezno gdzie w pociagu w 3 wagonach jechało 7 ludzi

https://pl.wikipedia.org/wiki/Miasta_bez_kolei_pasażerskiej_w_Polsce#Rys_historyczny

7 minut temu, fluber napisał:

Lata siedemdziesiąte XX wieku przyniosły dwie wielkie inwestycje kolejowe, jedyne za czasów PRL-u. W 1974 r. ruszyła budowa Centralnej Magistrali Kolejowej (CMK). Miała ona łączyć Śląsk z Gdańskiem przez Warszawę, lecz udało się wybudować tylko jej połowę – od Zawiercia do Grodziska Mazowieckiego.

Porównaj to z tym:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Historia_kolei_na_ziemiach_polskich#Po_1989

A komuna głównie przestawiała kolej z "ciuchci" na eklektryki

https://pl.wikipedia.org/wiki/Historia_kolei_na_ziemiach_polskich#Elektryfikacja_linii_kolejowych

7 minut temu, fluber napisał:

Komuna stawiała na kolej bo miała  tory, pociągi, wagony i nie potrafiła zrobić samochodów na masowa skalę.

Potrafiła, komuna potrafiła na masową skalę zaawansowane technicznie czołgi, wiec gdyby stawiła na transport samochody to by go miała. Z takimi akurat tematami komuchy problemu nie miały. Uznali jednak ze wolą kolej niz samochody.

Ludzie sie później nabijali ze PKB rosło bo budowano lokomotywy i wagony, jakby postawili na samochody to dziś by sie śmiano ze budowali ciezarówki a w tym czasie nowoczesny zachód rozwinął kolej - jak sie chcemy przyczepic to z kazdej róznicy da sie zrobic wade

Edytowane 22 Października 2020 przez darkonza

[fluber]

4 minuty temu, darkonza napisał:

 

Potrafiła, komuna potrafiła na masową skalę zaawansowane techniczniie czołgi, wiec gdyby stawiła na transport samochody to by go miała. Z takimi akurat tematami komuchy problemu nie miały. Uznali jednak ze wolą kolej niz samochody

W 1981 po Francji zapierdalaly TGV. Nie rób sobie jaj. 

[darkonza]

Teraz, fluber napisał:

W 1981 po Francji zapierdalaly TGV. Nie rób sobie jaj. 

No ale dla komuchów prędkośc pociągów nie była priorytetem, TGV ładnie wyglada, ale zbyt ekonomiczne nie jest w eksploatacji, podobnie jak samolot "Concorde".

 

[fluber]

11 minut temu, darkonza napisał:

 

Ludzie sie później nabijali ze PKB rosło bo budowano lokomotywy i wagony, jakby postawili na samochody to dziś by sie śmiano ze budowali ciezarówki a w tym czasie nowoczesny zachód rozwinął kolej - jak sie chcemy przyczepic to z kazdej róznicy da sie zrobic wade

W 1989 w Polsce masowo budowano lokomotywę EU07 która była niczym innym jak kopiowaniem lokomotyw brytyjskich ktorych produkcję UK zakończyła... w 1962. Byliśmy technologicznie do tyłu względem zachodu pod każdym względem a Ty piszesz o zaawansowania technologicznym w komunie. Miej litość nade mną. 

[julekstep]

15 minut temu, ely3 napisał:

Niekoniecznie bo w dużej mierze to już Wilson odebrał w 1918

nie wg danych darkonzy

[darkonza]

5 minut temu, fluber napisał:

W 1989 w Polsce masowo budowano lokomotywę EU07 która była niczym innym jak kopiowaniem lokomotyw brytyjskich ktorych produkcję UK zakończyła... w 1962. Byliśmy technologicznie do tyłu względem zachodu pod każdym względem a Ty piszesz o zaawansowania technologicznym w komunie. Miej litość nade mną. 

Lewą nogą wstałeś? Napisałem o technicznie zaawansowanych czołgach

https://tvn24.pl/swiat/czy-dalo-sie-powstrzymac-radziecki-czolg-tajny-raport-o-wielkiej-slabosci-nato-ra366429-3449221

Nigdzie nie napisąłem o zaawansowanych technicznie lokomotywach. Mówie tylko ze jak komuna uznała coś za priorytet jakościowy to to było bardzo zaawansowane jakościowo, jak coś uznała za priorytet ilościowy to było tego dużo. Kolej miała priorytet ilościowy , czołgi jakosciowy i ilościowy, a samochody nie miały zadnego priorytetu

Edytowane 22 Października 2020 przez darkonza

[fluber]

1 minutę temu, darkonza napisał:

Lewą nogą wstałeś? Napisałem o technicznie zaawansowanych czołgach

https://tvn24.pl/swiat/czy-dalo-sie-powstrzymac-radziecki-czolg-tajny-raport-o-wielkiej-slabosci-nato-ra366429-3449221

Nigdzie nie napisąłem o zaawansowanych technicznie lokomotywach. Mówie tylko ze jak komuna uznała coś za priorytet jakościowy to to było bardzo zaawansowane jakościowo, jak coś uznała za priorytet ilościowy to było tego dużo. Kolej miałą priorytet ilościowy, czołgi jakosciowy, a samochody nie miały zadnego priorytetu

 

Czolgi miały priorytet zarówno ilosciowy jak i jakościowy a cała reszta była zacofana

[darkonza]

1 minutę temu, fluber napisał:

Czolgi miały priorytet zarówno ilosciowy jak i jakościowy a cała reszta była zacofana

No miały, zdążyłem wyedytować wiedzac ze sie czepisz, choc to nic nie zmienia

Edytowane 22 Października 2020 przez darkonza

[DeltaCenter (zablokowane)]

1 godzinę temu, darkonza napisał:

1 godzinę temu, darkonza napisał:

"Wincenty Pstrowski w PRL został uznany za  wzór przodownika pracy.

- Bracia Polacy! Górnicy! Wracajcie do kraju, bo u nas nie jest tak, jak wam jest mówione. U nas teraz nic nie brakuje. My mamy to, co nam się należy: pracujemy. Słyszeliście może w radio, jak wykonaliśmy nasz plan 3-letni. I w 1948 też jesteśmy pewni, że przekroczymy nasz plan. I proszę Was, abyście wracali z wiosną [...]. I wtedy będziemy razem budować, będziemy dźwigać Polskę naszą, demokratyczną, ludową - wzywał na antenie Polskiego Radia.

 

 

Szybko tej decyzji Pstrowski żałował. W Belgii za pracę na kopalni żył jak król, nie musiał tam wcale wyrabiać 500% normy. Jako ideowy komunista wierzył, wrócił i żałował. Po powrocie dostał jeden pokój z kuchnią, a zarabiał 70 zł dziennie - mógł sobie za to kupić 250 g mięsa wieprzowego z kością. Miesięcznie, przy 7 godz systemie pracy zarabiał jakieś 1700 zł miesięcznie,Potem  Potem zapier***** nie dla idei i odbudowy kraju, tylko ten zapierd** był jedynym gwarantem godziwego życia wtedy. W sierpniu 1947 roku zarabiał już 28 tys zł miesięcznie. Popracował jeszcze pół roku, i zmarł. Na jego wynik pracowali też inni, którzy dostawali dwa razy mniej pieniędzy.

Edytowane 22 Października 2020 przez DeltaCenter

[fluber]

Teraz, darkonza napisał:

No miały, zdążyłem wyedytować wiedzac ze sie czepisz, choc to nic nie zmienia

Nie zmienia czego? Zgadzasz się że mną że komuna to zacofanie poza priorytetowymi czołgami służącymi do wyjezdzania na ulice i tłumienia protestów przeciwko temu zacofaniu??? 

[Koelner]

10 minut temu, darkonza napisał:

Lewą nogą wstałeś? Napisałem o technicznie zaawansowanych czołgach

https://tvn24.pl/swiat/czy-dalo-sie-powstrzymac-radziecki-czolg-tajny-raport-o-wielkiej-slabosci-nato-ra366429-3449221

Nigdzie nie napisąłem o zaawansowanych technicznie lokomotywach. Mówie tylko ze jak komuna uznała coś za priorytet jakościowy to to było bardzo zaawansowane jakościowo, jak coś uznała za priorytet ilościowy to było tego dużo. Kolej miała priorytet ilościowy , czołgi jakosciowy i ilościowy, a samochody nie miały zadnego priorytetu

mogli mieć też bardziej zaawansowane nakrętki do wódki ale to nie tłumaczy komuny

[darkonza]

5 minut temu, fluber napisał:

Nie zmienia czego?

Dodanie w temacie czołgów do "jakościowy" też "ilosciowy" nnie zmienia wydźwięku wypowiedzi

5 minut temu, fluber napisał:

Zgadzasz się że mną że komuna to zacofanie poza priorytetowymi czołgami służącymi do wyjezdzania na ulice i tłumienia protestów przeciwko temu zacofaniu??? 

Nie nie zgadzam się ze budowano zaawansowane technicznie czołgi do tłumienia protestów, to bardzo głupi pomysł z Twojej strony ze grube wytrzymałe pancerze oraz armaty wysokich kalibrów są do tego potrzebne - widać dziś zupełnie nie wiesz o czym piszesz fluber

Edytowane 22 Października 2020 przez darkonza

[fluber]

3 minuty temu, darkonza napisał:

 

Nie nie zgadzam się ze budowano zaawansowane technicznie czołgi do tłumienia protestów, to bardzo głupi pomysł z Twojej strony ze grube wytrzymałe pancerze oraz armaty wysokich kalibrów są do tego potrzebne - widać dziś zupełnie nie wiesz o czym piszesz fluber

Ja nie napisałem że dlatego je budowano, tylko że do tego służyły:) to przeciez nie ja wysyłałam te czołgi do tłumienia protestów:) 

[darkonza]

No w końcu luźniej....

[fluber]

4 minuty temu, darkonza napisał:

No w końcu luźniej....

Wystarczyło że przyznałeś że ci co wysyłali wytrzymałe pancerze i armaty wysokich kalibrow do tłumienia protestów to idioci. Najważniejsze to znaleźć punkty wspólne i można się dogadać:) 

5 godzin temu, Qbajag napisał:

Pewnie tak będzie. Teraz już każda zmiana władzy to będzie walka na całego na wszystkich frontach.

A co do dzisiejszej decyzji to "nie ma w słowniku ludzi kulturalnych, słów, które mogłyby dostatecznie obelżywie określić wasze zachowanie".

Z punktu widzenia prawa jedyna słuszna. Wciąż możliwe jest utrzymanie kompromisu aborcyjnego ale konieczna jest zmiana Konstytucji. 

[blackmagic]

7 godzin temu, fluber napisał:

Wystarczyło że przyznałeś że ci co wysyłali wytrzymałe pancerze i armaty wysokich kalibrow do tłumienia protestów to idioci. Najważniejsze to znaleźć punkty wspólne i można się dogadać:) 

Z punktu widzenia prawa jedyna słuszna. Wciąż możliwe jest utrzymanie kompromisu aborcyjnego ale konieczna jest zmiana Konstytucji. 

Wiesz co fluber, lubię cię ale bez jaj, ustalanie po 30 latach że jakaś ustawa jest niekonstytucyjna i to taka przy której samemu się próbował  majstrować ale się dostało po lapach nie ma nic wspólnego ze zgodnością z konstytucją ale jest aktem politycznym i odwracaniem uwagi publicznej w okresie gdy nawet ludzie nie mogą protestować. Na szczęście historia zawsze ocenia i docenia takich ludzi.

Edytowane 23 Października 2020 przez blackmagic
Literki

[Alonzo]

18 minut temu, blackmagic napisał:

 Na szczęście historia zawsze ocenia i docenia takich ludzi.

Nie wtrącam Wam się w dyskusję, ale ustalmy jedną rzecz - historię zawsze piszą zwycięscy. Najpierw ktoś wygrywa, a później ustalają dlaczego to było słuszne/konieczne i właśnie tak musiało być. 

[Koelner]

22 minuty temu, Alonzo napisał:

Nie wtrącam Wam się w dyskusję, ale ustalmy jedną rzecz - historię zawsze piszą zwycięscy. Najpierw ktoś wygrywa, a później ustalają dlaczego to było słuszne/konieczne i właśnie tak musiało być. 

Narracje - tak ale fakty już nie . Dlatego jest krytyka źródeł historycznych i jeden rabin powie tak a drugi rabin powie nie :) 

[blackmagic]

29 minut temu, Alonzo napisał:

Nie wtrącam Wam się w dyskusję, ale ustalmy jedną rzecz - historię zawsze piszą zwycięscy. Najpierw ktoś wygrywa, a później ustalają dlaczego to było słuszne/konieczne i właśnie tak musiało być. 

To fakt. Na szczęście pycha kroczy przed upadkiem

[lorak]

nieźle się ten PiS bawi. a konfederacja "wolnościowcy" XD