Skocz do zawartości

Polityka w Polsce


Borys

Rekomendowane odpowiedzi

A właściwie to czemu Polska wprowadziła sama sankcje na Ukrainę i to jeszcze z zakazaem tranzytu więc zrobili zakaz na cąłą Unię. To mniej więcej tak jakby Holnedrzy wprowadzili zakaz importu z Chin przez ich port w Rotterdamie ptzez który płynie coś ok 70% kontenerów z Chin.

Pewnie zaraz się skończy jakimiś sprawami w sądzie.

 Czy naprawdę ten rząd w gospodarce zna tylko zasadę cepa? I to jeszcze zakaz wprowadzony z zaskoczenia w sobotę bez żadnych możliwości reakcji bo tam sobie prezes zażyczył. Pomijam już że złamali prawo unijne i kilka innych rzeczy. Zamiast to jakoś sensownie ogarnać odszkodowaniami i wpsarciem to poszli na ostro. Dobrze ,że nie handluje zywnością ale co do zasady to takie dostawy ustawia się conajmniej z 4-6 tygodniowym wyprzedzeniem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, ely3 napisał:

A właściwie to czemu Polska wprowadziła sama sankcje na Ukrainę i to jeszcze z zakazaem tranzytu więc zrobili zakaz na cąłą Unię. To mniej więcej tak jakby Holnedrzy wprowadzili zakaz importu z Chin przez ich port w Rotterdamie ptzez który płynie coś ok 70% kontenerów z Chin.

Pewnie zaraz się skończy jakimiś sprawami w sądzie.

 Czy naprawdę ten rząd w gospodarce zna tylko zasadę cepa? I to jeszcze zakaz wprowadzony z zaskoczenia w sobotę bez żadnych możliwości reakcji bo tam sobie prezes zażyczył. Pomijam już że złamali prawo unijne i kilka innych rzeczy. Zamiast to jakoś sensownie ogarnać odszkodowaniami i wpsarciem to poszli na ostro. Dobrze ,że nie handluje zywnością ale co do zasady to takie dostawy ustawia się conajmniej z 4-6 tygodniowym wyprzedzeniem

Bo Unia nie zamierzała nic z tym robić.. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Sebastian napisał:

Bo Unia nie zamierzała nic z tym robić.. 

Sęk w tym ,że Polska nie kształtuje samodzielnie polityki handlowej z krajami trzecimi Tzn na pewno nie może blokować całkowicie wjazdu na teren Unii towarów kupionych przez firmy niemieckie czy belgijskie a to właśsnie zrobiła

A dwa to nie jest akurat prawda bo Unia już jakiś czas stworzyła budżet ok 45 mln euro jako wsparcie dla rolników w Polsce przez napływ zboża ukraińskiego.

Ogólnie problem ze zbozem w Polsce się bierze z tego ,ze ceny spadły do poziomu sprzed wojny a ludzie kupili zboże drożej i magazyny są zawalone bo cięzko im to sprzedać. To że rząd nie robił nic przez miesiące to akurat wybrał fromę powiedziałbym najgorszą z możliwych. A rolnikom się akurat średnio poprawi od tego bo magazyny już sa pełne zboża czy kukurydzy. Ceny nie pójda w górę bo ogołnie zboże jest tanie. Na dodatek jakieś 2 tygodnie główne firmy handlujące zbożem wypowiedziały wszelkie umowy Rosji i rosyjskie zboże będzie mogło być tylko transportowane wewnętrznie firmami rosyjskimi co praktycznie zabije ten eksport ..Zaraz sie okaże ,ze to firmy z Eruopy Zachdoniej przez porty w Hamburgu będą zarabiać na sprzedaży ukraińskiej żywności

Powtarzam wyobraź sobie ,że nagle holandia jednostronnie blokuje chiński eksport przez port w Rotterdamie i polskie firmy uoaadają bo nie dostaną towaru , który płynie. Pomijam już coś takiego ,że problemem rolników raczej będzie to ,że u nas koszty rolnicze jak nawozy są wyższe niż w Niemczech czy Hiszpanii

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, ely3 napisał:

Sęk w tym ,że Polska nie kształtuje samodzielnie polityki handlowej z krajami trzecimi Tzn na pewno nie może blokować całkowicie wjazdu na teren Unii towarów kupionych przez firmy niemieckie czy belgijskie a to właśsnie zrobiła

A dwa to nie jest akurat prawda bo Unia już jakiś czas stworzyła budżet ok 45 mln euro jako wsparcie dla rolników w Polsce przez napływ zboża ukraińskiego.

Ogólnie problem ze zbozem w Polsce się bierze z tego ,ze ceny spadły do poziomu sprzed wojny a ludzie kupili zboże drożej i magazyny są zawalone bo cięzko im to sprzedać. To że rząd nie robił nic przez miesiące to akurat wybrał fromę powiedziałbym najgorszą z możliwych. A rolnikom się akurat średnio poprawi od tego bo magazyny już sa pełne zboża czy kukurydzy. Ceny nie pójda w górę bo ogołnie zboże jest tanie. Na dodatek jakieś 2 tygodnie główne firmy handlujące zbożem wypowiedziały wszelkie umowy Rosji i rosyjskie zboże będzie mogło być tylko transportowane wewnętrznie firmami rosyjskimi co praktycznie zabije ten eksport ..Zaraz sie okaże ,ze to firmy z Eruopy Zachdoniej przez porty w Hamburgu będą zarabiać na sprzedaży ukraińskiej żywności

Powtarzam wyobraź sobie ,że nagle holandia jednostronnie blokuje chiński eksport przez port w Rotterdamie i polskie firmy uoaadają bo nie dostaną towaru , który płynie. Pomijam już coś takiego ,że problemem rolników raczej będzie to ,że u nas koszty rolnicze jak nawozy są wyższe niż w Niemczech czy Hiszpanii

Ely... 

Zobacz co w sierpniu mówił Kowalczyk https://www.farmer.pl/produkcja-roslinna/zboza/ile-ton-zboza-wwieziono-do-polski-z-ukrainy-od-rozpoczecia-wojny-minister-odpowiada,122403.html A od tego czasu trochę minęło. Głupi  nie jesteś. Liczyć umiesz. 45 mln euro...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, ely3 napisał:

A właściwie to czemu Polska wprowadziła sama sankcje na Ukrainę i to jeszcze z zakazaem tranzytu więc zrobili zakaz na cąłą Unię. To mniej więcej tak jakby Holnedrzy wprowadzili zakaz importu z Chin przez ich port w Rotterdamie ptzez który płynie coś ok 70% kontenerów z Chin.

Pewnie zaraz się skończy jakimiś sprawami w sądzie.

 Czy naprawdę ten rząd w gospodarce zna tylko zasadę cepa? I to jeszcze zakaz wprowadzony z zaskoczenia w sobotę bez żadnych możliwości reakcji bo tam sobie prezes zażyczył. Pomijam już że złamali prawo unijne i kilka innych rzeczy. Zamiast to jakoś sensownie ogarnać odszkodowaniami i wpsarciem to poszli na ostro. Dobrze ,że nie handluje zywnością ale co do zasady to takie dostawy ustawia się conajmniej z 4-6 tygodniowym wyprzedzeniem

Przecież się już dogadali. Będzie system i monitoring jak przy transporcie paliwa, plomby gps itd. Możliwe, że polskie prawo stanie się prawem EU.

Swoją drogą, nie przeszkadza mi spadek cen chleba jajek i drobiu. A Chłopi? Cały czas bankrutują, kupując traktory za mln. Każdy z nas, dopłaca im do emerytury, składek, dotacji, dopłat i darmowych inwestycji/preferencyjnych kredytów itd.

Ciekawe do czego, farmerzy dopłacają nam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, starYfaN napisał:

. A Chłopi? Cały czas bankrutują, kupując traktory za mln. Każdy z nas, dopłaca im do emerytury, składek, dotacji, dopłat i darmowych inwestycji/preferencyjnych kredytów itd.

Ciekawe do czego, farmerzy dopłacają nam.

https://biznes.interia.pl/rolnictwo/news-centralny-port-zbozowy-zamiast-centralnego-portu-komunikacyj,nId,6723065#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome

Teraz dopłacasz do kolejnych Lambo dla ukraińskich oligarchów. 

"kupują traktory za miliony" po to żeby wozić się nimi po dyskotekach. Mogliby starymi T-25 przecież. :) propaganda znalazła sobie nowych kułaków? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Sebastian napisał:

Ely... 

Zobacz co w sierpniu mówił Kowalczyk 

Ale wiesz przecież ,że to nie jest rozwiązanie

Po 1 - ceny zbóż w Polsce są niższe niż w Europie czy na świecie. Polska zawsze eksportowała zboże i z Ukrainy sprowadzono dużo kukurydzy w której potegą nie jesteśmy., Ceny po prostu poleciały mocno w dół a rolnicy czaili się ze sprzedaża bo liczyli na wyższe ceny . Firmy nie kupowały od nich bo ci chcieli cen jak z marca 22 kiedy była panika więc kupowano to co przyjechało z Ukrainy. ale czemu teraz nie sprzedają na świecie choć Ukraina ogólnie eksportuje mniej do krajów Afryki i mogliby wejść w tę lukę?

Po 2 Polska ma zawalone magazyny bo z jakiegoś powodu rząd nie zachęcał do eksportu. Teraz nagle obiecuje eksport 4 mln ton do lipca ale to że wprowadzili sankcje na żywność to niewiele zmieni na rynku bo nadal firmy nie będą skupować a już na pewno nie po wysokich cenach

A poza tym co to jest za bzdurna propaganda. Czy ktos się pochyla nad branżami gdzie jest silna konkurencja z Chin albo Bangladeszu. Zabrońmy importu odzieży bo polskie firmy nie moga sprzedać swojej . Albo prosukcji smartfonów w Chinach bo na tym zarabiają Chińścy miliarderzy. Tak nie może być

Zawsze mnie to zastanawia z jakiego powodu rolniictwo ma być  wyjęte z reguł rynkowych. 

Po 3 - To polskie firmy kupiły zboże i mają zawalone magazyny bo sie okazało ,że polskie porty nie sa przygotowane na eksport takiej ilości zbozą ( to było wiadomo i wcześniej i trochę zbyt radosna była wcześnijesza polityka rządu) . Do tego to polskie firmy mają zamrożone pieniądze a rolncy po prostu żadali nierealnych cen bo te z początku 22 już nie wrócą. Były efektem chwilowej paniki ale obecne ceny światowe sa mniej więcej jak w Polsce 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, jack napisał:

Nie wiem co śmieszniejsze 🤣

Jak zwykle raczej to, że jak zawsze, nie bardzo wiesz, o co chodzi. :) 

22 minuty temu, DLT_Braddock napisał:

"kupują traktory za miliony" po to żeby wozić się nimi po dyskotekach. Mogliby starymi T-25 przecież. :) propaganda znalazła sobie nowych kułaków? 

Jak kupią za swoje, to mogą nimi nawet latać w kosmos. Natomiast odrobinę mam dość, trzydziestoletniego szantażu, cwaniaków udających rolników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, ely3 napisał:

Ale wiesz przecież ,że to nie jest rozwiązanie

Po 1 - ceny zbóż w Polsce są niższe niż w Europie czy na świecie. Polska zawsze eksportowała zboże i z Ukrainy sprowadzono dużo kukurydzy w której potegą nie jesteśmy., Ceny po prostu poleciały mocno w dół a rolnicy czaili się ze sprzedaża bo liczyli na wyższe ceny . Firmy nie kupowały od nich bo ci chcieli cen jak z marca 22 kiedy była panika więc kupowano to co przyjechało z Ukrainy. ale czemu teraz nie sprzedają na świecie choć Ukraina ogólnie eksportuje mniej do krajów Afryki i mogliby wejść w tę lukę?

Po 2 Polska ma zawalone magazyny bo z jakiegoś powodu rząd nie zachęcał do eksportu. Teraz nagle obiecuje eksport 4 mln ton do lipca ale to że wprowadzili sankcje na żywność to niewiele zmieni na rynku bo nadal firmy nie będą skupować a już na pewno nie po wysokich cenach

A poza tym co to jest za bzdurna propaganda. Czy ktos się pochyla nad branżami gdzie jest silna konkurencja z Chin albo Bangladeszu. Zabrońmy importu odzieży bo polskie firmy nie moga sprzedać swojej . Albo prosukcji smartfonów w Chinach bo na tym zarabiają Chińścy miliarderzy. Tak nie może być

Zawsze mnie to zastanawia z jakiego powodu rolniictwo ma być  wyjęte z reguł rynkowych. 

Po 3 - To polskie firmy kupiły zboże i mają zawalone magazyny bo sie okazało ,że polskie porty nie sa przygotowane na eksport takiej ilości zbozą ( to było wiadomo i wcześniej i trochę zbyt radosna była wcześnijesza polityka rządu) . Do tego to polskie firmy mają zamrożone pieniądze a rolncy po prostu żadali nierealnych cen bo te z początku 22 już nie wrócą. Były efektem chwilowej paniki ale obecne ceny światowe sa mniej więcej jak w Polsce 

Nie Ely. 

Po pierwsze plony z Ukrainy zalały Polskę przez co nasi rolnicy nie mogli  na naszym rynku sprzedać towaru który wyprodukowali - nie mogli sprzedać nawet po cenach sprzed wojny. Przez to nasi rolnicy ponoszą większe koszty magazynowania a co za tym idzie dodatkowo tracą na tym. Ja przypominam, że wysokie ceny nawozów były już przed wojną i wiadomo było, że następne plony - te zbierane w 2022 - będą musiałby być droższe.  Pamiętasz, że zakłady nawozowe nawet zaprzestawały produkcji ? 

Sam eksport zbożna nie jest taki łatwy, żeby wywieźć do Afryki to potrzebujesz ogromnych ilości, to trzeba załatwiać przez pośrednika a ten nie chce kupować od Polaka skoro może kupić taniej od Ukraińca (bo taki stworzono mechanizm) 

Generalnie nie jest prawdą, że państwa nie chronią rynku przed konkurencją z Chin czy Bangladeszu bo starają się to w miarę możliwości chronić. A w takiej sytuacji jak jest ze zbożem w tej chwili państwa zawsze chronią swój rynek przed nadmiernym importem. 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Sebastian napisał:

Nie Ely. 

Po pierwsze plony z Ukrainy zalały Polskę przez co nasi rolnicy nie mogli  na naszym rynku sprzedać towaru który wyprodukowali - nie mogli sprzedać nawet po cenach sprzed wojny. Przez to nasi rolnicy ponoszą większe koszty magazynowania a co za tym idzie dodatkowo tracą na tym. Ja przypominam, że wysokie ceny nawozów były już przed wojną i wiadomo było, że następne plony - te zbierane w 2022 - będą musiałby być droższe.  Pamiętasz, że zakłady nawozowe nawet zaprzestawały produkcji ? 

Sam eksport zbożna nie jest taki łatwy, żeby wywieźć do Afryki to potrzebujesz ogromnych ilości, to trzeba załatwiać przez pośrednika a ten nie chce kupować od Polaka skoro może kupić taniej od Ukraińca (bo taki stworzono mechanizm) 

Generalnie nie jest prawdą, że państwa nie chronią rynku przed konkurencją z Chin czy Bangladeszu bo starają się to w miarę możliwości chronić. A w takiej sytuacji jak jest ze zbożem w tej chwili państwa zawsze chronią swój rynek przed nadmiernym importem. 

Ale kwestia dotyczyła luki prawnej, dotyczącej tranzytu na terenie EU.

Po prostu, importer po wjechaniu towaru, mógł zmienić kraj docelowy dla tranzytu.

Po osiągnięciu porozumienia z Ukrainą i zmianie przepisów, nie ma takiej możliwości. Można więc wdrożyć metody tranzytu i zastosować systemy które już mamy.

W takim układzie nie ma możliwości, aby towar wjeżdżający, nie wyjechał z kraju, bo po prostu, nie możesz zmieniać kompletnie nic w dokumentacji przed opuszczeniem terenu RP.

10 minut temu, RappaR napisał:

Skoro musisz się zastanawiać nad tak fundamentalną kwestią, to pokazuje jak słaby jesteś w kwestiach ekonomicznych :) 

Nie na taką skalę, jak w naszym kraju. Nie widzę też powodu, aby fundować chłopom całe fermy, emerytury itd, jeżeli cała produkcja trafia do chin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, starYfaN napisał:

Ale kwestia dotyczyła luki prawnej, dotyczącej tranzytu na terenie EU.

Po prostu, importer po wjechaniu towaru, mógł zmienić kraj docelowy dla tranzytu.

Po osiągnięciu porozumienia z Ukrainą i zmianie przepisów, nie ma takiej możliwości. Można więc wdrożyć metody tranzytu i zastosować systemy które już mamy.

W takim układzie nie ma możliwości, aby towar wjeżdżający, nie wyjechał z kraju, bo po prostu, nie możesz zmieniać kompletnie nic w dokumentacji przed opuszczeniem terenu RP.

Można. Ale zawsze jest ale. Przepisu nie da się realnie zastosować "od jutra", nie zadziała też wstecz a mleko już się wylało, bo rząd jak zwykle spał i zajmował się Tuskiem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Sebastian napisał:

Można. Ale zawsze jest ale. Przepisu nie da się realnie zastosować "od jutra", nie zadziała też wstecz a mleko już się wylało, bo rząd jak zwykle spał i zajmował się Tuskiem. 

Przepisami zajmuje się EU. Więc nie powinna się zajmować Tuskiem, tylko procedowaniem.

6 minut temu, RappaR napisał:

Bawi mnie przekonanie, że my w Polsce mamy jakiś wyjątkowy socjal czy dopłaty :D 

Jesteś rolnikiem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, starYfaN napisał:

Przepisami zajmuje się EU. Więc nie powinna się zajmować Tuskiem, tylko procedowaniem.

Ale Polska chciała takich przepisów a PiS ma w UE silną reprezentację.  I zawsze można interweniować w UE. Ale nasz rząd nie robił nic dopóki rolnicy nie wyszli na ulicę. Mimo licznych wcześniejszych sygnałów, że są problemy z napływem zbóż z Ukrainy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, Sebastian napisał:

Pamiętasz, że zakłady nawozowe nawet zaprzestawały produkcji ?

Ale to ,że nasz rząd ma wysokie ceny gazu i teraz produkcja nawozów we Francji czy Niemczech jest tańsza niż u nas to raczej nie wina importu z Ukrainy.

58 minut temu, Sebastian napisał:

Po pierwsze plony z Ukrainy zalały Polskę przez co nasi rolnicy nie mogli  na naszym rynku sprzedać towaru

No właśnie zalały więc wyjaśnij mi jak ta decyzja o blokadzie granic ma to zmienić. To zboże już u nas jest 

 

Godzinę temu, Sebastian napisał:

na naszym rynku sprzedać towaru który wyprodukowali -

Ale czy ta zasdad nie dotyczy każdej branży. Czym to sie rózni od branży odzieżowej? Ceramicznej gdzie obecne ceny gazu zabijają opłacalność. Po drugie zboże ukraińskie trafiło do nas bo oni mają ograniczony eksport. Na rynkach światowych zrobiła się luka. Polska przed wojną eksportowała ale obecnie nie zwiększyła tego eksportu choć potrzeby sa większe. Po drugiej do nas trafiała w dużej mierze kukurydza a nei pszenica ( tzn też ale mniej) z którą sa obecnie problemy ze sprzedażą.

 

Godzinę temu, Sebastian napisał:

te zbierane w 2022 - będą musiałby być droższe

Przypomnij mi . Ty działasz na rynku? Jesteś biznesmenem? To może przypomnę ,że ceny są takie jakie dyktują rynki światowe. Możesz sobie powiedzieć ,że muszą  być droższe ale na rynkach światowych takie nie są. Brutalne ? Może - Ale tak funkcjonuje rynek. Może chcieć sprzedawać drożej ale rynek musi to zaakceptować i zawsze mogą sobie sprowadzić surowce z innego kraju. Na dzień dzisiiejszy nie kupuje prawie żadnego surowcaw produkowanego w Polsce bo przy tych cenach energii i gazu o  wiele bardziej opłacalne jest kupić w Niemczech czy Holandii a nawet sprowadzać z USA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, ely3 napisał:

No właśnie zalały więc wyjaśnij mi jak ta decyzja o blokadzie granic ma to zmienić. To zboże już u nas jest 

W kwestii zboża nic. Nic nie ma zmienić bo już nic nie może. To jest czysty PR przed wyborami.

Natomiast są inne dziedziny w których dzieje się to samo. Zaraz drobiarze będą upadać bo wpuszczamy drób z Ukrainy. A on jest sporo tańszy 

Gdybyś pytał czemu jest tańszy to między innymi dzięki rozlicznym przepisom jakim nasze zakłady podlegają a które o przepisy rzutują na ceny, oczywiście wyższe koszty pracy i prądu też nie pomagają. Ale właśnie dlatego państwo powinno chronić swój rynek - skoro chce doić krowę to musi ją karmić inaczej krowa zdechnie. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, Sebastian napisał:

Gdybyś pytał czemu jest tańszy to między innymi dzięki rozlicznym przepisom jakim nasze zakłady podlegają a które o przepisy rzutują na ceny, oczywiście wyższe koszty pracy i prądu też nie pomagają. Ale właśnie dlatego państwo powinno chronić swój rynek - skoro chce doić krowę to musi ją karmić inaczej krowa zdechnie. 

No ale ta sama zasada działa we wszystkich. Chińczycy sa tańsi bo nie musza przestrzegać przepisów o BHP , orchornie środowiska. Banglafesz wiadomo czemu taniej szyje odzież nawet od Chińczyków

Krany z Chin zawierają za dużo chromu na przykład. Moga używac materiałów zakazanych w Europie a jak ktoś ich na tym dopadnie to zmieniają nazwę firmy. Wg Chińsczykó to kompletnie nowa firma z nowymi uprawnieniani eksportowymi i zakaz eksportu dotyczył poprzedniej firmy więc płynnie eksportują

Drobiarze może się wściekają na tańszy drób z Ukrainy ale taki Indykpol pewnie się cieszy ,że ma tańszy surowiec i moze sprzedawać mięso w Niemczech taniej od niemieckich producentów. Pytanie co jest ważniejsze dla naszego kraju? Rolnictwo czy przemysł spożywczy? Bo dla mnie raczej to drugie a nie to pierwsze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • matek zablokował(a) ten temat
  • Reikai odblokował(a) ten temat

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.