Skocz do zawartości

Polityka w Polsce


Borys

Rekomendowane odpowiedzi

20 minut temu, Reikai napisał:

@darkonza o jakim dochodzeniu mówisz, jak PiS przyklepal ustawę o zniesieniu odpowiedzialności za popełnione błędy podczas pandemii, która pozwala na takie wały? Oczekujesz ze prokuratura Ziobry będzie czegoś dochodzić? Kaczyński wypowiedział się, że Szumowski jest czysty, koniec tematu.

Przyznaje ze o tym zapomniałem

20 minut temu, Reikai napisał:

No i podziwiam twardość elektoratu, z każdą afera, walem jest kontra A ZA PO, A W INNYCH KRAJACH TO, A DROGO ALE OLEJ POTANIAL :)

Ja podziwiam twardość elektoratu "z drugiej strony", podatki były zawsze za wysokie i państwo zdzierało, ale jak się podatki obniży do zera to jednak nic nie da :(

https://next.gazeta.pl/next/7,151003,27943704,zerowy-vat-na-zywnosc-mozliwy-od-1-lutego-zysk-dla-polaka-mizerny.html#do_w=57&do_v=67&do_st=RS&do_sid=330&do_a=330&s=BoxOpLink

W tym przypadku to nie TVN, ale za to GW (którą sam czytuje namietnie) a która też jest odpowiednikiem TVP

20 minut temu, Reikai napisał:

Jednocześnie wyciszanie tematów podobnych, typu Tusk stracił prawko, olaboga wariat idiota jebany, funkcjonariusz boru przyznajcy że był zmuszany do składania falsyzysch zeznań i szykanowania niewinnego człowieka przy wypadku Szydło - cisza :).

Nie neguję szczujni TVP. Jednak Ty negujesz szczujnię TVN.

Edytowane przez darkonza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Reikai napisał:

No i podziwiam twardość elektoratu, z każdą afera, walem jest kontra A ZA PO, A W INNYCH KRAJACH TO, A DROGO ALE OLEJ POTANIAL :)

- wez udzial w dyskusji o telewizji pt. prywatne vs panstwowe

- wyjedz z argumentem 'A ZA PO TO' (TVP niby wladze grzalo)

- kontynuuj dyskusje obracajaca sie wokol Twojego argumentu 'A ZA PO TO...'

- wysmiej rozmowcow za ciagle przywolywanie argumentu 'A ZA PO TO....'

- profit

 

podsumowujac - przeciez to Ty dzwonisz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, quevas napisał:

a kiedy uznano troskę PIS o "najsłabszych" za aksjomat, by 'uzasadnione wątpliwości dotyczące jego intencji za kłamstwo uznawać

Dokładnie, PiS nie dba o najsłabszych, o kiepsko zarabiających i o źle wykształconych, gdyby tak było, mieliby Twoje poparcie przecież :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, darkonza napisał:

Kłamie ordynarnie tak samo jak TVP, nie mogę znaleźć filmiku jak nadawali ze płaca minimalna jest podnoszona tylko dlatego bo to zwiększa wpływy do ZUS i tylko o to chodzi a nie by najsłabiej zarabiajacy mieli lepiej. "Szczujnia" na maksa

Przecież to oczywiste, że płaca minimalna podnoszona jest po to by mniej kasy szło pod stołem. Za minimum to możesz w Polsce zatrudnić Ukraińca co najwyżej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, RappaR napisał:

Więc tutaj kwestia wyboru, co dla wyborcy jest ważniejszy:

a) czy jest kompetentny(czy poprawia moje warunki bytowe czy nie, jedyne kryterium kompetencji)

b) czy jest "moralnie czysty i nieskazitelny jak łza" 

 

Jednemu przeszkadza to czy Pawłowicz je sałatkę w sejmie, czy nie i na podstawie tego głosuje, innemu zależy na tym ile warta jest jego pensja :)

Zupełnie serio Rappar to co piszesz jest przerażające. W tej chwili co kilka dni wypływa na wierzch to jak PiS łamie i łamało prawo. I to nie jest jakieś naginanie, delikatne przekraczanie uprawnień tylko całkowita jazda po bandzie. Nie wiem jak można to tolerować i pisać takie posty jak ten powyżej. 

Przypomnę Ci pewną historię:

Czasem zastanawiam się jak Ty możesz w lustro spojrzeć. 

15 godzin temu, Koelner napisał:

od 1992 roku rośnie PKB nieprzerwanie tylko w dwóch krajach na świecie , w Australii i ..... Polsce.

Fajnie nie ? A Wy tutaj wciąż myślicie, że rządy mają z tym coś wspólnego :) 

15 godzin temu, Reikai napisał:

No i co pisowiec winny ze trafił się oszust? trzeba ścigać oszusta i tyle, ale na czym polega afera? Jak zapłace za samochód i mi go nie dostarczą to zostanę aferzystą?

Rzygam...

https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/zona-premiera-sprzedala-dwa-mieszkania-we-wroclawiu/hfy4jr4

To chyba jednak będzie podatek katastralny :)

 

Demokracja to zły pomysł. Coś po prostu nie pyka, no chyba, że chodzi o to aby każdy miał swoją reprezentację - pierdolnięci też - to wtedy, zgodzę się, demokracja działa ok. 

Ale jednak boję się ustaw nad którymi pracują pierdolnięci. Jednak zazwyczaj siedzą oni w pokojach bez klamek i poważne sprawy ich nie dotyczą. 

Edytowane przez Sebastian
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Sebastian napisał:

Fajnie nie ? A Wy tutaj wciąż myślicie, że rządy mają z tym coś wspólnego :) 

jacy Wy? zawsze tutaj pisałem że upadek jednego banku na Wall Street ma większy wpływ na nasze portfele niż decyzja Rostkowskiego czy Morawieckiego. Rząd jedynie może przerzucać środkami między grupami co powoduje krótkotrwałą zmienną ale później i tak to weryfikuje życie :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Koelner napisał:

jacy Wy? zawsze tutaj pisałem że upadek jednego banku na Wall Street ma większy wpływ na nasze portfele niż decyzja Rostkowskiego czy Morawieckiego. Rząd jedynie może przerzucać środkami między grupami co powoduje krótkotrwałą zmienną ale później i tak to weryfikuje życie :) 

Rząd może zaregaować na upadek banku albo nie zareagować, więc ma wpływ decydujący.

Dla przypomnienia:

20200510-00-1024x659.png

gdyby rząd USA nie zareagował dodrukami idącymi w biliony mielibyśmy większy kryzys niż ten największy

https://pl.wikipedia.org/wiki/Wielki_kryzys

Gdyby rządy nie miały wpływu na stan gospodarki to Korea południowa i północna miały zbliżone PKB

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Koelner napisał:

Polska A i B - beat it 

Róznice miedzy Polską A i B sa mniejsze niż miedzy koreami, a w dodatku jeśli dany rząd pieniadze z podatków inwestuje w Wrocław a nie Zamość to moze zwiększac róznice miedzy Polską A i B, Twój przykład moze być więc kolejnym dowodem że rząd ma wpływ a nie ze go nie ma, bo to również rząd decyduje o zróżnicowaniu lub braku zróżnicowania poziomu rozwoju w danym kraju

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Koelner napisał:

Polska A i B - beat it 

Wielokrotnie udowadniano, że nie ma Polski A i B. 

Są duże miasta, mniejsze miasta i prowincja.

6 godzin temu, Sebastian napisał:

Czasem zastanawiam się jak Ty możesz w lustro spojrzeć. 

 

Zwykle na stojąco.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, darkonza napisał:

Róznice miedzy Polską A i B sa mniejsze niż miedzy koreami, a w dodatku jeśli dany rząd pieniadze z podatków inwestuje w Wrocław a nie Zamość to moze zwiększac róznice miedzy Polską A i B, Twój przykład moze być więc kolejnym dowodem że rząd ma wpływ a nie ze go nie ma, bo to również rząd decyduje o zróżnicowaniu lub braku zróżnicowania poziomu rozwoju w danym kraju

Podałeś skrajny przykłady gdzie są inne gospodarki , systemy politycznej . Przykład Grupa Wyszehradzka , Kraje Bałtyckie etc Tutaj wielokrotnie były podawane dane że bardziej bączek Niemiec lub stan regionu decyduje niż administracyjne sztuczki Belki 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Koelner napisał:

Podałeś skrajny przykłady gdzie są inne gospodarki , systemy politycznej . Przykład Grupa Wyszehradzka , Kraje Bałtyckie etc Tutaj wielokrotnie były podawane dane że bardziej bączek Niemiec lub stan regionu decyduje niż administracyjne sztuczki Belki 

Oczywiście ze Niemcy są wazne, czynników jest dużo, ale przykład dwóch Korei pokazuje co jest czynnikiem decydującym -  decyzje finansowo/polityczno/gospodarcze na szczeblu centralnym

Taki Meksyk ma teoretycznie lepszego sąsiada do bogacenia sie niż my, ale ze sąsiad jest bardziej brutalny w biznesach niz Niemcy, a Meksyk jest mocno wolnorynkowy no to niestety jest jak jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, RappaR napisał:

Wielokrotnie udowadniano, że nie ma Polski A i B. 

Są duże miasta, mniejsze miasta i prowincja.

Oczywiście, że jest A, B i nawet C ale jak piszesz ma to bezpośredni związek z miastami. A to bogate miasta (te największe ale też takie mniejsze z jakimś proporcjonalnie dużym zakładem) z bezpośrednimi przyległościami, B to tereny w zasięgu dużych miast z których dojazd do pracy do miasta jest ekonomicznie i technicznie możliwy. C to prowincja w odległości mierzonej w czasie dojazdu nie mogąca czerpać z korzyści sąsiedztwa rozwiniętego miasta. 

Największe zaniedbania przemian ustrojowych w Polsce to pozostawienie prowincji samej sobie w momencie, gdy miasta już były silne. Wraz z autostradami powinny pójść ogromne inwestycje w infrastrukturę regionalną z naciskiem na odbudowę kolei, które przybliżyły by prowincję do miast. Taka zmiana dużej części Polski C w B pozwoliła by PO rządzić dalej ale oni tak daleko z miast nie wyglądali. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, jack napisał:

Taka zmiana dużej części Polski C w B pozwoliła by PO rządzić dalej ale oni tak daleko z miast nie wyglądali. 

 

Za PO i budowie autostrada się zaczęła zmiana cywilizacyjna. Kiedyś Gdańsk przyjmował tylko ludzi z okolic , teraz ludzie np z Włocławka maja 2h ( kiedyś 4-5h) , z Grudziądza1 h , praktycznie Gdańsk ściąga teraz ludzi z całej północnej Polski a że średnie miasta idą do gazu to zjawisko normalne widoczne już od dawna na zachodzie . Kiedyś Kaszub z kartoflami jechał na rynek 2 h , teraz 45 minut. Idzie za tym rozwój i jeszcze dużo brakuje jak połączeń między wszystkimi dużymi miastami ale PiS zamiast inwestować w infrastrukturę to ładuje w kiełbasę .

Edytowane przez Koelner
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Koelner napisał:

Za PO i budowie autostrada się zaczęła zmiana cywilizacyjna. Kiedyś Gdańsk przyjmował tylko ludzi z okolic , teraz ludzie np z Włocławka maja 2h ( kiedyś 4-5h) , z Grudziądza1 h , praktycznie Gdańsk ściąga teraz ludzi z całej północnej Polski a że średnie miasta idą do gazu to zjawisko normalne widoczne już od dawna na zachodzie . Kiedyś Kaszub z kartoflami jechał na rynek 2 h , teraz 45 minut. Idzie za tym rozwój i jeszcze dużo brakuje jak połączeń między wszystkimi dużymi miastami ale PiS zamiast inwestować w infrastrukturę to ładuje w kiełbasę .

Eee, nie tylko. Teraz też przerzucili się na pegazusa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Deltuś napisał:

2007 - 2015 ponad 2 tys km nowych autostrad 

2015 - 2021 ponad 1,5 tys km nowych autistrad

Przygotowanie do budowy dróg to 2-3 lata ale wiem , że nie zrozumiesz. https://demagog.org.pl/wypowiedzi/ile-drog-bylo-w-polsce-pod-koniec-2015-roku-a-ile-pod-koniec-2019/?cn-reloaded=1 w zeszłym roku były odbiory ( np w okolicy Bydgoszczy ( trasa Bdg-Poznań )) dróg klepniętych za PO

Edytowane przez Koelner
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, jack napisał:

Oczywiście, że jest A, B i nawet C ale jak piszesz ma to bezpośredni związek z miastami. A to bogate miasta (te największe ale też takie mniejsze z jakimś proporcjonalnie dużym zakładem) z bezpośrednimi przyległościami, B to tereny w zasięgu dużych miast z których dojazd do pracy do miasta jest ekonomicznie i technicznie możliwy. C to prowincja w odległości mierzonej w czasie dojazdu nie mogąca czerpać z korzyści sąsiedztwa rozwiniętego miasta. 

 

Czyli nie ma Polski A i B, bo Polska A i B to podział na zachód i wschód. 

57 minut temu, Koelner napisał:

Za PO i budowie autostrada się zaczęła zmiana cywilizacyjna. Kiedyś Gdańsk przyjmował tylko ludzi z okolic , teraz ludzie np z Włocławka maja 2h ( kiedyś 4-5h) , z Grudziądza1 h , praktycznie Gdańsk ściąga teraz ludzi z całej północnej Polski a że średnie miasta idą do gazu to zjawisko normalne widoczne już od dawna na zachodzie . Kiedyś Kaszub z kartoflami jechał na rynek 2 h , teraz 45 minut. Idzie za tym rozwój i jeszcze dużo brakuje jak połączeń między wszystkimi dużymi miastami ale PiS zamiast inwestować w infrastrukturę to ładuje w kiełbasę .

Ale właśnie umiejscawianie wszystkiego w miastach jest szkodliwe i zrównoważny rozwój na cały kraj jest lepszy. Trzeba po prostu bardziej równomiernie rozkładać fundusze na całą Polskę, nie kumulować ich w kilku miastach, bo się tworzy ogromne rozwarstwienie i potem Pikachu, że człowiek z prowincji nie chce głosować jak mieszkaniec Woli :)

A znowu Warszawa bez reszty Polski by zgniła w moment

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • matek zablokował(a) ten temat
  • Reikai odblokował(a) ten temat

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.