Skocz do zawartości

Orlando Magic 2008/2009


Links

Jak daleko zajdą Orlando Magic w nadchodzącym sezonie?  

17 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Jak daleko zajdą Orlando Magic w nadchodzącym sezonie?

    • Polegną w pierwszej rundzie
    • ECF
    • 2 runda
    • Wielki finał
    • Zdobędą mistrzostwo
    • Nie wejdą do playoffs
      0


Rekomendowane odpowiedzi

O howardzie to mówiłem, że jakby płynnniejsze i szybsze miał te zwody. Wiem że sacramento to do mistrzów defensywy nie należą ale takiej dominacji w meczu dawno nie widziałem. Howard po prostu niszczył wszystko co staneło na drodze. Wg mnie z osobistymi to będzie tak jak z O'Neilem. Co roku miało się nadzieje że je poprawi i co roku wielka kupa:)

 

Redickowi dać jeszcze szanse w 3 lub 4 meczach i jak się nie sprawdzi to OUT - najlepiej za jakiegos energizera typu doling i evans. Bogans powinien zostać 1 zmiennikiem bo nikogo lepszego nie mamy.

 

Turek mam nadzieje że sie rozkręci. Fakt te straty ma strasznie denerwujące i przede wszystkim ich dużo jest:(

 

Co do Nelsona to ostatni rok go bronie. Chyba że w PO zagra dwa razy lepiej niż rok temu.

 

Pietrus rewelacja. dwójkę mamy solidna i nie ma co narzekać.

 

Lewis solidny i pewny każdy trener chciałby takiego gracza mieć tylko za 3/4 ceny:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak tylko powiem ze podpisanie Pietrusa wydaje sie strzalem w dziesiatke Patrzac na niego mozna nawet liczyc jeszcze na jakis progres Skoczny - dzieki temu potrafi skonczyc akcje z gory czyli cos co dawal nam Evans a Bogans niekoniecznie Dzieki temu fajnie sie uzupelniaja Do tego dosc mlody Ladnie mu siedzi rzucik - renomy w nba jako strzelec nie zdobyl tylko jako obronca ale ladnie celuje z dalszej odleglosci :) Narazie na swietnym procencie za dwa (48%) Przyjemnie sie go oglada

I w zwiazku z tym co? a to ze naszym celem numer jeden w to lato byl Duhon.. ktory cienko przedzie w NY Widzialem go w meczu z Sixers i troche z Bucks i slaby z niego "kreator" Powiem tak ani z niego pg ani strzelec ani energizer jakim byl Dooling. Taki przecietniak ale na pewno nie gracz zaslugujacy na full MLE!! To juz wole starego Johnsona za 2 banki!! Naszemu GMowi sie upieklo ale chyba nie na tym to powinno polegac.. Ja bym go eksmitowal

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak tylko powiem ze podpisanie Pietrusa wydaje sie strzalem w dziesiatke Patrzac na niego mozna nawet liczyc jeszcze na jakis progres Skoczny - dzieki temu potrafi skonczyc akcje z gory czyli cos co dawal nam Evans a Bogans niekoniecznie Dzieki temu fajnie sie uzupelniaja Do tego dosc mlody Ladnie mu siedzi rzucik - renomy w nba jako strzelec nie zdobyl tylko jako obronca ale ladnie celuje z dalszej odleglosci :) Narazie na swietnym procencie za dwa (48%) Przyjemnie sie go oglada

I w zwiazku z tym co? a to ze naszym celem numer jeden w to lato byl Duhon.. ktory cienko przedzie w NY Widzialem go w meczu z Sixers i troche z Bucks i slaby z niego "kreator" Powiem tak ani z niego pg ani strzelec ani energizer jakim byl Dooling. Taki przecietniak ale na pewno nie gracz zaslugujacy na full MLE!! To juz wole starego Johnsona za 2 banki!! Naszemu GMowi sie upieklo ale chyba nie na tym to powinno polegac.. Ja bym go eksmitowal

No właśnie - wydaje się ;). Lewis w zeszłym sezonie grał na początku jak All-Star, w pierwszych 6 meczach rzucał średnio 23 punkty, a później nie było już tak różowo. Na razie Pietrus pokazuje duży potencjał na bycie solidnym starterem na SG. Ciekawe jest też to, że nie pomylił się jeszcze z osobistych, a jego średnia z kariery (66%) jest bardzo niska. Podoba mi się, że dzięki niemu mamy pewne bonusy, czyli jakiś przechwyt, blok z pomocy, zbiórka w ataku czy dobitka. Ale obrona Magic jest dziurawa jak ser szwajcarski, a Pietrus wcale nie jest przy tym bez winy. Poczekajmy z wnioskami kiedy trzeba będzie faktycznie przykryć gracza z najwyższej półki. Jeśli wtedy będzie łapał szybko faule, to pożytek z niego będzie niewielki. Podpisaliśmy go żeby bronił, a jeśli nie będzie tego robił, to chyba nie uznamy tego transferu za udany...

 

 

Apropos Smitha. Czy my dawaliśmy Duhonowi full MLE? Nie pamiętam, nie chce mi się sprawdzać, ale raczej było to mniej. Co nie zmienia faktu, że Smith jest słabym GMem. W zeszłym sezonie Ariza się połamał i można powiedzieć, że przy dobrej grze Evansa wyszło na jego. Ale teraz Ariza jest zdrowy, poprawił rzut z dystansu, a w obronie i na desce gra lepiej niż Pietrus (poza tym byłby prawdopodobnie tańszy). Za to u nas Evansa już nie ma, Cook grzeje ławę i pewnie niedługo też go nie będzie. Ogólnie gdyby spojrzeć na to co robimy to się kupy nie trzyma. Oddajemy Cato i pick za Milicica i Arroyo. Z Milicica rezygnujemy (i w sumie dobrze), z Arroyo rezygnujemy (też nie najgorzej), ale Detroit mają dzięki nam Stuckyea, który nas niszczy w PO. Oddajemy Francisa za Arizę i cap space. Cap space przepuszczamy na Lewisa (chociaż za tę kwotę można by mieć i Lewisa i solidnego rolesa), a o tym co robimy z Arizą pisałem już wcześniej. Puszczamy Doolinga za free i pozbawiamy się jedynego kreatywnego zawodnika z ławki. Smith nie jest wizjonerem - to wiem na pewno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widziałeś jak Pietrus chwycił te faule w starciu z chicago?? Był to raczej przypadek i pech. 2 ofensy 1 w obronie przy próbie ofensa. Po prostu tak się złożyło czasami tak bywa że się łapie głupie faule.

 

Natomiast jeżeli chodzi o wymiany to masz absolutną rację. Najpierw wymieniają a potem albo nie przedłużają umowy albo .... Z wymiany MacGradiego to już nic nie mamy a houston nadal ma MacGradiego. Tak samo z Arizą. Zresztą przykłady się same mnożą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niezły interes tez zrobilismy oddając Goodena i Varejao za Battiego :? Tony w barwach Magic zagrał pare meczów i większoego pozytku z niego nie było, nie ma i raczej nie będzie (chodz mam nadzieje że się myle i chociaz minimum jego pomocy Howard dostanie), za to Drew i Anderson w znacznym stopniu przyczynili się do wygrania konferencji wschodniej przez cavs i nadal są solidnymi podkoszowcami. Zbierają - więc w Orlando by się przydali.

 

ps. Orlando zainteresowane podpisaniem McDyess'a? Mało możliwe ale fajnie, przydał by się weteran pod kosz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrząc po statystykach to mecz z Phi był naprawdę super. Od niepamiętnych czasów mamy:

- więcej przechwytów niż przeciwnik i

- mniej strat

 

Jamer jakby mnie posłuchał bo wczoraj napisałem że ostatni rok go bronie i już dziś ma 9 asyst:)

Pietrus nadal bdb, Howard 1 mecz bez double-double, chyba faul trouble - bo mam nadzieje że nie kontuzja 28 min. Osobiste 2/8 po prostu REWELACJA :) Lewis i turek nie najlepszy procent z gry ale 40 pkt zdobyli no i turek tylko 1 strata.

 

Niezły interes tez zrobilismy oddając Goodena i Varejao za Battiego

nie pamiętam za kogo poszedł Battie ale jeżeli faktycznie tak było no to kolejny przykład debilizmu GM.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niezły interes tez zrobilismy oddając Goodena i Varejao za Battiego

nie pamiętam za kogo poszedł Battie ale jeżeli faktycznie tak było no to kolejny przykład debilizmu GM.

o ile mnie pamiec nie myli to Weisbrod robil ten trade

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Niezły interes tez zrobilismy oddając Goodena i Varejao za Battiego

nie pamiętam za kogo poszedł Battie ale jeżeli faktycznie tak było no to kolejny przykład debilizmu GM.

o ile mnie pamiec nie myli to Weisbrod robil ten trade

Ta, ten to w ogóle był wizjoner. Oddał Goodena, bo nie chciał, żeby się dublował z Howardem na PF i nie przewidział, że ten drugi będzie kiedyś centrem. A dorzucił Varejao, bo przecież nie mógł mieć dwóch debiutantów na PF :mrgreen: . Wcześniej puścił w expansion draft Pachulię, czyli w krótkim czasie straciliśmy 3 dobrych wysokich zawodników, którzy mogli być świetnym uzupełnieniem składu. To niejako spowodowało wybór Vazqueza zamiast Grangera, który spokojnie mógłby grać na dwójce i nie potrzebowalibyśmy wydawać pieniędzy na Pietrusa. Pomijam już fakt, że wielu fanów Magic (w tym ja) wolało Brewera zamiast Redicka... To cały czas wygląda tak, że tracimy jednego zawodnika, potem przez jakiś czas na tym cierpimy i nasz GM dochodzi do wniosku, żeby poszukać zawodnika w podobnym typie do tego, którego straciliśmy. W tej chwili naszą szansą na sukces jest odpowiednie obudowanie tego trzonu który mamy. A Smith jest za miękki, żeby to zrobić, bo dla dobrych relacji z zawodnikiem, albo raczej z jego agentem, jest gotów puścić gracza za bezcen jeśli uzna, że ten nie jest mu potrzebny. Tak pewnie będzie wkrótce z JJ, chociaż w tym przypadku drużyna cierpieć jakoś bardzo nie będzie. Chyba, że stracimy Turka... Ale na to Smith-wizjoner będzie miał pewnie odpowiedź i wyciągnie nam jakiegoś asa z rękawa :lol: .

 

 

Widziałeś jak Pietrus chwycił te faule w starciu z chicago?? Był to raczej przypadek i pech. 2 ofensy 1 w obronie przy próbie ofensa. Po prostu tak się złożyło czasami tak bywa że się łapie głupie faule.

Powiedziałem to ogólnie i nie chodziło mi o mecz z Chicago (swoją drogą te 2 ofensy bardzo dyskusyjne, a drugi to ewidentny faul Goodena). Pietrus miał sporo fauli w preseason, kłopoty w meczu z Grizzlies, a jego statystyki fauli z kariery są co najmniej niepokojące (w poprzednim sezonie 3 w 20 minut - trochę dużo, nieprawdaż?).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O "rewelacyjnych" trade'ach juz pamietam kiedys cos pisalem takze zeby sobie zaoszczedzic nerwow nie bede wspominal i o tym pisal.

Co do meczu z 76ers dane mi bylo obejrzec tylko do polowy drugiej kwarty (net mi sie kurde zrypal) i zaluje bo Nelson podobal mi sie od poczatku meczu i jakos mnie mocno nie dziwi ze mial tyle asyst. Na przyklad jego podanie do Battie'go pod kosz zakonczone paka, no takie akcje ja chce ogladac czesciej ! Niestety to pewnie taki wybryk, ktorych bedzie w sezonie kilka, najwyzej kilkanascie. A takie dwie rzeczy, ktore mnie mocno martwia to raz - osobiste Howarda (wiem ze pisze o tym w co drugim poscie ale mnie to strasznie irytuje) a dwa - niestabilnosc gry przede wszystkim Lewisa, no i rowniez czasem Howarda. Kurde Lewis potrafi zdobyc 10-15 punktow 1 pierwszej kwarcie a konczy mecz z 20, no to chyba cos jest nie tak... Juz pomijajac w ogole fakt jego zarobkow. Z Howardem czasem jest to samo chociaz jesli o niego chodzi to jego zdobycze punktowe zaleza od podan i zbiorek wiec jego mozna jeszcze jakos wytlumaczyc. Ale Lewis chwilami jak gra to naprawde mi sie podoba tylko jak potem znika na dluuugie momenty to jest lipa, powinien isc za ciosem. U Howarda brakuje mi bardzo (o czym tez bylo juz pisane bardzo duzo razy) rzutu z poldystansu. No ale jak czasem probuje to efekty sa beznadziejne, szkoda ze nie posiadl takiej umiejetnosci bo wtedy bylby o wiele wiekszym zagrozeniem w ataku.

Dzisiaj mecz z Wizards ktorzy jeszcze nie wygrali, mam nadzieje ze wykerzemy sie rozsadna gra i nie damy im szans.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do pietrusa to faktycznie ma trochę tych fauli. Moze dlatego ze bardziej stara sie bronic? nie wiem. Na razie moge powiedziec że mamy bardzo dobra s5. każdy jest w stanie rzucic 20 pkt malo druzyn w nba ma taka s5. niestety martwi mnie gra turka ale moze sie rozkreci - najlepiej go wytrejdowac zanim bedzie za pozno.

 

Co do meczu z WAS (ogladalem 3 kwarty) to juz wiem czemu nie wygrali zadnego meczu. sa fatalni. MEGA dominacja Howarda. Bogans rewelacja to jemu zawdzieczamy taki odskok od rywali w 1 polowie. Battie tez gra bardzo solidnie i ma bardzo dobry rzut z dystansu czyli to co brakuje howardowi. Nelson w 1 polowie chyba 6 asyst potem juz nic. Pietrus bardzo dobry mecz nie boi sie wchodzic odciaza wyraznie turka i lewisa od rzutow. Mamy wicej opcji w ataku. Jest w ataku lepszy od bogansa i evansa.

 

Cieszy mnie bardzo jedna rzecz czego nie zauwazylem w poprzednim sezonie. Howard czesto wchodzi pod kosz i gdy go 2 stara powstrzymac oddaje pilke co w rezultacie czesto daje latwe punkty. w tamtym sezonie tego nie bylo (przynajmniej nie tak czesto). Po pierwszych meczach narzekalem ze ława fatalna ale battie i bogans daja bardzo dobre zmiany. moze Lee sie wyrobi bo szybki jest moze pod koniec sezonu cos z niego bedzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam w końcu trochę czasu i udało mi się oglądnąć ( wreszcie ) mecze z bulls i kings. Najklarowniej to chyba będzie jak podzielę to na + i -. Lećimy:

 

 

Plusy:

 

+ Mickael Pietrus fajnie chłopak gra naprawdę nie wiedziałem że gość jest naprawdę niezły w ataku, potrafi wejść i przymierzyć więc jeżeli chodzi o 3 to wpasował się.No i jego rzut jakoś lepiej wygląda niż Mo :)

 

+ Battie, Battie, Battie !! Jak śledziłem statystyki to wydawało mi się że nie gra za dobrze i bedzie musiało jeszcze trochę czasu minąć aby wrócił do formy. Po raz kolejny statystyki są mylące Tony to naprawde hustle man mam nadzieje że jego minuty jeszcze wzrosną.Prawie wogóle nie grał z Howardem razem a mi się wydaje że powinni przez jakiś fragment meczu. Najlepiej jak odpoczywa turkoglu. A Lewis wtedy na 3. Jak dla mnie dało by to sporo równowagi i granie opanowanej koszykówki fragmentami a nie całe mecze napierdalanka Howarda pod koszem i 3.

 

+ Keith Bogans. Szczerze mówiąc nie wierzyłem że JJ da radę wygrać z nim rywalizację o miejsce w rotacji polegając tylko i wyłącznie na poprawie swojej gry.Byłem pewien że Bogans musi grać źle gdy na początku sezonu redick dostawał szanse. Nic bardziej mylnego w tych dwóch meczach pokazał stabilny poziom i to mi się podobało. Nasz najepszy rezerwowy.

 

No i to cholera tyle. U Howarda nie widzę zmian ten sam wysoki poziom.

 

Minusy? Hmm...

 

- Nelson. Pisałem że jak będzie dawał dupy to bedzie kiepsko bo cholernie dużo od niego zależy, Daje dupy bo wyszedł mu chyba jeden mecz.... 4-3 mówi samo za siebie.

 

- Nie widziałem go prawie wogóle w akcji ale cała ta sytuacja z JJ jest zjebana. Albo nim grajcie albo wypad.

 

- Lewis w sumie zapowiadał że będzie agresywniej grał ja tego nie widze do tego nie ma formy i trójki rzuca z tragiczna 26% skutecznością... Are you kidding me?

 

- Straty i jeszcze raz straty... Turek jak chce się popisywać to niech lepiej znajdzie sobie inne pole. NIe szanujemy piłki a to się k**** zawsze mści ZAWSZE.

 

- OBRONA Myślałem że Pietrus coś pomoże jak narazie nie widze poprawy.Co ciekawe Z grających obrońców w ostatnich sezonach u nas wiekszość ma reputację dobrych ( mo, bogans, pietrus, dooling ) a defensywa na obwodzie to jeden z najsłabszych naszych punktów. Pomoc w obronie to też bardzo obcy nam temat. Ja nie wiem czy Stan tylko gada że musimy bronić czy coś w tym kierunku robi?

 

- Van Gundy i jego rotacja ustawianie piątek i wogóle koncepcja gry. Myślałem że wyciągnie wnioski z gry w 2 rundzie PO ale widze że nie. Listopad i 8 osobowa rotacja? are you kidding me? Ja wiem że potrzeba nam kogoś pod kosz ale jak go nie ma a ma się Cooka który potrafi trafiać trójeczki a drużyna nie robi tego to się nim gra.I to samo JJ. Dlaczego do jasnej cholery ostatnie 3/4 min meczu z Sacramento gdzie wynik jest ustalony gramy piatka nelson/pietru/turek/lewis/howard czy to nie powinnien byc czas odpoczynku dla nich chociażby ze względów bezpieczeństwa i ewentualnej kontuzji.Mówi że JJ żeby się przełamać najprawdopodobniej potrzebuje 1 celnego rzutu. Czy to nie jest czas na to żeby on się właśnie przełamał?Czy Gortat nie mógł być wtedy ogrywany? czy Courtney Lee nie mógł zaliczyć debiutu w wygranym meczu?

 

Z ludzi którzy nie zawodzą mnie i też nie zaskakują to AJ liczyłem na taką jego grę i narazie się sprawdza bedzie sie zgrywał przez sezon i bedzie lepiej.

 

Cieszy jeszcze jedna rzecz że jest listopad i dobrze że taki kryzys formy strzeleckiej jest teraz a nie w kwietnu badz co gorsza w czerwcu :twisted:

 

 

Jak się ściągnie ( a ściąga się niechętnie ) mecz z philą to też coś skrobne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak na szybko Triple Double z bloków rewelacja. Widać jeżeli drużyna nie ma stalowej defensywy to Howard jest skazany na dominację:) MEGA mecz tylko więcej takich np. z Detroit.

 

Lewis i Turek na swoim marnym w tym sezonie poziomie. Plus jest jedynie tego taki że jeżeli oni grają fatalnie a czasami wygrywamy to jeżeli wkońcu zaczną grać na poziomie z zeszłego sezonu to powinniśmy być w stanie rywalizować w PO. W tamtym sezonie to niestety na PO przyszła zadyszka na linii 3 pkt.

 

Co do Batiego to qhar masz rację po statystykach to widać że Batie to łoś ale jak się zobaczy jak gra to wygląda bardzo solidnie. Jak dla mnie to ok.

 

J.J. niech oddają albo nie dadzą mu się przełamać. NIESTETY znowu dołożył 2 niecelne rzuty.

 

Ja mam nadzieje że trzymał tak długo S5 w wygranym meczu za karę. Jak przegrywają to się męczcie a poza tym jakby jeszcze cudem przegrali to posada SVG mogłaby już nie być taka pewna. (mam nadzieje że to się zmieni bo jeszcze jakaś kontuzja się przyplącze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie ciekawostki odnośnie Howarda. W zeszłym sezonie z 583 celnych rzutów z gry 267 to były wsady, co daje 45,8% wszystkich celnych rzutów. W tym sezonie ma 24 wsady na 70 celnych rzutów (34,3%) przy skuteczności z gry wyższej o 4%. To niejako potwierdza to co możemy zauważyć podczas meczów tzn. że nabrał trochę ofensywnej ogłady i wie już, że zamiast się rozpychać można spokojnie wybić się w górę i równie łatwo zdobyć punkty półhakiem lub layupem (a co za tym idzie zmniejsza się prawdopodobieństwo faulu ofensywnego i straty - co również widać w jego statystykach). Wyobraźmy sobie teraz, że trafiałby wolne z przyzwoitą jak na wysokiego skutecznością 65%. W dużym uproszczeniu jego średnia punktowa na dzień dzisiejszy to byłoby 25,6 zamiast 23,9. Jak przekładałoby się to na grę w IV kwartach Magic trudno powiedzieć, ale chyba nikt nie ma wątpliwości, że by nam to nie zaszkodziło. Pozostaje czekać na mecze z trudniejszymi rywalami pod koszem. Jak na razie wszystko idzie w jak najlepszym kierunku (no może poza tym spadkiem FT%), aby Howard dominował w lidze przez duże D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do Lewisa to strasznie mnie zawodzi ten zawodnik... Juz od zeszlego sezonu niestety, przed ktorym wyobrazalem sobie, ze bedzie ogromnym wsparciem dla nas. Tymczasem nawet 20 ppg nie bylo, a to co dzieje sie w tym sezonie to juz w ogole jest zenada. Ostatnie 3 mecze : 5, 6, 13 ppg (pewnosci nie mam bo pisze z pamieci ale cos kolo tego). No ludzie gosc zarabia kolo 20 baniek za sezon, jego glowna rola w druzynie jest zdobywanie pktow i takie statsy... Na usta cisna sie slowa niecenzuralne. Ja rozumiem ze nie zawsze wpada, szczegolnie za 3, no ale to chyba mozna probowac inaczej. Oby jego skutecznosc z dystansu wzrosla bo jesli tak bedzie dalej to mozemy miec problem.

Howard faktycznie jakos mniej pakuje, da sie to zauwazyc nawet bez statystyk ze jakos tak czescie zdobywa pkty bez dotykania obreczy. I byc moze manerwy podkoszowe faktycznie poprawil, ale czasem jednak takie chaotyczne sa te jego akcje, szczegolnie jak stoi troche dalej od kosza i probuje podejsc blize, czesto konczy sie to strata. No ale rozumiem ze nie mozna od razu poprawic wszystkiego, tym bardziej jak sie ma dopiero 23 lata wiec dobrze ze w ogole jest postep. No i te bloki jego sa niesamowite, a juz to co dzisiaj zrobil - wow:D Jameer tez dzisiaj dobry meczyk chociaz wolalbym zeby mial on 10 asyst niz zbiorek.

Na koniec slowko o Turku - w tym sezonie jakos forma mu troche spadla, przynajmniej na poczatku, ale tez wynika to z nieskutecznosci miedzy innymi. Jednak co by nie mowic jest on pewnym punktem druzyny, potrafi rozegrac, potrafi wejsc pod kosz i zakonczyc akcje layupem (czasem robi to zbyt optyistyczni i konczy sie to strata) i jest lepszym zawodnikiem od Lewisa. Podobno caly czas interesuja sie nim Sacrameto, na Sentinelu cos pisali o tym, podobno chca zrobic wszystko zeby Turk do nich wrocil. Biorac pod uwage fakt ze za rok chce on odstapic od kontraktu, jesli Kings zaproponowaliby cos konkretnego, a paru fajnych grajkow maja, to ja bym zaryzykowal wymiane. Zeby znow sie nie okazalo ze oddamy kolejnego gracza za darmoche...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja o rzeczach trochę już nieaktualnych, ale obejrzałem mecz z Portland i chciałbym podzielić się pewnymi refleksjami. Nasza obrona jest po prostu słaba. Nie ma co liczyć, że Howard będzie miał 10 bloków co noc. Ba, zawodnicy w ogóle nie powinni liczyć na jego pomoc, bo to prowadzi do dziwnych sytuacji tak jak chociażby w meczu z Portland. Nie mam wcale ochoty jechać po Pietrusie, bo rozumiem, że jest nowy, nie zarabia dużo jak na standardy NBA, ale jeśli tak wygląda specjalista od obrony i człowiek, który miałby kiedyś być świetnym obrońcą to... ja dziękuję. Powiedzcie mi jak można wyjść na lidera przeciwnej drużyny (czyli Roya) i od początku zostawiać mu tyle miejsca, a poza tym łapać na nim tak kretyńskie faule? Wiadomo, że jeśli dasz się takiemu zawodnikowi rozkręcić i nabrać pewności, to będziesz potem cierpiał. Potem wychodzi na boisko Bogans, staje przy Royu blisko i nisko na nogach i nie ma już tylu punktów od niego. O co więc w tym wszystkim chodzi? Na razie pocieszam się faktem, że Stevenson też grał jak debil, ale w końcu się wyrobił i stał się naprawdę pożytecznym zawodnikiem w D. Ale nie oszukujmy się - nie będziemy mieli stopera na Wade'a, Jamesa czy Pierce'a. Przynajmniej nie w najbliższym czasie. Ciężko to przełknąć... Ale cóż ja (my) mogę zrobić? Gdybym zajmował się trenerką czy menadżerką, to na pewno znalazłbym sposób, żeby wkomponować Arizę do systemu, nawet jeśli wiązałoby się to z większym obciążeniem Dwighta podwojeniami. Ale w naszym systemie każdy oprócz Howarda musi umieć trafić z 6 metrów z wielką regularnością. Tyle, że teraz nikt tego nie potrafi robić i wszystko runęło. A jakby była obrona, to chociaż można by było wyrwać parę spotkań więcej dzięki niej.

 

Ktoś może powiedzieć, że Ariza zamiast Pietrusa niewiele by zmienił. Owszem, bo zespołowej defensywy na razie nie ma (a wydawało się, że będzie - tak to jest sugerować się preseason). Tyle, że przynajmniej byłby jeden zawodnik trudniejszy do ogrania 1 na 1. Kurcze jak to jest, że piątka Nelson-Hill-Turk-Battie-Howard potrafiła bronić bardzo dobrze, a dając lepszego obrońcę na SG i słabszego na PF pozwalamy przeciwnikom na rzucanie tylu łatwych punktów?

 

Kolejna sprawa to Lewis. Jedynym pomysłem SVG na niego jest w dalszym ciągu stawianie go za linią trzech punktów. Przecież on prawie połowę swoich rzutów oddaje zza łuku i sporadycznie staje na linii rzutów wolnych. Czemu nie wykorzystać go trochę inaczej, czyli z niższymi przeciwnikami niech gra tyłem do kosza, a przeciw wyższym izolacje. To naprawdę nie jest skomplikowane. Przecież kiedy zaliczał swoje najlepsze sezony w Seattle, to tych trójek nie było aż tak dużo. Rozumiem, że to wszystko po to, aby stworzyć miejsce pod koszem, ale nawet jeśli Howard będzie wymiatał, to z Lewisem traktowanym w taktyce jako role-playerem nic nie zwojujemy (z Lewisem drugą opcją prawdopodobnie też, ale czemu by nie spróbować, tym bardziej jeśli płaci mu się takie pieniądze?).

 

 

Zgadzam się też z wami, że ta rotacja jest na dłuższą metę bez sensu. Czy nie lepiej zamiast grać 8 zawodnikami dać trochę czasu temu 9 i 10. Nawet po 5 minut w meczu, ale nie w garbage time. Bo jeśli przyjdą kontuzje i zostanie powiedzmy 6 graczy z tej 8, to dopiero będzie problem. Przyjdzie nam grać zardzewiałymi zawodnikami z odciskami na tyłku. Zdaję sobie sprawę, że ci zawodnicy, którymi dysponuje SVG są kiepscy, ale trzeba myśleć długofalowo. Zaczynam się zastanawiać czy nasz trener nie pogubił się w tym wszystkim. W sumie trudno mieć do niego pretensje, że zawodnicy pudłują, ale za zorganizowanie defensywy i rotację jak najbardziej. Od dwóch lat mieliśmy bardzo dobry listopad, a potem nie potrafiliśmy grać już tak błyskotliwie. Nie oszukujmy się - sezon w NBA jest wyczerpujący. Zmęczenie materiału jest czynnikiem, który poważnie trzeba brać pod uwagę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

spablo masz racje powyżej. Jednak SVG chyba rozumie swój błąd przynajmniej jeżeli chodzi o rotację. Ostatnio tzn 2 czy 3 mecze Lee wchodzi już w 2 czy nawet w 1 kwarcie. Gdyby miał doolinga to pewnie tez by go wrzucał niestety w naszej ławce nie ma za bardzo co pzrebierać. Zatem zostaje tylko trade bo taka rotacją to możemy liczyć na to że nie bedzie kontuzji.

 

O turku coś chytałem że SAC go chcą już od dawna. Mam nadzieje że za rok nie będziemy pisać o kolejnym genialnym tradzie czy puszczeniu zawodnika za free. Przecież wiedzą że Turkowi nie dają tyle kasy ile on będzie chciał więc na co czekać????????????????? i tym optymistycznym zdaniem kończe i ide spac:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się w tym nie odnajduję. To jakaś dziwna niekonsekwencja ze strony naszego trenera, która tym razem wyszła drużynie na dobre. Dlatego nie ma co rozliczać tego pomysłu, bo w końcu zwycięzców się nie sądzi, ale warto byłoby zapytać co dalej? Lee swoją grą pokazał, że zasługuje na parę minut w meczu. Bogans wiadomo - nie mamy na ławce nikogo lepszego. Teraz okazuje się, że Redick również powinien być w rotacji. Oby wyszło to nam na dobre.

 

Na pewno pocieszające jest to, że JJ poradził sobie w sytuacji, o której pisałem wcześniej, czyli kiedy Pietrus nie będzie mógł grać. Parker przy nim nie poszalał, a sam solidnie zapunktował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.