Skocz do zawartości

NBA w TV 08/09


josephnba

Rekomendowane odpowiedzi

Obejrzalem wczoraj mecz Orlando z Bykami i na tych drugich chcialbym sie skupic. Grali niezle, naprawde lepiej niz sie moglem spodziewac... ale dzieki graczom drugiego planu jak Gooden (jesli tak mozna nazwac startera), Gray (niezle w 10 minut sie pokazal), Gordon czy Nocioni. Co sie stalo z Rosem, Dengiem (!!!) czy Thomasem nie wiem, ale zagrali zle albo wrecz fatalnie. Podkoszowcy Bykow w ogolnie mogli sobie poradzic z Howardem ale w sumie to zadna nowina.

Sefalosha chyba bedzie musial sie pozegnac z rola startera bo to juz kolejny mecz w ktorym zawodzi, chyba faktycznie Gray zacznie zabierac minuty Thomasowi albo Noah, bo ta para to poki co niewypal, Noah w sumie gra bardzo malo minut wiec tez nie wolno od niego wymagac zeby wykrecal dd, i Thomas gra wiecej i mial dotychczas bodajze jeden udany mecz, od nr2 w drafcie, gracza ktory wchodzi w swoj trzeci rok grania nalezy wymagac wiecej.

A tak sie naczytalem w insiderze espn jakie to ta para podkoszowcow zrobila postepy, plus Deng, mysle sobie no to Byki maja dwie wieze na lata, poki co chyba krzywe wieze.

Zreszta o Jeffriesie tez tak pisali tak na marginesie jak moge tu wtracic watek NYK, uwierze jak zabacze...

ps-bede mial to szczescie i zobacze za pare godzin mecz Rakiet z Celtami, bedzie ciekawie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to mamy pierwszy fajny wystep indywidualny.

 

Tony Parker w meczu z Wilkami troche pobiegal i wykrecil 55/7/10. Dodatkowo Timmie także zagral porzadnie 30/16 a także nowy nabytek Roger Mason 26 a spursi nie zajmujac się zbytnio obrona wygrali na bardzo wysokim wyniku 129 do 125!!!

Dawno nie pamietam takiego wyniku zespolu ktory zanotowal najgorszy start w nba w historii (0:3) a i sam wynik zastanawia.

Chyba racje maja ci co w starsze druzyny takie jak sas przestaja wierzyc kosztem noh.

Ja czekam na powrot Manu bo Oberto już się pojawil na parkiecie!

 

Season high 55 by Parker

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i własnie ignazz. Ja sceptycznie do nich nastawiony nie jestem, wciąz uwazam, ze stac ich na sukces (przy małych roszadach, jak choćby przyjscie Dyessa, plus jakis ułozony strzelec zza łuku). Ale przyznac trzeba ze te 3 porazki i takie meczarnie ze słabymi Wolves nie wróóżąnajlepiej. Ok to tylo statystyki, te 3 porazki nic nie znaczą, ale zastanawiajace są. No i naprawde nadludzki wysiłek Parkera a przełozyło sie to tylko na minimalne zwyciestwo...

 

A skoto o NBA w TV to ja o meczu Cavs-Bulls. Fajnie sie oglądało jak LBJ łoi dupy Bykom praktycznie za kazdym razem kiedy mu ochota przyszła. Fajnie sie oglądało jakis system w grze Bulls polegajacy na lapaniu w pół Jamesa za kazdym razem jak wchodził pod kosz, a ta menda akurat wczoraj miała dobrą skut z wolnych :P

Nie wiem co dzieje sie z Bulls. Deng w pierwszej połowie do łez mnie doprowadzał, pogadaliśmy o tym z Bykiem w przerwie i w trzeciej kwarcie wrócił ten, którego tak uwielbiam, niestety tylko do połowy tej kwarty mogliśmy sie cieszyc Luolem, bo z niewiadomych mi powodów potem albo piłek nie dostawał bo sie koncepcja zmieniła (to my mamy koncepcje???) albo swoim zwyczajem zniknął. Ale te odważne próby za 3 mnie wmurowały w fotel :shock:

Nie wiem jak było, ale ja na 5 minut przed koncem meczu wyłączyłem TV taki był to porywający mecz

 

 

Za chwile bedzie okazja do rewanżu, nie wiem tylko czy chce mi sie powtórke z rozrywki ogladac :? Zwłaszcza, ze Bulls najprawdopodobniej bedą wymeczeni po meczu z Suns...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to mamy pierwszy fajny wystep indywidualny.

 

Tony Parker w meczu z Wilkami troche pobiegal i wykrecil 55/7/10. Dodatkowo Timmie także zagral porzadnie 30/16 a także nowy nabytek Roger Mason 26 a spursi nie zajmujac się zbytnio obrona wygrali na bardzo wysokim wyniku 129 do 125!!!

 

wszystko ładnie, tylko zapomniałeś dodać że po 2 dogrywkach a to wiadomo że cyferki rosną, więc nie są już takie powalajce jak po 48 minutach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to mamy pierwszy fajny wystep indywidualny.

 

Tony Parker w meczu z Wilkami troche pobiegal i wykrecil 55/7/10. Dodatkowo Timmie także zagral porzadnie 30/16 a także nowy nabytek Roger Mason 26 a spursi nie zajmujac się zbytnio obrona wygrali na bardzo wysokim wyniku 129 do 125!!!

 

wszystko ładnie, tylko zapomniałeś dodać że po 2 dogrywkach a to wiadomo że cyferki rosną, więc nie są już takie powalajce jak po 48 minutach...

wynik znałem na zywo z nocy więc zaspanie spore ale nawet 2OT i suma ponad 250 robi wrazenie....ilość nie jakość bo zgodzę się że dumny z takiego wyniku fan SAS być nie może....

 

ale wynik indywidualny spory tym bardziej że 55/10 a dokładnie 57/10 ostatnio zrobił niejaki MJ w 1993 roku!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh, dla mnie to nie jest powód do dumy ale kto co lubi :) Wiadomo, że nawet najlepszym teamom zdarzają się słabsze mecze i wtedy potrzebny jest mocny support lidera (coś ala Parker dzisiaj). Tylko SAS ciągle grają c***owo - a właściwie grają 3 osoby: TD, TP i Roger Pere.... Mason Jr 8) (a dziwiłem się słowom Rilesa, który wyrażał żal, że nie udało się go ściągnąć). Reszta to jest jakaś załama, co wyprawia Bonner to już na prawdę przesada (chociaż dzisiaj nie pograł sobie). Szkoda, że mecz z Miami jest dopiero jutro bo jestem w 100% przekonany, że Parker nie zregenerowałby się tak szybko i zwycięstwo byłoby całkiem prawdopodobne :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niby mecz nie leciał w polskiej telewizji, ale nie ma tematu do opisywania "zwykłych" meczów, wiec możemy chyba tutaj je opisywać,

 

W każdym bądź razie polecam każdemu kto nie miał okazji, żeby obejrzał sobie dzisiejszy mecz Blazers-Rockets.

 

Niesamowite spotkanie, zacięte od początku do końca, walka, dobra obrona, świetna koszykówka i do tego baaardzo emocjonująca końcówka, spotkania z dogrywką się zdarzają, ale spotkania z taką dogrywką rzadko. :)

 

Polecam. A Brandon Roy pokazał dzisiaj jak powinien grać lider, ogólnie słaby jego mecz, ale dogrywka - coś wielkiego, wygrał ten mecz dla Portland.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez widzialem ten mecz, i mam powazne watpliwosci przynajmniej na razie co do przyszlosci tej "wielkiej trojki" Rakiet. Kolejny przecietny mecz w ich wykonaniu ktory widzialem "na zywo", wczesniej z Bostonem. Przecietny w tym sensie ze oni powinni dominowac i niszczyc takich rywali jak Portland. Yao gra dziwnie, nie trafia wsadow (!), slabo zbiera, mam sporo strat i ciagle problemy z faulami. Artest jest nowy i ma staty nie takie jak powinny byc, T-Mac miota te swoje jumperki, jak mnie to wkurza u graczy z takimi mozliwosciami. I wg mnie podstawowy problem Houston, brak rozgrywajka z prawdziwego zdazenia, gdzie nie spojrzec na Zachodzie to kazda liczaca sie ekipa ma lepsza jedynke od Alstona. Licze ze to poczatkowe problemy z odnalezieniem swojego miejsca na parkiecie i w koncepcji bo chcialbym zeby Rakiety liczyly sie w tym sezonie, na razie idzie jak po grudzie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

danp poczekaj na powrot battiera. zauwaz, ze wszedzie gdzie ten gosc gra dzieja sie pozytywne rzeczy. z memphis awansowal do po. gdy pojawil sie w rox poprawil bardzo ich gre. chocby ten run 22-0 w zeszlym sezonie. ktos w ogole pamieta jeszcze o tym?:D

 

z yao jest problem. naprawde mam szacunek dla tego goscia i uwazam, ze jest lepszy od dwighta. tzn. lepiej jego obudowac, latwiej. naprawde gosc jest swietny. i prolem lezy tez w sedziach, ktorzy pozwalaja na zbyt duzo przy bronieniu yao. przesadzaja. jak patrze czasami co robia z nim obroncy a seziowie nie reaguja to sie zastanawiam o co chodzi. ale 2 strona medalu jest tak, ze yao gra gorzej. zbyt czesto zdarzaja mu sie ostatnio kixy. pozostaje miec nadzieje, ze poprostu dojdzie do siebie za jakis czas. ale poki statsy mowia same za siebie...

 

jedno jest pewne. bez niego grajacego na pewnym poziomie rox nie ma w 2 rundzie n dzien dzisiejszy. ale poczekajmy chociaz do stycznia. no i sam powrot battiera duzo zmieni. na alstona tez nie ma co narzekac, bo gosc mial mecze rok temu, gdzie wygladal jak jeden z topoych pg ligi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:D Miło się ogląda spotkania, w których Miami od początku do końca pewnie prowadzą. I to na wyjeździe, w hali niezdobytej od 12lat. Dobra rotacja w D, intensywność, blokowanie passing lanes. Właściwie nie było słabych punktów (poza Blountem oczywiście), każdy coś wniósł a liderzy zagrali na swoim poziomie. Wade 2-3 łatwe layupy przestrzelił za to z półdychy niemalże nieomylny. Beasley świetna 1 kwarta, widać, że po prostu ma talent i będą z niego ludzie w niedalekiej przyszłości. Quinn świetnie za 3. Spurs.... Timothy po swojemu a reszta... Michael Finley to dobry kabareciarz, miałem niemały ubaw kiedy oddawał swoje rzuty. Parker niestety z kontuzją ale X-Rays negative (z tego co słyszałem) więc nie powinno być najgorzej. Słowa Popa podczas TO, mówiącego, że 'stoimy już piąty mecz' tłumaczą wszystko. Roger Mason na streaku ale na szczęście szybko się skończył. Błąd sędziów (piłka powinna być dla SAS) przy stanie 89-80 moim zdaniem i tak nic by nie zmienił chociaż ignazz zapewne będzie miał inne zdanie :wink: Źle się dzieje w Spurs, Pop daje się ograć rookie-coachowi w swojej własnej twierdzy...

 

BTW Patrząc na statsy szkoda tej jednej asysty, triple-double świetnie obrazowałoby ten mecz w wykonaniu Wade'a.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PSCH żałuję, że twój program, jest cotygodniowy.

Formuła programu jest dobra, jak już wcześniej powiedział Kore, swoją drogą rozmowa z redaktorem e-basket.pl bardzo dobra ;) tylko redaktor mógł się bardziej wysilić ;)

 

Mogłbyś dodawać tabele z wynikami z dywizji i konferencji oraz wyniki meczów, nie obraziłbym się nawet gdybyś dodał zdjęcia z telegazety tvp1 ;)

W końcu zawsze coś no i na koniec ostatnia uwaga, ostatnie akcje rób zawsze z tymi przerywnikami (numerki 10,9,8...1)

No i jak mogłeś urwać w takim momencie przy replay'u rzutu??

Każdy program powinien się kończyć tym samym czyli jakimś zakończeniem, coś w stylu napisy końcowe: Tytuł, przygotował, montaż etc :)

 

Cóż, powinni dodawać twój program w TVP1 po sporcie ;)

Rzeczowo i konkretnie czyli tak jak lubie + szeroki asortyment video (jak na skróty oczywiście) ;)

 

Pozdrawiam

Pracuj dalej

Jest dobrze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogłbyś dodawać tabele z wynikami z dywizji i konferencji oraz wyniki meczów, nie obraziłbym się nawet gdybyś dodał zdjęcia z telegazety tvp1 ;)

W końcu zawsze coś no i na koniec ostatnia uwaga, ostatnie akcje rób zawsze z tymi przerywnikami (numerki 10,9,8...1)

No i jak mogłeś urwać w takim momencie przy replay'u rzutu??

Każdy program powinien się kończyć tym samym czyli jakimś zakończeniem, coś w stylu napisy końcowe: Tytuł, przygotował, montaż etc :)

 

Cóż, powinni dodawać twój program w TVP1 po sporcie ;)

Rzeczowo i konkretnie czyli tak jak lubie + szeroki asortyment video (jak na skróty oczywiście) ;)

 

akurat w tym tygodniu postawiłem na akcje bez numerków po prostu z podziałem na wsady rzuty podania tak mi się wydawało że będzie lepiej tym bardziej że komentarz oryginalny.

jak mogłem urwać? czasu mi brakło po prostu tam jest na YT limit 10min nie chciałem tego przekraczać żeby coś się potem nie zgrało, zresztą wypadał też akcja Lou Williamsa- ale fakt zdupczyłem z tym :wink:

na tabelki też zabrakło czasu ale bardziej pożądnej czytelnej grafiki a na nią się raczej nie zapowida więc cięzko z tym będzie :wink: ale bd walczył z tym

program ma w rozwinięciu napisane o czym jest kto prowadzi itd a kończy się zawsze tym samym najlepszymi akcjami :wink:

pracuję-staram się-za tydzień znów chcę być lepszy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmień serwer z Youtube na dailymotion.com ... tam limit wynosi 150 mb i 20 minut.

Nie będziesz ograniczony przez marny Youtube, a i jakość swoją drogą jest tam chyba lepsza.

 

A co do tabelek etc.

Musiałbyś przygotować sobie do tego jakiś dobry szablon.

Najprawdopodobniej kilkustronicowy, ponieważ meczy z NBA z całego tygodnia jest od groma, tak więc lista będzie długa.

W ogóle z tymi wynikami można by się naprawdę długo bawić przy nazwy każdej drużyny w wyniku logo ;-)

Żeby to wszystko tak profesjonalnie wyglądało.

A co do zakończenia, nie mam nic do tego, że kończy się akcjami, tylko zrób tak, żeby na akcję nachodziły jakieś napisy końcowe, oczywiście nie w taki sposób, żeby zasłaniały wydarzenia na boisku, ale takie małe gustowne oznajmiające koniec programu i przerwę na reklamy ;-)

 

Jak będę mógł coś jeszcze doradzić to nie omieszkam, Ci o tym powiedzieć ;-)

Keep On ! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem po dwoch kolejnych meczach( sas heat i bulls cavs) wiec skrobne cos...

 

Oba potwierdzaja moje wczesniejsze spostrzezenia...

 

Rola spurs w tym sezonie bedzie spora niewiadoma do samego konca sezonu bo niby baty i najslabszy start w historii 1 do 4 z kompletem porazek u siebie ale dalej szukam i pewnie szukac bede pozytywow w calym nieszczesciu!

 

Czas jaki dostaja obecnie nowi na ogranie się w szczegolnosci Roger ale i Hill z Toliverem moze zaowocowac tym że po powrocie Manu i TP (6 do 8 tygodni pierwszy i od 2 do 4 tygodni drogi) choc troche beda lepsi i pewniejsi bo widac jak na dloni że z Finleya już nic nie bedzie a z Bonnera nigdy nic nie bedzie. Dodatkowo nie ma szans na to aby Oberto w koncu zaskoczyl a Thomas już nie zaskoczy. Widac jak na dloni że przedluzanie zabawy z Thomasem i Finleyem niczego dobrego nie przyniesie.

Jednak dla Miami także Vegi nie ma zbyt duzego powodu do dumy bo Heat omal nie potkneli się w tym meczu o jednego solidnego zawodnika (TD) i jednego chaotycznego pomagiera (RM)

A zmiana decyzji sedziego przy tak rzucajacym Finleyu nic nie dalaby!!!!!

 

Co do meczu Bulls Cavs ( ten w Bulls) to powiem szczerze że mimo sporej ilosci prostych bledow byl to dla mnie najfajniejszy mecz sezonu! Dlaczego? Bo było w nim tyle mlodzienczej energii szalu i dobrych checi co nie miara.

Aż pecha mieli Bulls że Bron obudzil się z dystansu......

 

A akcja sezonu było zakonczenie Bronka z konca 3Q w akcji jeden na jeden że smeczem....

 

Wiele pak widzialem ale takiej energii dawno nie..........

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka spostrzeżeń po oglądnietych meczach z NOH i NJN. W meczu z Szerszeniami wyraźnie brakowało Beasley'a i jego punktów. Znowu dobrze Wade z Quinnem, Chalmers próbował agresywnie bronić CP3 ale wiadomo, że w takiej sytuacji rookie będzie łapał faule bardzo szybko. W pewnym momencie krycie przejął Diawara i... wyleciał z boiska po szóstym falu grając kilkanaście minut 8) Praktycznie przez cały mecz przewaga NOH niezagrożona, Miami udało się dojść na -7 ale najwięcej gracze z Nowego Orleanu nie pozwolili. Dobry mecz Westa, po cichu liczę, że już niedługo Beasley stanie się zawodnikiem na podobnym/wyższym poziomie. Paul bez szału, dostawał gwizdki i trafiał wolne. Od czasu do czasu alley do Tysona. Komentarzy spuszczali się nad 'season high' M. James'a co na prawdę mnie irytowało - tym bardziej, że cały czas wspominali o 'season high' gdy James miał zaledwie 7pts :twisted: Posey to dla nich niemalże superstar, same pochwały mimo, że James nic specjalnego nie pokazał. Wyraźnie sprawiali wrażenie, że Miami to prostu chłopcy do bicia - szkoda, że nie utarliśmy im nosa...

 

Mecz z NJN był inny niż poprzednie domowe spotkania Heat. Tym razem nie było za dużo punktów z kontr, Nets zaskakująco dobrze trafiali za trzy (szczególnie Yi). Beasley trzymał wynik w 1 połowie, w drugiej zniknął. Wade zupełnie niewidoczny aż do 4 kwarty gdzie po prostu eksplodował i swoimi rzutami doprowadził Miami do kolejnego zwycięstwa. 'Career high' - 4 trójki w meczu Flasha. Mam nadzieję, że zostanie jeszcze w tym sezonie pobity. Spotkania komentowane przez Fratello dobrze się ogląda, gość ma dużą wiedzę. Rozrysował na ekranie kilka zagrywek Nets, przejrzyście je wyjaśnił. Żeby Jacek Gmoch miał takie zdolności... :P Cieszy kolejne zwycięstwo Heat, pierwszy come from behind victory. Na swoim podwórku prezentują się nadzwyczaj dobrze, czekamy na Blazers i prawdopodobnie kolejny zacięty mecz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo przecietny mecz Lakersow wczorajszej nocy, Kobas slaba skutecznosc, Radman moze byc jednym z najslabszych starterow SF w lidze, Bynum zle i za malo wykorzystywany (co chlopak zbiera w ataku to mala banka), Fisher slaby. Generalnie LAL zawiedli, a pozytywnie zaskoczyli mnie Pistonsi, jak taki Kwame wykreca dd przeciwko LAL to jest cos nie tak :) Wallace gdyby mial poukladane w bani to bylby top3 wsrod wysokich tej ligi, zostawiajac z tylu w pobitym polu chocby takich asow jak Brand czy Amare, ale niestety ma pusty lep i nigdy nie wiadomo czego mozna sie po nim spodziewac, wczoraj zagral rewelacyjnie.

T-Mac chyba ma naprawde dalej duze klopoty zdrowotne, a to zle wrozy Rakietom.

NYK jestem w mega szoku, i pomimo ze leja slabeuszy jak Memphis czy Oklahoma, to pod wodza Thomasa nawet to im sie nie udawalo zbyt czesto. Wiec albo Antek jest duzo lepszym coachem od IT albo maja po prostu mega farta i zaraz zejda na ziemie. Swoja droga Randolph jak bedzie tak dalej gral to All Stara zaliczy, to samo Biedrins z GSW (co oczywiscie jest poki co wrozeniem z fusow zeby zaraz obroncy dziewic sie nie zlecieli).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.