Skocz do zawartości

Ustalmy to raz na zawsze...  

94 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Kto jest tak na serio lepszy?

    • Joel Embiid
      66
    • Nikola Jokić
      18
    • Pytanie jest tendencyjne - w NBA liczy się tylko jeden Nikola, a jego nazwisko brzmi "Vučević" (a w Embiida nie wierzę, bo jest kontuzjogenny)
      10


Rekomendowane odpowiedzi

Nikt o niczym nie zapomina, po prostu gdyby Embiid byłby ponad półkę wyżej to mając w składzie allstara, byłego allstara oraz elitarnego sharpshootera to Giannis w tym momencie wąchałby bąki Sixers mając do nich minimum 5W straty

 

tak by było, bo tako rzecze LBS.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@kucio

 

oglądam tylko Nuggets (prawie) to pisze (prawie) tylko o Nuggets, jak niektórzy fani Lakers piszą tylko o nich to jakoś nikt do nich z japą nie wyskakuje, ot double standards

 

no i okazało się, że miałem rację z tym namaszczaniem Grubego, więc tym bardziej wypomonanie mi tego uważam za niestosowne ;)

tak by było, bo tako rzecze LBS.

nie wiem jakby było, ale wiem jedno, że Jok wsadzony do Sixers nie zrobiłby gorszego bilansu od Biida, a to wciąż zaprzecza Twojej tezie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, że się jakoś mocno zgadzam z Lorakiem (tzn. co do ataku), ale od momentu trade'u Butlera, Sixers mają z Embiidem 117.1 ORTG, a bez niego 111.9 ORTG, a Nuggets mają z Jokiciem 117.3 ORTG, a bez niego 111.7 ORTG. Rok temu też wyglądali bardzo podobnie w on/off w ataku. 

 

Ta różnica nie jest tak duża, jak sugerują fani Nuggets, bo ciężko, żeby była, skoro Embiid jest w ścisłej czołówce najlepszych scorerów w lidze, jest solidnym passerem, traci mniej piłek niż rok temu, no i tak jak pisze Lorak, on serio ma poza tymi elementami duży impakt na atak Sixers przez samą swoją obecność.

 

Sixers bez Embiida bronią fatalnie, a Jokić ma 115.6 DRTG bez Millsapa (tutaj miałby Muscalę albo Chandlera obok), więc argument o zamianie miejsc jest raczej taki sobie. Właściwie jak o tym myślę, to jednak nie grają podobnych sezonów. :] 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kawhi tym 2way allstarem to chyba tylko na opinii jeszcze jest. Już przed kontuzją nie dawał jakiegoś niesamowitego impaktu w obronie, bo nie wyrabiał grania na dwie strony na takim poziomie. W tym sezonie też jakoś super nie broni. 2way allsatarami to w tym sezonie sa Giannis czy George.

Jeżeli Leonard nie jest 2W to nie wiem jak umieścić Joka w rankingu z D tym bardziej

 

Bardzo odważna teza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, że się jakoś mocno zgadzam z Lorakiem (tzn. co do ataku), ale od momentu trade'u Butlera, Sixers mają z Embiidem 117.1 ORTG, a bez niego 111.9 ORTG, a Nuggets mają z Jokiciem 117.3 ORTG, a bez niego 111.7 ORTG. Rok temu też wyglądali bardzo podobnie w on/off w ataku. 

 

 

czy te wyliczenia uwzględniają siłe rywali, kontuzje i takie rzeczy jak starbonus? :)

 

nie ulega dla mnie wątpliwości, że fani cyferek znajdą setki argumentów za wyższością Embiida, ale dochodzimy do sytuacji, że ławka Nuggets składająca się z wyśmiewanego Plumlee, Morrisa, który zagrał 3 mecze w rookie season oraz kilku innych nołnejmów robi taki impact, który staje się głównym argumentem przeciw stawiania Jokcia w topie, śmieszne to,a  zarazem wlewa nadzieje w serca fanówNuggets, bo co to może być za rok, po co nam Butlery Redicki i Simmonsy skoro mamy takie sztosy grajki za psie piniądze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Leonard zawsze w statach wyglądał słabo.

Ale jak szedł ze statystykami pod pachą po tytuł mi to nie przeszkadzało.

 

Prawda jest taka ze w jego ocenie ststy przeszkadzały niż pomagały

Faktycznie. Po ten tytuł w 2014 poszedł samodzielnie niczym Dirk w 2011. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Był najważniejszym elementem mistrzowskiej drużyny która grała w ultra zespołowy sposób.

W jaki sposób był ważniejszy od Duncana, który był wtedy znacznie lepszym obrońcą mającym większy wpływ na obronę drużyny i graczem, który w kluczowych momentach brał na siebie ciężar gry?

 

Defensywa zdominował LBJ.

28 ppg na 67% TS. Tak jakoby wygląda zdominowany zawodnik. 

Edytowane przez RappaR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chce mi się całości czytać, więc po prostu wyrażę swoją opinię.

 

Embiid jest doskonały po obu stronach parkietu ze wskazaniem na obronę, ALE to jest po prostu all around center, to nie jest gość, który odmieni ligę na zasadzie Shaq'a, czy Stepha.

 

Jokic, z całym tym wachlarzem swoich wad, jest takim unikatem, że ma szansę zrewolucjonizować grę pod koszem. 

 

Może to dziwne, bo jestem znany z obrzydzenia do Nuggets, bo LBS swoją propagandą zrobił swoje (całuje cieplutko kolego sympatyczny :*), ale ja bym brał Jokicia wyżej. Po prostu jest takim unikatem do którego musisz się dopasować w obronie. Przy Embiidzie tego nie ma.

To czy Biid lige odmieni, czy nie to się jeszcze okaże, bo jak pisałem sufitu wg mnie on jeszcze absolutnie nie dotknął, ani nie miał optymalnych warunków rosterowych do grania...

 

Jokić rewolucji nie zrobi - żeby grac tak jak on trzeba mieć cechy cholernie rzadko spotykane nawet u niskich, którzy szlifują właściwie tylko te skille. 

 

 A najbardziej rozbawiło mnie Po prostu jest takim unikatem do którego musisz się dopasować w obronie. Przy Embiidzie tego nie ma. 

Jak dla mnie to Embiid jest pierwszym gościem od dawien dawna, na którego musisz wystawiać near 7-footera, do tego jak ma dzień to często go podwajać i mimo 7 stóp musisz go kryć od linii rzutów za 3... A im bliżej kosza tym jest groźniejszy... Który C w historii tak grał ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aha... Jak chcecie tak zamieniać Embiida z Jokiciem miejscami... 

 

To ja obstawiam, że Phila z Jokiciem zyskałaby w ataku bardzo nieznacznie (jeśli w ogole), a straciłaby duzo w obronie. Jokić z Simmonsem zabijaliby się o piłkę przy wyprowadzaniu kontr i Simmons byłby jeszcze mniej użyteczny niż z Biidem.

Denver w ataku z Embiidem grałoby inaczej, ale jakoś nie widaje mi się, żeby ich atak był kiespki mając dominującego C obudowanego dobrze rzucającymi guardami (Murray, Harris, Barton, Beasley, Morris) do tego mając idealnie fitującego Millsapa na PF. Do tego w obronie dostaliby anchora i pewnie by podskoczyli do top5. 

 

Co jest jeszcze przewagą Embiida? Ten gość nie wymaga maskowania w żadnym aspekcie - nawet jak wstawisz go z 3 c***owymi shooterami to i tak swoje ugra + zrobi Ci dobrą obronę - po prostu nie będzie grał optymalnie. W obronie to on uzupełni braki kolegów, nie trzeba łatać jego. Jest perfect fit do każdego zespołu tak naprawdę - po obu stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.