Skocz do zawartości

beGM - PowerRankingi ,,Mój jest lepszy od Twojego!"


Eld

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 5.11.2021 o 15:11, ignazz napisał:

 Ale stanę tez troszkę po stronie lakers. U nas gra finansowo jest trudniejsza i nie do końca możemy brać 1:1 temat budowania ekipy mistrzowskiej. Jak się budżet nie spina to u nas niestety trzeba robić bolesne ciecia inaczej niż w realu. 

Wiec mimo ze to bardzo obrazowe i plastyczne jest to zdenerwowanie LBJ czy Jimasa na brak Malcolma to mimo wszystko poprzez koncept finansowy gry nie jest to aż tak oczywiste. 

Mamy jak najbardziej odwzorowywać ligę - LeBron i Jimmie widzieli, że GM im pozyskał Currego i Brogdona. Oni nie patrzą na picki. A później widzieli, że Brogdon zostaje oddany za Bartona i następne picki, a dalej za Snella, Terrego i kolejne picki. Tłumaczenie Jaśka hard capem jest tu z d.. Powinien od razu zrobić łączony deal w którym Brogdon i Barton lecą w wymianach dalej bez przystanku w Lakers. Taki myk z Brogdonem mogło zrobić tankujace Portland, a nie podobno główny kandydat do mistrzostwa - LeBron jest stary, a zabrali mu dobrego gracza, który by im pomógł w walce o mistrzostwo - i to widzi LeBron, a nie groźbę hard capu. Tam jest na początku sezonu niesmak jak ch.. a jak będa problemy z rotacją i kontuzjami liderów, to temat Brogdona tam będzie wracał jak bumerang. 

Wyobrażasz sobie Ignaś, że w rl Lakersi z LeBronem, Davisem i Westbrookiem biorą na kilka tygodni Brogdona, a później opylają go za picki? Albo to samo rl Miami z Butlerem? 

W dniu 5.11.2021 o 08:08, Qcin_69 napisał:

papier przyjmie wszystko, boisko weryfikuje! To był poprzedni sezon, w meczach pierwszego trymestru Paul George jest liderem Soty:))

Napiszę Tobie Qcin coś, co wydawało mi się, że wszyscy wiedzą, a jeżeli nie, to ja nie wiem w co my tutaj gramy - poważne drużyny nie wymieniają sobie ot tak liderów bo akurat inny gracz dobrze gra w danym okresie. Lider to lider - to on ciągnie drużynę, jeżeli tak jest że w Socie, że wczoraj Tatum, dzisiaj George, a jutro Booker to jednak nadal w tym sezonie nie będziecie dla mnie poważną organizacją. Rozumiem ideę kolektywu, ale na dłuższą metę to tak nie działa - już żeby przejść II rundę playoffs podział ról musi być jasny i klarowny.

Żeby nie było - podaj mi jakiś przykład mistrza, czy nawet finalisty NBA, który sobie wymieniał liderów jak rękawiczki? Nie znajdziesz, bo takie rzeczy się nie dzieją :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Alonzo napisał:

 

Napiszę Tobie Qcin coś, co wydawało mi się, że wszyscy wiedzą, a jeżeli nie, to ja nie wiem w co my tutaj gramy - poważne drużyny nie wymieniają sobie ot tak liderów bo akurat inny gracz dobrze gra w danym okresie. Lider to lider - to on ciągnie drużynę, jeżeli tak jest że w Socie, że wczoraj Tatum, dzisiaj George, a jutro Booker to jednak nadal w tym sezonie nie będziecie dla mnie poważną organizacją. Rozumiem ideę kolektywu, ale na dłuższą metę to tak nie działa - już żeby przejść II rundę playoffs podział ról musi być jasny i klarowny.

Żeby nie było - podaj mi jakiś przykład mistrza, czy nawet finalisty NBA, który sobie wymieniał liderów jak rękawiczki? Nie znajdziesz, bo takie rzeczy się nie dzieją :) 

napisze Tobie Alonzo coś co myślałem ze wszyscy rozumieją 

 

 

 

 

https://sjp.pwn.pl/sjp/zart;2548058.html

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Alonzo napisał:

Mistrzostwo Soty w poprzednim sezonie w demokratycznym głosowaniu nie było żartem :) 

mistrzostwo Minnesoty w zeszłym roku było tak oczywiste, ze nawet wszyscy którzy dostali oklep od nas przyznali, ze Minnesota zasłużyła na ten tytuł :) 

Pechowo, Orlando było za słabe by moc się zmierzyć z Minnesota stad nic dziwnego, ze jesteś ostatnim który się z tym nie pogodził xd w tym roku pewnie znowu przyjdzie nam się mierzyć z Heat, ale cóż :D takie życie najlepszej drużyny w historii beGM

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Qcin_69 napisał:

mistrzostwo Minnesoty w zeszłym roku było tak oczywiste, ze nawet wszyscy którzy dostali oklep od nas przyznali, ze Minnesota zasłużyła na ten tytuł :) 

Pechowo, Orlando było za słabe by moc się zmierzyć z Minnesota stad nic dziwnego, ze jesteś ostatnim który się z tym nie pogodził xd w tym roku pewnie znowu przyjdzie nam się mierzyć z Heat, ale cóż :D takie życie najlepszej drużyny w historii beGM

Jak w tym sezonie będziecie mieli stabilny skład i jasny podział ról to Suns, Celtics, czy Clippers nie musza w rl awansować do Finału, żebyście byli dla mnie silniejszą drużyną niż przed rokiem. Moja opinię z poprzedniego sezonu znasz. :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Alonzo to  kto byl liderem Spurs w 2011-2015 ? Umiesz wskazać tylko jednego ? Bo wydawało mi się ze liderem był tam ten kto najlepiej grał akurat w danym sezonie z czwórki Ginobili, Duncan, Parker, później doszedł Kawhi. Zabawne że mieli tak dobre wyniki nie mając jasne określone kto jest tam liderem a ty twierdzisz ze to niemożliwe. 

Edytowane przez RonnieArtestics
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, RonnieArtestics napisał:

@Alonzo to  kto byl liderem Spurs w 2011-2015 ? Umiesz wskazać tylko jednego ? Bo wydawało mi się ze liderem był tam ten kto najlepiej grał akurat w danym sezonie z czwórki Ginobili, Duncan, Parker, później doszedł Kawhi. Zabawne że mieli tak dobre wyniki nie mając jasne określone kto jest tam liderem a ty twierdzisz ze to niemożliwe. 

Duncan.

A później było przejmowanie drużyny przez Leonarda (w którym momencie możemy mówić o tym,  będą wiedzieli kibice Spurs oglądający wtedy San Antonio na bieżąco). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko ze czesto Parker był najlepszym graczem w PO i oddawał najwiecej rzutów w późniejszych latach, a nie Duncan, bo był młodszy i w pewnym momencie to on przejął pałeczkę. My point is. Jak masz trzech-czterech zajebistych graczy z których każdy ma skillset pozwalający przejąć pałeczkę lidera ataku to nie wlepiasz im na treningu naklejki „lider ataku, g2g” „druga opcja” tylko dajesz im grac w koszykówkę i kwestia sama się rozwiąże na boisku. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, RonnieArtestics napisał:

Tylko ze czesto Parker był najlepszym graczem w PO i oddawał najwiecej rzutów w późniejszych latach, a nie Duncan, bo był młodszy i w pewnym momencie to on przejął pałeczkę. My point is. Jak masz trzech-czterech zajebistych graczy z których każdy ma skillset pozwalający przejąć pałeczkę lidera ataku to nie wlepiasz im na treningu naklejki „lider ataku, g2g” „druga opcja” tylko dajesz im grac w koszykówkę i kwestia sama się rozwiąże na boisku. 

Pamiętaj, że Parker, czy Ginobili (jest w top10 moich ulubionych koszykarzy all time) to miękkie lufy niegodne bycie w top75 i mogą się uczyć kultury liderowania od Anthony Davisa, Russella Westbrooka, czy Carmelo Anthonego.🙃

.. a tak poważnie, to przy nastu latach wspólnej gry naprawdę myślisz, że to, że akurat w jednym czy dwóch sezonach jesieni ich karier Parkerowi szło lepiej statystycznie ma znaczenie w tym konkretnym przypadku?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To Ty próbujesz z nadmiaru talentu zrobić wiecznie problem, a nie ja. A już wiele osób ci tu tłumaczyło ze to nie jest wada w NBA mieć trzech zajebistych graczy z których każdy może rzucić 30 i takie dylematy kto jest najlepszy w zespole jak u naszych Wolves i Lakers chciałby mieć każdy. 

Tacy Nets w zeszłym sezonie wyglądali bardzo dobrze gdy cale big3 było na boisku i nikt się nie przejmował tym kto jest tak pierwsza opcja. Jakos sami się podzielili na boisku piłka. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, RonnieArtestics napisał:

To Ty próbujesz z nadmiaru talentu zrobić wiecznie problem, a nie ja. A już wiele osób ci tu tłumaczyło ze to nie jest wada w NBA mieć trzech zajebistych graczy z których każdy może rzucić 30 i takie dylematy kto jest najlepszy w zespole jak u naszych Wolves i Lakers chciałby mieć każdy. 

Tacy Nets w zeszłym sezonie wyglądali bardzo dobrze gdy cale big3 było na boisku i nikt się nie przejmował tym kto jest tak pierwsza opcja. Jakos sami się podzielili na boisku piłka. 

W przypadku Lakers to jest do kupienia, bo gracze (LeBron, Curry i Butler) są na zupełnie innych etapach karier, ale kwestię Wolves tłumaczyłem dyskutując z Qcinem w poprzednich playoffs i nie ma sensu, żebym się powtarzał. Zrozum tylko, że oni muszą grać jedną piłką - mecz trwa 48min. i musza podzielić pomiędzy siebie te śr. 90 rzutów.

3 minuty temu, january napisał:

 

 

35 minut temu, LeweBiodroSmoka napisał:

nie wiem czy w momencie gdy Lebron do miszczowskiej kampanii bierze sobie Bricka z Melo, wypada się oburzać, ze u nas do Curry i Butlera nie dołożono Brogdona z Bartonem

w sumie to wiem - nie ma to najmniejszego sensu

Curry z pewnością jest przeszczęśliwy, że supermax mu właśnie przeszedł koło nosa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chcę się włączać do dyskusji, ale chciałbym doprezycować coś, bo widze że dwie osoby wymieniają Kawhiego jako rzekomego lidera Spurs. Na samym początku poniższego video chyba argument dla Was jednoznaczny, że nim nie był:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.