Skocz do zawartości

beGM - PowerRankingi ,,Mój jest lepszy od Twojego!"


Eld

Rekomendowane odpowiedzi

LMA przynajmniej broni.

A czytałem gdzieś ze Jok to najgorszy w D Center nba ;)

Nie pamietam gdzie to wyczytałem ale sprawdzone źródło gdzie są sami spece od nba

Gwiazdybasketu albo topic Lakers na e-NBA zapewne ;)

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do tego Spencer tradycyjnie już najlepszym strzelcem Nets.

 

Jasiek wbija za - 3,2,1.. ;)

 

I powinien wbić. Dindiłindi dzisiaj paskudne 2-16 FG, tam obok niego jest kilku rownie waznych, jak nie wazniejszych graczy. I zeby nie bylo, Dinwiddie jest fajny, ale to w duzej mierze nadal tylko scorer z lawki, ktory ma 41%FG, 32% 3PTS w tym trymestrze. 

 

Btw ciekawe czyja to bedzie druzyna. Ostatnio, przynajmniej w tych meczach ktore ogladalem, jak siedzi to siedzi wszystkim. Zaskakuja swietna ofensywa w transition, czesto odskakuja szybko na kilka punktow. Az przyjemnie sie oglada. Ale jak przestaje wpadac to nie ma komu wziac na siebie gry. W sensie efektywnie. I zawodnikiem wyprowadzajacym ich z takich slumpow byl juz Levert na poczatku sezonu, a byl tez Russell podczas kontuzji tego pierwszego. Teraz, ktos bedzie musial byc Batmanem, a ktos Robinem. Ja tam trzymam kciuki za Leverta, zeby otrzasnal sie z kontuzji i byl alfa dogiem, z russellem jako side kickiem. Taki powrot do formy akurat na PO to byloby to :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adrian Wojnarowski, ESPN: CJ McCollum uniknął poważnej kontuzji kolana, tj. zerwanych więzadeł krzyżowych. Po zbadaniu rezonansem magentycznym okazało się, że Blazer doznał naderwania mięśnia podkolanowego, co będzie najprawdopodobniej skutkować absencją od 3 do 6 tygodni.

3-4 tygodnie to daje nam przerwę do końca regulara. Jeżeli wymieniony przez Ronniego Warren również nie wróci do gry, to zmniejsza rotacje Cavs od dwóch ważnych graczy. I o ile na tego Warrena jeszcze można przymknąć oko, to bez McColluma  Cavs tracą swojego lidera. Możliwe, że będzie to Cleveland kosztowało 1-2 dodatkowe przegrane, a wtedy Pacers nadal są w grze. Obaczymy jak zinterpretują to GMowie przy głosowaniu - wg mnie Ronnie może miec racje i sprawa awansu z 8 miejsca wcale jeszcze może nie byc rozstrzygnięta. 

Niewątpliwie +em jest powrót do gry Danuela Housea, który gra świetnie. Przydałby się tu teraz zeszłoroczny playoffowy Rozier.

 

Poczekajmy na reakcję nowego GMa Cavs na stratę McColluma. 

 

edit.

Kontuzja miała miejsce w połowie 3qw. g.69 a u nas to mecz z moimi Orlando Magic. 

Edytowane przez Alonzo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W beGM ciiisza..

 

GMowie chyba już się na playoffs i losowanie numerków po Ziona szykują.

 

GM Orlando jest bardzo zadowolony ze swoich trzech wzmocnień z ostatniego okienka transferowego:

 

Kilka absencji KATa (jego pierwszych w karierze) oraz znów nieobecność Cody Zellera, pozwoliła dać większe minuty Robinowi Lopezowi, który wpasował się w skład Magic fantastycznie. Jego statsy z 3T w dotychczasowych 17 meczach to - 16,9pkt. 6,1zb. 1,6as. 1,7bl. FG 61,7%. 

 

Drugi nowy nabytek Wayne Ellington notuje 11,1pkt. 3x3 na skuteczności 43,3% 1,9zb. 1,4as. 1prz. 

 

Udonis Haslem grał incydentalnie w 4 meczach śr. po 5min. a w ostatnim meczu w którym pojawił się na boisku miał 2pkt. 4zb. Najważniejsze jednak, że już stał się wokalnym głosem w szatni i na ławce. Doświadczenie weteranów jest niezwykle istotne, tym bardziej, że Orlando Magic pierwszy raz w swojej historii beGM zmierzają do playoffs. Klubowi udało sie połączyć młody talent z doświadczeniem boiskowych weteranów i do Kylea Lowrego dołączyli - Wesley Matthews, Udonis Haslem, Wayne Ellington oraz Robin Lopez.

 

Tu mamy jeszcze na zakończenie game winnera Wesley Matthewsa:

 

 

Co prawda Celtics grają w jakichś innych strojach, niż zielonych, ale  doskonale widać Paula Georgea i Stevea Adamsa próbujących powstrzymać gracza ataku oraz Westbrooka, nad którego głowa pojawił sie Matthews skutecznie dobijając rzut. 

warto tu dodać że chwile wcześniej Matthews broniąc przeciwko Georgeowi wymusił jego stratę, a kilka minut wcześniej trafił dwie kluczowe dla pogoni drużyny Matthewsa trójki.  

Edytowane przez Alonzo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy Lowry nie doznał dziś w nocy jakiejś kontuzji?

Bardzo czujnie zarejestrowałeś kolejną absencje naszego podstawowego rozgrywającego. :smile:

 

Po powrocie po kontuzji lewej kostki, tym razem Robinson upadł mu na prawą. Wstępne diagnozy naszego sztabu medycznego mówia, ze to nic poważnego i Kyle wróci do gry niebawem. Zobaczymy na treningach, jak będzie mu sie ćwiczyło.

 

Na ten moment jako pg znów wraca Mitchell, dzięki czemu właśnie Matthews i Ellington będa mieli większe minuty do swojej dyspozycji. 

 

Jako fałszywy rozgrywający od kontuzji Barei, gra sporo w Orlando Allonzo Trier, a piłka jest wtedy w rękach Aarona Gordona, który w tym trymestrze notuje śr. 3,6as. i często ma mecze z 3,4, czy 6 asystami :smile:

Edytowane przez Alonzo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli była kiedyś dyskusja o możliwościach gry Davisa Bertansa na SF w przeszłości to polecam mecz z GSW gdzie jest on w tej roli wykorzystywany.

 

Po sprowadzeniu Gaya do San Antonio zdarzy się ze powielę schemat Popa gdzie dam minuty na SF Bertansowi a Gay może wtedy przewodzić 2nd unitowi.

 

Obecnie trwa najdłuższa od 3 lat seria W spurs gdzie oba elementy ( Bertans SF oraz Gay 17/6/3 z gsw rezerwowy w stylu Manu) działają na każde ustawienie przeciwnika z korzyścią dla zespołu.

 

Dodając super formę LMA Millsapa oraz rozwój dojrzałej gry Murraya patrzę pozytywnie na grę moich spurs.

 

Przy obecnie kontuzji Brogdona w jego buty wchodzi Ross co sprawia ze mam z Bertansem dalej wysoki skład z trójka shooterow na parkiecie.

 

Niezależnie od naszego beGM moja podpora składu Spurs Denver obecnie szaleją i może się zakończyć ta hybryda 1&4 seedem.

 

Pamiętajcie ze polowe trymestru grał MB który z abc jest współautorem najlepszego bilansu ligii.

 

Czekam na doniesienia z rehab.

 

Do gry się gotuje tez drugi Murray ale pop ryzyka nie podejmie choć ma go wpisać na listę po

 

Świetny dalej jest Alex len notujący mecze 15/19/20 punktów z 1-2 blokami i 7/9 zbiórkami.

 

Niemrawy z kawki WCS 10/10 zawsze dorzuci.

19/7 z Bostonem 13/11 czy 13/7 z 76 rs to nie są złe cyfry z ławki

Edytowane przez ignazz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Były GM Knicks, który sądzi że real OKC = beGM Boston Celtics znów zaczyna mącić. Nie chce natomiast zauważyć bardzo istotnego faktu, że beGM Celtics mają trzech podstawowych zawodników z ich s5, a wsparcie z ławki i pozostałe uzupełnienia to tylko mokre marzenie Donvana. Już mi się nie chce go gasić i orać kolejny raz, jak się zachował ze swoją drużyną, a moje teksty dotyczące jego udzielania się w grze w którą nie gra znane są wszystkim chętnym i czytającym. Poza tym może to i dobrze że się udziela bo szkodzi swojej ex drużynie poprzez swój kompleks czy to mniejszości, czy zawiści, czy błędnego wrażenia że im w ten sposób pomoże.

 

Nie będę więcej też pisał o problemach moich głównych rywali, o niegraniu b2b Leonarda, czy o tym co RL Boston wyrabia z Irvingiem a co bez niego. O Rubio też nie ma co wspominać - wystarczy zajrzeć do tematu Jazz. A Sarić? Zniknął nam z radarów. O 76ers nie będę się z szacunku do Tecu wypowiadał.

 

Ale dla przypomnienia i wykorzystując moment jak i wywołanie do tablicy.

 

Paul George - będzie w trójce do głosowania MVP i na 95% zgarnia DPOTY. Nie zagrał tylko w trzech meczach ( pozdro Kahwi ) notując nadal miłe 28,2 ppg.

 

Russell Westbrook - skończyło się grillowanie RW pod względem skuteczności w T3. Solidne prawie 35% za 3. TS i eFG solidnie powyżej 52% oba. Opuścił jeden mecz. Słodkie ponad 28 ppg.

 

Steven Adams - topowy rim protector w lidze. Drugi w NBA pod względem ofensywnych zbiórek. Idealny C do rozgrywania z RW.

 

Nikola Mirotić - no, nie było go większość T2, ale kto mi teraz będzie cisnął, że z PF mam problem? Nobody. Koleś w takim systemie jest wpasowany idealnie. Wjazdy RW, kreacja PG13 starzają mu mnóstwo miejsca. Nie zagrał w 4 meczach ale 36% za 3 i rozciągnięcie gry biorę z pocałowaniem ręki. Wpasuje się jeszcze lepiej w system Bucks i będzie jeszcze milej.

 

Marcus Smart dalej moja kotwica defensywna. Na spółkę z PG13 mordują guardów i niskie skrzydła przeciwników w defense. Good luck z undersized guards. Smart dalej sobie ładuje za 3 ze skutecznością 35,3%. Już go nie odpuścisz na obwodzie a w ataku nie chcesz na niego switchować

 

To była starting five. A co tam na ławce słychać? A dziękuje. Bardzo dobrze

 

Bojan Bogdanović - ten to przynajmniej zagra w playoffs a nie to co drugi z Bogdanoviców. Kolo ze starting 4 teamu na Wschodzie a u mnie z ławki. 21,4 ppg, 38% za 3 przy 5 próbach. Z ławki. Powtarzam. Z ławki

 

Patrick Beverley - bardzo, ale to bardzo ważny element RL Clippers, niespodzianki tego sezonu która zawita w playoffs. Wpuszczam go ze Smartem i PG13 jak sobie przeciwnik za dużo pozwala i atakuj śmiało na trio Bev-Smart-PG13. Psychol-Buldog-Ośmiornica. Jeden wejdzie Ci do głowy, drugi pogryzie, trzeci wsadzi wszędzie łapy. A jak sobie ów Pat radzi w ofensywie? A bardzo dobrze. Któż nie chciał by mieć takiego gościa z ławki, z taką defense dokładającego 41,8% za 3 punkty przy ponad 3 próbach. 

 

Darius Miller - milusie uzupełnienie z ławki ale jeszcze nie podjąłem decyzji czy będzie to ósmy czy jedenasty gracz rotacji. Lubi porzucać za 3 punkty na 35,2%. 

 

Larry Nance Jr - coś tam się połamał ale już jest questionable na następny mecz. 5 meczów absencji to nie tragedia. A w pozostałych stabilizuje sobie rzut za trzy, notując 2,3 próby na mecz i trzymając skuteczność równiutkie 40%.

 

Keneth Faried - "nie sądziłem że dożyję czasów gdzie Faried idzie za pick 2r" ( dokładnie to za 46-60 ) - powiedział klasyk po czym Manimal znalazł zatrudnienie w Houston. W Houston które jest w takim gazie, że wszyscy na RL Zachodzie nie chcą na nich trafić. Mimo, że wrócił Capela to i tak rozegrał już 12 meczów dając solidne 11,9 ppg, 7,7 trb i uwaga - 50% za trzy! 0,8 próby na mecz but still.

 

A jeszcze jest trójka młodzieńców z RL OKC, w tym ich starter na SG czyli Ferguson. Motorek w dupie, niezmordowany. W OKC gra grube minuty, a u mnie to coś tam pod 10 mpg może dostanie. Jest jeszcze Nader który już w T2 u mnie grał w garbage time i w tym też się nic nie zmieni. A zwycięzca slam dunk contest czeka sobie spokojnie na offseason co by się nauczyć paru nowych sztuczek.

 

A no i mam jeszcze wyśmiewanego Enesa Kantera. Ok, może i tyczka w defensywie ale na jakieś blowouty, lub śmieciowe minuty na zdobycie kilku punktów z ławki z pomalowanego gość jak znalazł. Wpuszczasz, wrzuca 9,3 ppg i zbierze 6,5 piłki i zdejmujesz. Raz, że nie ma sensu więcej, a dwa nawet nie ma minut. W rotacji czwarty kolo do wejścia na pozycję nr 5 za Adamsem, Larrym/Fariedem.

 

No. To gdzie tu ten piąty seed dla CM dla beGM Celtics? Bo w obliczu problemów moich głównych rywali ni jak tego nie widzę. Do tego Twoje marne prowo ( ale rozumiem że na nic lepszego Cię nie stać ) ma jedną główną wadę. 5. Pięć. Magiczna liczba. Coś Ci to mówi? Pewnie nie. Pomogę. Różnica w winach po T2.

 

Rozłożyłeś się z zabawkami w nieswojej piaskownicy a tu już trzeba się pakować i zmywać bo po pierwsze primo to już nie Twoja piaskownica, a po drugie primo teorie, tezy, pytania więcej niż z czarnej jamy ciała wyciągnięte.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

problem w tym, że praktycznie cały Twój roster eld w III trymku kręci się w okolicach 0.500, nie wiem czy to wystarczy żeby oddać hca Magic, ale faktem jest, że masz słabszy okres

 

a jeszcze doszła kontuzja Miro

Jakie .500? Na jakiej podstawie?

Edytowane przez Eld
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie .509? Na jakiej podstawie?

 

na szybko licząc to real thunder robią 6-11 (albo coś podobnego) więc te 0.500 to nawet naciągane

 

do tego smart z bostonem też nie najlepiej

 

wiadomo, że to nie można przekładać 1:1 ale chyba mi nie powiesz, że Ty sobie teraz policzysz dużo lepszy bilans niż te wspomniane 0.500?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na szybko licząc to real thunder robią 6-11 (albo coś podobnego) więc te 0.500 to nawet naciągane

 

do tego smart z bostonem też nie najlepiej

 

wiadomo, że to nie można przekładać 1:1 ale chyba mi nie powiesz, że Ty sobie teraz policzysz dużo lepszy bilans niż te wspomniane 0.500?

 

Ale ja nie jestem RL OKC to raz. 3 z s5 OKC + Smart który trzyma cały czas formę + Bev i Bogdanović z ławki.

 

Tu nie chodzi o to jakie bilanse mają drużyny poszczególnych graczy z RL NBA bo pojedynczy gracz ma raptem kilkunastoprocentowy wpływ na to jak gra jego team, ale chodzi o system i wizję jak by grali w takiej a nie innej konfiguracji. A niewątpliwym jest fakt że moja konfiguracja jest lepsza niż RL Bostonu czy RL OKC, gdzie jeszcze jestem wsparty dwoma istotnymi rzeczami:

 

1. Dość łatwym terminarzem

2. Większą polaryzacją ligi u nas na drużyny walczące/tankujące. U nas jest mniej średniaków i każdy kto o coś walczy ma prawo zwracać na to uwagę.

 

A no i zgodnie z Twoją teorią co w takim razie z:

 

- Knicks: Leonard i jego b2b, kasztanowaty Rubio, Bogdanović który nie zagra w PO, Sarić bez PO, Iriving bez którego RL Boston gra lepiej, bardziej zespołowo

 

- 76ers i ich plaga

 

- Lakers

 

- Pelicans

 

Też nie mogą sobie dać .500 bo ich liderzy ledwo dociągają ze swoimi drużynami w RL do .500?

 

Jakieś nowe zasady?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale ja nie napisałem że trzeba Tobie dać bilans rl Thunder, pytanie na ile lepszy wynik mogą póki co liczyć Twoi Celtics

 

posiadanie 3 najlepszych graczy rl Thunder to mimo wszystko spory punkt odniesienia(u mnie w zasadzie wszystko od zawsze kręci się wokół jednego Joka), a brak Granta też raczej nie można traktować jako coś co polepsza Twoją sytuacje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat nasz Boston to jest dużo lepszy niż rlBC.

 

Tu dużo lepiej jest to uzupełnione i Eld uniknął w sumie w koncepcji zarówno wad Bostonu jak i realOKC.

 

Z takim zestawem imo ma prawo twierdzić ze jest prawie obecnie najlepszy w lidze i pomimo ze pare ekip widzę jednak wyżej to wstawianie tu 0,50 to nieporozumienie.

 

Kryzys ważnych elementów układanki bardzo lubianych przeze mnie zespołów NYK czy 76 ers sprawia ze szansa na wyższy bilans jest.

 

Po głębszej analizie zobaczę jak to się ułoży względem GSW i Bucks które w moim odczuciu grają bardzo dobry basket i wtedy tez uzupełnię to o innych mocarzy w tym Denver którym udało się jednak pozbyć tego grającego w kratkę kasztana ( drogiego) choć został ten nie grający kasztan ( tani)

Szczególna uwaga skierowana powinna być na Rakiety bo fajny skład tam biega oraz ciekawe Jazz.

 

Ale na wschodzie szybciej Boston widzę jako druga siła ( obecnie) niż zespół 50:50

Orlando to już kłopot oceny każdego raczej z osobna bo mi się podoba ale widzę ze wielu nieufnie podchodzi do tej ekipy.

Dziś dla mnie liderem całej ligii to Bucks

Ale Boston jest mocny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.