Skocz do zawartości

beGM - PowerRankingi ,,Mój jest lepszy od Twojego!"


Eld

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, RonnieArtestics napisał(a):

Jakby Trae zrobił taką serie to byłaby inna narracja na pewno. 

Ehh, kolejny mądry, co nic ciekawego nie napisze, ale swoje dorzuci. To nie może być już nic pomiędzy słabą serią a epicką? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, karpik napisał(a):

No i? Nie zgadzasz się z czymś czy jak?

Po prostu jesteś hipokrytą bo jak Trae kręcił gorsze lody w PO to zawsze miałeś dla niego milion wymówek, że to że tamto, mając nawet w tym sporo racji, ale teraz gdy Jalen Brunson is fucking ballin vs „MVP” i Maxey czyli dwóch 30ppg scorerów, mierząc się z tymi samymi dokładnie problemami co Trae, czyli paździerz w ataku u partnerów, oddając całą serię super trudne rzuty, bo nie ma komu robić punktów to wyciągasz mu TS% i piszesz o średniej serii. 
 

 

Edytowane przez RonnieArtestics
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, LAF napisał(a):

Jalen wyciągnął TS na poziomie 52.5 % co jest niewiele wyższy. Doncic który w pojedynkę jedzie w tej serii ma TS na poziomie 52.9 %. Oni grają na dużym volumie więc będą napierdalać nie patrząc jaką mają TS

No tak po prawdzie to Doncic nie grał tu wielkiej serii. I po G4 mecz ESPN zapowiadało jako pojedynek Hardena z Irvingiem co dużo mówi o formie Luki i to bez wspominania o jego obronie, delikatnie ujmując fatalnej. Jeszcze po G4 "Doncicowcy" pisali o grze z kontuzją. 

Także pisanie, że Doncic w pojedynkę jedzie w tej serii jak nie był nawet TOP3 najlepszym graczem obu teamów to raczej kiepski przykład. 

G5 oczywiście podbiło mu staty. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brunson ma w ostatnich 4 grach +40ppg i +10ast na 59TS jednocześnie ma też minusowy net rtg (-3,x) co pokazuje jak ciężka i wyrównana była ta seria, @karpik miał rację, że do G3 ta seria nie była epicka, ciężko się o coś tu czepiać 

to dopiero początek drogi, teraz trzeba potwierdzić to z Pacers mając z tyłu głowy, że musisz grać po 44+ minut na mecz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, RonnieArtestics napisał(a):

Po prostu jesteś hipokrytą bo jak Trae kręcił gorsze lody w PO to zawsze miałeś dla niego milion wymówek, że to że tamto, mając nawet sporo racji, ale teraz gdy Jalen Brunson is fucking ballin vs „MVP” i Maxey czyli dwóch 30ppg scorerów, mierząc się z tymi samymi dokładnie problemami co Trae, czyli paździerz w ataku u partnerów, oddawać całą serię super trudne rzuty, to wyciągasz mu TS% i piszesz o średniej serii. 

Nope, nigdy nie napisałem, że Trae zagrał epicką serię, a miał już na koncie porównywalne, może nawet lepsze od tej Brunsona - zależy jakie kryteria przyjmować, ale o tym zaraz.

Od dawna powtarzam, że najlepsza wersja Younga to taka, gdy nie oddaje pierdyliarda rzutów, bo z hero ball zwykle nic dobrego nie wynika, no ale czasem inaczej się nie da i to rozumiem, tak w jego przypadku jak i Brunsona, co dalej nie daje epickiej serii jeśli trafiasz te rzuty na poziomie 52% TS. Epickie serie to grali Murray z Mitchellem w bańce czy też Kawhi w tym samym miejscu, CP3 z Pels w 2022, Butler czy Curry rok temu, w tych PO Jokic, Edwards, LeBron, AD - to tak z pierwszych rund ostatnich lat. 

Rok temu Young jak już sam go nie wiedzieć czemu wywołałeś do tablicy, robił 29-4-10 na 52% TS jako siódmy seed vs Celtics, którzy na pewno byli lepszym zespołem niż tegoroczni Sixers. Można tu było poczytać, że Malik Monk jest od niego lepszy.

Teraz Brunson zrobił 36-4-9 na 52% TS vs najgorsi Sixers od lat i po tym jak odważyłem się napisać, że nie zagrał epickiej serii, to się ludzie oburzyli i mi Ronnie jeszcze Younga wytyka, bo wiadomo, że jak się nie ma argumentów za tym, że Brunson rzeczywiście zagrał epicką serię, to najlepiej zepchnąć dyskusję na boczny tor, a jak zwyzywasz jeszcze tego drugiego od hipokryty, to dodatkowo brzmisz bardziej wiarygodnie.

A najlepsze jest, że mówimy o tym co pisałem po G5 i nikt nawet się nie pofatygował, żeby po prostu spytać czy coś się może zmieniło po G6. Najłatwiej jest wmawiać mi, że pisałem o słabej serii albo spychać dyskusję na Trae Younga, który nie grał w tej serii. Także, żeby może zamknąć temat, to uważam, Brunson pomimo fatalnych G1-2, zagrał bardzo dobre 4 następne mecze, niektóre nawet zajebiste, a jako, że w PO lepiej zagrać 2 razy c***owo, a potem 2 razy świetnie niż 4 razy tak sobie, bo uśrednione statsy nie zawsze oddają realny impakt na całą serię (tak samo jak można przegrać 2 mecze po 30 pkt i wygrać 2 po 1 pkt i być na remis), to ogólnie JB zaliczył bardzo dobrą pierwszą rundę, ale na pewno nie epicką, bo ja jeszcze pamiętam te dwa pierwsze mecze.

Edytowane przez karpik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, LAF napisał(a):

MPJ TS na blisko 70% czy to oznacza , że zagrał lepsza serię ? 

Żunior zagrał wybitną serię, jak ktoś chce ją nazwać epicką to proszę bardzo, ale nie da się tego porównać do Brunsona, bo jeden inicjuje atak, a drugi tylko kończy possession rzutem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, LAF napisał(a):

A kto ma bronić Hardena ? W Dallas jest jeden obrońca na obwodzie w miarę dobry i jest nim DJJ. Ani Kyrie ani Doncic nie są dobrymi obrońcami. Wiadomo , że ten obrońca idzie na George więc Harden dostaje takiego Kyrie czy Doncicia. 

Początkowo rzucili na Niego Exuma, ale totalnie poległ. Potem Doncic miał wytrzymać fizycznie, ale skończyło się szybkimi faulami słoweńskiego bożyszcze. Ale fakt, że DJJ w obronie odmienia tą serię. A i w sumie w ataku mocno daje radę i pozdrawiam z tego miejsca kolejny raz @LONGER01

Mimo wszystko dzisiejszej nocy murem za Hardenem i mówię to jako fan Mavs,chociaż głównie z dziecińskiego sentymentu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Meeh, po prostu jesli jest tu pisanie o serii gdzie kolo zrobił 35 ppg i 9apg W tonie że sredniawka to ja zgłaszam sprzeciw. 

w sumie to może być taki wymowny znak jak dobrym graczem jest Brunson, że podniósł sobie tak wysoko poprzeczkę, że takie występy nazywamy tylko dobrymi. 
 

Otóż w games 3-6 Brunson zrobił 

13/27 
18/34 

15/32

13/27  z gry
i do tego 41 asyst. Masa ft. Przecież to jest kosmos seria. 
 

w game 1-2 przyceglił ostro, 9/26 8/29, co zaniza mu srednie, ale chciałbym zwrocic uwagę ze jego drużyna wygrała oba spotkania. Otóż Brunson tez broni i hustluje, można wygrać z nim mecz nawet jak przycegli. Nie wiem czy można powiedzieć to samo o takim Trae. 
 

chciałbym tez zwrócić uwagę ze Brunson wyeliminował właśnie wciąż obecnego jeszcze mvp ligi, sixers mieli przez pierwsza cześć sezonu super bilans z embiidem i generalnie byli dużo silniejszą drużyną niż siódme miejsce w RS by na to wskazywało. I zrobił to bez randle, który bądź co bądź, mimo swoich wad byłby pewnie druga opcja w ataku w tej druzynie. Pomijam już kontuzje Bojana itd itp, fakt ze grali w siedmiu. Jak dla mnie to jest właśnie definicja epickiej serii, którą jakos zapamiętam i zwłaszcza to jak Jalen samodzielnie wziął brzemię punktowania w przedziale dosłownie całej serii, każdego jej momentu zapamiętam na bardzo długo. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę stanę w obronie mojego arcywroga Karpia i tymi porównyniami do Trae skądinąd słusznymi. Bo gdyby Trae polegl w serii robiąc TS 51% robiąc średnią 34 pkt to byśmy mówili, że gra egoistycznie, stopuje kolegów i 90% oddaje w obronie i wcale daleko by to nie było do obecnego impactu Brunsona. 

Na pewno Brunson pisze zajebistą historię dla Knicks, ale te wstawki że Melo i Ewing mają mu buty czyścić to typowe pi****lenie. Umówmy się, że fanbase Knicks to poziom fanbase Lakers, tylko taki który siedział w gównie przez lata i wreszcie czuje trochę krwi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, RonnieArtestics napisał(a):

Meeh, po prostu jesli jest tu pisanie o serii gdzie kolo zrobił 35 ppg i 9apg W tonie że sredniawka to ja zgłaszam sprzeciw. 

Meh, napisałem, że nie gra epickiej serii, resztę sami sobie z c_m wymyśliliście.

22 minuty temu, RonnieArtestics napisał(a):

w game 1-2 przyceglił ostro, 9/26 8/29, co zaniza mu srednie, ale chciałbym zwrocic uwagę ze jego drużyna wygrała oba spotkania. Otóż Brunson tez broni i hustluje, można wygrać z nim mecz nawet jak przycegli. Nie wiem czy można powiedzieć to samo o takim Trae.

Nie no, bez jaj. Trae zrobił 5-23 w G7 z Sixers 3 lata temu i wtedy akurat miał lepszą prasę, lepszy support i też ludzie machnęli ręką, bo Hawks wygrali. Ale Brunson, tak samo jak i Trae to undersized guard i jakby trafił na gorszy matchup to życzę mu powodzenia w obronie, choć w Knicks może się uda to trochę przypudrować, bo partnerów ma takich, o jakich Trae może tylko marzyć. 

22 minuty temu, RonnieArtestics napisał(a):

chciałbym tez zwrócić uwagę ze Brunson wyeliminował właśnie wciąż obecnego jeszcze mvp ligi, sixers mieli przez pierwsza cześć sezonu super bilans z embiidem i generalnie byli dużo silniejszą drużyną niż siódme miejsce w RS by na to wskazywało. I zrobił to bez randle, który bądź co bądź, mimo swoich wad byłby pewnie druga opcja w ataku w tej druzynie. Pomijam już kontuzje Bojana itd itp, fakt ze grali w siedmiu. Jak dla mnie to jest właśnie definicja epickiej serii, którą jakos zapamiętam i zwłaszcza to jak Jalen samodzielnie wziął brzemię punktowania w przedziale dosłownie całej serii, każdego jej momentu zapamiętam na bardzo długo. 

Ja wiem, że Embiid grał i można podejść do tematu, że no excuses, ale ten sam Embiid grał z jednym tylko kolanem i w niczym nie przypominał MVP. W drugich połowach miał problem, żeby zebrać w ogóle jakąś piłkę. Seria była emocjonująca, pod tym względem najlepsza jak dotąd, ale oceniając sam poziom gry, to żadna seria w tym roku póki co nie zachwyciła, a sam poziom gry superstarów moim zdaniem najwyższy był w tej słabej i bez emocji serii Nuggets-Lakers.

Tak czy siak Brunson powinien zaliczyć lepszą drugą rundę pod względem %, bo jednak Pacers to moim zdaniem łatwiejszy rywal, także dopiero ewentualna seria z Celtics w ECF coś powie, zarówno o obronie jak i ataku.

Edytowane przez karpik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, MarcusCamby napisał(a):

 

Na pewno Brunson pisze zajebistą historię dla Knicks, ale te wstawki że Melo i Ewing mają mu buty czyścić to typowe pi****lenie. Umówmy się, że fanbase Knicks to poziom fanbase Lakers, tylko taki który siedział w gównie przez lata i wreszcie czuje trochę krwi. 

przeciez melo to mu moze co najwyzej bidony nosic xd

o ewingu sie nie wypowiem. na chleb beb mowilem wowczas

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.