Los Angeles Lakers 2018/19

[Gość]

Matt Barnes mówił kiedyś, że w sezonie jak była potrzeba to ograniczał do lolka na dzień 

[Jendras]

Temat Lakers po porażkach:

 

 

Temat Lakers po zwycięstwach:

 

[Jendras]

W kontekście ostatnich postów na temat player development to dość śmiesznie brzmi to z Bongą a propos rozwoju, nie wiadomo co byłoby w Niemczech, ale w LA tym bardziej ;]

 

Nah, chuowy bardzo ten offseason, a jak za rok KD nie podpisze z Lakers maxa to stretch Denga też idiotyczny.

 

Lakers byli ostatnio jak sprawdzałem jakoś na 28 miejscu w lidze w HCO, więc ku*wa żadne poboczne efg mnie nie przekonają, że nie ma tu problemu Bottom team w lidze w HCO z LJ brzmi jak żart i de facto żartem jest.

 

Tak myślałem, że uderzysz do player development. Tak czy inaczej, Lakers wolą mieć Bongę przy sobie i ogrywać w g-league, niż trzymać nie wiadomo gdzie w Europie, dla mnie to zrozumiałe. 

 

Jak nie będzie KD, a będzie - powiedzmy - Kawhi, to co to tak naprawdę zmienia? 5 milionów w salary vs. 1st round pick, dla mnie dyskusyjna sprawa, nie ma o co kruszyć kopii. 

 

Jeśli chodzi o HCO, to ja nie piszę, że nie ma problemu, jasne że jest słabo jak na team z LeBronem, ale nie dlatego (no a przynajmniej nie jest to podstawowa przyczyna), że Lakers latem dali kasę Rondo i KCP, zamiast nie wiem, Evansa czy kto tam był na rynku.

 

Ja bym chciał zatrzymać Lopeza, a zamiast Lance'a dorzucić jakiegoś shootera i byłoby ok według mnie. No ale tu pytanie czy Brook w ogóle chciałby zostać, bo nie jest tajemnicą, że nie był zadowolony ze swojej roli w zespole. Nie mam jednak zamiaru płakać, że zamiast niego są Tyson z Beasley'em. 

[Eld]

Tak myślałem, że uderzysz do player development. Tak czy inaczej, Lakers wolą mieć Bongę przy sobie i ogrywać w g-league, niż trzymać nie wiadomo gdzie w Europie, dla mnie to zrozumiałe. 

 

Jak nie będzie KD, a będzie - powiedzmy - Kawhi, to co to tak naprawdę zmienia? 5 milionów w salary vs. 1st round pick, dla mnie dyskusyjna sprawa, nie ma o co kruszyć kopii. 

 

Jeśli chodzi o HCO, to ja nie piszę, że nie ma problemu, jasne że jest słabo jak na team z LeBronem, ale nie dlatego (no a przynajmniej nie jest to podstawowa przyczyna), że Lakers latem dali kasę Rondo i KCP, zamiast nie wiem, Evansa czy kto tam był na rynku.

 

Ja bym chciał zatrzymać Lopeza, a zamiast Lance'a dorzucić jakiegoś shootera i byłoby ok według mnie. No ale tu pytanie czy Brook w ogóle chciałby zostać, bo nie jest tajemnicą, że nie był zadowolony ze swojej roli w zespole. Nie mam jednak zamiaru płakać, że zamiast niego są Tyson z Beasley'em. 

 

Nawet jeśli Lopez nie chciał, bo chyba McGee został podpisany jak pierwszy z całego meme team a dopiero później Lopez podpisał z Bucks ( jeśli mnie pamięć nie myli ), to spokojnie za kasę na KCP można było Randle zatrzymać. 

 

Już nie B-easy, już nie Rondo ( on się Wam akurat przyda jeszcze ), czy Mr.Air Guitar byli dla mnie największym zaskoczeniem, ale właśnie odpuszczenie Randle...

 

No chyba, że ten drugi max za rok jest dla niego szykowany .

[BMF]

Znowu nie oglądałem, i znowu zagrał dobrze Ingram - po częstotliwości dobrych meczów BI przynajmniej wiecie, jak często oglądam w tym sezonie LAL.

[Jendras]

Nigdy nie należałem do grona osób niezadowolonych z jego przyjścia do LAL. Nie twierdzę też, że LBJ położył po całości laskę na legacy ale zakładam tezę ( nie, że już przyjmuję ją jako prawdę objawioną! ), że mogły mu się zmienić priorytety. Prześcignąć Jabbara jednak będzie o wiele łatwiej niż ugrać dla Lakers 3 pierścienie w ciągu tego kontraktu.

 

Obstawiam, że LeBron myśli w trochę innych kategoriach, bardziej na zasadzie, że on z pomocą Magica i Richa Paula ściągnie sobie do LA wystarczającą pomoc, by mieć na tyle talentu, co w innych drużynach, które były wymieniane jako kontrkandydaci do pozyskania go zeszłego lata.

 

Ważne, że jest tu pewna baza i zaufanie między Klutch Sports a Jeanie i Johnsonem, które było budowane przez co najmniej cały poprzedni sezon, w dużej mierze dzięki obecności KCP, którego kontrakt z Lakers uczynił kontakty między obiema stronami legalnymi.

 

Natomiast z tym, że w grę wchodziły czynniki pozasportowe, a wręcz że odegrały one bardzo ważną rolę, oczywiście nie dyskutuję.

 

To inaczej. Nie stojącą w miejscu, ale rozwijaną niewspółmiernie do ich możliwości. Sami jako kibice Lakers narzekacie na tragiczne FT, na Lonzo walącego pull-upy spod lewego jajca będąc praworęcznym, czy na Kuzme który patrzy tylko na jedną stronę parkietu. Przecież gdyby tego chłopaka wziąć na dobry trening rzutowy to by tak z trójką nie zjechał w czym zrobił znaczny regres w porównaniu do zeszłego sezonu. Hart podobnie. Wybory świetnie, naprawdę ale kutfa oby nie zmarnowane!

 

Ileż taki trener rzutowy może zarabiać rocznie? 500k $? Pewnie i tyle nie. To tyle co Magic zapłacił kary za gadanie po kątach z PG13. Niezrozumiałe.

 

Lakers chyba na ten moment nie mają kultury rozwijania młodych. Oni polecą niedługo za gotowego gracza.

 

 

Wiesz, mnie się wydaje, że w Lakers brakuje przede wszystkim cierpliwości - zarówno wewnątrz organizacji, jak i wśród kibiców, którzy chyba jeszcze nigdy nie mieli do czynienia z klasyczną budową drużyny przez draft. A takie mozolne rozwijanie młodzieży to zwykle długi i mozolny proces, często na zasadzie 3 kroki w przód, 2 w tył. Tym bardziej, że Lakers nie mają tego jednego blue chip prospecta, kogoś kto od pierwszego dnia wygląda jak surefire allstar, który zaprezentuje swój nieprzeciętny talent niemal w każdych okolicznościach. A tutaj jednak jest presja na gwiazdy, na tu i teraz, spotęgowana dodatkowo przyjściem Jamesa, więc tak, pewnie część z nich latem gdzieś poleci. 

 

Natomiast brak tego shooting coacha to jest dla mnie największa zagadka. 

Nawet jeśli Lopez nie chciał, bo chyba McGee został podpisany jak pierwszy z całego meme team a dopiero później Lopez podpisał z Bucks ( jeśli mnie pamięć nie myli ), to spokojnie za kasę na KCP można było Randle zatrzymać. 

 

Już nie B-easy, już nie Rondo ( on się Wam akurat przyda jeszcze ), czy Mr.Air Guitar byli dla mnie największym zaskoczeniem, ale właśnie odpuszczenie Randle...

 

No chyba, że ten drugi max za rok jest dla niego szykowany .

 

Ja KCP nazywam "podatkiem od LeBrona". To był element pakietu i raczej trudno byłoby to przeskoczyć - chyba że sam LeBron by tego Randle'a chciał.

 

A dni samego Juliusa w Lakers były policzone już od dawna - Magic od początku nie wiązał z nim przyszłości. Przez moment wydawało mi się, że może jednak coś z tego będzie, kiedy Randle wymiatał w ataku w drugiej części sezonu, ale jednak nie. Zresztą, ja nie wiem czy on by tu teraz pasował, tzn. w wersji z pierwszej części poprzednich rozgrywek (small ball C siejący spustoszenie w transition i w obronie) byłby idealny, ale jego taka rola na dłuższą metę nie interesowała. 

Edytowane 8 Stycznia 2019 przez Jendras

[badboys2]

co do randle'a to uwazam, ze najlepsza opcja dla klubu byloby, gdyby podjal opcje  i pozostal.

po sezonie, gdyby zasluzyl, dostalby swoj kontrakt i w s'n't moglby pojsc za gotowego grajka

 

niestety w to wszystko nie wpisuje mi sie to, co z nim robiono. najlepsza opcja dla kluby byloby dac mu maxymalna ilosc minut i dac pilke w rece, zeby sie rozwijal i krecil masakryczne cyferki. oni zamiast tego schowali go na lawke i pogrywali sobie tak, jak pogrywali. dziwne. jedyne logiczne wyjasnienie jest takie, ze bali sie, by nie odniosl kontuzji. oni za to go po prostu spuscili. goscia, ktory mial calkiem fajna wartosc.

 

co do meczu z mavs.

wczoraj wszyscy spuscili w kiblu cala mlodziez. dzis okazuje sie, ze jednak ci mlodzi costam potrafia i moze z nich cos byc.

trafiajacy lonzo to zawsze gosc, ktory robi duza roznice i gdyby trafial czesciej, sporo osob zamkneloby mordy. niestety nie trafia. niemniej fajnie, ze wrocil kuzma, ba dzieki temu mniejsza presja na harcie i calosc jakos totalnie inaczej funkcjonuje

 

swietnie sie ogladalo dzis chandlera. te wszystkie male rzeczy, ktore wykonuje sa na wage zlota. a to wygra ustawienie przy ft i zbierze/zbije w ataku pilke, a to w obronie poprawi pozycje. swietnie sie go oglada. wielki grajek, szkoda, ze tak pozno trafil do jezioranow. jak sobie przypomne co robil w prime....

[Eld]

 

 

Dziękuję bardzo za wyczerpujące odpowiedzi. Nie jestem kibicem Lakers, nawet jestem antyfanem, ale trudno obok nich przejść obojętnie, szczególnie kiedy LBJ tam wylądował.

 

Tym bardziej proposuje zupełnie bez jakiejkolwiek ironii kulturalne i rzeczowe odpowiedzi na moje pytania.

 

Szczególnie zaskoczyła mnie i szczerze się przyznam historia KCP. Nie odbierałem tego w ten sposób, ale rzeczywiście w tym podatku "od LeBrona" może coś być na rzeczy. Tylko ciekawi mnie sprawa jak oni rozwiążą temat dalszej współpracy z KCP, kiedy rzucą komuś drugiego maksa. Już nie będzie +10M na KCP...

[Jendras]

Dziękuję bardzo za wyczerpujące odpowiedzi. Nie jestem kibicem Lakers, nawet jestem antyfanem, ale trudno obok nich przejść obojętnie, szczególnie kiedy LBJ tam wylądował.

 

Tym bardziej proposuje zupełnie bez jakiejkolwiek ironii kulturalne i rzeczowe odpowiedzi na moje pytania.

 

Szczególnie zaskoczyła mnie i szczerze się przyznam historia KCP. Nie odbierałem tego w ten sposób, ale rzeczywiście w tym podatku "od LeBrona" może coś być na rzeczy. Tylko ciekawi mnie sprawa jak oni rozwiążą temat dalszej współpracy z KCP, kiedy rzucą komuś drugiego maksa. Już nie będzie +10M na KCP...

 

Polecam się. ;]

 

KCP ma trade kicker 15%, więc tak naprawdę w jego interesie jest zostać gdzieś w trakcie sezonu oddanym. 

 

Moja teoria spiskowa jest taka, że Rich Paul właśnie taki scenariusz miał już ułożony w głowie latem. A może nawet nie tylko w głowie i wszystkie zainteresowane strony były tego świadome, podpisując kontrakt? 

 

Czyli coś na zasadzie: ok wiemy, że KCP na dłuższą metę nie jest w planach Lakers, ale dajcie mu fajny roczny kontrakt z bonusem za trade, bo rynek jest słaby, a my wspólnie znajdziemy mu w trakcie sezonu nowe miejsce, gdzie dostanie więcej minut, zgarniając przy tym premię, i powalczy o nowy kontrakt. 

 

No i już było blisko wymiany za Arizę. 

[ttr]

Ja bym chciał zatrzymać Lopeza, a zamiast Lance'a dorzucić jakiegoś shootera i byłoby ok według mnie. No ale tu pytanie czy Brook w ogóle chciałby zostać, bo nie jest tajemnicą, że nie był zadowolony ze swojej roli w zespole. Nie mam jednak zamiaru płakać, że zamiast niego są Tyson z Beasley'em.

 

Z tego co mówił w wywiadzie chciał zostać i był zaskoczony, że Lakers tak łatwo go odpuścili.

 

https://www.silverscreenandroll.com/2018/12/19/18147880/la-lakers-news-brook-lopez-surprised-free-agency-milwaukee-bucks

[Jendras]

O, nie widziałem tego, thx. No to podwójna szkoda. 

 

Pamiętam plotki, że nie chciał zostać. Pytanie też, czy przyznałby otwarcie, że nie był zainteresowany powrotem do LA. No ale w sumie to już nieważne. 

Edytowane 8 Stycznia 2019 przez Jendras

[memento1984]

na podatek od Lebrona trzeba uwazac - w Cavs byli to TT i JR, a jeszcze chyba kogos pominalem, komu szukali domu.

nadal nie kupuje, ze Lebron chce sie wczolgac z tym bieda rosterem na 7-8 seedzie i do domu w polowie kwietnia.

schedule w zaleznosci gdzie sie sprawdza raczej ciezszy, szczegolnie, ze druzyny z bezposredniego sasiedztwa (SAS,SAC,POR,UTA) maja duzo latwiejszy na papierze.

Prosi sie o zmiany i kogos na teraz z 3-jka. Chyba glupio jednak bylo spisac tego Denga - w zasadzie nie da sie zrobic salary match. z tym Randlem nie dalo sie zrobic jakiegos snt, czy to jego salary blokowalo LBJa ? ten Clarkson nie jest zly tylko pensja bylaby dla Was za duza (mimo, ze sie teraz spokojnie broni).

teraz w polowie sezonu patrzac na marna konstrukcje rosteru (szczegolnie pod LBJ), widac ze LAL nie bylo przygotowane na Lebrona i spadl im jak gwiazdka z nieba.

[rw30]

btw w przypadku umow z trade-kickerem:  kto placi trade kickera (oraz: komu wlicza sie on do salary): nabywca czy zbywca ? 

[SlaKB]

Nabywca

[badboys2]

memento:

gowno prawda.

 

mecz z gsw pokazal, ze lakers sa fajnie skonstruowani. duzo lepiej zarowno pod lebrona jak i gsw niz cavs rok temu. nawet pomimo tylu brakow tego rosteru, pod warunkiem, ze mowimy o pelnym rosterze, zdrowym a nie tym co biega w ostatnich kilku spotkaniach...

 

bron nie spadl im jak gwiazdka z nieba, bo imo wiedzieli o przyjsciu lebrona juz w zeszlym offseason, gdzie podpisywali KCP za duze pieniadze i wszyscy pukali sie w glowe. gdzie spuszczali bez problemu russella, bo wiedzieli, ze czyszcza salary pod brona i 2 grajka.

 

tak samo bylo w miami. pat riley nie zrobilby tylu czyszczacych ruchow, gdyby nie wiedzial o tym, ze cale trio przyjdzie i jest sens to robic. pokazcie mi inne kluby, ktore zrobily takie ruchy i skonczyly z niczym.

 

lakers w pelnym skladzie sa mega ciekawym zespolem i w playoffs beda cholernie niewygodnym matchupem nawet bez zadnych zmian dla kazdego.

 

co do lopeza, podpisal kontrakt za smieszne pieniadze. moze sytuacja nam sie rozjasni jak do ASG lakers pozyskaja davisa:p

Edytowane 8 Stycznia 2019 przez badboys2

[LeweBiodroSmoka]

gdyby mecze rs vs gsw miały decydować o realnej sile i dopasowaniu rosterów to Nuggets dostaliby dziką kartę od razu do WCF, jeden mecz g. znaczy

 

Wy dostaliście -30 w Colorado, czemu nie wyciągasz wniosków na bazie tamtego meczu? też byliście w praktycznie pełnym składzie

Edytowane 8 Stycznia 2019 przez LeweBiodroSmoka

[memento1984]

memento:

gowno prawda.

 

 

bez tego mitycznego "spejsingu" to zajedziecie tego Lebrona jak na tym memie z traktorem i sankami. GSW sie zachwialo od srodka i kazdy z nimi potencjalnie moze wygladac lepiej, zadna zasluga konstrukcji rosteru LAL czy Lebrona.

[Milin]

gdyby mecze rs vs gsw miały decydować o realnej sile i dopasowaniu rosterów to Nuggets dostaliby dziką kartę od razu do WCF, jeden mecz g. znaczy

Wy dostaliście -30 w Colorado, czemu nie wyciągasz wniosków na bazie tamtego meczu? też byliście w praktycznie pełnym składzie

Realna siła Lakers wyjdzie tak naprawdę dopiero w Playoffs i być może właśnie Denver jako pierwsi będą mogli się przekonać na ile stać LAL.

Lebron widzę oszczędza się na maksa i zapewne będzie grał tylko tyle aby utrzymać to 8 miejsce.

Albo już wie że w przerwie ktoś dojdzie i z awansem nie będzie kłopotu.

[LeweBiodroSmoka]

Realna siła Lakers wyjdzie tak naprawdę dopiero w Playoffs i być może właśnie Denver jako pierwsi będą mogli się przekonać na ile stać LAL.

Lebron widzę oszczędza się na maksa i zapewne będzie grał tylko tyle aby utrzymać to 8 miejsce.

Albo już wie że w przerwie ktoś dojdzie i z awansem nie będzie kłopotu.

no co Ty, przecież macie Waltona, gładkie 4-1 dla nas

[Milin]

no co Ty, przecież macie Waltona, gładkie 4-1 dla nas

Ale mamy też Lebrona. Kiedy gra to Walton już nie jest taki groźny.