Skocz do zawartości

Gość (Przemek...)

Rekomendowane odpowiedzi

Wiecie co? OJP.........Człowiek budzi się rano i widzi, że coś się działo, w wątku przybyło stron. Czyta, nie wierzy. Ręce opadają, pod ręką ścierka do oplutego monitora, katalog wyrazów powszechnie uznawanych za obraźliwe skończył się po chwili @ zarząd @ deadline @

Najgorsze przebudzenie od lat.

Po tych cyrkach z minionego 20lecia faktycznie odechciewa się. Turasa Cuban nie chciał??!

 

Karpik, ja również wskakuję do Texas-Expressu. 

Rozumiem lato, wolne $$. Ale to są Knicks- przepłacą jakiś średniaków na zasadzie "we had make move". Zion? Nie, nie wierzę. W końcu to są Knicks.

Edytowane przez Knickerbocker....once
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten plan wygląda na w miarę ok .Patrząc ile dostali np Kings za DMC to tu naprawdę są spoko assety.Ale jeśli brać poprawkę kto stoi u sterów NYk to można mieć wątpliwości czy ten plan ma prawo się udać.Ze strony MAVS trzeba też pamiętać że to będzie zupełni nowy team bo tak szczerze kto jest w stanie wymienić choćby 10 graczy z obecnego rosteru?

 

akurat Kings dostali bardzo spoko paczkę - lepsza i to sporo niz to co dostali Knicks, tylko ze tez roznica jest taka ze DMC nie byl wtedy po zerwaniu acla jak Porzingod, wiec tez nie dziwne ze paka byla lepsza

 

Fani Knicks powinni płakać dopiero latem jak Nowy Jork przygarnie za gruby hajs jakichś kasztanów. Wykonano ruch, by zejść konkretnie z kontraktów, więc muszą tam być dogadani kozacy. Duża szansa na Irving/Walker i Butler/Harris. Walker to pewniak do Knicks/Nets. Nawet jak skończy się na Walker i Middleton to play-offy pewne w przyszłym roku, więc będzie postęp i w końcu coś się ruszy w Nowym Jorku.

 

jesli Knicks podpisza 2 maxy i bedzie to Walker + Butler to od razu wszyscy fani moga sobie w leb strzelic... ta wymiana ma tylko i wylacznie mozliwosc sie obronic jesli laczony juz od dawna z Knicks Durant tam zawita i dolaczy do niego jego kumpel Irving, wtedy to bedzie bardzo dobry ruch i tylko wtedy

 

posluchalem sobie dzis w drodze do pracy "emergency podcast" ringerowy na temat tej wymiany i tam wszyscy gadaja jakby Durant w Knicks to byla oczywistosc, a mi osobiscie ciezko jest w to uwierzyc w momencie w ktorym Warriros wygraja kolejny pierscien i beda przed mozliwoscia 4 z rzedu co sie nigdy nie wydarzylo w koszykowce "nowożytnej"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedy ostatnio ktoś poważny rozważał Knicks? KIEDY!?

 

Jeśli po oddaniu kristapsa latem wyląduje kemba i Jimmy to sorry ale to będzie kurewska porazka!

Kim w tej lidze jest kemba Walker? Kim do k.nedzy? I że niby będą od razu po? Jeśli taki duet wyląduje w Knicks staną się z automatu nowymi kings dekady!

(Choć w Chicago jest duża konkurencja)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli GSW zrobią 3peet, to Durant nigdzie się nie ruszy, zapomnijcie. Czy w ogóle było tak kiedyś w historii, że topowy gracz w momencie gdy zdobywał pierścień odchodził? Nie sądzę. Oni tam tworzą historię, przenoszą się do San Francisco (jeśli Oakland to Manchester, SA to Rzym) i nadal mają perspektywy większe niż gdziekolwiek. Not a chance. Za to Irving, Butler, Middleton, Harris, Walker i może Kawhi się skuszą. Może, sporo zależy od draftu. Na razie ta wymiana wygląda tragicznie dla Knicks, ale jeśli trafią Ziona i podpiszą graczy na ww poziomie, to będzie inaczej. Btw, ktoś o tym chyba wspomniał, ale muszę - Knicks wymienili Porzingsa na Smitha, którego mogli wziąć w drafcie zamiast Franka. Ba dum tss.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli GSW zrobią 3peet, to Durant nigdzie się nie ruszy, zapomnijcie. Czy w ogóle było tak kiedyś w historii, że topowy gracz w momencie gdy zdobywał pierścień odchodził? Nie sądzę. Oni tam tworzą historię, przenoszą się do San Francisco (jeśli Oakland to Manchester, SA to Rzym) i nadal mają perspektywy większe niż gdziekolwiek. Not a chance. Za to Irving, Butler, Middleton, Harris, Walker i może Kawhi się skuszą. Może, sporo zależy od draftu. Na razie ta wymiana wygląda tragicznie dla Knicks, ale jeśli trafią Ziona i podpiszą graczy na ww poziomie, to będzie inaczej. Btw, ktoś o tym chyba wspomniał, ale muszę - Knicks wymienili Porzingsa na Smitha, którego mogli wziąć w drafcie zamiast Franka. Ba dum tss.

Jordan odchodził z Bulls po 2gim 3peat (technicznie po 1szym też, ino do baseballu)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę szok ale jak był niezadowolony lub raporty medyczne były stresujące to lepiej było zrobić teraz szybkie cięcie niż później się przejechać. Ja oceniam wymianę na plus dla Knicks. Oddali potencjalny problem i długie umowy a dostali młodego dynamicznego rozgrywającego i wybory w drafcie (nie umiem ocenić ich wartości). Może to jest też przyznanie się do błedu troche z Niquitinem ale gość jest młody i mogą grać razem ze Smithem. Teraz tank i utalentowanym trzonem (Smith, Frank, Kox, Robinson) mogą próbować coś na rynku łowić. Piszecie tutaj o Irvingu - pasuje on do grania ze Smithem? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Durant mówi też o kasie, a GSW wszystkich nie zmieszczą.

 

Wszędzie widzę ból tyłka fanów Knicks i zupełnie go nie rozumiem. Orzeł chyba nawet się wypisał z fanów, co świętują na KnicksZone. Nie czaję. Coraz więcej jest głosów, że Porzingis ma coś z czapą, w dodatku może mieć trwałe problemy z kolanem. Dallas maja w tej chwili piękny sen i to wszystko. Pobudka może być bolesna. Knicks mają czystą kartę (tzn. salary) i nadzieję. To jest lepsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak na zimno.

 

Nawet jeśli Knicks podpiszą dwóch graczy z  tzw. "2 ligi All - Star" czyli Vucevic, Kemba, Middleton,Harris, twierdzenie, że to będzie mega poraża już teraz, na tle nadal niepewnego zdrowia Porzingisa, jest sporą przesadą. 

 

K...a chłopak nie gra od półtora roku w kosza, przychodzi do swoich pracodawców i mówi : "sorry ale nie chce mi się już tu być i nie widzę z wami przyszłości" i nagle milion komentarzy, że Knicks to najwięksi nieudacznicy w lidze co oni zrobili.

To samo przed chwilą zrobił Dawis przez swojego agenta i jakoś na Pells nie spadają gromy.

Jakby Kristpas miał całe kolana już dawno miałby Maxa w Knicks, to jest biznes. 

 

 

Szkoda mi Kp bardzo, ale spokojnie, poczekajmy UWAGA, nie do 1 lipca żeby wyśmiać Knicks za Kembe i Middletona, tylko do pierwszych dwóch miesięcy Porzingisa w Dallas. 

 

 

Szkoda mi było by jeszcze bardziej, gdyby Kristaps zagrał chociaż 20 meczy i pokazał wszystkim, że wrócił, ale to się nie stało. 

 

 

Ostatnia rzecz, cofnijmy się na chwilkę i powróżmy trochę z fusów.

 

Nie dochodzi do tej wymiany i Knicks mają nie grającego Łotysza półtorej sezonu, do tego 30 baniek w kontraktach Yuniora i Lee 1 lipca 2019.  Czy to jest sytuacja atrakcyjniejsza dla potencjalnego gracza z top 5 ligi, który miałby tu przyjść ? To znaczy, nie grający Łotysz i dwóch graczy na ch.....ch kontraktach ? Od tej która mają teraz ? 

 

Nikt mnie nie przekona , że nie grający Kristaps byłby jakimś wielkim magnesem dla Duranta / Kawhiego / Irwinga, oczywiście patrząc w drugą stronę samo miejsce na 2 maxy w sallary, to też nie jest miód, ale zrobili na tą chwilę wszystko co mogli. 

 

P.S. Ja nadal będe kibicował Knicksom nawet jak tu będzie grał Koszarek :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coraz więcej jest głosów, że Porzingis ma coś z czapą, w dodatku może mieć trwałe problemy z kolanem.

 

Dallas prześwietlili jego zdrowie i kolano z każdej strony, decydując się na trejd w którym oddają 2 picki i biorą na siebie 30 milionów dodatkowego salary. Dallas ma jeden z najlepszych sztabów medycznych w NBA, o ile nie najlepszy, dobrze wiedzą co na siebie biorą.

 

Co do głosów dot. czapy, to głosy takie pojawiają się tylko i wyłącznie z otoczenia Nix. A głównym problemem jest jego brat.

 

Imo trejd jest dobry dla obu stron. Mavs nie są żadnym graczem na rynku FA, więc pozyskanie co-stara do Luki jest możliwe tylko przez trejd. Nix za to mają to co chcieli, wysoki pick, miejsce w salary i pozbyli się "problemu".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do głosów dot. czapy, to głosy takie pojawiają się tylko i wyłącznie z otoczenia Nix. A głównym problemem jest jego brat.

Przecież to nie z bratem podpisuje się kontrakt, a jednak KP jest podatny na jego podszepty. Sztab medyczny spoko, ale fakty są takie, że gościu od 1,5 roku nie grał. Chyba nie tylko fani Nix zauważyli akcje w stylu "obrażam się i jadę do domu".

Podsumowując:

  • od początku zdrowie wątpliwe z powodu budowy ciała,
  • brak gry przez 1,5 roku,
  • mocne podejrzenie uderzenia wody sodowej.

Gdzieś widziałem ploty, że Porzingis odradzał FA przyście do NYK. No ludzie :rugby:

 

Popatrzcie na ten deal inaczej. Mavs wymienili DSJ i 2 picki, za gościa, który od 1,5 roku nie i gra strzela fochy. Na dzień dzisiejszy jak dla mnie wygrali Knicks, ale oczywiście ten trade ocenimy dopiero za rok lub dwa. Natomiast wyzywanie decydentów NYK akurat TERAZ, po latach siedzenia w kompletnym szambie i podejmowania absurdalnych decyzji (gdzieś widziałem, że Nix mają najwięcej porażek w lidze licząc od 2000) brzmi jak żart. Mówimy wciąż o organizacji, która wypchnęła Patricka Ewinga i chociażby dlatego raczej nie kojarzy się z szacuniem do swoich zawodników, ale kurde, KP to przy takim Ewingu jest zwykły maruder.

Edytowane przez andy13
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dallas maja w tej chwili piękny sen i to wszystko. Pobudka może być bolesna. Knicks mają czystą kartę (tzn. salary) i nadzieję. To jest lepsze.

Tą wymianę ocenimy w lipcu, bo może się okazać, że Perry z Millsem okazali się geniuszami i Knicks skończą z Davisem i dwoma z czwórki Durant/Kawhi/Irving/Klay. Podobno też KP nie chciał grać w NYK i straszył wzięciem QO (choć Mavs też ponoć powiedział to samo, ale moim zdaniem to jest jego strategia negocjacyjna i stawianie Mavs pod ścianą, żeby rzucili maxa). Z drugiej strony może wyjść tak, że wymienili KP za nadzieję i mokry sen o potędze i skończą przepłacając kogokolwiek, żeby nie wyjść na skończonych idiotów. Mills i Perry poszli all-in, a jako, że nie mam do nich za grosz zaufania, to mam mieszane uczucia, które są łagodzone przez nadzieję, która jest największym assetem tej wymiany z Mavs.

 

Układając to sobie chronologicznie, moim zdaniem to mogło wyglądać mniej więcej tak:

 

Kilka tygodni temu wyszło info, że Mavs są skłonni handlować DSJ. Przypominam tylko, że Frank over DSJ to była decyzja Phila, a jego już nie ma. Knicks wykonali telefon, a Cuban się trochę pośmiał, bo on nie chce Franka, ale KP to już by chętnie wziął. Czytałem, że choć wczorajsze negocjacje poszły b. szybko, to pierwsze rozmowy miały miejsce kilka tygodni temu, co by się zgadzało.

Po trade request Davisa, Knicks zadzwonili do Pels i usłyszeli jaka jest cena i że Pels nie chcą KP. Tajemnicą poliszynela jest też to, co mogą za AD dać Lakers i że Pels nie są tym zachwyceni, dlatego też łatwo se policzyć ile trzeba mieć assetów, żeby ich przebić. No więc Perry z Millsem wymyślili, że zaorają Knicksów i latem rzucą tyle ile trzeba za Davisa, a potem zgarną jeszcze 2 maxcatów. Mając już ten plan w głowie, spotkali się wczoraj z KP i ten podtrzymał swoje zdanie, że chce odejść (to info wypłynęło wczoraj zanim było wiadomo o wymianie). Szybki telefon do Cubana i sprawa załatwiona.

Po loterii jak już będzie wiadomo na czym stoimy, Knicks pocisną po Davisa, a że stać będą na straconej pozycji negocjacyjnej (muszą zdążyć przed lipcem), to dadzą za niego bardzo dużo, ale z drugiej strony będzie to trochę transakcja wiązana, bo wraz z Davisem niemal na pewno przyjdzie też np Kyrie i Kawhi albo KD, więc przepłacenie Davisa (nie, że te wszystkie Knoxy, picki i DSJ w pakiecie są przepłaceniem, ale w porównaniu do tego co mogą dać inni) nie będzie przepłaceniem, bo to tak jakby dać tyle za 3 superstarów.

 

Tyle podpowiada mi logika, że taki jest plan Knicks, ale pomny przeszłości jestem też świadomy, że Mills i Perry mogą działać po omacku i nie wiedzieć co dalej ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież to nie z bratem podpisuje się kontrakt, a jednak KP jest podatny na jego podszepty. Sztab medyczny spoko, ale fakty są takie, że gościu od 1,5 roku nie grał. Chyba nie tylko fani Nix zauważyli akcje w stylu "obrażam się i jadę do domu".

Podsumowując:

  • od początku zdrowie wątpliwe z powodu budowy ciała,
  • brak gry przez 1,5 roku,
  • mocne podejrzenie uderzenia wody sodowej.

Gdzieś widziałem ploty, że Porzingis odradzał FA przyście do NYK. No ludzie :rugby:

 

Było o tym, że on chce grać, a nie było to na rękę Nix, bo są w full tank mode. Ja mu się trochę nie dziwię, że jest sfrustrowany, Nix nie są też organizacją, która w ostatnich lata była zarządzana dobrze. Nie można wszystkiego w takim razie zrzucać na Łotysza. Też jest winny, bo nie lubię jak gracze postępują tak jak on, czy Davis ale tutaj winy trzeba też szukać z drugiej strony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaki plan ludzie... Sam chcialbym wierzyc ze maja dogadany trade po Davisa albo podpis jakiegos Duranta.

 

20 lat jestesmy na dnie, mielismy fure szczescia z wyborem Porziego zeby cos z tego bylo potrzebujemy:

 

* odpowieni uklad gwiazd 20 czerwca

* pomoc sil nadprzyrodzonych 1 Lipca

* 7000x wiecej szczezcia w ten offsezon niz w drafcie 2015

 

Niestety w zaden plan nie wierze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja widząc sytuację Łotysza czy przede wszystkim Davisa mam w pamięci garnetta i jego lojalność wobec Wolves.

Small market (brewka) lub debil za sterami (porzyguś) potrafią mocno podciąć skrzydła i zabić karierę mlodej gwiazdy

 

Co innego jak zawodnik robi szopki choć zespół w niego inwestuje, robi wszystko żeby mu zapewnić jak najlepsze warunki. Wówczas ok, koleś ma mantal ość roszczeniową i to już wg mnie go skreśla

 

Ale przypadek Davisa i Łotysza to inna bajka

Davis już dość czasu zmarnował w Pels, powinien już rządzić liga a tymczasem ma problem z utrzymaniem się w ósemce

I nie, nie twierdzę że Pels mu robią pod górkę. Nie, nie robią. Zwyczajnie to miasto (choć piękne i z tradycjami) niexma siły przebicia, nie miało też jak w przypadku wioski z Ohio "wsparcia" silvera i "szczęścia" w kolejnych loteriach

Ot taki wypadek losowy!

 

Knicks i kritaps to też inna historia

Nyk to top3 najgorzej zarządzanych klubów w lidze, nawet top2 biorąc pod uwagę że Kinga wyglądają jakby wreszcie zaczęli myśleć.

Porzyguś zrobił źle mówiąc te głupoty ale co zrobili Knicks? Od początku Łotysza robili wszystko od dupy strony. A to hurratank a to megaspina #walczymyopo

Jest tylko jeden człowiek w NBA za którego nie oddałbym GarPaxa. Jedyny- wiecie kto

 

 

Nie chcemy kolejnych Garnettów w NBA! Garnetty mają kształtować NBA a nie robić paczki w ASG!

Edytowane przez josephnba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz czytam na Twitterze, że Porzingis miał się nawet wziąć za łby z Fizzem :rugby: Jestem ciekawy czy z kolesia coś będzie. NYK to dziwna organizacja, ale takiego zachowania (w dodatku zawodnika w takim wieku) nic nie usprawiedliwia jak dla mnie. Nie porównujcie go z AD. Tylko z pozoru są to podobne sytuacje.


BTW,  "In his 4 year NBA career, Kristaps Porzingis has played 1 game after March."

 

No to zobaczymy czy ten sztab medyczny Mavs jest aż tak dobry? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

J

Knicks i kritaps to też inna historia

Nyk to top3 najgorzej zarządzanych klubów w lidze, nawet top2 biorąc pod uwagę że Kinga wyglądają jakby wreszcie zaczęli myśleć.

Porzyguś zrobił źle mówiąc te głupoty ale co zrobili Knicks? Od początku Łotysza robili wszystko od dupy strony. A to hurratank a to megaspina #walczymyopo

Jest tylko jeden człowiek w NBA za którego nie oddałbym GarPaxa. Jedyny- wiecie kto

 

 

Nie chcemy kolejnych Garnettów w NBA! Garnetty mają kształtować NBA a nie robić paczki w ASG!

 

Zaraz chwilunia, jak to Knicks nie zrobili nic dla Łotysza ? A Wymiana z Melo na gówno zwane Kanterem to co to jest ?

Dali mu posiadania i minuty, które miał Melo i robił co chciał, stał się potencjalnym All-Starem. Porzingis nie grał z partnerami, to też warto powiedzieć. Co mogli więcej zrobić po tak poważnej kontuzji dla niego, dać mu maksa bez jednego meczu po powrocie, po tak ciężkiej kontuzji ? Fizdale pojechał na Łotwę nawet, żeby zbudować z nim jakies relacje, patrząc jak potrafi obrazić się na Hornacka. 

 

 

Knicks są Chrystusem NBA. Wyobraźcie sobie taki scenariusz, podpisują Maxa z KP jednak - nie ma żadnej wymiany, ten zrywa ACL w drugim kolanie koniec, wtedy kolejny potok gówna wylałby się na ich głowy, dlaczego zaryzykowali i podpisali z nim Maxa. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.