Philadelphia 76ers 2018/2019

[Julius]

Większość postów opublikowana w tym wątku w przeciągu ostatnich 24h jest bez sensu (prym wiedzie kol. mayor), więc dlaczego nie Buddy Hield...?

 

Gdyby nie doszło do trade'u z BOS, to albo Fultz i tak ostałby się z trójką i trafił do Sixers, albo w przypadku jego braku Colangelo brałby kogoś z trójki Monk / Fox / Jackson. Tak czy inaczej to wszystko to tylko takie masturbowanie się klawiaturą i rozkminianie #cobybyłogdyby... Wyszło jak wyszło, po *U* drążyć temat...?

Ja sądzę, że byłby Fox, JJ, albo DSJ, ale chyba o Foxie przebąkiwano najwięcej w Philly.

Tak czy tak c***nia, bo wszyscy to do tej pory non shooterzy i nie-fity.

[Julius]

Insider Sixers podsumowuje dość brutalnie całą sytuację z Fultzem.

Gość jako pierwszy raportował o problemach zdrowotnych Embiida, mentalnych Noela itd. Można śmiało założyć, że raczej wie co mówi:

 

http://www2.philly.com/philly/sports/sixers/sixers-76ers-podcast-markelle-fultz-saga-20181123.html?__vfz=medium%3Dsharebar

[Julius]

Ależ lipę zagrali dzisiaj Sixers.

Jestem zły na siebie, że zarwałem nockę - a coś mi mowiło, że nie będzie warto.

 

Embiid był fatalny w obronie (jak na siebie) grał jakby od niechcenia, nie contestował w ogole rzutów Sextona, który przecież nie ma cholera wie jakiego rzutu i temu wpadało od początku wszystko. 

 

Cały zespół jakoś kurewsko ospały, bez werwy.

 

Słabo to wygląda, bo mamy i atak i obronę gdzieś w drugiej połówce ligi grając z ogórami. Teraz albo zmobilizujemy się na mocniejszych rywali i będzie wyglądało to podobnie... albo jak przyjdzie gorszy terminarz to polecimy mocno z bilansem.

 

Ciężko winić też personalia, czy słabą ławkę. Temu zespołowi brakuje ostatnio ducha, tego czegoś co mieli przez cały dotychczasowy Process. Mimo wszystko problemu upatruję bardziej w obornie, bo mam wrażenie, że kto nie wychodzi przeciwko nam ten wali trójke za trójką, a picka nie jesteśmy w stanie obronić sami żadnego. Nie wiem czy to brak Lloyda Piercea, czy oznaka że Brown powoli traci ten zespół? 

 

Dobry team gra 25-30 min starterami z ogórkami i kończy spotkania głęboką ławką, a my noc w noc walczymy o życie starterami.

[ignazz]

Niewytłumaczalne.

 

Jeżeli piszesz ze brak ducha w zespole gdy ściągnięto charyzmatycznego top15 gracza do zespołu to nie wiem co tego ducha ma bardziej pobudzić?

 

Rozumiem problemy z młodym ale zespół powinien wręcz przeciwnie bardziej docisnąć i albo wesprzeć młodego w walce o powrót albo szybko wypchnąć dalej. Teraz przy i tak drobnej rewolucji jest najlepszy moment.

Niby wymiany robi się w lutym ale nie ma na co czekać.

 

Szybko się opowiedzieć i puścić w eter albo handel gracza z kłopotami albo poddanie kolesia.

Czasu było od pydy

[Jeff Hanneman]

Ciężko winić też personalia, czy słabą ławkę. Temu zespołowi brakuje ostatnio ducha, tego czegoś co mieli przez cały dotychczasowy Process. Mimo wszystko problemu upatruję bardziej w obornie, bo mam wrażenie, że kto nie wychodzi przeciwko nam ten wali trójke za trójką, a picka nie jesteśmy w stanie obronić sami żadnego. Nie wiem czy to brak Lloyda Piercea, czy oznaka że Brown powoli traci ten zespół? 

 

Dobry team gra 25-30 min starterami z ogórkami i kończy spotkania głęboką ławką, a my noc w noc walczymy o życie starterami.

 

Najwidoczniej ostatnie zmiany i zawirowania mają po prostu zły wpływ na drużynę. Wyliczmy:

• najpierw "pewność" że LeBron lub Kawhi trafią do Sixers za cenę połowy składu
• potem #ColangeloGate
• potem poszukiwania nowego GM'a, zakończone awansem Branda, który ledwie dwa lata wcześniej siedział na końcu ławki
• potem wyprzedaż lubianych rolesów - Holmesa, TLC, Andersona
• potem odnowienie kontuzji Markelle "nic mi nie jest" Fultza
• potem trade po Jimmy Butlera i strata Covingtona i Sarica
• i na koniec shutdown Fultza i chęć trade'u, chociaż przecież nie chce być trade'owany.

To tak naprawdę zupełnie inna drużyna niż rok temu. Na dodatek tworzona w czasie rzeczywistym...

[Zdzich]

Wiele tu napisałem o Fultzu ostatnio i sądzę, że to dobry moment, by przestać. Ale jestem hipokrytą, więc na pewno wrócę do jego tematu, by się pastwić i nabijać Jednak na dziś stwierdzam, że szkoda sobie strzępić języka z szacunku dla PRAWDZIWYCH graczy NBA.

 

Nie wiem, czy 76ers nie spotkało to samo co Minnesotę... Uzbieranie talentu to jedno, przeskoczenie z dna do PO to drugie, ale wykonanie kroku z dobrej drużyny do contendera to trzeba mieć wszystko poukładane. A assety się roztrwoniły nieco, Simmons bez rzutu to wcale nie taki kozak, a Embiid sam tego cyrku nie pociągnie do finałów. Zastanowiłbym się najpierw na miejscu Philly, czy Brown to jest odpowiedni trener. Jak na moje oko to dotychczas nie udowodnił tego i ja bym powiedział, że nie.

[dapunk20]

Minnesota wybrała Townsa, który jest gorszy od Joela i Wigginsa, który zapewne nigdy nie będzie tak dobry jak Simmons bez rzutu w rookie year. Minnesota nawet nie "uzbierala" wystarczająco talentu więc nie mieli z czego przeskakiwać

[Zdzich]

Minnesota wybrała Townsa, który jest gorszy od Joela i Wigginsa, który zapewne nigdy nie będzie tak dobry jak Simmons bez rzutu w rookie year. Minnesota nawet nie "uzbierala" wystarczająco talentu więc nie mieli z czego przeskakiwać

 

Dlatego dla Minnesoty szczytem była I runda PO, gdy jeszcze wzmocnili się Butlerem, a Philla dotarła do półfinału konfy, ale czy zrobi krok naprzód to nie wiadomo. No i ta ekipa bez Simmonsa rzucającego choćby przyzwoicie to mistrzostwa nie zdobędzie. A o to chodziło w całym planie Hinkiego.

[dapunk20]

Simmons nawet bez rzutu w rookie yr miał impact na poziomie top30 ligi. Teamy z gorsza trzecia opcja niż Simmons zdobywały mistrzostwa

 

Koszykówka nie polega na tym że jak zawodnik A nie poprawi tego o tyle to nie wygraja mistrzostwa. Na to wpływa zbyt wiele czynników

 

Zresztą, równie dobrze można byłoby napisać że Rockets nigdy nie zdobędą mistrzostwa dopóki Capela nie nauczy się rzucać - Nie to samo ale jednak liczba non-shooterow w S5 ta sama

[Zdzich]

Simmons nawet bez rzutu w rookie yr miał impact na poziomie top30 ligi. Teamy z gorsza trzecia opcja niż Simmons zdobywały mistrzostwa

 

Koszykówka nie polega na tym że jak zawodnik A nie poprawi tego o tyle to nie wygraja mistrzostwa. Na to wpływa zbyt wiele czynników

 

Zresztą, równie dobrze można byłoby napisać że Rockets nigdy nie zdobędą mistrzostwa dopóki Capela nie nauczy się rzucać - Nie to samo ale jednak liczba non-shooterow w S5 ta sama

 

Na RS wystarczy, ale w PO Celtowie strasznie obnażyli Simmonsa. Toronto czy Bucks w tym roku też to może zrobić.

[dapunk20]

w PO przede wszystkim Brown i jego ludzie ograniczyli Simmonsa

 

https://twitter.com/T1m_NBA/status/992258920801431554?s=19

 

Jeśli chcesz zdobyć mistrzostwo to trudno zrobić bo bez elitarnego coacha. Simmons ma specyficzny skillset ale idzie go nawet na takie serie PO tak użyć, że będzie bardzo przydatny. Coaching stuff 76ers to praktycznie uniemożliwił vs Celtics

Edytowane 24 Listopada 2018 przez dapunk20

[shevcu]

Minnesota wybrała Townsa, który jest gorszy od Joela i Wigginsa, który zapewne nigdy nie będzie tak dobry jak Simmons bez rzutu w rookie year. Minnesota nawet nie "uzbierala" wystarczająco talentu więc nie mieli z czego przeskakiwać

Jakies racjonalne wytlumaczenie, ze Wiggins over Towns??

[Julius]

Brown może być HC, ale musi mieć aystentów od ataku i obrony. W innym przypadku trzeba poszukać kogoś kto wydobędzie potencjał z tych ludzi.

 

Wszystko dla Sixers zaczyna się w obronie - rywale regularnie mordują nas na pickach po switchach. Z Cavs to nei wiem co Embiid robił z tymi opuszczonymi łapami przed Sextonem - taki byl plan na mecz żeby go zachęcać do midrange J? No to wyszło c***owo. Do tego JJ - o ile w ataku jest często jak świeża morska bryza tak w obronie jak ma machup inny niż bieganie za SG po zasłonach i trafi się jakiś bardziej atletyczny G/F to gość jest ruchany niesamowicie. Wystarczy przypomnieć sobie serię z Bostonem i to co robili z nim Jaylen , czy Tatum, to powienien być bench player.

Dużo lepiej wygląda już Shamet, który wprawdzie w ataku jest dużo słabszy i generalnie jest trochę zielony, ale dużo lepiej contestuje, jest dłuższy, bardziej wyrabia się na nogach. 

 

No i atak. Mamy top3 gośca w izolacjach, prawdziwe low post presence, który do tego potrafi rozciągnąć grę... doszedł nam niezły Butler, jest JJ, jest Simmons, który mimo kiepskiego rzutu jest w stanie na większości gości mieć mismatch albo wzrostowy, albo szybkosciowy i nic z tym nie robimy. Przy takich personaliach i mimo wszystko niezłym ficie powinniśmy być top5-8 i brak rzutu Simmonsa nie jest tu wytłumaczeniem. Jeśli JJ jest dymany w D to przynajmniej atakiem powinniśmy rozpieprzać rywali a nadal brakuje jakiejs takiej agresji w grze. Pick n roll to najtrudniejsze zagranie do obrony, a my właściwie tego nie używamy. Holmes który nieźle rollował został oddany za frytki. Ballhandler po picku nie jest agresywny (Simmons zazwyczaj) tylko ta piłka krąży po midrange i idzie strata / proba dogrania do Embiida / leci mniej lub bardziej udana trója. 

A sam Embiid łapie czasami double teamy a ustawieni jesteśmy tak c***owo, że nei ma do kogo odegrać. 

No słabo to wygląda. 

[dapunk20]

Używanie  Butlera też mi się nie podoba. Gra wszystkie minuty z Simmonsem offball a przecież to też bardzo dobry kreator jest a 76ers jakoś tego kompletnie nie chcą wykorzystać

[marceli73]

Najwidoczniej ostatnie zmiany i zawirowania mają po prostu zły wpływ na drużynę. Wyliczmy:

• najpierw "pewność" że LeBron lub Kawhi trafią do Sixers za cenę połowy składu
• potem #ColangeloGate
• potem poszukiwania nowego GM'a, zakończone awansem Branda, który ledwie dwa lata wcześniej siedział na końcu ławki
• potem wyprzedaż lubianych rolesów - Holmesa, TLC, Andersona
• potem odnowienie kontuzji Markelle "nic mi nie jest" Fultza
• potem trade po Jimmy Butlera i strata Covingtona i Sarica
• i na koniec shutdown Fultza i chęć trade'u, chociaż przecież nie chce być trade'owany.

To tak naprawdę zupełnie inna drużyna niż rok temu. Na dodatek tworzona w czasie rzeczywistym...

Zapomniałeś jeszcze o Włochu i Turku czyli najlepszych zmiennikach w Sixers rok temu

[Cardi]

Jakies racjonalne wytlumaczenie, ze Wiggins over Towns??

 

Nie jest, przecinek po "Joela" zapewne powinien być.

[Gość]

Zapomniałeś jeszcze o Włochu i Turku czyli najlepszych zmiennikach w Sixers rok temu

 

akurat Włoch pokazuje swoją prawdziwą wartość obecnie

 

Używanie  Butlera też mi się nie podoba. Gra wszystkie minuty z Simmonsem offball a przecież to też bardzo dobry kreator jest a 76ers jakoś tego kompletnie nie chcą wykorzystać

 dokładnie powinien imo przejąć część minut, które TJ gra jako PG z Biidem, w ataku gorzej nie będzie a w ataku powinno być lepiej

 

Przy takim zestawieniu personalnym Simmons musi być "przerobiony" na point centra i otoczony Chandlerem i jakimś Boldenem a nie Amirem.

Co z tego, że JoJo świetnie gra iso skoro jak nie wykreuje sobie rzutu to ciężko z odegraniem gdziekolwiek.

 

PnR nie istnieje, a szkoda bo Ben jako roll-man mógłby się sprawdzać

 

Wielki głaz do Brown'owego ogródka należy się za wprowadzanie młodych graczy do rotacji i wykorzystywanie ich skillsetu

 

Dla mnie i tak jest nie pojęte, że mając 3 świetnych obrońców, jednego średniego i wafla w S5 nie da się z tego wyciągnąć czegoś więcej, fakt nie ma Covingtona, który w Socie się naprawdę sprawdza, ale to na pewno nie jest powód.

[dannygd]

Jakies racjonalne wytlumaczenie, ze Wiggins over Towns??

Jeśli hejt możesz uznać za racjonalny, to tak.

[Julius]

Chyba Fultz przegiął pałę tą przerwą na własne życzenie.

Przed poprzednim spotkaniem nie był anonsowany jako zawodnik z urazem, mimo że wiadomo było że nie zagra z powodu rzekomej kontuzji. Ponoć widział już tylu speców ile można było widzieć i wszyscy twierdzą, że bark jest już OK, Sixers chcieli go wspierać, ale nie chcieli już tłumaczyć jego postawy kontuzją barku. 

 

Coś pękło. 

Szkoda.

[BMF]

Jako, że zawsze broniłem Browna, to jednak słaba (jak na roster) obrona przy 1/4 sezonu to ''trochę'' niewytłumaczalna sprawa. 

 

Shamet może wyglądać kiepsko w statsach, ale będzie dobry, te 39% za 3 momentami są bezcenne.

 

Który to tam się zastanawiał nad bilansem Sixers "co by było  bez Butlera"

 

A mi chodziło o to, że Sixers przegrali dwa mecze (z Memphis i Orlando) dlatego, że w pierwszym nie było dwóch starterów (Saric i Covington) + Butlera, a drugi grali po jednym treningu, więc stąd skrót myślowy, że "przez trade" - a ktoś chyba zbyt dosłownie potraktował odnosząc się do tego potem