Playoffs 2018 - ECF (2) Celtics vs (4) Cavaliers

[darkonza]

Statystyk które forują jedną lub drugą drużynę możemy wyciągać do woli. Np statystycznie LBJ wygrał więcej PO games z Stevensem. Deal with it.

Mozliwe, ale bardziej szczegółowa analiza wymaga by porównywac mecze miedzy nimi przy zbliżonych składach i najlepiej na tym samym parkiecie

Wychodzi 3-0 dla Stevensa, a dodatkowo w czwartym meczu nie zagra Love

 

Spójrzmy na to tak: LBJ jest zaje..ty, ale w ciagu ostatnich dni 3 razy poróbował wygrać w bostonie i 3 razy mu sie nie udało. Szanse ze uda sie akurat za czwartym razem wyglądaja na sporo mniejsze niż 50%.

Edytowane 27 Maja 2018 przez darkonza

[Cardi]

Dopóki Celtics przegrywają z Cavs w statystyce "ilu LeBronów Jamesów posiadasz w rosterze?" i w s5 nie wygląda tak: Stuart Malutki-Joanna Senyszyn-LeBron-taczka z cementem-Kwame Brown, to szanse w G7 oceniam na 50/50.

[microlab]

Śmierdzi gimbazo. Ktoś zagioł, to idę po mądry cytat którego sam nie do końca pojmuje ale se wkleje.

 

Ja bez googla i z pamięci: idź sobie sprawdź syndrom Krugera-Dunninga. Przy czym słowo 'zdolność' można spokojnie zastąpić słowem 'wiedza'. Niektóre tezy wprost idealnie opisują pewnych ludzi.

 

Już pomijam fakt jak można kogoś ignorantem nazywać bo nie bierze jako argumentu w dyskusji kursu u buków?

Weź się najpierw naucz pisać, żeby dało się to jakkolwiek czytać, a potem prezentuj swoje kulawe aluzje o syndromach i dolegliwościach.

 

 

@topic: Czy kiedykolwiek drużyna oparta na 20- i 21-latku weszła do finałów? Lebron w 2007 miał 22 lata, ale on to jest top 2 ever i GOAT candidate, od pierwszego meczu robił różnicę w NBA. Brown rok temu w plaoffach robił 5 ppg, a Tatum pykał swoje izolacje w Duke. Z drugiej strony to otwarte okno, i poobijani contenderzy zachodu, ach, to by było po prostu niewiarygodne, jeśli by się udało. 

[KiTt]

Kluczem w g7 może być postawa Horforda, który jako vet i lider zarabiający 30 baniek rocznie powinien od samego początku ustawić grę Zielonych i Kardashiana, skoro MIłość nie gra.

 

Ale zaraz zaraz.... Prawie całe forum trąbi, że w głowie Ala siedzi James.

 

Więc jako kibic Bostonu mocno trzymam kciuki, żeby go z głowy wyrzucił, jebnął mu z bani i pokazał Wam wszystkim faka

 

Go Cs!

[julekstep]

Umiesz czytać?

 

Napiszę raz jeszcze. Co mnie kursy buków interesują? Jeśli tylko na tym opierasz swoje przekonanie to uznaje dyskusje za zakończoną.

 

Przeciez shadowy dal o 1 sensowny argument wiecej od Ciebie (kurs buckow to sensowny argument przy wskazowaniu faworyta).

 

Lol.

[Eld]

Weź się najpierw naucz pisać, żeby dało się to jakkolwiek czytać, a potem prezentuj swoje kulawe aluzje o syndromach i dolegliwościach.

 

 

A z czym masz problem? Z jednym słowem "gimbazo", czy może użytym słowem "se" zamiast "sobie? Jeśli tak, to powinieneś również przyczepiać się innych którzy takiego stylu używają. No chyba, że jesteś z wykształcenia polonistą. Jeśli tak to przyjmij moje przeprosiny.

 

A aluzja nie jest kulawa, ale o tym mam nadzieję jutro.

 

 

Przeciez shadowy dal o 1 sensowny argument wiecej od Ciebie (kurs buckow to sensowny argument przy wskazowaniu faworyta).

 

Lol.

 

Lol. Masz racje. Lol. Bo co to za sensowny argument buki ?! To jest dopiero LoL. Mam się dać przekonać że nie ma 50/50 bo buki tak twierdzą? Serio?

 

Nie podałem sensownych argumentów? Podałem jeden, wcześniej. Jaki? LBJ. To samo w sobie sprawia że szanse są 50/50. Więc albo przeoczyłeś, albo hejter mode on. Ok, każdy ma prawo mieć swoje zdanie.

 

Chyba nikt nie wątpi w to, że LeBron wyjdzie na takiej ku*ie grając 46 min, że tylko ślepy idiota mógł go zakładać 70% szans dla Bostonu. Mało widzieliśmy już w tych playoff co LeBron wyrabia? Zrobi 45-12-12-2-2 i niech choć dwóch jego ziomków się zjawi ( Korver, Hill ) to już znacznie zwiększa się szansa Cavs. 

 

Owszem, Boston jeszcze w tym sezonie u siebie nie przegrał w PO. Ale zawsze musi być ten pierwszy raz. Jak i również każda seria kiedyś się kończy i ta LBJ z 7 finałami pod rząd również się kiedyś skończy. Czy dzisiaj? Fifty-fifty.

 

Piepszone wróżenie z fusów, gdzie za kilka godzin będziemy wiedzieć wszystko. Nie mniej na wmawianie mnie i innym, że nie ma 50/50 szans bo bukmacherzy tak twierdzą to jest teza równie dobra jak ta, że czarne samochody są najszybsze.

[darkonza]

Dopóki Celtics przegrywają z Cavs w statystyce "ilu LeBronów Jamesów posiadasz w rosterze?" i w s5 nie wygląda tak: Stuart Malutki-Joanna Senyszyn-LeBron-taczka z cementem-Kwame Brown, to szanse w G7 oceniam na 50/50.

Jeśli naprawde ludzie uważaja ze szanse są 50/50 i zdarza im się grywac u buka to własnie teraz powinni.

W końcu wygrywać kase można tylko dlatego że lepiej sie ocenia prawdopodobieństwo wygranej danego zespołu niż "buki".

I jeśłi będzie się te szanse regularnie oceniało lepiej to będzie sie zarabiało kasę.

Jeśli % lepiej oceniaja buki (lub podobnie) to wtedy kasę się traci

 

Piepszone wróżenie z fusów, gdzie za kilka godzin będziemy wiedzieć wszystko. Nie mniej na wmawianie mnie i innym, że nie ma 50/50 szans bo bukmacherzy tak twierdzą to jest teza równie dobra jak ta, że czarne samochody są najszybsze.

To są zawodowcy.

Gdyby regularnie sie mylili w swoich ocenach traciliby miliony.

Skoro zarabiają ich oceny są lepsze niż anonimowych forumowiczów - w tym moja bo dla mnie cavsi to 20% szans.

Edytowane 27 Maja 2018 przez darkonza

[Eld]

 

To są zawodowcy.

Gdyby regularnie sie mylili w swoich ocenach traciliby miliony.

Skoro zarabiają ich oceny są lepsze niż anonimowych forumowiczów - w tym moja bo dla mnie cavsi to 20% szans.

 

Analitycy giełdowi też są zawodowcami, też zarabiają miliony a i tak najlepsze co potrafią, to wyjaśnić co było powodem wczorajszych spadków. 

 

Tak czy siak, kończąc z mojej strony przekomarzanie się, ja stawiam na LeBrona.

[darkonza]

Analitycy giełdowi też są zawodowcami, też zarabiają miliony a i tak najlepsze co potrafią, to wyjaśnić co było powodem wczorajszych spadków. 

 

Analitycy nie publikują kursów na to że coś urośnie lub spadnie, bo szybko by ich zweryfikowano, oni tylko operują na niemierzalnych określeniach i zawszemoga coś naściemniac po fakcie

Natomiast buki sa konkretne, konkretnie określają procenty a na podstawie tych procentów kursy. Ich skutecznosć można zmierzyć jak się ma okazję dotrzeć do wyników finansowych.

 

Tak czy siak, kończąc z mojej strony przekomarzanie się, ja stawiam na LeBrona.

Wejrzyj w głąb siebie a może zobaczysz ze to nie ocena szans a emocje, najczęsciej stawiamy nie na tego kto ma wieksze szanse tylko na tego komu kibicujemy

Buki sa wolne od tych emocji i dzięki temu na emocjach u innych zarabiają

 

p.s. Dobra ja tez kończe "przekomarzanie" bo jak LBJ wygra to jutro mi ktoś będzie wyciągał na wierzch ze przeciez miał wygrac Boston myląc wyższe prawdopodobieństwo z pewnoscią

Edytowane 27 Maja 2018 przez darkonza

[Eld]

Żebyśmy się dobrze zrozumieli. Tak, wolę żeby LBJ wygrał dla swojego legacy, ale na pewno nie będę płakał jak przejdą Celtics.

 

Uważam po prostu że młodzi mają jeszcze czas a LeBronowi, niezależnie czy pogra jeszcze dwa czy cztery lata na takim poziomie, ten czas już się kończy.

[RappaR]

Jeśli naprawde ludzie uważaja ze szanse są 50/50 i zdarza im się grywac u buka to własnie teraz powinni.

W końcu wygrywać kase można tylko dlatego że lepiej sie ocenia prawdopodobieństwo wygranej danego zespołu niż "buki".

I jeśłi będzie się te szanse regularnie oceniało lepiej to będzie sie zarabiało kasę.

Jeśli % lepiej oceniaja buki (lub podobnie) to wtedy kasę się traci

Ty serio nie wiesz na czym buki zarabiają hajs?

[darkonza]

"Legacy" to juz inny temat i tu jestem chyba w opozycji do wszystkich na forum, bo jak LBJ da du.y ale Korver walnie 10 trójek i JR kolejne 10 a Cavs przejda to na forum jego legacy urosnie, a jak LBJ walnie 60 punktów ale reszta da ciała i Cavsi przegraja to wtedy jego legacy osłabnie - to jest tak głupie (sorry jeśli kogoś urażam) ze cięzko mi znieśc gadki forumowe własnie o legacy

Ty serio nie wiesz na czym buki zarabiają hajs?

Na pewno lepiej niż Ty

ale wszystko zaczyna sie od prawdopodobieństwa a później dopiero wkracza popyt i podaz na daną parę która kieruje kurs w określoną stronę i zmienia go w taki sposób ze buki przy każdym wyniku będą do przodu jako pośrednik między grającymi.

[BMF]

Jego legacy i tak urosło, bo gra przejebanie, po prostu urośnie bardziej jak zrobi finały. :] Co najwyżej osłabnie jak przegra (a przegra) finały, ale w sumie z perspektywy Januszy-hejterów 3-5 a 3-6 nie robi wielkiej różnicy.

Edytowane 27 Maja 2018 przez BMF

[HyHy]

LeBronowi, niezależnie czy pogra jeszcze dwa czy cztery lata na takim poziomie, ten czas już się kończy.

 

Tak od czasów klimatyzacji w san antonio lebron zaczyna sie konczyc, tylko koorwa jakos nie przypomniam sobie, żeby zagrał lepsze playoffy od obecnych. Gdyby to byl przeciętny all star czy tam inny top ten all time, to bym się z Tobą w pełni zgodził.

No ale lebron cały  czas udowadnia nam, że jeśli tylko jest to konieczne  jest ileś tam pięter over reszta ligi.

[RappaR]

Na pewno lepiej niż Ty

ale wszystko zaczyna sie od prawdopodobieństwa a później dopiero wkracza popyt i podaz na daną parę która kieruje kurs w określoną stronę i zmienia go w taki sposób ze buki przy każdym wyniku będą do przodu jako pośrednik między grającymi.

Wszystko zależy od grania. To nie jest gra między Tobą, a bukmacherem, on wygrywa jak ty grasz. To jest kasyno i bierze procent zysków, im zostaje tylko ustalenie w miarę wyrównanych kursów by jak najwięcej osób grało(oczywiście nie licząc jakiś ekstremalnych kursów). Im więcej osób gra, tym więcej kasyno zarabia. Jak wygrywasz z kasynem, to się jeszcze cieszy i robi z Ciebie reklamę. 

[Eld]

Tak od czasów klimatyzacji w san antonio lebron zaczyna sie konczyc, tylko koorwa jakos nie przypomniam sobie, żeby zagrał lepsze playoffy od obecnych. Gdyby to byl przeciętny all star czy tam inny top ten all time, to bym się z Tobą w pełni zgodził.

No ale lebron cały czas udowadnia nam, że jeśli tylko jest to konieczne jest ileś tam pięter over reszta ligi.

 

Zgadzam się z Tobą ale naprawde ciężko mi uwierzyć że w wieku 38 lat będzie wstanie tak grać...

[Chytruz]

Ty serio nie wiesz na czym buki zarabiają hajs?

 

Przecież dobrze mówi. Buckmacherzy chcą, żeby w 1000 ich kursów na Over/Under było 500 Over i 500 Under, czyli 50% i tak ustawiają linie. Jak jesteś lepszy od nich i w tym 1000, które oni uznali za 50/50 zrobisz 55/45, to zarabiasz.

[darkonza]

Wszystko zależy od grania. To nie jest gra między Tobą, a bukmacherem, on wygrywa jak ty grasz. To jest kasyno i bierze procent zysków, im zostaje tylko ustalenie w miarę wyrównanych kursów by jak najwięcej osób grało(oczywiście nie licząc jakiś ekstremalnych kursów). Im więcej osób gra, tym więcej kasyno zarabia. Jak wygrywasz z kasynem, to się jeszcze cieszy i robi z Ciebie reklamę. 

Ok, no piszemy to samo.

Tylko zobacz, w momencie gdy pojawia sie nowa para u buka i obstawiasz jako pierwszy, czy jako jeden z pierwszych to walczysz nie z innymi grającymi a właśnie z bukiem bo on ocenił prawdopodobieństwo takie a nie inne i dopiero po jakimś czasie ono zmienia sie zgodnie z wizją grających.

Pod koniec obstawiania teoretycznie już grasz tylko przeciwko innym graczom, ale to tez nie do końca prawda bo kierunek w jakim podążył kurs zalezy równiez od poziomu startowego.

Można to wszystko analizowac i stosowac na tej podstawie rózne strategie.

Przykładowo jeśli znamy dobrze sytuacje jakiejś drużyny możemy próbowac zagrac przeciwko innym graczom, czekac na okazje gdy w ostatniej chwili pojawi sie info ze ten i ten nie zagra (musimy byc blisko takich informacji) i wtedy zdążymy jako pierwsi zareagowac i obstawić zanim info sie rozniesie i spowoduje przesuniecie kursu w stronę zgodną z informacjami.

Edytowane 27 Maja 2018 przez darkonza

[pg13]

Buki zarabiają na marży, i mają wyjebane na co postawi jeden z drugim. Dodatkowo za pomocą takich narzędzi jak limity, wyeliminują niewygodnych sobie graczy i tyle, a nie jakieś rozprawki piszecie. 

A w tym zdaniu "Jeśli naprawde ludzie uważaja ze szanse są 50/50 i zdarza im się grywac u buka to własnie teraz powinni." 

to darkonza ma racje. Klasyczny valuebet.

 

I też jestem zdania że Cavs ich dzisiaj złamią. 

[ai3]

apropo legacy 

przypomnijcie mi choc jedna druzyne na Wschodzie od ostatnich 5 lat ktora prezentowala jakikolwiek champ contender poziom - LEbron wygrywa i wygrywal playoffy na Wschodzi zawsze walcem i nie dlatego ze tym walcem rzeczywiscie byl tylko dlatego ze nie ma pol konkretnej gwiazdy i pol konkretnej druyzny 

 

nie ma KD, nie ma Kawhiego nie Warriors 

 

tegoorczne playoffs - Pacers - przewydywane top5 draftu, Raptors ;] i Celtics bez Kyriego i Haywarda - gdzie nawet z nimi byli typowani na max przeszkode 

 

Trzeba oddac LBJ sie stawia - nie to co Kobe kiedys ; LBJ gwarantuje te 40-10-10 i to jest naprawde mega wyczyn 

ale wszystko to robi dlatego ze robic to chce - chce byc Magiciem na swoich warunkach, chce podawac ale tylko wtedy kiedy lubi, kazda gwiazda ma przy nim cos poswiecic; kazdy trener ma mu ustapic i kazdy GM/owner ma mu kleknac 

 

krol , fajnie, szacun 

ale to byla i jest gra zespolowa i jak typujesz sie bardziej na Magica niz na Jordana to jednak potrzebujesz kolegow na flankach ; jak chcesz wygrac mistrzostwa to potrzebujesz miec system i potrzebujesz komus zaufac 

 

LEbron ma z tym olbrzymi problem ; duzo w tym ' wpadam na druga polowe meczu by odrobic 40 pkt i rzucic game winnera ' ale sorry ultimate goal to zawsze byly back2back , mistrzostwa i piekna gra 

jak sledze LEbrona to bardziej wszystko bylo i mialo byc na jego warunkach i rzucmy kostka - moze polamie sie CP3/Iguodala , moze sie kolanko komus zwichnie i moze sie uda a co jak co w tym sezonie udac sie moze - udawalo sie do teraz to i w Finalach sie moze udac