Skocz do zawartości

Sport


montana

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 18.09.2023 o 13:56, n_i_m_h napisał(a):

żeby piłka tyle razy wypadała do przodu obu drużynom. Coś mówili, że niby te nowe piłki strasznie śliskie.

Z tym coś jest bo przecież Fidzi przegrało z Walią bo kolesiowi wypadła piłką w obronie. A potem w ataku w ostatniej akcji nie był w stanie jej złapać prawidłowo

Tonga w pierwszej akcji z Irlandia przy próbie łapania piłki zgubiło ją 

Z drugiej strony Portugalczycy genialnie łapali wszystkie piłki w powietrzu ale fakt ,że przy zderzeniach to już bywa różnie. 

Ale i tak najdziwnijesza pomyłka to Urugwaj zaraz po swoim przyłozeniu jak byli blisko Francji to kopacz trafił piłką w schylonego swojego zawodnika przez co Francja przejęła i skontrowała od razu na przyłozenie. Czegoś takiego na tym poziomie to nie widziałem. 

 

@Sewer Niby się rozwijamy ale jednak popatrz jakie postępy zrobiła Portugalia która po 2007 miała ogromny kryzys. Wtedy w 2007 byli zgniatani. A teraz robią świetne szarże na Walijczykach. Świetnie łapali kopy. Tak naprawdę to w czym przegrali to ,ze sa po prostu słabsi fizycznie i ich Walia w ostatnich akcja pierwszej i drugiej połowy po prostu przepchnęła. A u nas to wciąz kuleją najprostsze rzeczy .  Najgorsze jest to ,ze u nas przygotowanie w klubach, treningi, odnowa biologiczna to wszystko tkwi w latach 90tych . Taktycznie jesteśmy daleko. Niby grają u nas jacyś tam Namibyjczycy ocierający się o ichniejsza kadrę ale realnie to jesteśmy nadal technicznie słabi. I w ogóle jesteśmy w Championship bo Rosję zdyskwalifikowano... Straciliśmy 24 przyłożenia najwięcej ze wszystkich 8 zespołów. 

 

Chcialbym kiedyś zobaczyć Polskę w World Cup ale u nas nie ma ani pieniędzy na to ani szkolenia ani nawet chyba pomysłu jak podciągnąć nas do jakiegoś poziomu

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, ely3 napisał(a):

Chcialbym kiedyś zobaczyć Polskę w World Cup ale u nas nie ma ani pieniędzy na to ani szkolenia ani nawet chyba pomysłu jak podciągnąć nas do jakiegoś poziomu

Ja bym poszedł przede wszystkim drogą Gruzji, czyli choćby jedna - dwie ,,super drużyny'' których zawodnicy w większości graliby w kadrze plus dobry zagraniczny trener i kilku solidnych obcokrajowców.Druga droga to powoływanie zawodników polskich lub z polskimi korzeniami z lig zagranicznych i to się dzieje ale to nie jest plan dalekosiężny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, ely3 napisał(a):

Chcialbym kiedyś zobaczyć Polskę w World Cup ale u nas nie ma ani pieniędzy na to ani szkolenia ani nawet chyba pomysłu jak podciągnąć nas do jakiegoś poziomu

Jako mieszkaniec Gdańska nie znam żadnego dzieciaka, który trenował by rugby w Lechii czy Ogniwie. Mało tego dzieci byłych rugbystów, których znam trenują piłkę nożną. Obawiam się, że dyscyplina raczej się zwija wobec rozkwitu szkółek piłkarskich. Biało-Zielone to Gdańska chluba ale nawet tam nie ma za bardzo napływu młodych. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 19.09.2023 o 15:17, Sewer napisał(a):

Ja bym poszedł przede wszystkim drogą Gruzji

Jak najbardziej,tylko kto to zrobi?Nie widzę,aby w naszym kraju powstał tak pozytywny klimat dla rugby - z takim naciskiem na szkolenie młodych i przyciaganie dzieciaków jak to ma miejsce w Gruzji.

Co za końcówka w meczu Gruzja-Portugalia.Emocje i szansa na wygraną do ostatnich sekund.Troche nerwy zawiodły i jednych i drugich.Remis raczej sprawiedliwy -  aczkolwiek szkoda tego pierwszego zwyćiestwa w historii dla Portugalii na WC.

Edytowane przez Larry Legend
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Gruzji rugby to sport narodowy nr 1. Tam jest inna mentalność. Tam zapasy sa wysoko na liście o ile pamiętam

Rugby w Polsce to sport pół amatorski. Tu najpierw muszą pojawić się pieniądze w klubach. Lepsza myśl szkoleniowa ale i organizacyjna. Samoa mnie wczoraj zawiodło. Argentyna też gra brzydko i źle w tych mistrzostwach. Ale za 2 godziny święto rugby. Irlandia nr 1 i najlepszy zespół w Europie konta potężne RPA. Oni naprawdę są wielcy i bronią tytułu....OBie ekipy jak na razie są najlepse w tych mistrzostwach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Intensywność, szarże młyny w tym meczu to najlpesze co rugby może pokazać. Błędów mało . RPA jest silniejsza ,szersza i może w drugiej połowie się przełamać ale Irlandia jak przez cały sezon ma niesamowitą fantazzje w przerzutach na skrzydła i ataku.... Ale w rugby liczy sie ławka jak chyba nigdzie indziej. A ławkę Gazele mają najlepszą na świecie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widać ,że RPA w drugiej połowie łamała młyn Irlandzki ale zabrakło im precyzji w kopach... Ten mecz był godny finału... Niesamowita fizyka. Z drugiej strony RPA ma wciąż rezerwy. Postawili na fizykę. Mają kilku niesamowitych zawodników ale w obronie Irlandczycy niesamowici choć przy ostatnim molu sedzia się pospieszzył

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba RSA wskrzesi Pollarda jak tak dalej mają kopać :)

Ja tam wcale nie jestem pewien, że RSA pokona Irlandię w kolejnym spotkaniu. Irlandia trochę zaczyna mieć patent na nich ostatnio, to już chyba ich trzeci mecz wygrany z rzędu. Irlandia właśnie umie się postawić fizyczności RSA, pierwsza formacja irlandzka nie pękła przed afrykanerami a i w drugiej połowie to nie była jakaś wielka dominacja RSA. Wielkie gwiazdy południowoafrykańskie Etzebeth, Kolisi kompletnie wyłączone w pierwszej połowie. Niby RSA silne ale wg mnie trochę tu im brakowało mojego ulubieńca Malcolma Marxa. Ostatni mol faktycznie można było poczekać jeszcze...

Dupont już po operacji, niby 3-4 tygodnie przerwy ale nie wyobrażam sobie żeby nie zagrał w ćwierćfinale...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, n_i_m_h napisał(a):

Chyba RSA wskrzesi Pollarda jak tak dalej mają kopać

Tylko Pollard im niewiele da. Oni wczoraj byli świetni w rozegraniu. Ale Irlandia to jest świetny zespół. To widać ,że RPA z Irlandia sa o jeden poziom wyżej ponad resztą..

A w ogóle te kopy to jednek były mega trudne do trafienia poza tym co był po przyłożeniu . Tam powinni trafić

 

6 godzin temu, n_i_m_h napisał(a):

Etzebeth, Kolisi kompletnie wyłączone w pierwszej połowie.

A tu się nie zgodzę. PRzecież dzięki nim wygrywali auty. Etzebeth niewiele brakowało by po odbiciu od słupka wjechał na pole. A i tak po akcji na nim był ten młyn po którym zrobili przyłożenie.

Młyn w drugiej połowie był mega cięzki dla Irlandczyków. W sumie po tym karnym po tym przepchniętym młynie też powinni trafić. Dla mnie ten mecz to mimo wszystko był test. RPA testowała wytrzymałośc Irlandii a ci drudzy próbowali testować skrzydła. Jednak RPA przebijali się łatwo w drugiej połowie tylko brakowało im wykończenia . No i trzeba docenić to co w obronie wyrabiała Irlandia. Dla mnie MVP tego meczu to był Lowe

W ogóle RPA miało wielu zawodników lepszych jak willemse. Libbok o wiele lepiej rozgrywał od Sextona/  Ale kiedy spotykają się moim zdaniem dwie najlepsze drużyny na świecie to decydują detale. Tym razem Irlandia była lepsza. RPA trochę za bardzo ustawili się na łamanie

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pollard na kopy oczywiście ;) chociaż żeby i Libbok i de Klerk tyle nie trafiali to raczej anomalia. Bo ja wiem czy te kopy były aż tak trudne? Odległość była ale przynajmniej po jednym z dwóch powinni wg mnie z tego trafić.

I to rozegranie aż tak świetne wg mnie też nie było, mało efektywna na pewno. Albo ta obrona irlandzka była tak dobra albo rozegranie nie aż tak dobre : ) Metry i łamanie pierwszej linii to im robił przede wszystkim świetny Willemse. Co im przyniosło przyłożenie? - jedno z niewielu rozegrań na skrzydło właśnie. Wiadomo, że taktyka była inna i dlatego tak, no ale...

Po 4 przegranych autach w pierwszych 10 minutach chyba, po skróceniu wyrzutów Irlandia się ogarnęła a autami. A i tak bardziej chyba zbijał tam Mostert a nie Etzebeth. No i dawno nie widziałem Etzebetha wyniesionego w górę z piłką : )

Ja się ogólnie nie spieram, że RSA ma potężniejszy młyn ale wg mnie tak jak wszystkich nim tłamszą tak Irlandia w miarę sobie z nim umie radzić i nie wypracowuje to RSA takiej przewagi jak powinno. W ogóle bardziej podobała mi się ich gra w 2019 r. gdzie jednak chyba był trochę bardziej równomiernie rozłożony ich atak, częściej uruchamiany np. taki Kolbe a teraz tak ze Szkotami jak i z Irlandią dało im to raptem po jednym przyłożeniu.

Co im to przyniesie w turnieju, we'll see.

Najbardziej mi się podobali - IRL: Porter i Lowe, RSA: Willemse.

Dzisiaj Walia do przodu, go Europe! : )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Sewer napisał(a):

Myślę że Eddie Jones pójdzie do zwolnienia po tym turnieju.

Układ Australia-Walia Fidzi jest 3 turniej z rzędu a w sumie to chyba 4 albo 5 . Na pewno naa poprzednim turnieju we Francji bo wtedy Fidzii wyszła z grupy. Mogli się nauczyć grać ze sobą . No i Fidż jednak podniosło poziom .

Australia pierwszy raz w historii nie wyszła z grupy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.