Skocz do zawartości

Karuzela transferowa 2017/18


BothTeamsPlayedHurd

Rekomendowane odpowiedzi

The Celtics are $8.6m under the tax, but only using $5m leaves them $3.6m under the luxury tax line.

 

Meaning they could acquire another $3.6m in salary and stay below the tax... FWIW, Tyreke Evans makes $3.3m.

 

#DannyMusisz

Edytowane przez delfin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Włącz sobie finały obu konferencji z 2002 roku. Kings - Lakers i Celtics - Nets.

 

Kings i Celtics mieli lepszą skuteczność za trzy, wiesz jaka była to skuteczność w serii? 0,300, a Lakers i Nets mieli ok. 0,27.

 

I trójek było rzucanych średnio niecałe 20, a nie koło 40.

 

 

To, że pudłowali dużo rzutów to dobrze?

 

I jak ta mniejsza ilość trójek działała na korzyść widowiska? Rzuty za 2 z 6.5 metra są tak bardzo przyjemniejsze dla oka? Gdyby Curry i Klay oddawali swoje rzuty o metr bliżej kosza, poziom ligi jakoś by na tym skorzystał?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, że pudłowali dużo rzutów to dobrze?

 

I jak ta mniejsza ilość trójek działała na korzyść widowiska? Rzuty za 2 z 6.5 metra są tak bardzo przyjemniejsze dla oka? Gdyby Curry i Klay oddawali swoje rzuty o metr bliżej kosza, poziom ligi jakoś by na tym skorzystał?

 

Pudłowali, bo obrona była lepsza, akcje się inaczej rozrysowało, tam mało kto rzucał contestowane trójki, a z dzisiaj mamy świetny przykład, gdzie Paul George trafia co prawda same świetne big shoty, ale właściwie wszystkie bez rozegrania i z ręką na twarzy. Swego czasu BMF wykazywał na przykładzie CP3, że w danych czasach był elitarny na dystansie 15-17 FT i z czasem coraz bardziej odchodził na obwód, by stać się efektywniejszy. Ten sam zawodnik, raczej na starość nie udoskonalił rzutu, a tylko zmienił nawyki prowadzenia akcji.

 

Tak samo pewnie byłoby z Bibby czy każdym innym świetnym zawodnikiem, który rzucał na półdystansie. Nie ma tu, więc mowy o poprawie skillsetu, po prostu mnożniki w ORTG czy innych tabelkach wyglądają lepiej, bo punkt trzypunktowy ma zbyt dużą wartość w stosunku do dwupunktowego. Coraz częściej dochodzi do sytuacji, gdzie gracz ma lepszą skuteczność za trzy niż za dwa, ta tendencja będzie się pogłębiać.

 

Przez to, że gra toczyła się w pomalowanym łatwiej było bronić, teraz gra strasznie jest rozciągnięta i mi nie do końca odpowiada. Gdyby Curry i Klay byli zmuszeni oddawać rzuty z bliższych pozycji łatwiej byłoby ich bronić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli zawodnicy grają dużo efektywniej, ale ... nie mają lepszego skillsetu?

 

W 2002 roku w skali lig oddawano tyle samo rzutów spod obręczy i 3-10ft co teraz - tylko tyle, ile wtedy rzucano z półdystansu, teraz się rzuca za 3, i na odwrót. No jak to nie jest dobra zmiana to ja nie wiem o co chodzi. Naturalna droga ewolucji NBA.

Edytowane przez BMF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiadomka ze liga idzie do przodu. Nie wiem co tu jest w ogole do udowadniania.

 

ALE

 

Strasznie mnie wkurza ta nadgorliwosc z technikami. O ile przy przepychankach to spoko o tyle trash talki i jakies dokuczanki to akurat b.fajny element tej gry (a teraz jak technika pozwala wylapywac wszystkie gadki to by bylo jeszcze fajniejsze).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie będzie - tzn. oczywiście jest spora szansa, że sam LeBron klepnie C's, bo to LeBron, a do Bostonu nie mam zaufania, dlatego nie można go skreślać, ale jeżeli faktycznie do Bostonu trafi Evans i Monroe, to Cavs będą mieli ogromne problemy ze zrobieniem finałów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rok temu Cavs byli innym teamem w playoffach, bo mieli zdrowego Irvinga i Love'a - dlatego można było (sam to robiłem) patrzeć z przymrużeniem oka na ich obronę w RS, bo wiadomo było, że w playofffach wszystkich zniszczą. Teraz Cavs mają połamanego Love'a i beznadziejnego Thomasa, a Celtics z Monroe i Evansem (zakładając jego przyjście) są najmocniejszą drużyną jaką spotkają na Wschodzie od 2013 roku, bo z ławką to będzie naprawdę konkretny team.

 

Oczywiście nie można ich lekceważyć, dalej LeBron w pojedynkę może ograć C's, ale może się też okazać, że LeBron ma porównywalnie słaby team jak ten z 2008-2010. To jest ten sezon gdzie analogie ''LeBron jak zwykle klepnie słaby Wschód'' nie mają większego sensu, bo jak dla mnie, bez mocnych ruchów na rynku, to jest 50/50 czy się pozbierają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ja osobiście wstrzymałbym się z typowaniem faworytów przynajmniej do czasu, gdy składy drużyn względnie wykrystalizują się po trade deadline.

Owszem, na to trzeba wziąć poprawkę, tylko czy czasem najlepszy dostępny pakiet dla Cavs to nie (i to hipotetycznie, bo musieliby wziąć Tristanów, a Cavs oddać pick Nets) Lou+DAJ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Owszem, na to trzeba wziąć poprawkę, tylko czy czasem najlepszy dostępny pakiet dla Cavs to nie (i to hipotetycznie, bo musieliby wziąć Tristanów, a Cavs oddać pick Nets) Lou+DAJ?

 

 

Chyba tak, mówiło się także o wymianie na Kembę i Howarda. Z drugiej strony słyszałem opinie, że Gilbert, wiedząc, że LBJ odejdzie po sezonie, za żadne skarby nie chce ruszać picku Nets i rozpocząć przebudowę, co wykluczałoby obecnie jakąkolwiek istotniejszą wymianę. Stąd też ponoć info o LeBronie badającym możliwość gry w GSW, która tak naprawdę miałaby być próbą nacisków na Gilberta, żeby pozbył się picku i doraźnie wzmocnić zespół. Z drugiej strony Ainge może wyskoczyć z jakąś wymianą w każdej chwili, assetów (wciąż) mu nie brakuje. Dlatego oceniając szanse tych dwóch zespołów chcę poczekac tydzień, żeby zobaczyć, jakimi składami będą dysponować.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Owszem, na to trzeba wziąć poprawkę, tylko czy czasem najlepszy dostępny pakiet dla Cavs to nie (i to hipotetycznie, bo musieliby wziąć Tristanów, a Cavs oddać pick Nets) Lou+DAJ?

 

Zastanowiłbym się mocno nad Kemba+Howard. 

 

Ale kwestia ile są w stanie oddać oraz jak mocno chcą z nich zejść Hornets. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cały problem w tym, że Gilbert i James mają odmienne cele. Ten pierwszy nie jest głupi i czuje, że James wyfrunie z Cleveland, więc troszczy się bardziej o przyszłość organizacji.Natomiast ten drugi chce realnych wzmocnień na tu i teraz, by zgarnąć pierścień na odchodne. Sytuacja dla Cavs nie do pozazdroszczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.