Skocz do zawartości

Karuzela transferowa 2017/18


BothTeamsPlayedHurd

Rekomendowane odpowiedzi

Wszystko zaczęło się od ograniczenia możliwości krycia obwodowych bo się sternowi nie podobało że mało punktów

 

A efekt jest taki że dla ciebie to obrona a dla mnie show dla plebsu powoli się robi

Koszykówka ma byc twarda i fizyczna taką pokochała zdecydowana większość z nas

 

A teraz mamy Warriors i Rockets rzucajacuch na hurra i to ma, to musi się podobać bo jak nie to znaczy że jesteś jakiś skrzywiony

 

Ludzie do k**** nędzy to czym wy się jaraliscie 5 czy 10 lat temu skoro to wg was jest ta "lepsza "wersja?

 

Wam się to może podobać, mi się nigdy nie spodoba i czekam na chwilę kiedy Warriors się skończą i tym samym skończy się patologia z kopiowaniem ich gry

 

Stern chciał szybszej gry i mniej obrony bo ludzie mają coraz mniejsze wymagania (widać to po programach w tv choćby) są jako całość coraz mniej ogarnięci i potrzebują prostych rozrywek no to i NBA sie dostosowuje a mi tu jeden z drugim tłumaczy że to lepsze, disco polo też wróciło do łask i teraz ci co konsekwentnie to krytykują są "inni" bo to przecież dobra nuta

Ok to sobie ogladajcie lepsze a ja sobie będę krytykował

Edytowane przez josephnba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brook Lopez, a Al Jefferson też był przyjemny do oglądania w prime. Na pewno bardziej niż zachwycanie się nieprzygotowanymi trójkami, gdzie często akcje są tak chaotyczne, że nie widać nawet zalążka rozpisanych zagrywek.

ty nie ogarmiasz

To jest najlepsza ofensywa

Mokry sen Mikea D'Antoni!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skill graczy w ofensywie jest na najwyższym poziomie w historii i to z gigantyczną, wciąż zwiększającą się przewagą.

 

Ja bym akurat powiedział, że to postęp w organizacji obrony i ataku jest tu kluczowy, wzrost skilla to efekt uboczny - zawodnicy rzucają dużo lepiej, ale dawni gracze też mogliby odpalać za 3 gdyby był taki trend, więc to bardziej wynika z organizacji. Realny wzrost czystego skilla w puli graczy jest w tym, że zabrakło potrzeby posiadania i miejsca dla kloców, którzy nic nie potrafią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stern chciał szybszej gry i mniej obrony bo ludzie mają coraz mniejsze wymagania (widać to po programach w tv choćby) są jako całość coraz mniej ogarnięci i potrzebują prostych rozrywek no to i NBA sie dostosowuje

To jest akurat zwykłe pi****lenie, ludzie lubią sobie wmawiać, że ich pokolenie było mądrzejsze.

 

Po programach w tv c***a widać, mądrzejsza część społeczeństwa porzuciła tv na rzecz internetu, tv została głównie dla głupszych to też poziom programów spada.

 

Zmiany w NBA sprawiły, że gra w ataku jest łatwiejsza a gra w obronie trudniejsza. Nie zmieniło się to, że wciąż gra się zarówno w ataku jak i w obronie. Dobrzy gracze defensywni wciąż są cenieni a Tony Allen to po prostu stary dziad, nie wiem Joseph czy on jest Twój rocznik że tak Cię to gryzie?

 

Gadka Loraka o braku skilla u wysokich kiedyś to też pi****lenie, a przynajmniej spore wyolbrzymienie. Teraz center musi być raczej mobilny niż silny i mniej ćwiczy skilla w post-upie a więcej na rzucie. To, że skill w post-upie nie jest już tak pożądany nie znaczy, że przestał być skillem.

 

Karnowski z grubym dupskiem, brakiem mobilności i post-upem do NBA się nie dostał, chudy Balcerowski siekający trójki już szanse ma większe. 20 lat wcześniej z szansami mogłoby być na odwrót.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stern chciał szybszej gry i mniej obrony bo ludzie mają coraz mniejsze wymagania (widać to po programach w tv choćby) są jako całość coraz mniej ogarnięci i potrzebują prostych rozrywek no to i NBA sie dostosowuje

 

W jaki sposób Sternowi pomogło ten cel osiągnąć wprowadzenie obrony strefowej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gadka Loraka o braku skilla u wysokich kiedyś to też pi****lenie, a przynajmniej spore wyolbrzymienie. Teraz center musi być raczej mobilny niż silny i mniej ćwiczy skilla w post-upie a więcej na rzucie. To, że skill w post-upie nie jest już tak pożądany nie znaczy, że przestał być skillem.

 

To nie jest tak, że kiedyś wszyscy podkoszowi grali post up.

 

Post up to mało efektywny styl gry, więc utalentowani wysocy robią teraz inne, bardziej przydatne rzeczy, ale oni nie zniknęli. Plusem tej ewolucji ze statycznej gry opartej na spamowaniu wysokim grającym tyłem do kosza jest za to fakt, że zawodnicy, których jedynym "skillem" był wzrost i waga zostali wyparci przez takich, którzy potrafią jeszcze choćby biegać, bronić wjazdów, skakać i wykańczać ostatnie podania.

 

Usunięcie illegal defense i wzmocnienie defensyw z kolei podniosło poziom skilla usuwając z ligi ofensywne beztalencia - w 1996 dowolny figurant z PLK o wzroście 210+ mógł wyjść parkiet NBA i zbytnio nie szkodzić drużynie w ataku, bo jego obrońca był zmuszony przez przepisy do pilnowania go 7 metrów od kosza. Teraz jak wstawisz figuranta na boisko, to jego obrońca będzie go ignorował i tym samym koledzy figuranta atakują 4 na 5.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja Allena nie bronię

Jest ciut młodszy niż ja

Po prostu takie rzucanie nim trochę mnie frustruje. Facet sobie na to nie zasłużył,jeszcze dwa lata temu każdy team chciał go mieć

 

Reasumując

Oglądam coraz mniej spotkań i przez brak czasu Ale też dlatego że czasami po 5 minutach mam dość

Nigdy nie ukrywalem że kocham trawda defensywe, kocham graczy wybitnych którzy w pojedynkę robili show, że uwielbiam graczy na izolacjach jak kiedyś choćby Bryant

Tego teraz brakuje w lidze. Co z tego że drużyna rzuca 130 PTS jak mnóstwo w rym jumperow trojek itp

Ja lubię wolniejsze szachy, trapowanie graczy, błotne zapasy w stylu spurs-pistons 2005

To zbrodnia? Mie podoba mi się dzisiejszy kosz i niestety coraz mniej mnie to jara a nie myślałem że kiedyś będę przedkladal kopana czy rower nad koszykówkę

Idę się napić!

Edytowane przez josephnba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem trochę Januszem NBA, ale jak oglądam stare mecze to moje oczy krwawi przez te postupy. Nie wiem co jest fajnego w oglądaniu dwóch przepychajacych się gości dookoła których stoi zawodników nie biorących udziału w akcji. Dla mnie kosz-rzucanie do kosza, lubię oglądać jak murzyni biegają po zasobach i ciepią trojeczki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie jedna rzecz w nowych przepisach jest wkurzające. Te faule przy rzutach Za trzy jak obrońca lekko dotknie w rękę rzucającego już po release. Wg mnie powinny być tylko gwizdane akcje gdy obrońca faktycznie wpada z impetem na gościa który jest w powietrzu i go przewraca, a nie za każdym razem kiedy go musnie w rękę, bo skoro jest to po wypuszczeniu pilki nie ma to absolutnie wpływu na rezultat rzutu. Przez ten głupi przepis atakujący jak jest cwany często sam pcha swoje ręce w stronę kontaktu, np. Rzuca trójkę i widzi, czuje ze rzut nie był udany i nic z tego nie będzie, Wiec w locie wpada jeszcze rękami na obrońcy ręce żeby wymusić trzy osobiste. Takie sytuacje są dość często ostatnio i dla mnie to trochę przesada.

 

Wkurza mnie tez ze sędziowie przy penetracji na kosz i oddaniu rzutu w kontakcie czekają czasem czy piłka wpadnie do kosza. Jak nie wpadnie, Gwizdaja a jak wpadnie to nie. Nie przypominam sobie żeby w koszu był przywilej korzyści, Wiec tego nie rozumiem at all..

 

Joseph ja tam nie wiem o co ci chodzi serio, oprócz tego ze się zmieniły przepisy to ja serio nie widzę poza większa częstotliwością trójek i większym pace wielkich różnic miedzy 00-10 a ostatnimi kilkoma sezonami. Lat 90 nie pamietam, jedynie z YouTube Wiec się wypowiadał nie będę ale serio co cię boli w tym ze zawodnicy i trenerzy doszli do tego ze rzut za trzy się najbardziej opłaca ? Wciąż mamy wielu zawodników zorientowanych na penetrację, grę na kontakcie( westbrook, harden, Lebron są mega skuteczni w takiej grze i niczym nie ustępują tmacowi czy iversonowi w tym względzie). Wciąż mamy zawodników co potrafią zagrać w post, wciąż mamy obrońców którzy gryzą Kostki w obronie. Jedyne co się tak naprawdę zmieniło, to to, ze trójka nie jest już niczym wyjątkowym, ze większość ligi uczy się je rzucać.. a nie tylko PG, SG. Serio co w tym złego jest dla ciebie, a przedewszystkim co jest w tym nudne ? Piłka chodzi miedzy zawodnikami o wiele wiele szybciej, więcej zawodników niż jeden w drużynie zdobywa po kilka asyst na mecz, wysocy tez musza umieć podawać w tempo bo pozycje się zacierają, gracze stają się all-around. Dla mnie właśnie nie te trójki są najbardZiej fun to watch, Ale to jak się wyprowadza kogoś na czysta pozycje czasem bez biegania, samymi podaniami da się to wypracować. Co ekscytującego było w koszykówce gdzie ballhandler holował piłkę przez 12 sekund na top of the key i czekał aż center wepchnie się na dobra pozycje w post ?

 

tez tęsknie trochę za graczami jak hakeem, cwebb, czy Rasheed wallace, którzy grę w post mieli w małym paluszku. Ale koszykówka dla mnie dziś jest o wiele bardziej fun to watch niż kiedyś, niezaprzeczalnie.

Edytowane przez RonnieArtestics
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem trochę Januszem NBA, ale jak oglądam stare mecze to moje oczy krwawi przez te postupy. Nie wiem co jest fajnego w oglądaniu dwóch przepychajacych się gości dookoła których stoi zawodników nie biorących udziału w akcji. Dla mnie kosz-rzucanie do kosza, lubię oglądać jak murzyni biegają po zasobach i ciepią trojeczki.

 

Włącz sobie finały obu konferencji z 2002 roku. Kings - Lakers i Celtics - Nets.

 

Kings i Celtics mieli lepszą skuteczność za trzy, wiesz jaka była to skuteczność w serii? 0,300, a Lakers i Nets mieli ok. 0,27.

 

I trójek było rzucanych średnio niecałe 20, a nie koło 40.

 

Oczywiście, że obie serie są rozkoszą dla oczu, przekonywać nie muszę. Chyba sobie odświeżę tą drugą parę, bo Lakers - Kings to już taka klasyka, której ma się przesyt, a co gorsza na końcu wygrywają nie Ci co trzeba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to obrodziło w plotki:

 

 
February 2nd, 2018 at 10:11am CST by Luke Adams

Before sending Omer Asik to Chicago, the Pelicans explored trading the veteran center to a number of other teams, according to Michael Scotto of The Athletic. League sources tells Scotto that the Hawks and Pelicans recently talked about a deal that would have sent Asik and a first-round pick to Atlanta in exchange for Marco Belinelli and Ersan Ilyasova.

The Mavericks discussed a deal that would have seen them take on both Asik and Alexis Ajinca – along with a first-round pick – in exchange for Wesley Matthews, but Dallas was hesitant to take on two undesirable multiyear contracts, says Scotto.

Additionally, the Pelicans proposed a pair of trades to the Lakers, according to Scotto, who reports that one would have sent Asik and a first-round pick to L.A. for Jordan Clarkson, while the other would have sent Ajinca and a second-round pick to the Lakers for Julius Randle. That second deal could technically still happen, but I can’t imagine it would appeal to the Lakers.

Scotto’s piece for The Athletic is jam-packed with more noteworthy trade rumors, so let’s dive in and round up some highlights…

  • The Magic‘s front office has “left no stone unturned” as the team explores potential trades. Scotto hears that the club has even quietly gauged trade interest in Aaron Gordon, who will be a restricted free agent this summer. I imagine Orlando would require a pretty overwhelming offer to seriously consider moving Gordon.
  • Several teams have expressed interest in Nets forward DeMarre Carroll, according to Scotto, who identifies the Heat as one of those teams.
  • As we heard on Thursday, the Bulls are still very much open for business. Robin Lopez is a trade candidate, but Chicago wants a first-round pick in a deal for the veteran center, per Scotto.
  • Scotto names Malik BeasleyKenneth Faried, and Emmanuel Mudiay as trade candidates for the Nuggets, noting that the team could be a suitor for Jazz guard Rodney Hood.
  • Hood isn’t the only Jazz guard who could be available at the deadline — Scotto hears that Utah has also explored the trade market for Ricky Rubio.
  • Several teams are monitoring Pistons forward Stanley Johnson. Scotto notes that Johnson was one player the Magic coveted when they discussed deals with Detroit earlier in the season, and adds that the Spurs have interest too.
  • Speaking of the Spurs, they’re one of the teams – as are the division-rival Mavericks – that has expressed interest in Knicks center Willy Hernangomez.
  • The Wizards are keeping an eye on the trade market and buyout market for a backup point guard, writes Scotto.
  • Fourth-year forward Noah Vonleh has been shopped by the Trail Blazers, according to Scotto. In addition to keeping tabs on DeAndre Jordan, Portland is also interested in acquiring a small forward.
  • Executives around the NBA believe that Raptors swingman Norman Powell could be a trade candidate during the offseason due to the emergence of rookie OG Anunoby.

 

  •  
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten Belinelli I Ilyasova i cały deal z Atlantą Hawks byłby znacznie bardziej korzystny niż przyjęcie Mirotica. Niby słyszę komentarze, że po podpisaniu Cousinsa nie będzie problemu pchnąć dalej Niko, ale tu może być zdziwko. Myślę, że będzie miał impact na poziomie Millera i za zrzucenie tego kontraktu przyjdzie jeszcze dopłacić. Inaczej 100mln będzie rzucone w samą czwórkę Davis/Cousins/Holiday/Mirotic

 

Ajinca+2nd pick za Randle brałbym w ciemno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.