Rockets 17/18

[Eryko]

Panowie a kogo Pop przekonał do przyjścia do Spurs ?

 

Tylko grubasa LMA.

 

O kurde staty Paula wyglądają jak jakiegoś leszcza w tym Houston.

 

Tak wiem ma limitowane minuty ale kurde 11 PPG ?

 

To przez tego Hardena.

W końcu trafił do drużyny w której nie musi być scorerem.

[TuPalnik]

CP3 już nie robi sie młodszy. Jemu chyba zwyczajnie coraz bardziej chyba zależy na miśku uber alles i jeśli poza Golden gdzieś ma mieć na to szansę to w Houston. Po sezonie Bron wykombinuje jak do nich dołączyć.

[Elwood]

Panowie a kogo Pop przekonał do przyjścia do Spurs ?

 

Tylko grubasa LMA.

 

O kurde staty Paula wyglądają jak jakiegoś leszcza w tym Houston.

 

Tak wiem ma limitowane minuty ale kurde 11 PPG ?

 

To przez tego Hardena.

Ktoś z onetu Ci się na konto wjebał

przypomnij sobie liczbę spotkań, uwzględnij zmiany taktyczne i rolę w zespole, wróć do dawnej formy

[ely3]

Paul z Hardenem to jest niesamowity duet. Właściwie trudno to zatrzymać. Gdyby nie to że mam z tyłu głowy słabe występy Hardena w PO to bym poważnie rozważał finały dla Houston. Dziś wystarczył moment zadyszki ze strony Jazz na początku drugiej połowy ( nie trafione czyste layupy i trójki z rogu) i praktycznie Houston rozstrzelało.

 

By walczyć z Rakietami w obecnej konfiguracji to trzeba grać na maxa non stop

 

Ten duet wykreuje z każdego strzelca

[Mirwir]

Rockets z Paulem w składzie to niepokonany zespół.

 

 

Yes, you read that right. That's 77.8 percent long-range shooting by Anderson when fed by Paul.

 

Różnica pomiędzy zeszłym rokiem jest taka, że Rox naprawdę bronią. Chudszy Anderson, stawia o wiele większy opór w ISO. Harden też się angażuje w obronie i jest efektywniejszy w ataku.

Ostatnio Gordon z ławki ma trochę zapaść rzutowo, ale pierwsza piątka jest w stanie zapunktować, więc nie ma problemu.

 

W tym sezonie Chris Paul powinien zobaczyć jak to jest po za 2 rundą.

[Mentor]

 

 

 

W tym sezonie Chris Paul powinien zobaczyć jak to jest po za 2 rundą.

No nie wiem. LAF coś mało pisze, pewnie znalazł pod routerem wejście do darknetu i szuka opcji na odjebanie Hardena. Tłamszenie CP3 musi się skończyć.

[Mirwir]

No nie wiem. LAF coś mało pisze, pewnie znalazł pod routerem wejście do darknetu i szuka opcji na odjebanie Hardena. Tłamszenie CP3 musi się skończyć.

 

CP3 nie jest tłamszony jak Harden siedzi to może robić co chce. Nawet o zgrozo pozwalają mu na middle range shot.

[dapunk20]

Blazers zagrali jeden z lepszych meczów od bardzo dawna w ataku, do tego odcięli ich od trójek i podań w obronie a mimo to nie dali rady tego wygrać. Niesamowitą siłę rażenia mają Rockets. z HCA będzie ciekawie także na wiosne

[Reikai]

Lineup CP3 Harden Ariza Tucker Mbah to jakaś masakra w 4 kwarcie wczorajszego meczu.

[rw30]

btw jak zardzewiali Rockets & Warriors w pierwszym dniu sezonu zrobili wynik bodajże 121-119, to jakie wyniki będą w dalszej części sezonu / w ewentualnym spotkaniu PO ? 145-142? 159-156 2OT?  

 

btw dziwna dzisiaj taktyka portland, zostawiac Hardena 1on1 z jakimiś Noha Vonleyami tej ligi [albo z Lillardem] a w paint zero pomocy. Na miejscu Stottsa wolałbym dać szansę na wygranie meczu trójkom Mbah-a-Moute albo PJ Tuckera niż layupom Hardena

[shadowy86]

Blazers przegrali tą głupią taktyką spotkanie. No cóż...

[mateuszf]

Jeśli przy takiej dyspozycji ofensywnej jaką mieli wczoraj w nocy Pelicans, nie potrafili wygrać z Rockets, to naprawdę mam nadzieję, że Rakiety zachowają formę i zdrowie na WCF i będziemy mieli w tym roku nareszcie inny skład w finale.

 

P.s.

 

Naprawdę ktoś po tym meczu jeszcze sądzi, że Paul jest w Rockets "tłamszony" ?

[Tomek9248]

Jeśli przy takiej dyspozycji ofensywnej jaką mieli wczoraj w nocy Pelicans, nie potrafili wygrać z Rockets, to naprawdę mam nadzieję, że Rakiety zachowają formę i zdrowie na WCF i będziemy mieli w tym roku nareszcie inny skład w finale.

 

P.s.

 

Naprawdę ktoś po tym meczu jeszcze sądzi, że Paul jest w Rockets "tłamszony" ?

Przecież final jest na zachodzie grany. To później to tylko możliwość liźnięcia wielkiego kosza dla tych z zadupia :>

[BMF]

Durant swoją decyzją zepsuł potencjalnie najlepszy okres w historii ligi.

 

Czy komuś podoba się ewolucja obecnej ligi, czy nie - to jeżeli chodzi o ofensywny talent mamy zdecydowanie najlepsze lata w NBA. Właściwie ciężko to porównać do jakichkolwiek czasów - lata 90-te to już w ogóle wyglądają jak epoka kamienia łupanego. :]

 

Rockets z Paulem mają 13-0 i jakieś +16 net w tych meczach, LeBron z Kevinem Love i Jose Calderonem (bez Thomasa) robi 28-9-9 na 66%ts z pace na 60W - a i tak nie mają szans na tytuł, bo KD poszedł do Warriors.

 

Inna sprawa, że Houston może dać świetną serię GSW - nie matchupują się źle (dobrze też nie :] ), mają niesamowity w ofensywie zespół i kilku naprawdę świetnych obrońców. W warunkach normalnej ligi byłoby ''ojapi****le'', teraz jest tylko ''meh, Warriors i tak ich pykną, ale fajnie popatrzeć''. Harden na Iguodali, Gordon biegający za Klayem i Ariza broniący Duranta, Capela ze swoją mobilnością też powinien dać radę - wygrać nie wygrają, ale są na tyle dobrzy, że mogą dać naprawdę dobrą serię. Z ławki Tucker, Nene, Mbah a Moute, jakiś Anderson przy Paczuli - no nie wygląda to źle.

 

Playoffy 2016 to najlepsze playoffy jakie widziałem w życiu, i to nawet ignorując fakt, że głównym bohaterem był Bron - dwie mega serie, trzech graczy z ~top15 alltime w prime + Klay, Green, Westbrook, Irving.

 

Gdyby KD został w Oklahomie, to Cavs mieliby szanse na tytuł, więc pewnie zostałby tam Kyrie*, Paul dalej poszedłby do Rockets, a Warriors dalej byliby świetni- i mielibyśmy cztery wielkie zespoły rokrocznie walczące o tytuł.

 

* bo chyba jego ''chcę własną drużynę'' wzięło się z ''dostawanie po dupie od Warriors przez następne cztery lata będąc w cieniu LeBrona jest jednak słabe''.

 

I gdzieś tak w lipcu '16 miałem ''no trudno, LeBron nic nie wygra, Warriors troszkę wygra, można się przerzucić na Sixers'', teraz w pełnej okazałości ukazuje się co tak naprawdę wtedy się stało.

 

Cavs rok temu mieli najlepszą ofensywę w historii playoffów i dalej mają drugiego najlepszego gracza ever, Warriors wygrali wtedy 73W (bez Boguta i z Barnesem to dalej byłby zajebisty team tbh), Oklahoma miałaby wiadomy duet, zdrowi Rockets z Paulem to jest zespół na ~67-70W. I to wszystko mielibyśmy w jednym sezonie. :]

 

ps

 

To już ten moment, gdzie można cisnąć z ludzi którzy serio myśleli, że Mr Fundamentals 2.0. to takie sobie wzmocnienie dla Rockets? :] Houston ma dwóch z trzech najlepszych kreatorów w lidze i tego przy tym pace się nie da powstrzymać, mają jakieś 120 ORTG w meczach z Paulem? Thing of beauty.

 

ps2

 

Trochę żartuję, ale można żałować, że Paul całą karierę grał dla Byrona Scotta, Monty'ego Williamsa i Doca Riversa. :] Intrygujaca statystyka - w LAC oddawał 25% rzutów z 16-23ft i ~28% za 3 (dopiero w ostatnim sezonie 38% to trójki), w Houston do dzisiejszego meczu miał 8% swoich rzutów z 16-23ft i 47% rzutów za 3 w tym sezonie. Świetnie widać ewolucję ligi, bo Paul to był killer na midrange, tylko co z tego, skoro bardziej opłaca się rzucać trójki?

 

 

ps3

 

I Vinny del Negro, damn.

Edytowane 16 Grudnia 2017 przez BMF

[rw30]

tak, mialem pisac watek nawet ze gra w NBA jest na przejebanie wysokim poziomie. Fakt ze ja ogladam praktycznie wylacznie zespoly z czolowki, ale kazdy z tych zespolow oglada sie z grubsza rzecz biorac, bardzo przyjemnie, ball movememnt, extra passes, nie ma juz praktycznie jakichs one-man show [tzn mozna to robic w stylu Westbrook 2017, ale wiadomo ze w PO dostanie sie wpierdol z kazda legitna druzyna, wiec w sumie to bez sensu]. Faktycznie, niesamowite to by bylo jakby Durant poszedl gdziekolwiek indziej niz do GSW badz zostal w Oklahomie.

 

Rockets to dla mnie taki troche RS team. Ciekawe jakby wypadli / jak wypadna w serii z np Spurs, bo imho jak komus uda sie zwolnic ich gre, jak przeciwnik ograniczy straty i w efekcie latwe punkty rakiet, to moze nie byc tak kolorowo.  Dokladnie rok temu w serii bylo to widac.

Choc to w takich momentach najbardziej moze sie przydac Paul, odciazyc HArdena [ktory, jak mu odciac latwe punkty a jumper mu nie siedzi to robi sie czesto autentyczny cancerem na boisku], cos wykreowac, cos dorzucic itp. 

 

Bardzo ciekawie wyglada sklad rakiet, naprawde swietne ruchy latem, nawet pomijajac Paula, ten drugi unit z Tuckerem i Mba-a-mute naprawde daje rade. I 48 minut na parkiecie z conajmniej jednym z dwojki Paul - Harden to naprawde robi roznice. Gra nie siada ani na chwile.

[dapunk20]

Rockets w zeszłym sezonie dali wyrównana serie że Spurs mimo braku HCA i myślę że gdyby nie hero mode Greena to oni by przeszli.

Teraz dodają top10 gracza ligi, dwóch doskonałych defensorow + Capela wskoczył poziom wyżej a do tego najprawdopodobniej zrobią top3 offense all time i mając HCA będą mieli problemy ze Spurs, którzy w FA wzmocnili się.. Rudym Gayem, serio?

[rw30]

poszukaj postów na forum po G1 tamtej serii, tez mialo byc luzno i latwo, a wyszlo tak ze Spurs bez najlepszego gracza rozjebali Rakiety w ostatnim meczu roznica 40 bodajze punktow na parkiecie Toyota Center

 

wiesz, ja mowie o  PO, a tam, bardziej niz w regularze, licza sie takie rzeczy jak szeroko pojeta kultura gry, matchupy czy trenerskie adjustments, a we wszystkich tych elementach Spurs majo przewage. Poza tym lider rakiet, jak juz pisalem ma to do siebie ze jak mu rzut nie siedzi to niewiele na boisku daje, i wtedy cała gra się Rakietom sypie [czy tez moze raczej sypała, bo z przyjściem problem zależności od Hardena został prawdopodobnie rozwiązany].

 

Wiadomo ze w tym roku Rakiety sa mocniejsze, a moze nawet sporo mocniejsze, co nie zmienia faktu ze Spurs to Spurs i w PO beda mocni, inawet jak Spurs skoncza sezon z bilansem 50-32 a Rakiety 67-15, to ja nie wiem na kogo bym w ewentualnej serii kase postawil

[Zdzich]

Rockets w zeszłym sezonie dali wyrównana serie że Spurs mimo braku HCA i myślę że gdyby nie hero mode Greena to oni by przeszli.

Teraz dodają top10 gracza ligi, dwóch doskonałych defensorow + Capela wskoczył poziom wyżej a do tego najprawdopodobniej zrobią top3 offense all time i mając HCA będą mieli problemy ze Spurs, którzy w FA wzmocnili się.. Rudym Gayem, serio?

 

Tak, tylko nadal w najważniejszym elemencie, który zdecydował w maju o wygranej to wciąż Spurs >>>>> Rockets... Gdyby zamienić Popa z MDA to Rakiety z Popovychem zafundowaliby sweepa, ale skoro najlepszy trener ligi jest po stronie Spurs to nigdy nie można ich lekceważyć. A Rakiety dalej mają D'Antoniego, czyli gościa, który w regularze odwala najbardziej spektakularne wyniki, a w PO jest krótszy niż Muggsy Bogues.

[microlab]

Gdyby KD został w Oklahomie, to Cavs mieliby szanse na tytuł, więc pewnie zostałby tam Kyrie*, Paul dalej poszedłby do Rockets, a Warriors dalej byliby świetni- i mielibyśmy cztery wielkie zespoły rokrocznie walczące o tytuł.

Wszystko piknie ładnie, ale to trochę niesprawiedliwe, bo Cavs nadal by mieli autostradę do Finałów, tak jak mają teraz. 

Najbardziej idealnym rozwiązaniem byłoby KD->Boston, ale nie żyjemy w idealnym świecie i póki Lebron trzyma all-time poziom, to mamy supremację tak na zachodzie, jak i na wschodzie. 

[MarcusCamby]

Durant swoją decyzją zepsuł potencjalnie najlepszy okres w historii ligi.

 

Czy komuś podoba się ewolucja obecnej ligi, czy nie - to jeżeli chodzi o ofensywny talent mamy zdecydowanie najlepsze lata w NBA. Właściwie ciężko to porównać do jakichkolwiek czasów - lata 90-te to już w ogóle wyglądają jak epoka kamienia łupanego. :]

 

Mi się nie podoba. Koszykówka była zupełnie inna, a ty patrzysz tylko na jedną stronę medalu.

 

Ja odbije piłeczkę w drugą stronę. Najgorsza defensywa z początku wieku w DRTG mieściła by się w TOP10 obecnej. Czołowe zespoły z TOP10 miały wskaźniki poniżej setki.

 

To nie jest lepsza ofensywa, to jest po prostu koszykówka nastawiona na showtime, tak więc porównywanie TS z tamtych lat jest po prostu totalną głupotą.