Skocz do zawartości

Boston Celtics - 17/18, czyli Rozkrok Danny'ego


obywatelPP

Rekomendowane odpowiedzi

Kontuzja Haywarda oczywiście fatalna, ale i tak szczęściem w nieszczęściu jest że nie poszły mu żadne wiązadła. Dla mnie akurat mało istotne czy wróci na PO czy nie - bo nawet jak wróci to trudno liczyć aby był plusowym graczem. Najważniejsze, jak Hay będzie wyglądał w kolejnych latach i jak ta kontuzja oraz przerwa wpłynie na jego grę. Celtics mają go jeszcze kolejne 3 lata na grubej umowie i jak on nie wróci do formy z poprzedniego sezonu to może być nieciekawie.

Na plus na pewno postawa młodych - Brown, Tatum czy Rozier na razie wyglądają lepiej niż można się było spodziewać. Tatum dostanie swoje minuty i dobrze, bo możliwości ma bardzo duże.

Kontuzja GH powoduje też że mocno zawęziła się rotacja. KI, Rozier, Smart, Brown, Tatum, Al, Baynes, Morris i to w zasadzie by było na tyle. Może jeszcze Yabu, ale i tak trochę tego mało. Celtics będą pewnie aplikować po ten wyjątek dla zawodników z kończącą sezon kontuzją, tylko że nic ciekawego nie ma na rynku. Mogą też, zdaje się, w ramach tego wyjątku trade'ować po zawodników w ostatnim roku konttaktu.

Może Noel, który po sezonie i tak pewnie odejdzie z Dallas.

Nie tak to miało wyglądać i szkoda Haywarda, ale sezon i tak zapowiada się ciekawie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem Irving nie da Celtics tego, co dawał Thomas, który był świetnie wkomponowany w team, ale zobaczymy... Wczoraj mnóstwo rzutów Irvinga na słabej skuteczności i tak sobie myślę, że będzie tak to wyglądać. Wiadomo będą super spotkania w jego wykonaniu, w końcu to nie byle jaki zawodnik. Mimo wszystko kibice Celtics chyba czują już jakąś niepewność. Centra jak nie było, tak nie ma, lista assetów mocno się skurczyła, nie ma Bradleya i Thomasa, teraz jeszcze Hayward ma sezon z głowy i nie wiadomo, jak się odnajdzie po kontuzji. Fani Celtics z pewnością chcieli, by zespół po dobrym sezonie poszedł za ciosem, a mi wygląda na to, że Ainge przekombinował i nie podjął dobrych decyzji.

 

Z drugiej strony może kontuzja Haywarda okaże się zbawienna dla talentu Tatuma, który będzie grał naprawdę solidne minuty. Jest Brown i Rozier, a także liderujący Irving. Bez Jamesa Cavs noszone na barkach Irvinga nie prezentowało się super. Co pokaże Irving z bandą dzieciaków? Ja jestem sceptyczny, ale niech im się wiedzie jak najlepiej.

Edytowane przez shadowy86
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Irving bez Jamesa 0-2 w tym sezonie.
Irving jak Irving.. Celci stracili jednego z kluczowych zawodników na którym na pewno w dużym stopniu opierała się taktyka Bostonu. Teraz muszą szybko znaleźć odpowiednio dobry "zamiennik", który dobrze wpasuje się i przejmie rolę Haywarda co nie jest wcale takie łatwe. Zobaczymy jak to będzie wyglądać w kolejnych meczach..

 

Jestem ciekaw z którego seedu Celtics awansują do PO (jeśli awansują). Teraz to jedna, wielka niewiadoma.

 

Edytowane przez Raven2156
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Irving jak Irving.. Celci stracili jednego z kluczowych zawodników na którym na pewno w dużym stopniu opierała się taktyka Bostonu. Teraz muszą szybko znaleźć odpowiednio dobry "zamiennik", który dobrze wpasuje się i przejmie rolę Haywarda co nie jest wcale takie łatwe. Zobaczymy jak to będzie wyglądać w kolejnych meczach.. Jestem ciekaw z którego seedu Celtics awansują do PO (jeśli awansują). Teraz to jedna, wielka niewiadoma.

Wydaję się,że kimś takim będzie Brown.W pierwszych dwóch meczach całkiem fajnie punktował,brał grę na siebie,może to dziwnie zabrzmi ale Jaylen przy nieco zagubionym Irvingu wygląda jak pierwsza opcja w ataku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaylen jest super i wspaniale wygląda jego gra i postęp dotychczas, ale on Haya nie zastąpi, bo nie jest playmakerem. Ogólnie sensownych, tanich playmakerów w lidze jest jak na lekarstwo, także tu raczej należy raczej pogodzić się ze spadkiem jakości w zespole i liczyć, że Hay wróci jak PG - taki sam, albo jeszcze lepszy.

 

Już jeśli szukać na siłę, to lepiej liczyć na step up Smarta, ale na razie chyba za bardzo się spina na ten CY i jego gra wygląda mocno chaotycznie. 

 

 

 

EDIT: Ogólnie mocno mnie jara line-up z Hayem-Brownem-Tatumem. Ostatnio mnie naszła taka refleksja, że jeszcze 5 lat temu wkurwialibyśmy się, że mamy 3 "dublujących się" SF'ów, a Boston wziął 6-8 "tweenera" - pamiętacie jeszcze to negatywne określenie? . A we współczesnej koszykówce takie combo, jeśli młodzi się rozwiną, wygląda na prawdę obiecująco. Playmaking Haywarda, dynamika, slashing Browna i shooting Tatuma. Wszyscy mają fajny size, bronią dobrze albo, albo wykazują mocny potencjał ku temu, wszyscy grożą rzutem, a Tatum jest długi jak tyczka (6-8, 6-9), a może jeszcze przecież urosnąć.  Mocno liczę, że Hay wróci i będzie można ogląda oglądać to trio na pozycjach 2,3,4 w pełnej okazałości.

Edytowane przez microlab
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 mecze prawdy. jak nie ogramy ogórów z NY i Phily to znaczy, że idziemy po pick z loterii. nie mam zamiaru obrażać obu zespołów, stwierdzam fakt

Jak przegramy to nadal można wrócić na właściwe tory, zwłaszcza, że za Stevensa początek sezonu zawsze jest co najwyżej średni. A teraz jeszcze doszła niespodziewana kontuzja. Potrzeba cierpliwości teraz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym nie wysuwał takich wniosków jak Ptak, nawet w przypadku przegranych. Misterny plan poszedł się kochać po kontuzji GH i muszą się przystosować do nowej sytuacji. Tymczasem Sixers to nie są już ogórki, NYK też mają swoje ambicje i Porzingis dostanie furii jak będzie zawsze schodził po blow-oucie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Tylko 5 miesięcy?Brzmi pięknie,tylko czy to rzeczywiście możliwe po czymś takim :huh:

 

 

To złamanie ogólnie powinno się leczyć około 6 miesięcy, bo okazało się, że głównym problemem jest jednak piszczel. 

 

Mam nadzieję jednak, że nie będzie na siłę wracał, bo to się może odbić w przyszłości. Lepiej, żeby spokojnie się wykurował niż próbował wrócić na początek kwietnia przyspieszając rehabilitację. W tym roku Cavs będą i tak poza zasięgiem, bo Boston nie zdąży się na tyle ograć, żeby mieć z nimi szansę, a poza tym pewnie będą bez przewagi parkietu w 2 rundzie, a może nawet i pierwszej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.