Skocz do zawartości

Philadelphia 76ers 2017/2018 Hinkie died for our sins


fluber

Rekomendowane odpowiedzi

Simmons jak będzie to tak dalej wyglądać to na pewnym etapie kariery powinien trzepać TD per game.
Ostatnio właściwie w 25 min udaje mu się zrobić okolice 10-10-10. Jego court vision i umiejętność podawania jest niesamowita, generuje masę easy points no i oczywiście nie ma wątpliwości, że im więcej 3pt shooterów ma wokół siebie tym lepiej. 

 

Bellineli i Ilyasova to znakomite dodatki do składu, oczywiście w PO z poważniejszym rywalem pewnie tak kolorowo nie będzie, ale na pewno ławka znacznie poprawiła sie względem początku sezonu, a także rotacja jest bez porównania lepsza bez TJ z Benem. 

 

Fajnie, że te mecze wygrywamy w 3Q - i Simmons i Embiid pierwszy raz grają tak długie sezony, na pewno pozwoli to mieć ich świeższych w PO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z jednej strony James w Sixers jest spoko, bo z miejsca robi z nas kontendera.

LJ łata największą lukę w Sixers - 2nd ballhandlera z umiejętnością penetracji - i to łata w sposób elite.

 

Powoduje, że Sixers mogą mieć przez 100% czasu na parkiecie jednego z dwójki Ben/LJ jako prowadzącego grę.

Wyobraźcie sobie 2nd unit typu Simmons/Fultz/Bellineli/Sarić/Holmes i Simmons/JJ/Covington/James/Embiid w S5 (eventualnie zmień Covingtona na Sarićia) . shieeet. No i oczywiście doświadczenie, ogranie, obycie, respekt u sędziów Jamesa - z Celtics, Warriors , czy Houston mogłyby być to prawdziwe StarWars. 

 

Z drugiej strony trochę boję się tego całego Jamesowego 'musi być po mojemu' , podważania autorytetu trenera (wolałbym, żeby Brett 'wyrósł' razem z tym zespołem. Dlatego George, a przede wszystkim Leonard, z którym Brett współpracował w San Antonio. Wydaje mi się, że to perfect fit dla obu stron...

 

Zresztą nie czarujmy się, Sixers dla FA są MEGA ciekawym kierunkiem, szczególnie, że Simmons to nie jest typowa gwiazdka, która musi odpalić 25 rzutów w meczu bo jest chory. Skoro gość w swoim debiutanckim sezonie, w TYM WIEKU w stanie oddawać 5-6 rzutów w grze i być całkowicie OK to dla mnie jest to coś całkowicie niespotykanego. Swoje warunki fizyczne i IQ wykorzystuje na kreowanie rzutów dla ludzi, którzy się w tym specjalizują i dobrze czują - JJ, Beli, Joel, SARIĆ! Zresztą w ogole atak Sixers jest mocno zrównoważony, bo nawet Embiid nie dominuje już tak gry jak w ubiegłym sezonie i odaje całe 17 rzutów na mecz. Potencjalne pozyskanie 'gwiazdy' najwięcej gry zabierze chyba Sariciowi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

No ładnie, ładnie jak Saricia i Embiida chcesz jako sopho traktować :grin:

I co w tym dziwnego, skoro obaj zanotowali ogromny progres w porównaniu do poprzedniego sezonu w ofensywie?

 

Za Kembę wystarczyłby w zupełności Wasz pick, Anderson, jakiś Luwawu, może jakiś pick 2021 co byłoby i tak mocną zapłatą. Nie ma szans by ktoś dał porównywalną ofertę za borderline allstara w CY.

 

Sportowo Sixers byliby najlepszym fitem dla George'a (byłby w ofensywie g2g i miałby szanse na tytuł - nikt inny mu tego nie zapewni), a on dla Sixers, ale pewnie ich nie rozpatrzy, ciężko też zakładać cokolwiek w kontekście Kawhiego. LeBron to nie jest wymarzony fit sportowo, i kompletnie nie pasuje do młodej drużyny pozasportowo, ale Sixers z LeBronem byliby głównymi faworytami do finału. Middleton, Kemba to naturalny plan B. Tu się niewiele zmienia.

 

Jak Sixers wygrają te 49-50W i zrobią drugą rundę to pod względem atrakcyjności dla LeBrona mogą zrównać się z Rockets. Tu może coś w trakcie sezonu się zmienić.

Edytowane przez BMF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież to jest kwestia czy LeBron będzie chciał Sixers a nie na odwrót. Jak będzie chciał tam iść to dadzą mu maxa. Z miejsca są wtedy faworytem do finałów a Ainge idzie płakać. Każdy GM Sixers kimkolwiek by był nawet się nad tym nie zastanawia tylko podpisuje ale oczywiście znajdą się "znafcy“ co twierdzą że to słaby ruch.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie zazdroszcze Sixers jak spotkaja Indiane w 1 rundzie, bo to będzie dla nich bardzo bolesne doświadczenie i Indiana odprawi ich z kwitkiem.

pamietajmy ze sixers mogą mieć jeszcze hca ale nie mogą mieć już na pewno 4 miejsca ani 3. Cleveland ( lub Indiana ) oraz Washington (Miami) maja zapewnione jako zwycięzcy dywizji 3 i 4 miejsce. Także Philly czeka Cavs lub Washington, także walczą teraz z Pacers praktycznie onWashington w 1st round zamiast lebrona. Pacers raczej już nie wyprzedza Cavs, niestety .. Edytowane przez RonnieArtestics
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pamietajmy ze sixers mogą mieć jeszcze hca ale nie mogą mieć już na pewno 4 miejsca ani 3. Cleveland ( lub Indiana ) oraz Washington (Miami) maja zapewnione jako zwycięzcy dywizji 3 i 4 miejsce. Także Philly czeka Cavs lub Washington, także walczą teraz z Pacers praktycznie onWashington w 1st round zamiast lebrona. Pacers raczej już nie wyprzedza Cavs, niestety ..

:D :D :D

 

 

Ja nie zazdroszcze Sixers jak spotkaja Indiane w 1 rundzie, bo to będzie dla nich bardzo bolesne doświadczenie i  Indiana odprawi ich z kwitkiem. 

jakieś argumenty dlaczego Pacers by mieli być faworytem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że nikt nie chce trafić na 76ers w 1 rundzie.

Sporo się słyszy, że Fultz wróci na Play offy, to może być niezly orzech do zgryzienia jak bedzie gral z 2 składem.

Wszystkie schematy obronne z całego sezonu lecą do śmietnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pamietajmy ze sixers mogą mieć jeszcze hca ale nie mogą mieć już na pewno 4 miejsca ani 3. Cleveland ( lub Indiana ) oraz Washington (Miami) maja zapewnione jako zwycięzcy dywizji 3 i 4 miejsce. Także Philly czeka Cavs lub Washington, także walczą teraz z Pacers praktycznie onWashington w 1st round zamiast lebrona. Pacers raczej już nie wyprzedza Cavs, niestety ..

Cofnęli to po sezonie 2015, kiedy POR załapało z beznadziejnym wynikiem rozstawienie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fultz wrócił to Brown znalazł minuty TJ'owi w taki sposób, że Anderson nie grał a TJ grał SG obok Bena (a jak!) a na trójke Belinelli/Redick :grin: :grin:

Naprawdę to jest niesamowite. W playoffach nie ma raczej co liczyć, że TJ nie będzie grał bo Brown nawet już go wsadza kosztem Andersona mimo tego ze pozycje nie pasują :grin:

Co do samego meczu - Unit starterów to jest po prostu miazga. Trudno sobie wyobrazić aby mieli być słabi w PO jeśli nie będziemy oglądali żałosnej rotacji. Unit S5 + Fultz/Illyasova/Belinelli/Amir z ławki i powinno być naprawdę mocno ale  z wiadomych względów raczej nie jest to możliwe 

Edytowane przez dapunk20
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj był dobry dzień dla fanów 76ers. Wygrane Pistons i Hornets, porażka Lakers, do tego powrót Fultza :D 

 

Co do Fultza to chyba z 3 czapy dostał, ale taki jumper jak tu https://twitter.com/SLAMonline/status/978444696598007808 już całkiem nieźle wygląda, prawda? Nie rzuca sprzed twarzy, do tego w tym wypadku nie ma tej "zwiechy", chociaż chyba jeszcze tego nie wyeliminował całkowicie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z Fultza beda ludzie, 5/13 to pachnie Lonzo bardziej ale dobry wystep widac ze pracował nad jumperkiem poki co lvl Rubio ale to juz nawet jeszcze kondycja zostala do poprawy i faktycznie Death line-up Philly to miazga niesamowita niestety TJ ma chyba niezle papiery na BB

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry występ Fultza? Bez przesady, ofensywnie odbijał się od ściany, ale miał kilka ładnych podań. Przetarcie ma za sobą i tyle.

Nuggets to niezłe kasztany. Przed przerwą ładnie grali, ale w drugiej połowie wyglądali jakby nie wyszli z szatni. Clippers jutro grają z Bucks i będą walczyć, by wskoczyć na ósme miejsce. Nuggets sami sobie zamykają powoli drzwi do play-offów. Dziś można było przynajmniej powalczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny mecz Sixers, w którym rozjeżdżamy rywali w 3Q. I to nie byle jakich bo po Wolves trafiło na bądź co bądź niezłych Nuggets.

Chłopakom zdarzało się i wcześniej budować spore przewagi (na początku sezonu), różnica była taka, że po profesorsku trwonili te przewagi i rywale łapali flow i spuszczali nam wpierdo w ostatecznym rozrachunku.

 

Równo, bardzo dobrze  gra cały czas Dario - nie mogę się tego gościa nachwalić - lubię w nim niemal wszystko - waleczność na deskach, agresję w grze ofensywnej, jego trójki, extra passy i niezwykłą póki co regularność.

 

Wrócił we swojego slumpu wreszcie Covington i nawet zaczyna mi się tlić jakas sympatia do tego człowieka. Jeśli sprowadza się go do 3 and D, gdzie te 3  faktycznie regularnie trafia to jest niezwykle ważnym elementem zespołu. Ben "TD" Simmons robi to co robi - chyba tylko brak odrobiny chęci nie dał mu triple-double. Joel kolejne 'nudne' 20/10 i +20 z nim na parkiecie...

 

No i na konieć ON - Markelle Fultz. Ten Fultz mógł się już podobać. Dostał kilka bloków, przestrzelił kilka rzutów, ale widać, że w tym midrange czuł się już pewnie - on chciał te rzuty brać, chciał grać 1 on 1 i w końcu zaczęło mu  to wychodzić! To jest gra, której nie ma żaden nasz guard. Niby grał głownie w garbage, ale 10-8 i +16, które zrobił w 14min to nie przypadek - jego umiejętność kreowania i gry 1 na 1 będzie zabójcza... Trzeba cierpliwie czekać aż ten rzut się ustabilizuje i będzie zwiększał się jego zasięg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.