Skocz do zawartości

Los Angeles Lakers 2017/18


january

Rekomendowane odpowiedzi

Dziś startujemy, także parę słów ode mnie na początek sezonu.

 

Postawa Lakers w preseason nie napawa optymizmem. Przyznam, że oczekiwałem trochę więcej, choć trzeba wziąć poprawkę na fakt, iż w ani jednym meczu zespół nie zagrał w pełnym składzie. Anyway, atak wygląda fajnie dopóki tempo jest szybkie, ale jak rywal przyciśnie i spowolni grę, to jesteśmy katowani strasznymi męczarniami w ataku pozycyjnym. 

 

Na początku campu słyszeliśmy, że Lakers trenują głównie obronę, stąd problemy ofensywne są naturalne, jednak ogarnięte w ataku zespoły robiły z tą obroną co chciały. Nuggets zrobili sobie istną strzelnicę, ponieważ mieli masę otwartych pozycji na obwodzie. A wszystko przez irytującą tendencję do przesadnego pomagania, skupiania się na piłce i zacieśnianiu środka przez Lakers. Panowie trenerzy, to nie są już lata 90-te.

 

Największą bolączką wydaje się jednak rzut. Jeśli Ricky Rubio wygląda na lepszego shootera, niż ktokolwiek w twoim zespole, to wiedz, że masz problem. Powrót Lopeza pomógł, ale potrzeba znacznie więcej. W tej chwili nie widać ani jednej pewnej ręki na dystansie. Osobiście liczę, że powrót Ball wpłynie na skuteczność całej piątki, ale też trudno oczekiwać naprawdę znaczącej poprawy.

 

Nie podoba mi się rotacja. Nance w pierwszej piątce, brak Denga, mało minut dla Zubaca, który pokazał postępy w obronie. Walton za priorytet uznaje posiadanie równego składu przez 48 minut i zbilansowanie obu piątek. Ok, ale moim zdaniem to oznacza, że zespół będzie regularnie obrywał w pierwszych kwartach i ławka będzie musiała odrabiać. W dodatku, niektóre decyzje dziwią jeśli chodzi o timing. Na przestrzeni ostatnich dwóch sezonów było sporo momentów, kiedy decyzja o posadzeniu Randle'a kosztem Nance'a miałaby znacznie więcej sensu. Teraz? Gdy zawodnik mocno przepracowuje offseason i jest wyróżniającą się postacią w meczach przedsezonowych, nagradza się go przeniesieniem do second unit? 

 

Oglądałem parę innych drużyn w preseason i tacy np. Nets wyglądali na znacznie bardziej zorganizowanych po obu stronach parkietu. No ale zobaczymy, od ostatniego meczu preseason minął prawie tydzień, w dodatku w końcu Lopez z Ballem będą mogli ze sobą pograć.

 

Indywidualnie, na plus oczywiście Kuzma, który nawet po utraceniu skuteczności rzutowej z ligi letniej nadal wyglądał najlepiej z młodych graczy. Dobrze wyglądali także Lopez z Randle'm. Niezłe momenty miał Caruso, Ennis radził sobie jako backup, ale w pierwszej piątce było już słabo. O Ballu trudno na razie coś powiedzieć. Fajne momenty mieli: Zubac, zaskoczył zwłaszcza trapując z dala od kosza, Bryant, pokazując potencjał jako passer oraz Hart.

 

Na minus zdecydowanie Ingram, choć rolę dostał zbyt dużą jak na obecny etap rozwoju, Nance, który nadal gra bardzo niepewnie w ataku, w dodatku mam wrażenie, że przypakował i stracił trochę dynamiki. KCP, który musi dawać więcej w ataku. Bez zmian niestety Clarkson. 

 

Dziś pierwszy mecz, szykuje się lanie od Clippersów. Nance musi ograniczyć Griffina, żeby uzasadnić swoją obecność w S5. Ball w pierwszym meczu po powrocie od razu dostaje Beverley'a przyklejonego do tyłka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja go zostawiam dziś na benchu.

Rok temu zostawilem na benchu Hibberta na jego 1szy mecz. To byl jego jedyny dobry mecz w sezonie. Mam traume :(

Za te wszystkie obelgi nikt nie powinien udzielić Ci takiej informacji!

Oj wez! Kobe by udzielil!

 

Aha i jako, ze #matekczuwa - sorry za lekki oftop, ale wole tu cichaczem spytac bo w dziale roto same wilki :(

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Walton strasznie chaotycznie prowadzi ten mecz mam wrażenie. Nie ma KCP brakuje nam i tak spacingu, rzutów z dystansu wiec przesuwa BI na SG i wrzuca do S5 Denga czyli dwóch gości gra nie na swoich pozycjach w zespole,w ktorym atak i tak srednio działa... Do tego brak gry niskim szybkim skladem i granie Bogutem od razu.

 

Sporo roboty go tu jeszcze czeka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Walton strasznie chaotycznie prowadzi ten mecz mam wrażenie. Nie ma KCP brakuje nam i tak spacingu, rzutów z dystansu wiec przesuwa BI na SG i wrzuca do S5 Denga czyli dwóch gości gra nie na swoich pozycjach w zespole,w ktorym atak i tak srednio działa... Do tego brak gry niskim szybkim skladem i granie Bogutem od razu.

 

Sporo roboty go tu jeszcze czeka

Tu nawet już nie o taktykę chodzi, ale o zwyczajny brak umiejętności. Jordan, Griffin, Gallo to inna półka na ten moment niż Ball, Ingram i reszta. Nad Kuzmą też było mnóstwo zachwytów, a tu chłopak nie istnieje na parkiecie. To pokazuje, ile mecze przedsezonowe znaczą. Praktycznie nic.

Edytowane przez shadowy86
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu nawet już nie o taktykę chodzi, ale o zwyczajny brak umiejętności. Jordan, Griffin, Gallo to inna półka na ten moment niż Ball, Ingram i reszta.

to żeby tej różnicy poziomów jeszcze nie potęgować nie wystawiasz S5, ktora z góry wiadomo, ze bedzie miała poważne problemy ze zdobywaniem punktów
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Granie griffinem wysoko, często sam idzie od kosza do kosza mi sie nie podobalo, mam wrazenie ze to zabija flow w ataku. Ale przy flow lakers to i tak wygladalo mega skladnie. Ball strasznie ciezko mial, cala druzyna miala mnóstwo strat. Team podlapuje jego styl i różni ludzie próbowali długich podan z ponowienia. Chyba wszystko udalo sie clippersom obronic

 

Na pocieszenie moge powiedzieć ze tak slabo LAL nie bedzie zawsze rzucać. Chociaż rzuty wolne gdyby wylaczyc Lopeza to czysty dramat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzućcie coś pozytywnego, ja nie mam pomysłu.

Pozytywne jest to, że pewne problemy można łatwo poprawić nie zestawiając pewnych piątek ze sobą, pod względem skuteczności też tak fatalnie w większości meczów nie powinno to wyglądać.

 

Luke musi się też przestać wygłupiać z tym rozkładaniem równomiernie ciężaru na jak największą ilość graczy, muszą być jasno zdefiniowane role i starterzy, którzy będą grali po 30-35 minut (Lonzo/KCP/Ingram/Randle/Lopez), 2-3 rezerwowych grających również spore minuty Clarkson/Nance/Kuzma i reszta to już jedynie w zależności od potrzeby chwili (matchup, foul trouble, blowout).

 

Z pozytywów jeszcze wolne Ingrama, nie tylko to, że miał 6-7, ale wydaje mi się, że techniką jest lepsza, ale to trzeba będzie zobaczyć na większej próbce. Larry rozegrał dobry mecz, fajnie zaczął w defensywie na Griffinie, ale niestety jego trzeba też zaatakować po drugiej stronie, a tego już brakowało.

Edytowane przez Van
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wkurwia mnie rotacja Waltona, w tamtym sezonie byłem z niego zadowolony, ale w teraz się kompletnie pogubił. Dlaczego Randle gra takie śmieszne minuty? Dlaczego gra Alex fuckin Caruso? Bo wyszedł mu jeden mecz w SL? Dlaczego Kuzma gra tak mało? On akurat całkiem nieźle sobie radził. Co robi Deng w S5?

 

Poza tym pi****lenie Magica, że Ingram będzie 20 ppg scorerem nie pomogło, Brandon za bardzo wziął to sobie do serca i zamiast grać to co umie to próbuje zmienić się w typowego scorera, a do tego to on się nie nadaje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się czy to nie jest ten moment by sobie powiedzieć dwie rzeczy

 

1 - Walton wybitnym trenerem nie jest. Nie widze rozwoju u nikogo z młodych . Ustawia ich dość dziwacznie . Nie ruguje błędów ani w  ataku ani obronie. Nie widzę żadnych sensownych korekt w trakcie meczu. Rotacja dość niezrozumiała - Sporo chaosu. A patrząc jak dobrze Russell wygląda w Nets to naprawdę coraz częściej skłaniam sie ku teorii że Luke jest w dolnej 10 trenerów

 

2 - Ingram All starem nie będzie albo jest jakieś 2 lata od tego by być dobrym zawodnikiem. Jego gra jest poniżej przeciętnej . Właściwie cieżko poszukać pozytywów  zarówno w sparingach jak i w tym meczu. W obronie nie daje rady. W ataku właściwie cięzko powiedzieć by się w czymś wyróżniał albo choć dawał nadzieje że będzie wybitny. Jest strasznie surowy i chudy. Jeden ze słabszych graczy na boisku

 

A co do Lonzo - rzutu może i nie ma ale jego podania w tempo do kontr są wybitne. Tyle, że ma kiepskich partnerów , którzy nie potrafią kończyć nawet bardzo dobrych podań. Musi pracować nad rzutem bo jednak to jest duża wada ale ma dobry instynkt do zbiórek co na jego pozycji jest bardzo cenne i będzie bardzo dobrym rozgrywającym /. Taki odwrócony Rubio ( w sensie,że obaj bez rzutu ale i tak potrafiący nakręcać ofensywę TOp15 ligi)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.