Skocz do zawartości

Los Angeles Lakers 2017/18


january

Rekomendowane odpowiedzi

Jeżeli tak uważają, to są totalnie oderwani od rzeczywistości. Pacers ledwo się załapali z George'm, Love jest w tym momencie dwie półki niżej.

Pewnie by się z Love kręcili w okolicach 35W, ale trudno powiedzieć jakie plany mają w Indianie, skoro jeszcze niedawno chcieli się wzmacniać i zatrzymać za wszelką cenę PG. Mimo wszystko Pacers ostatni raz w czołówce draftu byli chyba z 90 lat temu, więc raczej nikt tam nie jest zwolennikiem wywieszania białej flagi przed sezonem i bicia się o TOP3 draftu. Także Love opakowany w jakiś jeden pick 1st round, to jest nie taka zła perspektywa, zwłaszcza, że Cavs może by wzięli dodatkowo Montę np za Imana. Tak se gdybam, ale jednocześnie myślę, że jeśli Pacers nie chcą iść w tank, to nie jest to zła perspektywa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Clarkson + Randle + Deng za PG13? Co Wy na to? Pacers mogliby potrzebować jeszcze picku #28, ale z taką ofertą można by wyjść do nich imo.

I bez Denga rzucałbym im to w ciemno z tym pickiem, o czym już pisałem kilka stron temu. 

 

Dodatkowo byłbym ciekawy sprawowania Randle z Turnerem. 

 

PG13 prędzej pójdzie do Cavs niż do Lakers :tongue:

Jest insider od PG na forum!

 

 

Ogólnie nie gadajcie nawet o jakimś braniu Turnera z Pacers, bo to się nie wydarzy. Gość jest ich drugim graczem, na rookie c, inwestują w chłopaka mocno. Nie ma tutaj o czym gadać. Nie oddadzą go za nikogo z LAL. 

 

W grze jest najwyżej George. Kwestia, jak sami Pacers oceniają młodych Lakers i ewentualnie ten pick z końca pierwszej rundy. Dwa picki i starter... to oferta wyjściowa. Co traktujemy jako startera? Randle'a? Bo Denga raczej by nie brali. Druga sprawa, to te picki... czy #28 to jest to, co się łapie w ich widełki? A może Randle możemy potraktować jako coś równoważnego pickowi? A może Nance byłby w miksie? Zubac? Cholera wie.

 

Liczę, że coś tam już gadają, oraz na to, że w zamian nie poleci żaden z trójki Russell-Ingram-#2. Resztę można rozgonić bez żalu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli tak uważają, to są totalnie oderwani od rzeczywistości. Pacers ledwo się załapali z George'm, Love jest w tym momencie dwie półki niżej.

 

George wbrew pozorom ten sezon miał dość niemrawy, przestał grać w obronie i tylko końcówkę miał bardzo mocną, to już nie jest ten kaliber gracza co kiedyś (a przynajmniej od 3 lat nie był, może jeszcze będzie w przyszłości). Gdyby Love'a udało się przywrócić do roli z Wolves, Pacers niekoniecznie musieliby wiele stracić, jeśli w ogóle. W porównaniu do paczki Lakers Love to no brainer.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

George wbrew pozorom ten sezon miał dość niemrawy, przestał grać w obronie i tylko końcówkę miał bardzo mocną, to już nie jest ten kaliber gracza co kiedyś (a przynajmniej od 3 lat nie był, może jeszcze będzie w przyszłości). Gdyby Love'a udało się przywrócić do roli z Wolves, Pacers niekoniecznie musieliby wiele stracić, jeśli w ogóle. W porównaniu do paczki Lakers Love to no brainer.

 

Nie zgadzam się. Po pierwsze, powrót Love'a do formy z Wolves to jest big if, facet gra na znacznie niższym poziomie od trzech lat. McMillan to nie Adelman.

 

Druga sprawa, niemrawy George to jest nadal lepszy gracz. Z Love'm Pacers zostają prawdopodobnie z najgorszym obwodem w lidze, bez kreatora (chyba że chociaż ten Teague zostanie) i bez obrony. Duetem wysokich mogą pociągnąć na poziomie 30 wygranych przez parę lat, a wtedy ich jedyną nadzieją jest znów łowienie diamentów z dalszej loterii. Tyle że Love ma prawie 29 lat i zanim cokolwiek uda się tu zbudować, będzie już emerytem. 

 

Słowem, ta opcja jest słaba, chyba, że uda się Indianie pozyskać za Love'a lepsze assety, niż ewentualny pakiet Lakers (jeszcze zależy, co masz na myśli, pisząc o paczce Lakersów).

Edytowane przez Jendras
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4. Lakers nie obiecali wyboru Lonzo

Zauważyliście, że Lavarek ciut ścichł? 

 

5. Lakers szukają picku w 1 rundzie

eeee za co? Jak znajdą łosia co da 1st round pick za Clarksona to RESPECT

 

4. Tylko po co mieliby cokolwiek mu obiecywać? Nic na tym nie zyskują.

 

5. Nie wiem czy akurat w tym drafcie, ale IMO za Clarksona spokojnie dałoby się wyciągnąć jakiś asset.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już nie idź w drugą stronę, w zeszłe TD telefony po JC się przegrzewały.

Jest 440 na 468 nazwisk w RPM.

Niebroniący słaby scorer na kiepskiej efektywności w wieku 25 lat, trzeci rok z rzędu pogarszający się na kontrakcie 38/3.

Nope, jakby ktokolwiek go chciał, to by go oddali, mogli podgrzewać zainteresowania, ale tyle. Toż nawet Kingsi nie są tak głupi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Toż nawet Kingsi nie są tak głupi.

 

Są. Wystarczy przypomnieć ich dwie ostatnie wymiany albo wybory z draftu z ostatnich lat. Jeśli ktokolwiek w lidze jest w stanie dać coś za Clarksona albo nawet wyciągnąć Denga/Mozgova to tylko i wyłącznie szalony amator talentu Buddy'ego Hielda

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chwila, chwila, bo z tego co ja widzę do Kings zamiotło wymianą za DMC i zaczynają sezon z 2 pickami w głębokim drafcie i młodym corem, który udowadniał, że jest naprawdę mocny.

 

Hield w Kings zaczął grać tak, że można wierzyć, że chłopak ma potencjał na solidnego startera. WCS i Skal wyglądali świetnie rozwijający się w oczach. Jak jakimś cudem uda im się mieć i Tatuma/Isaaca i Smitha to ekipa w Sacramento zrobiła najszybszy rebuild jaki widzałem.

 

Zmarnują swoje picki jak zwykle (oprócz WCS). Potencjalne Stauskasy i inne McCallumy już czekają w kolejce. Pick, nawet wysoki, nie daje żadnej gwarancji na wartościowego gracza. 

Zresztą samo to, że wymienili Cousinsa na Hielda albo wywalili co się dało, żeby zrobić miejsce dla Rondo, pokazuje, że ta organizacja zarządzana jest w oparciu o rzut kostką. 

 

Vivek z Divacem grają w planszówkę. Vivek rzuca i jego pionek ląduje na polu "zagraj z talii kartę przygody". Odkrywa, a tam napisane: "Zamień swojego najlepszego gracza na jakiegoś śmiesznego". Ahoj, przygodo!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Indiana wiele nie dostanie za PG na rok. Albo weźmie cokolwiek mającego jakąś wartość (niekoniecznie od LAL), albo zostanie z niczym. Wybrzydzać nie ma co, bo czas to jest coś, czego nie mają. Teraz potencjalny nabywca ma George`a na rok. W trakcie sezonu będzie mniej niż rok, a sama Indiana lepiej raczej grać nie będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Indiana wiele nie dostanie za PG na rok. Albo weźmie cokolwiek mającego jakąś wartość (niekoniecznie od LAL), albo zostanie z niczym. Wybrzydzać nie ma co, bo czas to jest coś, czego nie mają. Teraz potencjalny nabywca ma George`a na rok. W trakcie sezonu będzie mniej niż rok, a sama Indiana lepiej raczej grać nie będzie.

Indiana wybrzydzać nie będzie, ale głupiego balastu w postaci umów Denga/Mozgova też nie weźmie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2. Kings mają szanse na bardzo szybką przebudowę, jak dobrze trafią w drafcie, pomimo tego, że to fatalnie zarządzana organizacja.

 

Bardzo szybka. Kings ostatni raz grali w PO, kiedy Dwyane Wade był MVP Finals 2006. Od tego czasu nie otarli się nawet o PO. W ten sposób stracili cały fanbase zagraniczny, bo nikt wiecznym przegranym i drużynie, która rokrocznie się przebudowuje nie chce kibicować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.