Skocz do zawartości

New York Knicks 2017/2018


Gość (Przemek...)

Rekomendowane odpowiedzi

Myślałem że Davis i DMC zrobią z Łotyszem " gangasta Oreo", ale to on im w końcówce pokazał jak się przejmuje mecz :] Trójeczka, poster i easy money na wprost kosza. #ŁotyszMVP 

 

Za to elegancko stłamsili Kantera. 

 

Ogólnie to oglądając to spotkanie zastanawiałem się, czy NOP to zespół na poważnie. Ławka całe 10 punktów, 0 jakichkolwiek rozrysowanych akcji, Davis-Kuzyn ISO, wszystko tak ślamazarne, że aż oczy bolą i tylko Rondo wnosił tam powiew świeżość. Powinni wywalić Gentrego na zbity pysk i zrobić Rajona grającym trenerem. 

 

Co do NYK zasada jest prosta: prowadzisz wysoko? Musisz zrobić coś niespodziewanego i głupiego. Jeff się nie pierdoli w tańcu i wysyła na parkiet Sessionsa i później Noaha, który o dziwo był produktywny. 

 

"WillyŻeli" obserwuje to wszystko z boku i tak się biedny spocił ze złości, że aż mu się tatuaż zaczął rozmywać. Śmieszy mnie już to użalanie się nad nim i mam nadzieję, że wyślą go do G-League żeby sobie trochę pograł, spiął dupę i coś zaczął robić. Na jego miejsce mam nadzieję, że zawezwą Porzingisa Light - Luke'a Korneta :] 

Co do Sessionsa się zgadzam, typ ma chyba nagie fotki Jeffa, którymi go szantażuje. Ale Noah? A kto inny miał wejść przy ówczesnej sytuacji z faulami u Turka i Brody? Willi? :D 

Noah bardzo mnie zaskoczył na plus, w życiu bym nie powiedział, że jest w stanie cokolwiek wnieść w drużynę oprócz narkotyków, za które ostatnio miał bana :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do Sessionsa się zgadzam, typ ma chyba nagie fotki Jeffa, którymi go szantażuje. Ale Noah? A kto inny miał wejść przy ówczesnej sytuacji z faulami u Turka i Brody? Willi? :D

Noah bardzo mnie zaskoczył na plus, w życiu bym nie powiedział, że jest w stanie cokolwiek wnieść w drużynę oprócz narkotyków, za które ostatnio miał bana :)

Akurat zaangażowania nie można mu odmówić, gorzej z umiejętnościami i z tym że czasem pokracznie to wszystko wygląda ale nikt go nie weźmie więc niech chociaż te 10minut daje od siebie ☺️
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postawa Centrów to w tym zespole najmniejszy problem.Po pierwsze primo: w dzisiejszej koszykówce pozycja C nie jest kluczowa,po drugie primo :Hornacek może przebierać w Centrach jak w ulęgałkach,a po trzecie primo ultimo: w Knicks brakuje PG-,a trójca Jack,Sessions,Baker to jest zjadliwa satyra na nieudolność, lenistwo i beztalencie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sessions+Hernangomez <3

 

Pastorowi zaczyna brakować pomysłów na grę. Ile jeszcze będzie puszczał Porzingisa po zasłonach? Ile będzie jeszcze patrzył na olewanie rzutów z czystych pozycji przez Jacka i ile jeszcze będzie wypychać na siłę McDermotta do Chin? Ostatnie 5 spotkań: 38% z gry i 26% za 3 przy 3 próbach na mecz. Dziś też as nad asy. Kanter piach,krew i nadmierna ilość twettów.  

 

Porzingis jak dziś zobaczył Leonarda to się zesrał tak mocno, że aż czułem ową woń w domu oglądając powtórkę. Zamknęli go i zniszczyli, a Pop stał przy linii bocznej i się zaśmiewał kiedy Parker z Aldridgem grali proste akcje, a KP przedzierał się przez zasieki zasłon żeby na samym końcu klaskać w ręce bo piłkę przejął B-Easy. Wisienką na torcie była akcja z 3 lub 4 kwarty gdzie Pau zabrał piłkę chyba 3 razy podrząd w tej samej zagrywce, a Łotysz stał i patrzył się na niego takim nieobecnym i martwym wzrokiem...

 

Dziś b2b z Wizards...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trey Burke został graczem miesiąca w G-League, ale dalej trzeba trzymać Bakera na ławce, dawać mu minuty i udawać, że on coś przez te włosy (i teraz maskę) widzi.

 

Dziś Wiz od 3 kwarty zaorało New York Nic. Jakby ktoś chciał to obejrzeć, to szkoda prądu i internetu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

G-League to raczej lokalna atrakcja .Przeważnie zespoły ulokowane są tam gdzie nie ma teamu NBA-Nassau County/Westchester County .Ceny biletów też są atrakcyjne od $5 do $8, a za $20 courtside-celebrity row.Dla większości ludzi mieszkających na Long Island wyjazd na Brooklyn czy na Manhattan to jest wyprawa,pewnie wielu nigdy w życiu nie było w NYC.Znam nawet takich,którzy mieszkają 20/30 lat na Greenpoint czy Maspeth i nigdy nie byli na Manhattanie.Ja byłem raz w Nassau Coliseum-prawie 2 godziny dojazd w jedną stronę,a jak wracałem to prawie korzenie zapuściłem na przystanku autobusu N-43.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na regularne wypady to jest wycieczka. To tak, jakby ludzie z Bydgoszczy czy Torunia mieli regularnie śmigać do Gdańsko-Sopockiej Ergo Areny na jakieś mecze. Samochodem właśnie ok 2 godzin, pociągiem pewnie podobnie. Czasami - spoko, regularnie - już nie bardzo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na regularne wypady to jest wycieczka. To tak, jakby ludzie z Bydgoszczy czy Torunia mieli regularnie śmigać do Gdańsko-Sopockiej Ergo Areny na jakieś mecze. Samochodem właśnie ok 2 godzin, pociągiem pewnie podobnie. Czasami - spoko, regularnie - już nie bardzo.

 

dokładnie, jeśli człowiek ma dłużej podróżować codziennie w jedną stronę więcej niżj 45 minut to robi się męczące jak lekcje w szkole ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dennis Smith Jr próbujący wyjąć piłkę z rąk Frankowi Ntilikinie wyglądał jak tyranozaur, który próbuje się podetrzeć. Srebrna gwiazdka za staranie, ale nie tedy droga. 

 

Fajnie, że Porzingis dziś przyjechał na mecz.

 

Coraz częściej mam wrażenie, że Pastor Jeff sabotuje grę. Porzingis w 4q wkurwił Metthewsa i zostały powiedziane słowa, każde ich spotkanie przy izolacji KP to możliwe rzuty wolne dla Łotysza z powodu gorącej głowy Wesa. Pastor wprowadza Hernengomeza - bo tak...

 

Sędziowie to czysty żart. 

 

Więcej o Knicks w dzisiejszym Masochiście, na którego zapraszam.  

Edytowane przez Przemek_Orliński
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kanter pomimo osiemnastu zbiórek rozegrał bardzo słabe spotkanie. Hornacek i tak miał anielską cierpliwość do niego pozwalając mu grać tak długo. Za to jego zmiennik, O'Quinn bardzo fajne zawody rozegrał, popisując się pewną egzekucją pod koszem, może tak pierwszy skład dla chłopaka? Porzingis zagrał jak na lidera przystało i był ojcem tego zwycięstwa, choć sędziowie robili dużo, by utrzymać Dallas w grze. Knicksi byli blisko wypuszczenia pewnego, jakby się wydawało, zwycięstwa z rąk, ale nawet oni nie byli w stanie tego spierdo***.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.