Skocz do zawartości

New York Knicks 2017/2018


Gość (Przemek...)

Rekomendowane odpowiedzi

Kanter to chyba jeden z najgorszych trash talkerów jakiego widziałem. W zeszłym roku cisnął Durantowi, więc ten zapakował im 39 punktów. Teraz wziął się za Jamesa, który zapakował im daggera na minutę przed końcem meczu. Już nawet Tomek Iwan radził sobie lepiej biegając za Beckhamem :>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na przegraną złożyło się kilka rzeczy:

1. KORVER

2. FT Porzingisa

3. Brak ruchu piłki w ostatnich minutach.

4. Horny. Gdzie był Kanter w końcówce kiedy potrzebowaliśmy zbiórek?

No i do tego można dołożyć defensywę LeBrona na Porzingisie w końcówce.

 

https://www.youtube.com/watch?v=MXIuYsB5eJg

frank i enes na propsie, król metra chciał powtórzyć przejście iversona ale mu nie pyklo. Forza enes, prawda kucio?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Garnett to inna kwestia. Zmierzam do tego, że postawa boiskowa Kantera nie zdradza profilu walczaka, więc jego napinki wobec LeBrona czy Duranta są co najmniej trochę komiczne. Co innego Ntilkina, który jest bulterierem w obronie, dlatego jeden mnie bawi, drugi nie. Garnett to z kolei charakterologiczny profil dwa razy większej, gnebiacej mniejszych kolegow osoby, inny case.

Edytowane przez BMF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

^^10x dożywocie za te krwiste rąbanki

poważnie 10 kwasów z cyklu macu macu trzeba szukać, żeby malować Keva na walecznego junaka? Abstrahując od umiejętności i waleczności to KG miał częste starty do napakowanych inaczej. Nie byly to co prawda strzały z cyklu but Bowena vs szczerb Szczerbiaka, ale zawsze jakiś dymek się dzial.

 

anyway, Enes właściwie się postawił, Frank podobnie, a LBJ? Porzi w tym sezonie jest half baked, a LBJ jedynie "meat raw", if u know what i mean

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli musi grać w obronie żeby mieć zaszczytne miano "walczka"? A to że jest 10 w zbiórkach w lidze (3 w ofensywnych) i czasami ma na sobie 2-3 ludzi a i tak zbiera i dobija to już dyskwalifikuje go z tego kręgu? :] 

Jeeeez.

 

Mnie to wydawało się, że ta tęsknota za toughness & passion (cokolwiek miałoby to znaczyć) lat 90-tych nie jest tęsknotą za napinką zawodnika X wobec zawodników Y i Z - a za pewnym sposobem gry w koszykówkę, uskutecznianym przez Pistons, Heat czy innych Knicks właśnie wtedy, czy później jeszcze Pacers i Pistons - co od czasu do czasu prowadziło do podwyższonych emocji na parkiecie. Nie mnie to oceniać, wolę obecną koszykówkę, ale jestem w stanie to zrozumieć.

 

Tyle, że Kanter to nie jest żadne toughness i passion, fani Jazz w pewnym momencie mieli go dość, a obecnie jego waleczność urzeczywistnia się jak może się ponapinać w centrum uwagi naprzeciw najlepszym graczom na świecie. Wstaw do drużyny Kantera i czterech jego odpowiedników, a tracisz 120 punktów mecz w mecz.

 

Przyjmując retorykę zwolenników "toughness & passion" - wstawcie Kantera do Bad Boys Pistons, a koleś za uskuteczniany przez całą karierę (nie wiem jak teraz, może się ogarnął) no effort w obronie wychodziłby non stop z treningów z podbitym okiem etc. Więc nie, to nie kwestia samej 'przeciętnej obrony'.

 

Generalnie - no k**** bez jaj, jak ktoś widzi lata 90-te w Enesie Kanterze.  

 

Za to Frank to może być od dawna niewidziany bulterier na jedynce, więc propsy.

Edytowane przez BMF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zrozumieliśmy się :] 

 

Nie chodziło mi to, że Kanter je gwoździe i sra kowadłami, tylko o to, że walczy pod koszem o zbiórki/punkty drugiej szansy. Nie chce i nie mam zamiaru robić z niego widma lat 90 tych biegającego w trykocie Knicks, bo obydwaj wiemy, że taki styl gry już nie wróci, a nawet gdyby wrócił to Enes by tam nie pasował.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

^^10x dożywocie za te krwiste rąbanki

 

Sam bym chętnie taką rąbankę zobaczył, ale ostatnia w NBA była ponad 10 lat temu w wykonaniu Artesta i JO. Wcześniej to niestety lata 90-te i 80-te. Zresztą KG mógłby być takim Frankiem N. przy LBJu jeśli grałby vs Muresan, Eaton albo Priest Lauderdale. Kogoś pominąłem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kanter jest walczakiem w ataku , w obronie jest gównem, wstawił się za kumplem, przeciwko cipce LBj , który symuluje faule, a w między czasie udaje twardziela.  Latami 90 tylko zapachniało, ale dobre i to. 

 

@BMF 

 

Dzięk za Edit w "Kebabie Kenterze" 

 

Trochę nie przystoi takiemu wytrawnemu analitykowi adv. stats pisać rasistowskie teksty... 

Edytowane przez Kuzyn Kalondzelo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.