Skocz do zawartości

New Orleans Pelicans 2016/17


Dude

Rekomendowane odpowiedzi

 

roster pels, ktory jest obecnie...

byl tam ktos kiedys w playoffs?

 

Lepiej zapytaj kto nie był.

 

Jrue Holiday był

Dante Cunningham był

Solomon Hill był

Alexis Ajinca był

Omer Asik był

Jarret Jack był

Tim Frazier był

Quincy Pondexter był

E'Twaun Moore był

Donatas Motiejunas był

Anthony Davis był

 

Nawet Reggie Williams oglądał chyba play-offs z ławki.

 

Tylko Diallo, Thompson i Cousins nie mieli nigdy styczności z play-offs :nevreness:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bez jaj

avery johnson, sean elliot, mario elie, steve kerr, antonio daniels, do tego malik rose i perdue pod koszem do rotacji,

gdyby tylko polowego tego talentu i doswiadczenia(elie, kerr i perdue mieli juz zdobyte mistrzostwa...) mieli pelicans, byliby pewnie spokojnie w playoffs.....

 

roster pels, ktory jest obecnie...

byl tam ktos kiedys w playoffs?

 

btw. monetujas chyba wybral najgorzej jak mogl. bankowo powalczy o nowy kontrakt... :grin:

Raz że San Antonio miało dużo lepszych graczy i przede wszystkim doświadczonych i lepiej zbilansowanych, ale najważniejsze to osoba trenera.

Gentry to kompletny nieudacznik, który gubi się w rotacjach dokonuje bezsensownych zmian i nie ma praktycznie żadnych dobrych zagrywek rozpisanych po czasie, a tym bardziej w zaciętych końcówkach.

Pop z kolei to jeden z najlepszych trenerów w NBA.

 

A i trzeba dodać bezsensowne ruchy Dempsa jak zwolnienie Jonesa czy zatrudnianie słabych Wiiliamsa czy Thompsona, no i słabiutki Motiejunas, który przez te 20 meczów naprawdę nic ciekawego nie pokazał i kompletnie nie nadaje się do gry ( podobnie jak Asik czy Ajinca), a taki Diallo nie dostał nawet szansy.

 

A i w jakim poważnym klubie zawodnik (Moore) opuszcza mecz z powodu urodzin :nightmare: ?

Edytowane przez Ficko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najważniejsze to osoba trenera.

Gentry to kompletny nieudacznik, który gubi się w rotacjach dokonuje bezsensownych zmian i nie ma praktycznie żadnych dobrych zagrywek rozpisanych po czasie, a tym bardziej w zaciętych końcówkach.

Pop z kolei to jeden z najlepszych trenerów w NBA.

Polecam zapoznać się z serią:

 

http://www.basketball-reference.com/playoffs/2010-nba-western-conference-semifinals-spurs-vs-suns.html

 

Gentry z gorsza ekipą przejechał się po Popie bez większego wysiłku.

 

avery johnson, sean elliot, mario elie, steve kerr, antonio daniels, do tego malik rose i perdue pod koszem do rotacji,

Od każdego z nich lepszym graczem jest JRue Holiday. Ogólnie też różnice są marginalne, bo większośc z tych graczy była mocno przeciętna. Ale domyślam się, że jako fanowi LAL łatwiej przyjąć wersję, że to cała ekipa była super, a nie Tim i DRob.

 

Tylko Diallo

Diallo ma mega potencjał, szkoda że nie dostaje za bardzo szansy :(

Edytowane przez mac
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale właśnie ta bieda na obwodzie jest pośrednio skutkiem posiadania dwóch dominujących wysokich.

 

Tbh Pelicans mieli biedę na obwodzie na długo zanim zaczęli posiadać dwóch dominujących wysokich (3 dni temu).

 

Nawet jeśli byśmy zakwalifikowali Cousinsa i Davisa jako dwie wieże, to na poziomie do jakiego aspirują Pelicans (czyli na pewno nie do contendowania) nie powinien to być żaden problem. Albo przynajmniej jeden z ostatnich problemów, bo na razie wygląda na to, że ich czwartym najlepszym zawodnikiem będzie Jack na 10-dniowym kontrakcie i po ponad roku przerwy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam zapoznać się z serią:

 

http://www.basketball-reference.com/playoffs/2010-nba-western-conference-semifinals-spurs-vs-suns.html

 

Gentry z gorsza ekipą przejechał się po Popie bez większego wysiłku.

 

 

Gentry jest trenerem w NBA 14 sezon i nie wiem, czy przywoływanie w tym kontekście jednej z dwóch wygranych przez niego w karierze serii, w jedynym 82-meczowym sezonie, w którym miał dodatni bilans jest reprezentatywne.

 

Gentry może nie jest aż tak słabym trenerem, za jakiego się go teraz uważa, ale nie nadaje się moim zdaniem do trenowania drużyn, w których dwa największe talenty grają na pozycji 4 i 5. Gentry jest dobrym trenerem, gdy ma utalentowany obwód, a w tej chwili takiego nie ma. Jeżeli Pelicans nie zaczną grać rozpisanych zagrywek, w których wykorzystywani są wysocy ( i mam tu na myśli kilka zagrywek, a nie po jednej na każdego wysokiego), to daleko nie zajadą.  Read and react offense nie nadaje się do tego zespołu w tym momencie i im szybciej Gentry to zrozumie, tym lepiej dla Pelicans.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sluber, fajnie ale byc w playoffs ale costam grac to jest spora roznica...

drob do 98 mial pewnie wiecej spotkan w po niz cala ta grupa razem wzieta

 

 

mac nie rozumiem, co mi chcesz zarzucic i co ma do rzeczy moje kibicostwo lakers

akurat playoffs 99 sledzilem dosc mocno, bo sporo spotkan bylo na dsfie

to, ze ci goscie nie rzucali po 20ppg nie oznaczalo, ze byli gorsi od holidaya

mieli jaja i jak trzeba bylo ratowali nie raz ekipe.

avery zakonczyl finaly waznym rzutem, sean elliot wygral mecz z ptb trojka, gdzie wypadal juz poza boisko

a kerr jak to kerr, byl mega pewny. nie zamierzam umniejszac wplywu TT na zdobycie tytulu, swietnie funkcjonowali ale dyskutujemy tu o ich wsparciu.

 

inaczej tez wygladala kwestia defensywy, nie bylo polstref i takiej pomycy jak jest obecnie,

wiec latwiej bylo funkcjonowac TT

dzis sytuacja wyglada z gola inaczej. tak czy siak, to co otaczalo duncana i droba bylo o niebo lepsze od tego co jest w pels. inaczej nie zdobyliby tytulu, nie przeszliby blazers czy jazz, ktorzy byli po 2 finalach z rzedu i jako jedyni trenowali solidnie podczas lockoutu i wiedzieli, ze ich okienko jest teraz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gentry jest trenerem w NBA 14 sezon i nie wiem, czy przywoływanie w tym kontekście jednej z dwóch wygranych przez niego w karierze serii, w jedynym 82-meczowym sezonie, w którym miał dodatni bilans jest reprezentatywne.

 

Gentry może nie jest aż tak słabym trenerem, za jakiego się go teraz uważa, ale nie nadaje się moim zdaniem do trenowania drużyn, w których dwa największe talenty grają na pozycji 4 i 5. Gentry jest dobrym trenerem, gdy ma utalentowany obwód, a w tej chwili takiego nie ma. Jeżeli Pelicans nie zaczną grać rozpisanych zagrywek, w których wykorzystywani są wysocy ( i mam tu na myśli kilka zagrywek, a nie po jednej na każdego wysokiego), to daleko nie zajadą.  Read and react offense nie nadaje się do tego zespołu w tym momencie i im szybciej Gentry to zrozumie, tym lepiej dla Pelicans.

zgadzam się z tym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gentry z gorsza ekipą przejechał się po Popie bez większego wysiłku.

 

 

Od każdego z nich lepszym graczem jest JRue Holiday. Ogólnie też różnice są marginalne, bo większośc z tych graczy była mocno przeciętna. Ale domyślam się, że jako fanowi LAL łatwiej przyjąć wersję, że to cała ekipa była super, a nie Tim i DRob.

 

 

 

 

Gentry z gorsza ekipą przejechał się po Popie bez większego wysiłku.

 

 

Od każdego z nich lepszym graczem jest JRue Holiday. Ogólnie też różnice są marginalne, bo większośc z tych graczy była mocno przeciętna. Ale domyślam się, że jako fanowi LAL łatwiej przyjąć wersję, że to cała ekipa była super, a nie Tim i DRob.

 

 

Diallo ma mega potencjał, szkoda że nie dostaje za bardzo szansy :(

 

Ale co ma wspólnego to co było 7 lat temu z tym co jest teraz?

Wtedy Suns miało świetną ekipę i byli faworytami tej serii, więc to że wygrał nie jest jakimś wielkim sukcesem.

Tak zapytam oglądasz mecze Pelicans czy tylko patrzysz wyniki? Bo co za dobry trener często ściąga najlepszego gracza z boiska? Albo gra Davisem po 40 min w blowoutach? Albo trzyma go na boisku gdy ledwo chodzi? Albo zmienia wyjściowe piątki bez powodu? Albo odstawia gracza na ławkę nawet po bardzo dobrym meczu? Że już fatalnej egzekucji po czasach to nie wspomnę.

 

A Pop to dla mnie jeden z najlepszych jeśli nie najlepszy trener w NBA, więc tu różnica jest ogromna.

 

Co do Holiday'a to dla mnie całkiem przeciętny rozgrywający, który nie wiem czy jest nawet w 10 najlepszych PG.

 

No i co do Diallo skoro Gentry jest dobrym trenerem dlaczego on nie dostaje szans?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

avery zakonczyl finaly waznym rzutem, sean elliot wygral mecz z ptb trojka, gdzie wypadal juz poza boisko

a kerr jak to kerr, byl mega pewny. nie zamierzam umniejszac wplywu TT na zdobycie tytulu,

swietnie funkcjonowali ale dyskutujemy tu o ich wsparciu.

Troy Daniels zrobił podobną rzecz w serii HOU - PTB, a mimo to trudno było mu znaleźć gdzieś miejsce na stałe.

(dla jasności, typeke to studzik i nie wiem czemu właśnie nie dostanie na stałe minut).

 

Zobaczmy jak te Twoje tuzy se radzili bez jednego z TT.

Byli trochę młodsi, a więc(jako, że +27lat) i lepsi od swej wersji z 99:

Sean Elliot: 39 Starts, 11 Wins, 28 Losses, 2 Double-Doubles

Avery Johnson: 76 Starts, 19 Wins, 57 Losses, 11 Double-Doubles

Will Perdue: 34 Starts, 16 Wins, 49 Losses, 14 Double-Doubles

 

Innych nie chce mi się specjalnie szukać, ale nie trzeba być wybitnym anal i tykiem by uważać, że szanse na PO Ci grajkowie bez TT by za dużych nie mieli.

Ale co ma wspólnego to co było 7 lat temu z tym co jest teraz?

Lub do tego co było w 99, gdzie Pop był zupełnie innym trenerem niż obecnie (a może miał inny system, w sumie Jego mega zaleta, że dostosowuje często systemdo tego co ma).

 

 

Wtedy Suns miało świetną ekipę i byli faworytami tej serii, więc to że wygrał nie jest jakimś wielkim sukcesem.

Może wielkim sukcesem nie, ale jednak gładkie 4-0 z nim bezpośrednio czy tez stawienie czoła innemu wieliemu PJAXowi powinno mimo wszystko trochę dawać mu kredyt, że to nie wszystko(lub głównie) Jego wina.

 

Tak zapytam oglądasz mecze Pelicans czy tylko patrzysz wyniki?

Różnie, jakbył Buddy to więcej + obecnie łatwo znaleźć na youtube dobry skrót (ximo petro czy jakoś tak).

 

Albo zmienia wyjściowe piątki bez powodu?

Akurat to robi nagminnie większośc coachów, żeby to pokazać że coś tam robią szczególnego.

 

Albo odstawia gracza na ławkę nawet po bardzo dobrym meczu? Że już fatalnej egzekucji po czasach to nie wspomnę.

 

A Pop to dla mnie jeden z najlepszych jeśli nie najlepszy trener w NBA, więc tu różnica jest ogromna.

Dla mnie też, jednak wpływ trenerów jest imo przeceniany.

 

 

Co do Holiday'a to dla mnie całkiem przeciętny rozgrywający, który nie wiem czy jest nawet w 10 najlepszych PG.

Przeciętny to chyba ktoś pomiędzy 25-35 miejsca raczej, a nie top10?

 

tal czy siak, JRue myślę, jest tak w top15 PG raczej.

 

No i co do Diallo skoro Gentry jest dobrym trenerem dlaczego on nie dostaje szans?

Też uważasz, że Diallo ma spory potencjał?

Wydaje mi się, że komunikacja na linii GM - trener w NOP jest bardzo słaba.

Edytowane przez mac
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mac, nie wiem co chciales udowodnic iloscia DD

DD to jakis wyznacznik bycia swietnym uzupelnieniem?

kawhi leonard ma w tym sezonie zaledwie 6 DD, nie przeszkadza mu to byc supergrajkiem, rozumiem, ze will perdue byl lepszy od niego?

 

spurs 99 byli fajnym zespolem. sami TT z banda  szrotu nic by nie ugrali. wsrod ich otoczenia byli mistrzowie nba, i goscie potrafiacy oddawac decydujace rzuty. mozna sobie gadac, ze to mistrzostwo z gwiazdka(50 meczowy sezobn po lokaucie) ale nawet w takim sezonie nieprzypadkowo spurs zostali mistrzami. rozumiem wielkosc TT spurs ale nie zgadzam sie z twierdzeniem, ze mieli szrot wokol siebie i w pels sa tak samo "utalentowani" goscie co w sas wtedy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie zgadzam sie z twierdzeniem, ze mieli szrot wokol siebie i w pels sa tak samo "utalentowani" goscie co w sas wtedy.

 

W Pelicans TT mają do pomocy all stara Holidaya.

 

Może zapytam inaczej, którzy mistrzowie NBA od czasu tego mistrzostwa Spurs mieli Twoim zdaniem gorszych graczy w rotacji, od 3 najlepszego zawodnika w drużynie począwszy w dół, bo Spurs poza grającym prawie 44 minuty na mecz Duncanem i grającym 35 minut na mecz Robinsonem mieli:

 

39 minut na mecz od 33 letniego Avery'ego Johnsona (sezon wcześniej 10 punktów na mecz)

34 minuty na mecz od 30 letniego Seana Elliotta (sezon wcześniej 9 punktów na mecz)

31 minut na mecz od 35 letniego Mario Elie (sezon wcześniej 8 punktów na mecz)

21 minut na mecz o 31 letniego Jarena Jacksona (sezon wcześniej 9 punktów na mecz)

11 minut na mecz od 24 letniego Malika Rose'a (sezon wcześniej 3 punkty na mecz)

 

 

To jest siedmiu graczy. Pozostali nie grali nawet we wszystkich meczach w play-offs. 

Cały support TT zdobywał sezon wcześniej 40 punktów na mecz. 5 najlepszych graczy. Średnio po 8 na głowę. 

 

W 17 meczach w play-offs Kerr zagrał łącznie 97 minut, a Perdue 86.

 

Którzy dwaj zawodnicy mieli gorszy support i wygrali mistrzostwo w ostatnich 17 latach? Ile znajdziesz takich drużyn?

 

W ostatnim meczu finałów cały support TT zdobył 32 punkty.

Edytowane przez fluber
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Różnie, jakbył Buddy to więcej + obecnie łatwo znaleźć na youtube dobry skrót (ximo petro czy jakoś tak).

 

No właśnie skrót gdzie są same punkty czy dobre akcje to nie to samo co mecz i to co się widzi na żywo. Widać często nieporadność Gentry'ego i jego bezsensowne decyzje.

Nie przypadkowo też wygraliśmy z Clippers właśnie jak Gentry wyleciał po dobrej końcówce.

Wygrane po dogrywkach czy w końcówkach to prawie zawsze wynik nieskuteczności rywali, a nie dobrych akcji. Ja niepamiętam żadnego wygranego meczu w samej końcówce to my mieliśmy decydującą akcję, a kilka takich porażek było.

Co do Jrue to ja liczę, że jest 30 startujących rozgrywających więc jak on nie jest w 10 to jest raczej przeciętny.

 

No a jeśli chodzi o Diallo to on w 1 meczu pokazał więcej niż Asik, Ajinca czy Motiejunas we wszystkich razem i dlaczego nie gra tego nie wiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moi drodzy parafianie.

 

Więcej punktów na mecz nie znaczy, że zawodnik jest lepszy. 

 

#teamkobe

 

 

 

A support+gwiazda (tutaj gwiazdy) to też zupełnie inny temat. Często teoretycznie gorszy pomocnik daje więcej drużynie jeśli lepiej maksymalizuje zalety lidera/ maskuje jego wady i w drugą stronę.

Ci gracze byli słabi lub przeciętni w sezonach bez Duncana i Robinsona i słabi lub przeciętni w sezonach z Duncanem i Robinsonem. Johnson grał głównie obok Duncana i Robinsona i był teoretycznie 3 najważniejszym zawodnikiem mistrzów NBA, a jak popatrzysz na ofensywne i defensywne ratingi Robinsona, Duncana i Johnsona to jest przepaść.

 

No i do Ciebie również skieruję pytanie. Który support był Twoim zdaniem gorszy w drużynie mistrzów NBA przez ostatnich 17 lat niż wymieniony powyżej zestaw?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut na mecz od 33 letniego Avery'ego Johnsona (sezon wcześniej 10 punktów na mecz)

34 minuty na mecz od 30 letniego Seana Elliotta (sezon wcześniej 9 punktów na mecz)

31 minut na mecz od 35 letniego Mario Elie (sezon wcześniej 8 punktów na mecz)

21 minut na mecz o 31 letniego Jarena Jacksona (sezon wcześniej 9 punktów na mecz)

11 minut na mecz od 24 letniego Malika Rose'a (sezon wcześniej 3 punkty na mecz)

 

 

 

Avery johnson floor generał + człowiek nerka former all star + 2 x 3 &d + tamten kyle oquinn

 

sprowadzić averego do czystego +/-.... 

ofensywnie trzeci był eliott

defensywnie elie

johnson był spoiwem

support sraport

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakładając, że Duncan jest 1 opcją i to jego support oceniamy, licząc obie strony parkietu, dynamikę zmian w NBA, porównanie do graczy ówczesnych NBA i maksymalizację zalet SS to Mavs '11 Heat '06 do porównania. Ale raczej jako start do dyskusji totalnie offtopowej..

A Duncan 03?

 

A co do porownania, to wstawilbys tim i droba z 99 do obecnych nop zamiast adavisa i cousina i masz spokojnie top4 raczej i to jest najwieksza roznica, a nie jakies bolki czy trenerzy.

Edytowane przez mac
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fluber przynajmniej podaje jakies miary, a Wy co go krytykujecie puste slogany pasujace do kazdego.

 

Adam Morrison super mistrz nba.

Kendrick Perkins spoiwo big3 w okc.

Mario chalmers floor general itp

Panie, ogarnij się

Elie wcześniej bronił i trójki trafiał w mistrzowskich Rox

Jax był w sumie wymysłem Popa

Johnson od czasów Warriors był średnią ligową, którego sam Robinson ochrzcił mianem swojego generała boiskowego

a Ty wrzucasz Adama i Mario i podajesz jako miarę dla graczy defensywnych ilość zdobytych punktów

chcesz pobić rekordy w samodyskredytacji?

 

W kwestii szukania słabszych opcji bym szybciej wskazał Lakers 01

 

Harper i Grant słabi w obronie i nieefektywni w ataku

Fish już wtedy za wolny na połowę starterów

Horry i Rider większymi nazwiskami niż impaktem byli wtedy

 

A Duncan 03?

 

A co do porownania, to wstawilbys tim i droba z 99 do obecnych nop zamiast adavisa i cousina i masz spokojnie top4 raczej i to jest najwieksza roznica, a nie jakies bolki czy trenerzy.

top4 czego? w erze spejsingu, nadmiaru trójek i oganiczeniu rzutowego droba i duncana do 4 metra o ile więcej by dali Pelsom niż rozciągającym top15 ligi w postaci Davisa i DMC?

 

 

A moda poproszę o wydzielenie nowego tematu nt supportów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Avery johnson floor generał 

Żeby nie powiedzieć Napoleon. I to w wieku oldboja.

 

 

człowiek nerka former all star 

 

 

Który miał tyle wspólnego z poziomem all star w tamtym czasie, co Derrick Rose ma wspólnego z poziomem MVP teraz.

 

 

2 x 3 &d 

 

Ten drugi 3&D to kto? Jarene "rzuciłem 8 trójek w 17 meczach i mam trzeci najgorszy def rating w rotacji" Jackson?

 

 

 

sprowadzić averego do czystego +/-.... 

 

Ja wiem, że wtedy nie było zaawansowanych statystyk, ale teraz wiemy, że ktoś może być majorem pułkownikiem, kimkolwiek, ale jeżeli kiedy schodzi z boiska to gramy lepiej, to chyba nie powinniśmy się nim specjalnie jarać? 

 

Co do supportu to rzeczywiście trzeba się głębiej zastanowić, bo to że Spurs 99 mieli najgorszy zestaw graczy na pozycjach 1-3 w historii mistrzów NBA nie ulega wątpliwości. Prawdopodobnie był to także najgorszy w ofensywie support w historii NBA, ale niewykluczone, że ich umiejętności defensywne + doświadczenie, które ciężko zmierzyć cyferkami były w tamtej kampanii decydujące.

Edytowane przez fluber
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.