Skocz do zawartości

OKC Thunder 2016/17


kp11

Rekomendowane odpowiedzi

Po niego będą ustawiać się czołowe ekipy NBA z Clippersami na czele zwłaszcza ,że CP3 i Griffin mogą zrobić to co zrobił Wade aby Heat mogli wziąć LeBrona i Bosha ;)

Postawić swój pomnik w ogródku?

 

Tak szczerze, odstawiasz co jakiś czas proszki by zobaczyć, jak świat wygląda naprawdę? Wiem, że uwielbienie dla drużyny ale goddamn - lista "potencjalnych" graczy Clipps jest dłuższa niż lista niewypałów draftowych Suns z ostatnich kilkunastu lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warriors ma nowy skład na razie tylko na papierze, nie rozegrali razem ani jednego meczu, poczekajmy z przyznawaniem im mistrzostwa. Real Madryt (piłka kopana) też miał drużynę marzeń (z resztą nadal ma) i nie wygrywali wszystkiego. Poczekamy, zobaczymy.

Tylko ,że w piłce poza Realem drużynę marzeń ma jeszcze kilkanaście zespołów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po odejściu Duranta wszyscy którym skrót OKC jest bliski sercu popadli w trwogę co zrobi oszołom Brick. Na początku nawet do stołu nie chciał usiąść aby pogadać o $$$ i kolejnych latach. Już szukali transferu, już mu inne koszulki dorabiali. Szczególni w tym względzie byli oczywiście Lakers obślinieni niczym spasiony pies bernardyn po maratonie w 40 stopniowym upale. A tu zonk. 

 

Póki co zostaje przynajmniej na dwa lata. Trzeciego roku nie liczę bo pewnie wypowie umowę. Co to dla nas oznacza? A no na pewno nie tankowanie gdzie się na to mocno zanosiło. Było dość duże prawdopodobieństwo że OKC będzie taką drużyną na max 35W jak by Brick został wytransferowany. 

 

Ale został. I co my tu mamy? 

 

Po pierwsze teraz to będzie drużyna Ryśka i zapewne dużo gry będzie szło na niego. Spokojnie można się spodziewać dwucyfrowej liczby triple dobule w RS. Nie raz pewnie machnie powyżej 40 pkt. Bardzo prawdopodobny scenariusz to top scorer w 2016/17 a jeśli nie to bankowo pierwsza trójka. Tyle, że cyfry to nie wszystko. Znamy jego gorący łeb, gdzie przy całej sympatii dla jego umiejętności i żywiołowości nie raz mnie to do łez doprowadzało. Mam cichą nadzieję, że teraz jak nie ma KD jego nadpobudliwość nie rozwali szatni. Za niego będzie wchodził Payne. Koleś który mnie niesamowicie irytuje. Przydał by się pewnie jeszcze jeden nominalny PG. I nie, nie Fisher :).

 

Oladipo mnie jakoś zbytnio w Orlando nie interesował ale teraz jak go tutaj mamy pooglądałem go trochę i jest realna szansa, że na obwodzie z Brickiem stworzą naprawdę fajne duo. I jeden i drugi powinni grać jeszcze lepiej i spokojnie mogę obstawić ich jako top 3 duet guardów w next RS w lidze. Choć kto wie, może i top 1 bo splushe z GSW mają wciąż tylko jedną pomarańczową, dołożyli Duranta który pewnie się będzie z nią o wiele więcej masował niż Barens a to znów może mieć odbicie na cyfrach i produktywności. Przesunęli środek ciężkości drużyny i to naprawdę może się odbić na nich. A jeśli dodamy do tego że Curry to mooocno przeciętny obrońca, to kto wie ;). Drugi duet który może być fun to watch jest w Waszyngtonie ale Beal jest tak szklany, że cudem będzie jak rozegra 50 w RS. A no i obowiązkowa pozycja guardów do oglądania do Rondo i Wade ;).

 

Ciasno mamy pod dziurą i Kanter powinien gdzieś pofrunąć. Złotozęby zrobi rozpierdziul w następnym sezonie. Mark my words! Ktoś dobrze napisał wcześniej, że na dłuższą metę z Adamsem obok siebie to nie halo. Koleś po ostatnich szaleństwach kontraktowych ma całkiem fajną wartość. Jeśli dodać do tego, że ma dopiero 24 lata można by się było pokusić o wyciągnięcie czegoś naprawdę fajnego. Czegoś fajnego na SF bo tu przeciąg jak w mojej lodówce po urlopie. I nie ma też za bardzo kogo tam przesunąć. Jesteśmy w takim położeniu, że cokolwiek powyżej średniej będzie upgrade. Już pisałem wcześniej, że z Charlotte można było by pogadać o MKG. U nich ten Hibbert nie wypali bo raz że mu się nie chce a dwa swoje już w życiu zarobił i się aż ciśnie cytat z klasyka w jego przypadku: "a taki był ładny, hamerykański" ;).

 

Oczekiwania? PO i gryzienie parkietu. Życzenia? Skończyć na 4, 5 pozycji. 5 bardziej realna. Nie mniej te dwie pozycje dają dość dużą szansę na drugą rundę gdzie mam nadzieję będą czekać Clippersi którym ciąży klątwa max II rundy :P. A wtedy WCF i sky is the limit! A teraz bardziej poważnie jak to widzę.

 

1. GSW

2. SAS.

3. LAC

 

I od tego momentu zaczynają się jaja bo mamy przynajmniej 3 teamy które tu mogą wylądować

 

4, 5, 6: ( kolejność losowa ): OKC, POR, MEM. Nie widzę tu Houston. Tam nie ma kto bronić. Co z tego że co mecz wpakują 120 pkt jak oberwą 140? Utah? Jeszcze nie tu i nie teraz. Ale i tak oczko niżej daje Jazmanom.

 

7: UTA

8, 9, 10: MIN, HOU, NOP ( jak się Davis znów im nie połamie ). Sota jest o tyle ciekawa, że Wiggs gra już 3 sezon i może eksplodować, KAT do tego. Jaram się. Równie dobrze mogą być na 5. Tyle, że to wciąż młody zespół. We will see. Będzie walka o 8 seed.

 

11/12. DEN, DAL 

13. SAC ( biedny DMC :/ )

14. PHO

15. LAL którzy mogą się zamienić miejscami z SAC i PHO. Chciało by się coś więcej napisać o nich ale daruję sobie tutaj ironię ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co powiesz o duetach z Portland, Clippers czy Raptors? Dla mnie są bardzo blisko duetu z OKC oraz zdrowego z Waszyngtonu. Klay & Steph zdecydowanie 1. Przy Minnesocie byłbym ostrożny z tą 8 pozycją. Wiadomo, że liczą na progres ale ja to widzę bardziej stopniowo (niech wylądują w top10 zachodu a będzie ok).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co powiesz o duetach z Portland, Clippers czy Raptors? Dla mnie są bardzo blisko duetu z OKC oraz zdrowego z Waszyngtonu. Klay & Steph zdecydowanie 1. Przy Minnesocie byłbym ostrożny z tą 8 pozycją. Wiadomo, że liczą na progres ale ja to widzę bardziej stopniowo (niech wylądują w top10 zachodu a będzie ok).

 

Portland ok ale Lilllard musi jeszcze popracować nad obroną a nie być tyczką. Goluma chcę zobaczyć jak teraz będzie grał pod o wiele większą presją i z większymi oczekiwaniami na karku. Może się ładnie obsrać. 

 

Clippers? You jokin bro? Ok jest CP3 ale samo to kogo ma na SG od razu deklasuje tą parę.

 

Toronto ma dużo do udowodnienia i tu się zgodzę że może być fajnie. Jakoś mi wylecieli z głowy jak pisałem posta. Nie mniej po zeszłym sezonie głównie pamiętam jak się epicko męczyli w PO i na jakich pluszowych nogach grał Lowry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.