Skocz do zawartości

OKC Thunder 2016/17


kp11

Rekomendowane odpowiedzi

Dlaczego uwazacie, ze Westbrook wprowadza OKC samodzielnie, a Harden juz nie? Russel ma potrncjalnego sixth mana, elite defesive anchora i super rolesow (Taj, Oladipo). Harden ma podobny support (lepszych strzelcow, gorszych obroncow), a kreci lepszy rekord. Nie wyrazam opinii kto jest lepszy, bo nie wiem. Wiem za to, ze system dziesietny mydli wam oczy, zaś to, ile lat bedzie sie mowilo o danych statsach gacza nie jest proporcjonalne do jego wartosciowosci (MVP) ;)

Edytowane przez microlab
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego uwazacie, ze Westbrook wprowadza OKC samodzielnie, a Harden juz nie? Russel ma potrncjalnego sixth mana, elite defesive anchora i super rolesow (Taj, Oladipo). Harden ma podobny support (lepszych strzelcow, gorszych obroncow), a kreci lepszy rekord. Nie wyrazam opinii kto jest lepszy, bo nie wiem. Wiem za to, ze system dziesietny mydli wam oczy, zaś to, ile lat bedzie sie mowilo o danych statsach gacza nie jest proporcjonalne do jego wartosciowosci (MVP) ;)

 

A kto napisał że Harden nie wprowadza Hou do PO prawie samodzielnie?

 

Nikt.

 

To co robi różnicę to własnie te dwa rekordy, oraz średnia TD na koniec RS.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Harden gra równie historyczny sezon, co Westbrook, żaden zawodnik w historii nie robił 29-8-11 na 61%ts. Wszystko sprowadza się więc do symboliki, jaką przypisujemy triple-double. Oczywiście Russell gra wspaniały sezon, ale w rzeczywistości, bawiąc się w dekonstruktywizm - Westbrook gra historyczny sezon, a Harden nie, bo ... zbiera dwie piłki więcej i zdobywa dwa punkty więcej na mecz grając na dużo niższej efektywności.

​Pod względem boxscore'owej produkcji, właściwie są sobie równi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

​Pod względem boxscore'owej produkcji, właściwie są sobie równi.

 

Zgoda. Co Ty na to, by decydującym argumentem była zatem gra w clutch?

P.S.

Russell Westbrook w swoim drugim sezonie w lidze (2009/10):

34,3 min, 16,1 pts, 4,9 reb, 8 ast, 42% fg i 22% 3pt

 

Russell Westbrook w drugich połowach sezonu 2016/17 (bez dogrywek):

16,5 min, 16,7 pts, 5 reb, 4,2 ast, 42 fg i 35,5% 3pt

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgoda. Co Ty na to, by decydującym argumentem była zatem gra w clutch?

Nie odnosiłem się do porównania Hardena z Westbrookiem (ani jeden, ani drugi nie jest prawdziwym MVP ligi, więc jak oceniamy zasługi, to mogę zgodzić się, że ten drugi powinien dostać MVP), a do fetyszyzowania pozbawionej treści symboliki.

 

Robertson, jakkolwiek był wspaniałym graczem, te swoje 30-10-10 robił w czasach, gdzie grało się po 45 minut, a pace wynosił jakieś ~120-125 posiadań. Teraz czytam, że Westbrook zagrał sezon, który będziemy pamiętać kilkadziesiąt lat, a Harden - sezon, o którym niedługo zapomnimy, bo Westbrook ... zbiera dwie piłki więcej mając podobny wpływ na defensywna zbiórkę Thunder, jak Harden na zbiórkę Rockets.

 

Nie kwestionuję, że Westbrook gra kapitalny sezon, ale przypisując jakąś ogromną wagę boxscore'owym statystykom jak triple double tworzymy potem dziwne konstrukty w stylu "RW miał dwa razy więcej triple double niż Harden, więc jest MVP'' gdy te ''dwa raz więcej...'' to ''dwie zbiórki na mecz więcej''.

 

​No come on. To oczywiście bardzo duże osiągnięcie, ale nie przez fakt liczby tych triple double, a dlatego, że Westbrook rzeczywiście tak dobrze punktuje, kreuje i zbiera, tyle, że ... to samo można powiedzieć o Hardenie. A to, co w dużej mierze powoduje, ze Harden jest w cieniu Westbrooka, to między innymi właśnie ta medialna papka o ''triple double'' gdy pod względem tej boxscore'owej produkcji, mając świadczyć o wyższości RW, Harden jest jak najbardziej na tym samym poziomie.

 

Fakt, że z Durantem, RW robił te 24-7-10, a bez niego 32-11-10, też powinien pokazywać, by jednak nie przeceniać tych statystyk.

 

Zgadzam się z opiniami, że Westbrook bardziej zasłużył na MVP niż Harden.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Harden gra równie historyczny sezon, co Westbrook

 

Nie gra równie historycznego sezonu bo Harden nie skończy z TD w RS i Harden nie zanotował 42 TD w RS. Dodatkowo, Hardena stat który przytoczyłeś jest zacny, ale nie uderza tak do szerszej świadomości niż to co zrobił RW0.

 

a może bilans? jak do tej pory ;]

 

8 win. Napiszę raz jeszcze. No rzeczywiście ogromna różnica. Jakoś konfy tym nie wygrał...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Radio...

 

Ten wielokropek po co?

 

Nie gra równie historycznego sezonu bo Harden nie skończy z TD w RS i Harden nie zanotował 42 TD w RS. Dodatkowo, Hardena stat który przytoczyłeś jest zacny, ale nie uderza tak do szerszej świadomości niż to co zrobił RW0.

 

Interpunkcja: przecinek przed "bo" i przed "który".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie gra równie historycznego sezonu bo Harden nie skończy z TD w RS i Harden nie zanotował 42 TD w RS. Dodatkowo, Hardena stat który przytoczyłeś jest zacny, ale nie uderza tak do szerszej świadomości niż to co zrobił RW0.

 

I to jest właśnie to, o czym piszę. Przecenianie tych tripledouble powoduje, że Harden zbierający tylko trochę mniej (bez niego Rockets zbierają chyba gorzej niż Thunder bez Westbrooka) nie trafia tak do ''szerszej świadomości'' jak Westbrook, gdy w rzeczywistości 32-11-10 na 55% ts to jest ten sam poziom co 29-8-11 na 61%ts. 

 

Innymi słowy, wyobraźmy sobie, że 25-6-6 na 55%ts jest cenione znacznie, znacznie bardziej niż 23-5-7 na 60%ts - jeżeli już przywiązujemy taką wagę do produkcji z boxscore'a. Czy to nie jest absurd?

 

Żaden gracz w historii nie robił zarówno 32-11-10 na 56%ts, jak i 29-8-11 na 61%ts, a obie linijki statystyczne są sobie równe. Obaj grają tym samym porównywalnie historyczny jeżeli chodzi o produkcję boxscore'ową sezon, a to, że ktoś postanowił przypisać pustej pod względem treści statystyce triple double bardzo duże znaczenie, nie powinno wpływać na tą ocenę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Harden zbierający tylko trochę mniej (bez niego Rockets zbierają chyba gorzej niż Thunder bez Westbrooka)

 

Oj, nie, tutaj akurat różnica jest spora.

 

Reb% Harden on/off: 50,6/49,3

Reb% RW on/off: 54,3/50,7

 

Rozumiem Twoje stanowisko nt. "magii" triple-double, ale chyba jednocześnie niedoceniasz wpływu Westbrooka na zbiórki drużyny oraz faktu, że te zbiórki akurat Westbrooka są po prostu najbardziej korzystne dla Thunder.

Żaden gracz w historii nie robił zarówno 32-11-10 na 56%ts, jak i 29-8-11 na 61%ts, a obie linijki statystyczne są sobie równe. Obaj grają tym samym porównywalnie historyczny jeżeli chodzi o produkcję boxscore'ową sezon, a to, że ktoś postanowił przypisać pustej pod względem treści statystyce triple double bardzo duże znaczenie, nie powinno wpływać na tą ocenę.

 

Przecież to jasne, że to jest taka sytuacja jak klub 50-40-90, ale ta liga kocha takie osiągnięcia i nie wiem po co to deprecjonować. Skoro 2 zbiórki to właściwie nic, to Harden mógł je zebrać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.