Skocz do zawartości

Miami Heat 2016/17 - Pat Riley i jego 2-letni plan


Alonzo

Rekomendowane odpowiedzi

Heat idą tym co mają na bilans 35-47. Daje to jakiś 8-10pick. 

Oczywiście to przy założeniu, że Heat nie robią jakiegoś znaczącego dla ich rotacji tradeu przez najbliższy tydzień.

 

Mówiło się o Ibace, ale tak naprawdę nie bardzo było za niego kogo oddać. Heat nie mają żadnych drugorundowych picków do 2021r., pierwszorundowych też nie mogą sprzedać. Efekt zejścia w ostatnich dwóch latach z luxury tax. Młodych graczy zwyczajnie szkoda się pozbywać. 

 

James Johnson i Dion Waiters

Możliwe, że za któregoś z nich ktoś z czołówki lub zwyczajnie z nożem na gardle walczący o playoffy byłby w stanie oddać pick z końcówki pierwszej rundy lub silnie chroniony picki czy drugorundowe picki, ale czy warto? Trzeba by spojrzeć, kto jest dostępny jako FA po tym sezonie, a tam Heat nie będą mieli za dużego pola manewru. I patrząc na to perspektywicznie nie oddawałbym ich nigdzie.

 

Jeżeliby na McRobertsa użyć po sezonie stretch provision, to przez 3 lata w salary mamy po 2mln$ co w nowej umowie, gdzie te kontrakty nawet dla debiutantów są dużo wyższe, nie wygląda jakoś szczególnie źle i nie warto poświęcać jakiegoś assetu z jego powodu.

 

Dragic, Winslow i Whiteside to wg mnie gracze pierwszej piątki Heat po tej  szybkiej przebudowie Pata.Potrzebna jest dwójka i czwórka, co ogranicza zainteresowanie Heat po sezonie do kilku graczy (ale o tym nie ma sensu teraz szerzej pisać).

 

Ostają się właściwie tylko Ellington, Reed i Babbitt jako gracze, których Heat mogliby ot tak gdzieś sprzedać. W innych przypadkach zyski musiałyby być wyraźnie wyższe niż ewentualne straty. 

 

Oczywiście Riles nie boi się śmiałych wymian, co udowadniał już nie raz. Ostatnio powiedział, że ważniejsza dla niego jest walka o playoffs, niż wysoki pick w drafcie, ale kto go tam wie.. Często, jak czemuś zaprzeczał, to właśnie to robił. 

 

Jedno jest pewne - okienko na przebudowę Heat mają teraz po tym sezonie, zatem nie powinni przechwycić niczego, co by im zapychało salary cap po tym sezonie, no chyba że kontrakty jakichś młodych prospektów (ewentualnie coś za McRobertsa).

 

Te 13 łinuff mogło podnieść wartość graczy Heat przed samym okienkiem transferowym.

 

Przegraną z 76ers jeszcze można było tłumaczyć meczem b2b, ale u siebie z Magic to klasyczna wtopa. Punktował nas Evan Fournier. Obrona była słaba, nie pomógł nawet powrót Waitersa. Dziś z Rockets Josh Richardson nie zagra, ale nie z powodu kontuzji (już ponoć jest ok), ale ze względu na przepis, w wyniku którego Heat maja 16tego gracza w rosterze (Marcus Georges-Hunt, który i tak nie gra). 

 

edit.

Odnośnie łina w Texasie - jak Whiteside jest zmotywowany, to jest jednym z największych dominatorów w lidze. Dziś chciał się Silverowi pokazać, odnośnie Meczu Gwiazd, ale wybrali Melo. Sorry Hassan - trochę więcej regularności.

Edytowane przez Alonzo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

The Heat have hired Shane Battier as their Director of Basketball Development & Analytics, according to a team press release.

“We believe Shane is an incredible example of our Heat program, not only for the present,but also for the future,” team president Pat Riley said. “He embodies everything that we are looking for in our players and staff. We feel he will help us tremendously with his experience and knowledge of the game. Shane is an out-of-the-box thinker and will bring a fresh expertise that can help us evolve as a franchise.”

Battier, who played three seasons in Miami, will be involved with the development of analytics in evaluating talent and that will include college prospects, free agents, and current players, according to the team.

“I am thrilled to be joining the front office of the Miami Heat,” said Battier. “I look forward to working with the Arison family, learning from a Hall of Fame executive in Pat Riley, General Manager Andy Elisburg and of course my old coach, Erik Spoelstra. My goal, as is the entire organizations, is to bring another championship back to Miami.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heat niby nie dokonali żadnego tradeu, ale faktyczniejeden ciekawy ruch został wykonany:

 

Chris Bosh będzie komentatorem w TNT od poniedziałku. Super, że znalazł sobie miejsce w światku koszykarskim. 

Teraz tylko pytanie, czy można go już zwalniać, czy lepiej jeszcze zaczekać ten tydzień dla pewności? 

 

Riley powiedział, że nie prowadził żadnych poważnych rozmów odnośnie tradeów, ale wiadomo, że były propozycje drugorundowych picków od różnych drużyn za Jamesa Johnsona. Nie warto za drugorundowe. Mówiło się też o Terrence Jonesie, ale nie bardzo było go jak od NOLy ściągnąć, bo się kontrakty nie zgadzały. Naturalnie nikt nie chciał McRobersa. Riley stwierdził, że nie chciał wykonywać żadnych ruchów, których później by żałował. 

 

Czyli walczymy tym, co mamy. A do gry wraca Josh Richardson. Heat będą się starali zapewne do samego końca walczyć o playoffs. Pierwsza szóstka jest raczej pewna (no chyba, że Paul George nagle straci motywację do gry). 

Nets, 76ers i Magic tankują.

Knicks raczej też nie są faworytami do miejsc 7-8.

Mamy więc - Bulls, Bucks, Heat, Hornets i Pistons, a różnicą pomiędzy nimi 3 meczy na 25 do końca regulara, a to żadna różnica. 

 

i kto by się spodziewał 13 stycznia przy bilansie 11-30 

 

Go Heat!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto by się spodziewał, że na Wschodzie w tym roku zrobi się gorąco pod sam koniec rozgrywek. Sytuacja przypomina tą z Zachodu (spokojnie 4 drużyny - Knicks, Hornets, Bucks i Heat) mają szansę wejść do PO i pod koniec "poczarować" trochę w tabeli z tą że różnicą, że na zachodzie drużyny walczą o 8 miejsce i tylko o 8 miejsce. Tutaj może wydarzyć się jeszcze wszystko łącznie z wskoczeniem drużyny na ten moment nie łapiącej się do PO na powiedzmy 5'te miejsce.

 

Ciekaw jestem czy stan PO na Wschodzie się utrzyma czy któraś drużyna postanowi jednak wypchnąć inną. Ciekawie się robi. Gdybym teraz miał typować drużyny które ostatecznie znajdą się w PO to co dziwne wytypowanie Zachodu byłoby o wiele łatwiejsze niż Wschodu. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

754.gif

 

A ja tam w Knicks wierzę. ;) Nie wiem czy uda się w tym sezonie ale liczę, że już niebawem pojawią się oni w postseason.

 

Minęły już 3 lata w których NBA Playoffs nie zawitały do Madison Square Garden. Zarówno hala jak i Knicks mają wspaniałą historię i tak jak już kiedyś o tym pisałem - obecność Knicks w PO to zawsze coś wartego obejrzenia.

 

Oby jak najszybciej te czasy wróciły. ;)

 

P.S. Na dobrą sprawę Lakers również nie gościli w PO od 3 lat jednak tutaj potrzeba znacznie więcej czasu by do nich ponownie trafili. A o finałach Lakers vs Knicks z lat '70tych słyszał chyba każdy fan koszykówki i wiadomo "z czym się to je". Chciałbym to jeszcze kiedyś zobaczyć. Zobaczyć na żywo a nie z odtworzenia. :pride:

Edytowane przez Raven2156
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówiło się też o Terrence Jonesie, ale nie bardzo było go jak od NOLy ściągnąć, bo się kontrakty nie zgadzały.

A teraz jak jest zwolniony to jest szansa ze go heat podpisze? Bardzo mnie ciekawi jakby wygladal u Spo, badz co badz jednego z best coachow ever.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A teraz jak jest zwolniony to jest szansa ze go heat podpisze? Bardzo mnie ciekawi jakby wygladal u Spo, badz co badz jednego z best coachow ever.

Nadal jest bez klubu, czyli wszystko możliwe. :)

 

Na ten moment Heat muszą zwolnić miejsce w rosterze, czyli Liga musi zaakceptować career ending Bosha. Przynajmniej w tym sezonie. Co do przyszłości, okaże się, czy ktoś zaryzykuje i da szansę gry Boshowi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I kto by się spodziewał wygranego dwumeczu z Cavs, a w temacie cisza..

Chyba faktycznie po odejściu DWadea ostałem się tylko ja jako kibic Heat tu na forum..

 

Z Boshem może to wyglądać tak, że jego proces zwalniania będzie trwał do końca tego sezonu, a wtedy Heat już nikogo nie podpiszą, ale z drugiej strony Pat rozmawiał z:

 

GPd4_G.gif

 

 

tak

 

Jaredem Sullingerem!

 

Pojęcia nie mam jak by to miało wyglądać, bo jak nie zwolnią Bosha, to nie ma miejsca w rosterze. 

 

 

7 z 8 najbliższych meczy Heat grają u siebie i są to przeciwnicy w ich zasięgu. 6-2 w tych meczach byłoby super.

 

Na ten moment gramy bez Johnson&Johnson. 

James ma szwy na łokciu od zębów Shumperta, a Tyler znów problemy z ramieniem, co jest dość niepokojące patrząc przyszłościowo, gdyż ten uraz wraca od poprzedniego sezonu jak bumerang. 

 

DWait był znów clutch z Cavs, Dragic prowadzi Heat fenomenalnie, a rywalizację Player of the Month przegrał tylko z LBJem, a McGruder niespodziewanie jest jednym z najlepszych debiutantów w tym sezonie i jeżeli nie naubliża komuś na parkingu przed halą jak Smush Parker, ani nie będzie jeździł po pijaku jak Robert Hite, to przedłużenie z nim kontraktu, to będzie czysta formalność. Świetny grać 3&D, do tego robi jeszcze wiele niewidocznych na pierwszy rzut oka małych rzeczy na boisku. 

 

Heat są rewelacyjni w rzutach za 3.

Of all the remarkable things about this stretch of 19 wins in 23 games, this is near the top: Miami is shooting 41 percent on threes during this 23-game run, best in the league.

For perspective, the NBA record for three-point shooting over an entire season is Charlotte at 42.8 in 1996-97. San Antonio leads the league this season at 39.3.

Among players who have attempted at least 20 threes since Jan. 17 (when the Heat started this streak), Luke Babbitt ranks sixth in three-point percentage at 50.7 (36-71), Goran Dragic is 17th at 45.7 (42-92), Dion Waiters is 22nd at 44.4 (48-108), Rodney McGruder is 35th at 42.3 (30 for 71) and Wayne Ellington is 37th at 42.1 (64-152).

What’s more, the Heat’s 34 threes over the past two games (18 on Saturday, 16 on Monday) were the most over two games in franchise history, according to Heat announcer Eric Reid.

And there’s this: With Waiters and Ellington each hitting five threes on Monday, it marked the first time in seven years that two Heat players hit at least five threes in the same game. The last time was in 2010, when Quentin Richardson hit seven, Mario Chalmers five.

 

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanko do fanow  Miami  odkad Lebron powrocil do Cleveland ani razu nie zagral  w meczu z Miami na ich parkiecie?

a ktoś, kto nie jest fanem Heat, może odpowiedzieć ?

 

- zagrał.

 Pat rozmawiał z:

 

GPd4_G.gif

 

 

tak

 

Jaredem Sullingerem!

 

Pojęcia nie mam jak by to miało wyglądać, bo jak nie zwolnią Bosha, to nie ma miejsca w rosterze. 

 

 

Sullinger jest tak gruby, że ledwo się rusza. Na szczęście pozbyli się go z Toronto. Szczerze nie życzę żadnej z drużyn tego gościa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

I kto by się spodziewał wygranego dwumeczu z Cavs, a w temacie cisza..

Chyba faktycznie po odejściu DWadea ostałem się tylko ja jako kibic Heat tu na forum..

 

Z Boshem może to wyglądać tak, że jego proces zwalniania będzie trwał do końca tego sezonu, a wtedy Heat już nikogo nie podpiszą, ale z drugiej strony Pat rozmawiał z:

 

GPd4_G.gif

 

 

tak

 

Jaredem Sullingerem!

 

Pojęcia nie mam jak by to miało wyglądać, bo jak nie zwolnią Bosha, to nie ma miejsca w rosterze. 

 

 

7 z 8 najbliższych meczy Heat grają u siebie i są to przeciwnicy w ich zasięgu. 6-2 w tych meczach byłoby super.

 

Na ten moment gramy bez Johnson&Johnson. 

James ma szwy na łokciu od zębów Shumperta, a Tyler znów problemy z ramieniem, co jest dość niepokojące patrząc przyszłościowo, gdyż ten uraz wraca od poprzedniego sezonu jak bumerang. 

 

DWait był znów clutch z Cavs, Dragic prowadzi Heat fenomenalnie, a rywalizację Player of the Month przegrał tylko z LBJem, a McGruder niespodziewanie jest jednym z najlepszych debiutantów w tym sezonie i jeżeli nie naubliża komuś na parkingu przed halą jak Smush Parker, ani nie będzie jeździł po pijaku jak Robert Hite, to przedłużenie z nim kontraktu, to będzie czysta formalność. Świetny grać 3&D, do tego robi jeszcze wiele niewidocznych na pierwszy rzut oka małych rzeczy na boisku. 

 

Heat są rewelacyjni w rzutach za 3.

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

 

 

Oczywiście, że nie zostałeś sam.

 

Ale mnie Miami wkurzyło jak zaczęło wygrywać i czekam na tankowanie w przyszłym sezonie. :onthego:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że nie zostałeś sam.

 

Ale mnie Miami wkurzyło jak zaczęło wygrywać i czekam na tankowanie w przyszłym sezonie. :onthego:

 

W przyszłym sezonie pick (top7 protected) leci do Suns. Zaczynamy spłacać daninę za Dragicia.

 

Ja już oswoiłem się z myślą, że (Rabb, Bridges lub Giles).

Podoba mi się ich charakter - walczymy tym co mamy. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przyszłym sezonie pick (top7 protected) leci do Suns. Zaczynamy spłacać daninę za Dragicia.

 

Ja już oswoiłem się z myślą, że (Rabb, Bridges lub Giles).

Podoba mi się ich charakter - walczymy tym co mamy. :smile:

 

Charakter spoko, ale do niczego nas to nie zaprowadzi. Tzn. jak wejdą do playoffs to fajnie i będę im kibicował, ale na chwilę obecną to jest wybrakowana drużyna bez tak naprawdę 2 ludzi, którzy zgodnie z planem mieli stanowić o jej sile (Wade i Bosh). Więc wolałbym jeden roczek choć tankowania żeby złowić niskiego superstara (w tym roku była na to szansa) i z tym startować już na lata.

 

Wade odszedł, potrzebujemy nowego Wade'a.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z Wadem trafiliśmy przysłowiową 6 w totka. Ciężko trafić takiego super stara w drafcie.

Też do pewnego momentu liczyłem na Fultza, Balla, Smitha, czy Jacksona, ale na to już nie ma szans. 

Trafi nam się któryś z picków 10-18.Są więc spore szanse, że to będzie gracz do rotacji.

 

3 miśki z Wadem (w tym 2 z Jamesem i Boshem) wywindowały nasze oczekiwania, czemu nie ma się co dziwić.

Pat mówi o szybkiej przebudowie, ale pojęcia nie mam kogo by mógł sprowadzić w to offseason, żeby tak się stało.

Tylko Griffin przychodzi mi do głowy. 

 

Mamy Dragicia i Whitesidea w swoim prime i grupę świetnie grających roleplayers z Waitersem, który jest głupi jak but, ale ma talent. Cavs maja swojego JR Smitha, Clippers Jamala Crawforda, a my podróbę DWadea ;) Z dzieciństwa kojarzę jeszcze Vernona Maxwella, bez którego Rockets z Olajuvonem nie zdobyliby swojego pierwszego mistrzostwa. 

 

Obaczymy co tam Pat wymyśli po tym sezonie.

Ogrywanie się w walce o coś da tym chłopakom chociaż jakieś doświadczenie. w 2008 pikowaliśmy po 2 pick i B'Easy nie wypalił. Mieliśmy farta, że był Wade, bo tankowalibyśmy dalej. Dziś się nikt nie przyzna, ale kilka lat temu teza, że Thunder budowani na draftach nie zdobędą przynajmniej 3 mistrzostw uchodziła tu na forum za herezję. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.