Skocz do zawartości

Sezon 2016/17  

32 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Ile zwycięstw osiągną w tym sezonie Nets?

    • 0-10
      3
    • 11-15
      10
    • 16-20
      10
    • 21-25
      6
    • 26-30
      3
    • powyżej 30 :)))
      0


Rekomendowane odpowiedzi

No i jak pisałem wcześniej Nets biorą do siebie największy szrot i to jeszcze po przepłaconych cenach. Marks, Marks, Marks. Fajnie, że był w Spurs, ale to nie oznacza od razu, że jest kumatym kolesiem i jego ruchy będą dobre. Na razie to ja widzę bardzo złe posunięcia i żadnej ciekawej przyszłości dla Nets w najbliższych latach i totalnie utracenie kibiców na hali i brak budowania fanbase'u w najbliższych 2-3 latach, a anty-działania. Będzie tylko beka jak słabi są Nets i jaki szrot tam gra i żaden poważny grajek nie będzie chciał tu przyjść, bo nie ma do czego.

 

Tyler Johnson 7-10 opcja w Heat - 24-lata i już po przejściach z kontuzją, Crabbe - kolejny, który ma 24-lata i ja takich ludzi nazywam "pustymi scorerami" - rzuca swoje punkty, ale nie robi niczego więcej, nie czyni innych lepszymi, 10-15 punktów swoje rzuci bez kreowania, zbiórek, przechwytów.

 

Najgorszy skład, najgorsza przyszłość odkąd kibicuje Nets jeszcze za czasów Kidda, Cartera i Jeffersona. Zero wizji, zero przyszłości.

Edytowane przez Wyparlo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK, a co Twoim zdaniem miałby zrobić Marks? :smile: Było mówione wiele razy: nie ma prostych i szybkich rozwiązań. Brak zainteresowania topowych FA pokazał jednoznacznie, że to prawda. Szrot? Nie. Poza Brookerem każdy z tych kolesi się rozwija i nie jesteś w stanie powiedzieć, w którym miejscu będzie za jakieś 2 lata. Czytam sobie o Tylerze i ma bardzo dobre opinie. Pracoholik, głodny sukcesu, lubiany w zespole.

 

Jest jeszcze jedna kwestia. Co tak naprawdę ryzykują Nets? Są w dupie. Najwyżej dalej będą w dupie :onthego: Pracując z młodymi pod kierunkiem Atkinsona mogą zyskać ciekawych graczy. Pewnie nie jest to jedyna droga ale wydaje mi się najlepsza z możliwych. No i nie mam ochoty skreślać tej drużyny, niech dojdzie Crabbe, jakiś PF i zobaczymy. To może być ładniejszy basket niż w zeszłym sezonie, gdzie np. w ostatnich miesiącach Hollinsa tego nie dało się oglądać.

Edytowane przez andy13
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i jak pisałem wcześniej Nets biorą do siebie największy szrot i to jeszcze po przepłaconych cenach. Marks, Marks, Marks. Fajnie, że był w Spurs, ale to nie oznacza od razu, że jest kumatym kolesiem i jego ruchy będą dobre. Na razie to ja widzę bardzo złe posunięcia i żadnej ciekawej przyszłości dla Nets w najbliższych latach i totalnie utracenie kibiców na hali i brak budowania fanbase'u w najbliższych 2-3 latach, a anty-działania. Będzie tylko beka jak słabi są Nets i jaki szrot tam gra i żaden poważny grajek nie będzie chciał tu przyjść, bo nie ma do czego.

 

Tyler Johnson 7-10 opcja w Heat - 24-lata i już po przejściach z kontuzją, Crabbe - kolejny, który ma 24-lata i ja takich ludzi nazywam "pustymi scorerami" - rzuca swoje punkty, ale nie robi niczego więcej, nie czyni innych lepszymi, 10-15 punktów swoje rzuci bez kreowania, zbiórek, przechwytów.

 

Najgorszy skład, najgorsza przyszłość odkąd kibicuje Nets jeszcze za czasów Kidda, Cartera i Jeffersona. Zero wizji, zero przyszłości.

 

Już nie przesadzaj, chyba zapomniałeś jak wyglądała kadra Nets w ostatnich 2-3 sezonach w NJ. Zobacz jakie inni dostają kontrakty, te w Nets wcale takie złe nie są a że nazwiska są jakie są to już inna sprawa. Ale chyba nikt nie liczył że taki Durant czy nawet DeRozan tu przyjdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już nie przesadzaj, chyba zapomniałeś jak wyglądała kadra Nets w ostatnich 2-3 sezonach w NJ. Zobacz jakie inni dostają kontrakty, te w Nets wcale takie złe nie są a że nazwiska są jakie są to już inna sprawa. Ale chyba nikt nie liczył że taki Durant czy nawet DeRozan tu przyjdzie.

 

Trzy lata temu była ekipa na PO z myślą walki w tych PO, rok później to samo. Dopiero ostatni sezon to był słabszy skład, który raczej nie był prognozowany na PO, ale dalej był w stanie o to walczyć. Teraz mamy głównego faworyta do najgorszej drużyny ligi i dla mnie brak jakiekolwiek powodu, aby oglądać Nets w przyszłym sezonie - ani nie będzie picku, ani nie ma żadnego elektryzującego koszykarza (może LeVert nim będzie), bo wszyscy to rzemieślnicy.

 

Ja na miejscu Marksa rzucałbym max dla Rondo, Howarda, Wade'a na 2 lata, aby nabyć popularnego zawodnika, który przyciąga uwagę kibiców i mediów, a po okresie dwóch lat rynek powinien się już lepiej ustabilizować, wszystkie inne kluby wypłuczą się z kasy, a jednego z tych trzech po dwóch sezonach można złapać po promocyjnej kasie, bo wejdą już w wiek weterana i łowić nowego franchise'a playera lub dwóch bardzo dobrych graczy, któzry przyjdą po kasę, bo inni już się z niej wystukali. Nets obrali inną drogą, opakowania się banda bolków + najlepsi gracze mają red flag (Brook Lopez, LeVert, Hollis-Jefferson) pod względem kontuzji i przy dobrych wiatrach jeszcze naładują salary, że za 2 lata nie będzie kasy na nikogo dobrego, bo Nets za 2 lata będą płacić 18 mln Tylerowi Johnsonowi (!). 

Edytowane przez Wyparlo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK, a co Twoim zdaniem miałby zrobić Marks? :smile: Było mówione wiele razy: nie ma prostych i szybkich rozwiązań. Brak zainteresowania topowych FA pokazał jednoznacznie, że to prawda. Szrot? Nie. Poza Brookerem każdy z tych kolesi się rozwija i nie jesteś w stanie powiedzieć, w którym miejscu będzie za jakieś 2 lata. Czytam sobie o Tylerze i ma bardzo dobre opinie. Pracoholik, głodny sukcesu, lubiany w .

Na Brooklynie nie było warunków do rozpoczęcia przebudowy w sposób, w jaki zaczęli to robić. Przebudowa, bez posiadania własnych picków w trzech kolejnych draftach i bez assetów do wymian ( poza Lopezem i Youngiem) pozwalających na sprowadzenie top prospecktów jest bez sensu. Tym bardziej, jak asset nr2 wymieniasz na przeciętny pick.

 

Były inne drogi.

Pierwsza - optymalna - to wymiana Lopeza i Younga za zwrot własnego picku. Nie wiem, czy by się udało, ale nie słyszałem aby próbowali. Teraz to już nierealne, bo picki Brooklynu to top3 dwóch najbliższych draftów. ale w okolicach draftu można było spróbować - zwrot choćby jednego byłby wart więcej niż cały ten szrot który zebrali.

Druga - to podjęcie walki o PO w dwóch najbliższych latach. Piszesz, że nikt nie chciał z nimi gadać, a ja nie słyszałem aby Brooklyn podejmował rozmowy z wartościowymi FA. Nie mówię o tobie, ale były do podpisania krótkie ( maks 2 - 3 letnie - odpowiednie dla Brooklynu) umowy.

Afflaro czy Barnes, przy niewielkiej podwyżce raczej by woleli Nets niż Kings. Rondo, jaki by nie był, to od Lina gorszy nie będzie a i umowa bezpieczniejsza. A i na jeden grubszy kontrakt można było sobie pozwolić, a nuż ktoś by się skusił.

Nie jest jakaś super opcja, ale i tak chyba lepsza niż to co robią. W razie niepowodzenia, już ze swoimi pickami mogliby iść w rebuild.

 

Pomijam już, że o ile pomysłu można jeszcze bronić p tyle wykonanie jest fatalne. Od wymiany Younga poniżej jego wartości po wybór FA. Oczywiście można liczyć na T. Johnsona czy Crabbe'a ale fakty są takie, że w każdej innej drużynie jest po kilku bardziej uzdolnionych prospectów. Ta cała brooklynska młodzież to co najwyżej solidni rolesi w przyszłości. Nie ma potencjału na franchise playera, nie ma picków, nie ma assetów do wymian (poza Brookiem), nie ma szans na top FA przez kilka lat.

Ciemność widzę, ciemność.

 

Nie dziwię się Andy'emu i innym, że na siłę szukają pozytywów, ale obawiam się że głos Wyparło to jedyny głos rozsądku wśród fanów Nets na tym forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Brooklynie nie było warunków do rozpoczęcia przebudowy w sposób, w jaki zaczęli to robić. Przebudowa, bez posiadania własnych picków w trzech kolejnych draftach i bez assetów do wymian ( poza Lopezem i Youngiem) pozwalających na sprowadzenie top prospecktów jest bez sensu. Tym bardziej, jak asset nr2 wymieniasz na przeciętny pick.

 

Były inne drogi.

Pierwsza - optymalna - to wymiana Lopeza i Younga za zwrot własnego picku. Nie wiem, czy by się udało, ale nie słyszałem aby próbowali. Teraz to już nierealne, bo picki Brooklynu to top3 dwóch najbliższych draftów. ale w okolicach draftu można było spróbować - zwrot choćby jednego byłby wart więcej niż cały ten szrot który zebrali.

Druga - to podjęcie walki o PO w dwóch najbliższych latach. Piszesz, że nikt nie chciał z nimi gadać, a ja nie słyszałem aby Brooklyn podejmował rozmowy z wartościowymi FA. Nie mówię o tobie, ale były do podpisania krótkie ( maks 2 - 3 letnie - odpowiednie dla Brooklynu) umowy.

Afflaro czy Barnes, przy niewielkiej podwyżce raczej by woleli Nets niż Kings. Rondo, jaki by nie był, to od Lina gorszy nie będzie a i umowa bezpieczniejsza. A i na jeden grubszy kontrakt można było sobie pozwolić, a nuż ktoś by się skusił.

Nie jest jakaś super opcja, ale i tak chyba lepsza niż to co robią. W razie niepowodzenia, już ze swoimi pickami mogliby iść w rebuild.

 

Pomijam już, że o ile pomysłu można jeszcze bronić p tyle wykonanie jest fatalne. Od wymiany Younga poniżej jego wartości po wybór FA. Oczywiście można liczyć na T. Johnsona czy Crabbe'a ale fakty są takie, że w każdej innej drużynie jest po kilku bardziej uzdolnionych prospectów. Ta cała brooklynska młodzież to co najwyżej solidni rolesi w przyszłości. Nie ma potencjału na franchise playera, nie ma picków, nie ma assetów do wymian (poza Brookiem), nie ma szans na top FA przez kilka lat.

Ciemność widzę, ciemność.

 

Nie dziwię się Andy'emu i innym, że na siłę szukają pozytywów, ale obawiam się że głos Wyparło to jedyny głos rozsądku wśród fanów Nets na tym forum.

 

 

Wszystko pięknie i masz sporo racji ale lepiej być kibicem takim co tylko wpada tutaj po marudzić jak jest źle i że jego ekipa jest do niczego czy może uwierzyć że ma to jakiś sens i jarach się prospectami takimi jakmi sie ma? Kibicować ponad wszystko drużynie która jest w dupe - wsyscy wiedzą że jest nie ma potrzeby o tym pisać w każdym swoim poście. 

 

Komu jak komu ale trochę optymizmu akurat Nets by się przydało. 

 

Niech każdy będzie kibicem jakim chce ale nie ma co krytykować chłopaków, że chcą się jarać swoją ekipą jaka by nie była. 

Są z nimi na dobre i na złe - lojalność przez nich przemawia.

 

tak jak u niektórych kibiców LAL, którzy się nie łamią ostatnim latami - naprawdę szacuneczek ode mnie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Regis

Mimo wszystko nie trafiają do mnie te pomysły.

Ad.1 też nie słyszałem i w sumie jestem ciekawy czy Boston by na to poszedł. Moim zdaniem nie powinni.

Ad.2 Podejmowali. Odrzuciło ich sporo gości, nawet Durant proszony o spotkanie przez Jay Z ;)

 

@Wyparlo

Jak sobie myślę, że miałbym przez sezon patrzeć na anse Rondo i uśmiech Howarda to dziękuję :rolleyes-new:  Ja nie jestem jakimś optymistą na siłę, do optymizmu w ogóle mi daleko. Było słabo, jest i (przynajmniej póki co) będzie. Ale brak tych wyżej wymienionych "gwiazdorów" to dla mnie zaleta :tongue: Z nimi zaatakować PO? Serio? :grin:

 

Trzy lata temu była ekipa na PO z myślą walki w tych PO, rok później to samo.

 

Ten skład na PO powstał trochę na dziko i teraz są owoce. Taki run albo się udaje albo boli długo.

 

Najgorszy skład, najgorsza przyszłość odkąd kibicuje Nets jeszcze za czasów Kidda, Cartera i Jeffersona. Zero wizji, zero przyszłości.

 

Czy teraz szykuje najgorsze co było w Nets? No nie wiem. Pamiętasz ostatnie lata w NJ kiedy nikt, ale nikt nie chciał tej ekipy oglądać bo się nie dało? Pamiętasz, że gadżety Nets sprzedawały się GORZEJ niż będących już wtedy tylko wspomnieniem Sonics? :nevreness:

 

Nie wiem jaka jest przyszłość, ale to bardziej to, co robi Marks niż to, co proponujesz. Te, jak tu się mówi, "bolki" w składzie chcą coś znaczyć w lidzie i chcą to wypracować pod kierunkiem Atkinsona. Tyler jest zajebisty, mocna psychika. Gościa nie wzieli do ligi to zaczął zapier***ć i wbił się przez zamknięte drzwi. Takich ziomków i takiego klimatu potrzeba w Nets, nie cyrku Howarda.

 

Zgadzam się, że to póki co zbieranina przeciętnych kolesi. Tylko niech się uda jednemu znacząco rozwinąć to już masz większy zysk niż z tych kapryśnych gwiazdorów razem.

 

BTW, porównując skład z minionego sezonu i ten jeszcze niekompletny, to przecież już widać, że jest teraz lepiej. Rok temu to był dramat, aż mi tu było wstyd pisać xD Butne wypowiedzi, w składzie takie wynalazki jak Larkin czy Bargnani, ekipa kompletnie upośledzona jeżeli chodzi o punkty z dystansu. Nie wiem czy to się już teraz przełoży na wyniki i czy zrobią lepszy bilans niż za Larkina ale kurde, tutaj najstarszy koleś ma 28 lat! Dajmy im szansę, nie takie niespodzianki się zdarzały. Ci kolesie chcą coś znaczyć i będę z ciekawością patrzeć jak im się to udaje. Jeszcze raz podkreślam, dużo bardziej mnie cieszy perspektywa oglądania ambitnych gości w rodzaju Tylera Johnsona, LeVerta czy RHJ niż zgniłego Howarda.

Szalom!

Edytowane przez andy13
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Crabbe $74mln/4 lata - kolejny kompletnie oderwany od rzeczywistości kontrakt Nets.
Choćby nie wiem jaki talent skrywali zarówno Johnson jak i Crabbe to te kontrakty są z kosmosu.

Pisanie, że nie ma co narzekać bo już jest lepiej niż w zeszłym sezonie to chyba jakieś żarty. Co z tego, że na papierze jest więcej talentu, goście są sporo młodsi itd skoro gracze 3 sortu będą u nas zarabiać po 15-20mln za sezon i to jeszcze przez kilka ładnych lat. Jak trzeba wydać tę kasę to niech wydadzą na jakichś bolków na rok czy dwa a nie takie "talenty" na 4-5lat...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze Miami i Blazers mogą wyrównać kasę ale liczę, że tego nie zrobią :)

 

O ile mogę rozumieć marudzenie to nie rozumiem zaskoczenia. Marks mówił, że tak to będzie wyglądało. High Risk High Reward.

 

Oni byli otwarci na kogoś, kto mógłby z miejsca odmienić losy organizacji. Walczyli o meeting z Durantem. Tylko teraz kasa to nie jest żaden argument dla FA. Nowy Jork także. Dla mnie to są dobre działania mimo wszystko. Nie rewelacyjne, ale po prostu na miarę możliwości.

 

Cały czas tylko uwiera mnie temat Younga ale z drugiej strony... facert robiłniezłe staty w totalnie dołującym teamie. Najlepsze jest to, że jak popatrzeć na tego Bookera, to wcale nie wygląda wiele gorzej :onthego:  I to mówi wiele o Nets. To są zgliszcza, a Marks próbuje z tego coś ulepić. Nie wyjdzie? Trudno. Kontrakt tych ziomków skończy się akurat wtedy, gdy wrócą picki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Crabbe $74mln/4 lata - kolejny kompletnie oderwany od rzeczywistości kontrakt Nets.

Choćby nie wiem jaki talent skrywali zarówno Johnson jak i Crabbe to te kontrakty są z kosmosu.

 

Pisanie, że nie ma co narzekać bo już jest lepiej niż w zeszłym sezonie to chyba jakieś żarty. Co z tego, że na papierze jest więcej talentu, goście są sporo młodsi itd skoro gracze 3 sortu będą u nas zarabiać po 15-20mln za sezon i to jeszcze przez kilka ładnych lat. Jak trzeba wydać tę kasę to niech wydadzą na jakichś bolków na rok czy dwa a nie takie "talenty" na 4-5lat...

 

Nie macie 1rd picków ani w 2017, ani w 2018. Cap nadal pójdzie w górę, żadna gruba ryba się do Was nie zwróci. Co byś proponował? Podpowiedź: ani Crabba, ani innych pół-talentów byście nie wzięli na 2 lata, bo oni na bank dostaliby lepsze oferty. Jedyny sposób na teraz, by poprawić swój roster, to przepłacenie i powinniście się cieszyć, że obecny GM to świetnie rozumie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za głos rozsądku :smile: Zresztą podkreślam, Marks mówił o tej drodze od początku swojej przygody z Nets, wystarczyło czytać wywiady.

 

Swoją drogą nie kojarzę Crabbe'a, Tylera to co widziałem to kojarzę dobrze. Ale jak sobie czytam na forach Heat i Blazers, to kibice woleliby, żeby panowie u nich zostali, bo podobno mają duży potencjał. Przy sporym farcie może się okazać za 2 lata, że oni wż tak bardzo wcale nie są przepłaceni :smile:

 

EDYTA, a co do Younga i Bookera.

Booker: 4.8FG 09.4FGA 51.5%FG 31.1%3PT 61.7%FT 9.2REB 1.6AST 1.1STL 1.0BLK 11.5PT
Young: 7.0FG 14.1FGA 49.7%FG 31.9%3PT 68.8%FT 6.9REB 1.8AST 1.7STL 0.5BLK 16.4PT

Edytowane przez andy13
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

też nie rozumiem, tego jęczenia ja Crabbe chętni bym widział w NYK

 

tak samo z Tylera, któergo nie wiem czy Miami teraz pusci jak odpuscili Wade'a 

 

obydwaj moga spokojnie odpalić a to jedyne co wam zostało podkupować młodych liczyć ze nikt nie wyrówna a potem ciosać nimi długie minuty by się ograli i których może wypali

 

to wszystko co BKN jest w stanie teraz zrobić, dobre ruchy waszego GMa 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

EDYTA, a co do Younga i Bookera.

Booker: 4.8FG 09.4FGA 51.5%FG 31.1%3PT 61.7%FT 9.2REB 1.6AST 1.1STL 1.0BLK 11.5PT

Young: 7.0FG 14.1FGA 49.7%FG 31.9%3PT 68.8%FT 6.9REB 1.8AST 1.7STL 0.5BLK 16.4PT

zobacz ile Bookwr oddawal tych trojek, nie ma co wyciagac zadnych wnioskow z tych statystyk, Travor to energizer z lawki a nie material na s5, w jazz szybko wyleczyl go szczypior Lyles. Nie moge dojsc co takiego Marks mial w glowie, ze wzial takiego kolka za podobne pieniadze majac u siebie gotowy, uksztaltowany produkt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Booker nie był pierwszym wyborem. Miał być Marvin Williams ale wybrał Hornets. Zresztą kto wie jak KA to poukłada, ale możliwe, że w S5 na PF będzie Chris McCullough. Widzę to jakoś tak:

 

Lin - Crabbe (jeżeli się uda) - Hollis-Jefferson - McCullough - Lopez

 

Swoją drogą, jeżeli uda się z kolesiem z Blazers i Tylerem to reszta składu wygląda dużo lepiej niż sezon temu. Pozostają, póki co:

Tyler Johnson (jeżeli), Levert, Bogdanovic (jak dla mnie na handel z nim :rolleyes-new: ), Booker, Kilpatrick, Hamilton, Whitehead i może Yogi i ktoś jeszcze z ligi letniej.

 

Jak pisałem, mnie też jeszcze sprawa oddania Younga uwiera, ale jeżeli LeVert będzie kosił trójkami i uwolni się od problemów zdrowotnych to szybko o tym zapomnę :grin:

Edytowane przez andy13
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podczas SL do kolegów dołączy Jeremy Lin :D Lubię tego gościa od dawna. IMHO zasługuje by grać pierwsze skrzypce w jakimś zespole i fajnie, że to ma miejsce na Brooklynie.

 

Widziałem gdzieś plotę o Rudym Gay'u, bo Nets wciąż mają miejsce w budżecie (może całkiem sporo, czekamy czy Heat i Blazers będą chcieli zatrzymać Crabbe'a i Johnsona). Dla mnie głupi pomysł. To nie jest moment dla takiego gościa na Brooklynie. Tak naprawdę przydałby się jakiś weteran, który ogarnie szatnie, jak Garnett. Szkoda, że Crawford wybrał pozostanie w LA, ale w sumie mu się nie dziwię ;) Może sięgną po Birdmana? Tylko podobno chcą go Cavs. Zobaczymy co Marks zrobi jak wyjaśni się sprawa Crabbe'a i Johnsona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.