Skocz do zawartości

[WCF] Golden State Warriors (1) – Oklahoma City Thunder (3)


barcalover

  

80 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Golden State Warriors - Oklahoma City Thunder

    • GSW - Thunder 4:0
      2
    • GSW - Thunder 4:1
      7
    • GSW - Thunder 4:2
      31
    • GSW - Thunder 4:3
      13
    • GSW - Thunder 3:4
      10
    • GSW - Thunder 2:4
      16
    • GSW - Thunder 1:4
      1
    • GSW - Thunder 0:4
      0


Rekomendowane odpowiedzi

Niesamowity mecz. Thunder cały w tej serii grają to samo, czyli Durant i Westbrook rzucają przez ręce i albo jakimś cudem to ląduje w koszu (raczej rzadko) albo piłka spada prosto w ręce Adamsa albo innego Robersona i oni robią co trzeba. Całość do złudzenia przypomina mi jak Kobe pałował rzuty w finałach 2010, a Gasol z Bynumem gwałcili na deskach. Pech Thunder niestety jest taki, że przestały też wpadać te wszystkie trójki, które jak dotąd wpadały i sprawiały, że Durant z Westbrookiem mieli odrobinę więcej miejsca na te swoje izolacje.

 

Co do Warriors, to w pierwszej połowie się zastanawiałem dlaczego Kerr sabotuje z ławki. Przecież tym lineupem z początku 2Q mógł im przejebać całą serię (w sumie to sezon). Każdy na tym forum wie, że jeśli wystawiasz w elimination game piątkę, w której Harrison Barnes jest Twoim g2g, to znak, że chyba kończysz sezon. Na szczęście Kerr zrezygnował z tego po niecałych 2 min i runie 6-0. W ogóle, to trzeba se uczciwie powiedzieć, że Klay ich wyciągnął z niezłego szamba, bo Curry z Greenem zagrali "tylko" dobrze.

 

Swoją drogą to Durant gra naprawdę zeyebiaszczą serię w obronie. Świetnie kryje Stefka, closeoutuje, contestuje, hustluje i inne fajne słowa. Szkoda, że ataku już nie jest tak różowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza sie, te przerobki staly sie nudne juz kilka miesiecy wstecz.

Fanom GSW na pewno się ta akurat podoba, a na pewno drażni fanów Jordana.

 

GSW potrzebowało cudu i go dostało.

Rekord trójek w PO to było 9 celnych rzutów a od dziś aż 11. Poprawione aż o dwa rzuty. Ogólnie całe GSW super w tym elemencie bo 21 trójek.

Tylko to by było i tak za mało gdyby jakikolwiek poziom trzymało OKC, a oni mieli 3/23, Westbrook z Durantem 1/13.

Wystarczyłoby żeby mieli słabe 5/23 i zamiast zaciętej końcówki prawdopodobnie rzucaliby sobie osobiste zamiast tracić piłki bo GSW zmuszone by było do faulowania by gonić.

Skupiam się na trójkach bo w tym elemencie róznica jest ogromna, a w wyniku i tak tego nie widać, to pokazuje jak silne wciąż jest Thunder. Ty trafiasz trójki jak szalony, w odpowiedzi liderzy OKC ceglą jak szaleni a mecz i tak na styku.

W końcówce te ich straty to mogło być zmęczenie a nie pełne gacie, mają prawo być wyczerpani na tle GSW grającego z większą rotacją.

Wyróżniłbym Igiego za ten mecz, niby w cyferkach go nie widać ale bronił świetnie

Swoją drogą to Durant gra naprawdę zeyebiaszczą serię w obronie. Świetnie kryje Stefka, closeoutuje, contestuje, hustluje i inne fajne słowa. Szkoda, że ataku już nie jest tak różowo.

Wcześniej były śmichy chichy z obrony Duranta ale kolo w tej serii udowadnia że powinno się z tym skończyć

Edytowane przez darkonza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To że na początku Q4 było +8 dla OKC to zasługa ławki GSW, która nie stawiła się na mecz. Poza Iggym zagrali kompletne dno. Tutaj jest pole do poprawy dla Golden. 

Cztery dni temu wydawało się że sezon się skończył, a teraz GSW wraca, w gazie do domu. Będzie dobrze.

Martwi mnie body language zawodników GSW. Bogut kilka razy w trakcie meczu utykał, a raz po bliskim spotkaniu z Adamsem nie mógł wstać. Greenowi wygląda jakby kostka nie dawała mu grać na 100%. Kura też momentami jest jakiś niewyraźny.

W ewentualnej serii z Cavs Bogut nie będzie najważniejszym czynnikiem, bo Mozgov wrósł całkowicie w ławkę, ale bez Greena w optymalnej dyspozycji będzie ciężko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niby ratuja ich trojki, ale kolejny mecz <43 minuty duetu OKC i oni tez odczuwaja trudy serii. Kerr to odpierdala nieziemsko w tych PO, on gra przeciwko swoim czy co...GSW powinno zawezic na maxa rotacje na 7 mecz i unikac takich cudow jak na poczatku Q2, ale jak to wyciagna w Oracle to motywacja przed Cavs skoczy im niesamowicie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajna seria. Fajne playoffy. Pokazują one, na przykładzie Curry'ego choćby, jak wielkim graczem był Jordan, Kobe, czy obecnie jest LBJ ( pewnie jeszcze by się ktoś znalazł) grając przez lata na mega równym poziomie MVP ( lub w jego bliskich okolicach) przez cały rs i po. Curry gra w tej serii długimi momentami po prostu dobrze ale bez tego błysku, bez tego czegoś co dało mu tak pewne MVP w tym roku. Klay wyszedł w tych PlayOff troche z cienia Stefka, bo pomimo zagrania mega fajnego sezonu był jednak trochę niedoceniany w tym sezonie. Splash Bros znowu mi wyglądają na równych sobie guardów z których odpala raz jeden mega mecz a raz drugi i to jest siła. Teraz w game 7 wszystko może być. Mecz 6 był wyrównany i kto wie co będzie. Faworytem, ale minimalnym, są GSW . Tylko sęk w tym, że chyba znowu dużo większa presja na nich. Mają rywala po knockdownie i czas go wykończyć. Thunder byli w podobnej sytuacji i im się wyślizgnęło zwycięstwo. Teraz OKC mogą wygrać a Warriors muszą. Oby ta seria wyłoniła mistrza nba, ktokolwiek ją wygra. Seria godna finałów ligi, nie tylko konfy. Niech wygra lepszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To OKC nie muszą teraz wygrać? Nie odpadną jak polegną w G7?

Chodzi mi o to, że GSW gra u siebie, jest w pewnym sensie w gazie no i to są ci Warriors co mają niby być najlepszą drużyną RS w historii. Thunder z kolei przegrali dwa mecze z rzędu i przez wielu zostali może nie skreśleni, ale wielu straciło już w nich wiarę. Przed PO, poza kibicami okc niewielu im dawało w ogóle na ten finał konfy szanse. Po prostu oni już i tak dużo zrobili i większa presja będzie chyba na Warriors, przynajmniej ze strony mediów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To powiedz to Durantowi albo Westroobkowi, że i tak w sumie dużo zrobili. Prowadzić 3-1 w serii z miszczami, którzy zrobili 73W i przejebać serię, to mega c***owa sprawa. Thunder dają sobie właśnie wydrzeć ogromną szansę na historyczny run w playoffs. Są pod taką samą presją jak Warriors.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem pozytywnie zaskoczony, że nikt jeszcze nie wrzucił "don't ever bla bla bla champion" Rudy'ego T.

 

Thunder przez 45 grali jak drużyna Donovana, na ostatnie 3 wrócili do czasów Brooksa. Pod presją wyszły stare nawyki.

 

Warriors latem szukają nowego centra, bo Bogut albo zawodzi, albo w ogóle nie gra trzeci rok z rzędu.

 

W ogóle to chyba był jeden z najlepszych meczów, jakie widziałem. Jeśli Warriors to wygrają, to będzie chyba najbardziej niezwykły sezon w historii. Niekoniecznie najlepszy, ale niezwykły. Zrobić 73-9, potem stracić najlepszego zawodnika i wygrać serię, następnie niesamowity powrót MVP w drugiej rundzie i wreszcie wyjście z 1-3 w WCF. Damn.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warriors latem szukają nowego centra, bo Bogut albo zawodzi, albo w ogóle nie gra trzeci rok z rzędu.

Ja bym się raczej go nie czepiał, bo jest jedynym wysokim Warriors, który daje se radę z Adamsem i Ibaką. Dziwnym trafem jak Kerr zaczął nim grać po pół godziny w meczu, to GSW odwrócili losy tej serii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli zdobędą mistrzostwo, czyli będą najlepszą statystycznie drużyną w przeciągu jednego sezonu.

 

To warto pamiętać, że to wszystko nie było takie łatwe i nie musiało się tak skończyć, że oprócz tego, że są niesamowici to jeszcze mają to szczęśćie, że była taka Oklahoma która prowadziła 3:1 która miała 6 mecz pod kontrolą i niesamowite trójki Klaya jakimś cudem utrzymały tą najlepszą drużynę nad wodą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym się raczej go nie czepiał, bo jest jedynym wysokim Warriors, który daje se radę z Adamsem i Ibaką. Dziwnym trafem jak Kerr zaczął nim grać po pół godziny w meczu, to GSW odwrócili losy tej serii.

 

Facet robi 5-6 w całej serii, dostaje po dupie od Adamsa, rok temu dostawał od Mozgova. IMO Warriors będą potrzebować kogoś lepszego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.