Skocz do zawartości

Co na pierwsze auto?


RonnieArtestics

Rekomendowane odpowiedzi

2 minuty temu, darkonza napisał:

Te cząstki metalu osiadaja na dnie bo są znacznie cięższe niz olej, no i po co jest jednak filtr  oleju który trzeba wyminiac (tak mówia nawet Ci co nie chca wymieniac oleju). na 90% to bzdury, ale pewnosci nie ma. Sam wymieniam olej bo straciłbym gwarancje i bo inni to robią, więc nie bede ryzykował sprawdzac takich teorii na sobie

https://warsztat.pl/dzial/12-paliwa-i-oleje/artykuly/334-tysiace-kilometrow-bez-calkowitej-wymiany-olej,71402

 

No. Osiadają na dnie, ale nie jak silnik pracuje. Poniżej masz schemat kanalików smarnych przez które przepływa olej.

59327_uklad-smarowania-silnika-spalinowe

Jedna znajoma przez 50k nie wymieniła w Kia Sportage oleju. Korba jej wyszła bokiem, bo z oleju zrobiła gumo-smar.

A takie pytanie. Wg. Ciebie gdzie osiadają bo jestem ciekawy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Eld napisał:

A takie pytanie. Wg. Ciebie gdzie osiadają bo jestem ciekawy?

Na filtrze oleju, a większe na dnie miski.

7 minut temu, Eld napisał:

Jedna znajoma przez 50k nie wymieniła w Kia Sportage oleju. Korba jej wyszła bokiem, bo z oleju zrobiła gumo-smar.

To by sugerowało ze problemem jest starzenie w czasie i pod wpływem temperatury, ale nie opiłki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, darkonza napisał:

Na filtrze oleju, a większe na dnie miski.

Już o tym pisałem. 

Zrób sobie test. Kup magnes neodymowy i zrób na oleju 30.000km. Następnie na kanał, podnośnik i zlej olej do czegoś plastikowego. Następnie na sznurku wsadź do tego ów magnez, na minutę, trochę nim poruszaj w tym oleju i wyciąg, a później wrócimy do dyskusji ile daje filtr oleju ( nie mówię, że nie daje ale nie wyłapie wszystkiego ) i ile daje wspomniany magnes montowany na dnie misy olejowej który w samochodach o dużej kompresji silnika g***o daje bo siła ssania wytwarzana przez kompresję jest silniejsza niż przyciąganie magnesu.

Obawiam się, że możesz być mocno zaskoczony. 

Poza tym pokaż mi @starYfaN mechanika, który przy wymianie oleju i filtra demontuje też misę olejową aby ją wyczyścić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Eld napisał:

Już o tym pisałem. 

Zrób sobie test. Kup magnes neodymowy i zrób na oleju 30.000km. Następnie na kanał, podnośnik i zlej olej do czegoś plastikowego. Następnie na sznurku wsadź do tego ów magnez, na minutę, trochę nim poruszaj w tym oleju i wyciąg, a później wrócimy do dyskusji ile daje filtr oleju

Jeśli opiłki szkodzą silnikowi to szkodzą również przed zmianą oleju, w 11 miesiacu jazdy są tylko minimalnie mniej szkodliwe niż w 12 miesiacu gdy następuje wymiana.

Edytowane przez darkonza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, darkonza napisał:

Jeśli opiłki szkodzą silnikowi to szkodzą również przed zmianą oleju, w 11 miesiacu jazdy są tylko minimalnie mniej szkodliwe niż w 12 miesiacu gdy następuje wymiana.

Dlatego jestem zwolennikiem teorii aby olej wymieniać co 10k, lub co rok.

A to, że olej robi się czarny to mi się nawet komentować nie chce, bo jest aż głupie w tym co wkleiłeś. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, starYfaN napisał:

????

 

33 minuty temu, starYfaN napisał:

Często na śrubie od miski która bywa namagnesowana.

 

Teraz, darkonza napisał:

Jak jedziłem dawno temu polówka "okularem" to sie robił czarny już po 2 miesiacach. Teraz w nowych samochodach sie taki nie robi.

Zacznijmy od podstaw czyli typu silnika. Jak masz diesla po 100 km będzie czarny jak byś nie wymieniał w ogóle. W benzyniakach sprawa jest zupełnie inna.

Natomiast co do starych Merców podam jedną anegdotę, ale za cholerę nie przypomnę sobie w którym to było. Może właśnie w W211, gdzie w instrukcji obsługi Mercedes napisał takie coś w tabelce co co ile wymieniać. No i przy pozycji wymiana oleju przy dyferencjale napisane było: "producent nie przewiduje wymiany oleju w tym elemencie". 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Eld napisał:

-II-

Eeeee.

Śruba spustowa od miski jest namagnesowana, nie miska :) 

9 minut temu, Eld napisał:

Zacznijmy od podstaw czyli typu silnika. Jak masz diesla po 100 km będzie czarny jak byś nie wymieniał w ogóle. W benzyniakach sprawa jest zupełnie inna. 

Jak jest nowy, to po 200 :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, darkonza napisał:

Nigdy nie miałem diesla. Tamten okular pił olej gdzieś tak 0,5l na 10 000km

To jest norma.

Alfa Romeo 156 ( miałem, 2.0T ponad 12 lat temu - diabeł jak się dbało ) w instrukcji napisane było, że "silnik jest zbudowany w tak zwanej technologii 'luźnej' co oznacza konieczność dolewania oleju nawet do 1l na 10.000 km. i że jest to zupełnie normalne. No w sumie nie było się czemu dziwić, że tak napisali jak na dwójce mogłeś ciągnąć do 110 km/h i dopiero obrotomierz wchodził na czerwone pole i dopiero wtedy ładowałeś trójkę. 

9 minut temu, starYfaN napisał:

Eeeee.

Śruba spustowa od miski jest namagnesowana, nie miska :) 

Przeczytaj raz jeszcze dyskusję bo nie chce mi się tego ponownie tłumaczyć. 

Namagnesowana śruba gówno daje, bo kompresja w silniku odrywa mniejsze opiłki od niej przy pracy silnika, a i mechanicy przy wymianie oleju jej po prostu nie czyszczą dzięki czemu z biegiem czasu traci ona swoją funkcję. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Eld napisał:

Przeczytaj raz jeszcze dyskusję bo nie chce mi się tego ponownie tłumaczyć. 

Namagnesowana śruba gówno daje, bo kompresja w silniku odrywa mniejsze opiłki od niej przy pracy silnika, a i mechanicy przy wymianie oleju jej po prostu nie czyszczą dzięki czemu z biegiem czasu traci ona swoją funkcję. 

Ale namagnesowana śruba ma inny cel. Jest nośnikiem informacji (w zależności od frakcji/ilości opiłków) o zużyciu elementów silnika.

Nie rozumiem też reszty, bo jestem za częsta wymianą oleju.

Oczywiście, że śruba ch....a daje (w kwestii oczyszczania :) ), poza informacją. Dlatego nigdy nie pozwalam na wyssanie oleju :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, starYfaN napisał:

Ale namagnesowana śruba ma inny cel. Jest nośnikiem informacji (w zależności od frakcji/ilości opiłków) o zużyciu elementów silnika.

Nie rozumiem też reszty, bo jestem za częsta wymianą oleju.

Oczywiście, że śruba ch....a daje (w kwestii oczyszczania :) ), poza informacją. Dlatego nigdy nie pozwalam na wyssanie oleju :) 

To już prędzej. Teraz się zrozumieliśmy.

Co do wysysania pełna zgoda. Dodam więcej. Znam maniaków, którzy przy wymianie oleju spuszczają cały, odłączają rozrusznik od napięcia aby przypadkowo nie odpalił na sucho i kilka razy kręcą aby "wysmarkało" resztkę starego oleju. Raz widziałem to na żywo i powiem Ci, że wydusił dzięki temu z silnika jeszcze gdzieś około szklanki 200 ml. 

Ja się pochwalę, że dzisiaj zostało mi z 1500-2000 PLN w kieszeni bo tyle biorą za profesjonalne zabezpieczenie podwozia. Mam znajomka z kanałem kilometr dalej, ustawiłem się z nim na 8:00 rano, nakupiłem wcześniej preparatów antykorozyjnych, spray żaroodprony do kominka ( stosuję do spawów na układzie wydechowym ) i spray cynkowy. Do tego wszystkiego wziąłem ze sobą szlifierkę oscylacyjną z odpowiednią ilością gruboziarnistego papieru ściernego i wlazłem pod swojego japończyka które jak wiadomo z korozją mają spory problem. Parę godzin pracy i mogą solić ile chcą. Profile zamknięte też zabezpieczone.

Przy okazji zrobiłem sobie mały przegląd od spodu ( łączniki, klocki, tarcze itp. ), zajrzałem pod machę czy wszystko gra, ładowanie i napięcie akumulatora miernikiem zmierzyłem i można jeździć.

Chemia kosztowała mnie gdzieś chyba 130 PLN + 50 PLN dla znajomka z czteropakiem Zatecky svetly LEZAK za uprzejmość. W Żabce akurat promocja była za 12,99.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czasem jak podzwonisz po salonach szukając modelu X to okazuje się że mają taki potestowy sprzed roku / dwóch który się nie sprzedał. Kumpel tak kupił skodę kodiaq z poprzedniego roku ze sporym upustem, siostra kupiła Alfę Giulia bodajże sprzed 2 lat też z jeszcze większym. Ale szanse na trafienie czegoś takiego to zwyczajnie kwestia szczęścia. Plus słyszałem że podobno na rynku brakuje samochodów, więc na chwilę obecną te szanse mogą być jeszcze mniejsze. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, rw30 napisał:

czasem jak podzwonisz po salonach szukając modelu X to okazuje się że mają taki potestowy sprzed roku / dwóch który się nie sprzedał. Kumpel tak kupił skodę kodiaq z poprzedniego roku ze sporym upustem, siostra kupiła Alfę Giulia bodajże sprzed 2 lat też z jeszcze większym. Ale szanse na trafienie czegoś takiego to zwyczajnie kwestia szczęścia. Plus słyszałem że podobno na rynku brakuje samochodów, więc na chwilę obecną te szanse mogą być jeszcze mniejsze. 

To bylo mozliwe przed kryzysem polprzewpdnikow, teraz coraz wiecej producentow tylko i wylacznie "made to order" wiec bedzie duzo ciężej negocjowac bo sie cos nie sprzedalo.

Auta strasznie do gory. Ja jak wykupie swoj lease po trzech latach (mija w marcu) to moge sprzedac o 15 - 20k drozej niz koszt leasu plus wykup. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.