Skocz do zawartości

Kolarstwo


matek

Rekomendowane odpowiedzi

Ja z kolei nie lubię profilów na Vuelcie. Tutaj dopiero ściganie głównie jest na ostatniej ściance, bo wcześniej z reguły nie ma ciężkich podjazdów tylko taka dojazdówka do finałowej góry. Gdyby taka trasa była na TdF to w ogóle by się nic nie działo. Na szczęście tu mamy słabe Sky i Contadora, więc jest zabawa. Najlepsze są dla mnie takie etapy jak w sobotę, mordercze góry i w sumie ciekawszy był od niedzielnego, gdzie dynamicznie było na początku, a potem to już tylko walka z czasem nie rywalami. W sobotę mieliśmy już od przedostatniego podjazdu atak Yatesa, a potem sytuacja tak się często zmieniała, że realizator nie ogarniał i potem zdziwko, że Konig i Talansky dojechali przed Quintaną i Froomem.

 

Dla mnie na razie w tym roku Giro>Vuelta>TdF jeśli chodzi o emocje i przyjemność oglądania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

problem z oglądaniem turów robi się taki że poziom zawodowstwa zabija emocje. każdy w drużynie jedzie pod lidera nie pod siebie, drużyny są za duże, w radio mówią wszystkim do ucha pewnie więcej niż widać w telewizorze. co to za emocje... zrobić tak testowo jeden tour z drużynami po 6 osób, bez słuchawek i dopiero by się działo. no i najlepiej zrobić klasyfikację nie nazwiskami ale drużynową, sumę 3 z 6 czy tam 5 z 9 i wtedy muszą się wszyscy starać, a nie jeden jedzie a reszta przekracza limit czasu o 30 minut bo nie ma po co jechać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 4 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...

Podoba mi się trasa setnego Giro i może być niezła obsada w związku z jubileuszem. Najważniejsze, jakie wsparcie dostanie Majka.

 

A w ostatnich TdF najbardziej jarała mnie walka Rafała o koszulkę i jazda Sagana, chociaż samemu Froomowi mocno kibicowałem w czasie Vuelty. Sam byłem tym zaskoczony (a jeszcze bardziej tym, jak moja żonka trzymała za niego kciuki), może wzięło się to z mojej niechęci do kolumbijskich kolarzy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
  • 5 tygodni później...

Zrobił z nimi co chciał i jak chciał. Tylko smuci brak formy kolarzy CCC, wszyscy wjechali gorzej niż pokazywany i męczący się niemiłosiernie Van Avermeat. Ja wiem, że początek sezonu, że to nie wyścig docelowy, ale czy dla kogoś był to docelowy wyścig?

Fajnie, że pojadą Giro, ale boję się, że znowu nic nie pokażą, obym się mylił.

Dziś Kwiatkowski sprawdził nogę i może jednak sezon będzie lepszy niż poprzedni - Mediolan San Remo? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko smuci brak formy kolarzy CCC, wszyscy wjechali gorzej niż pokazywany i męczący się niemiłosiernie Van Avermeat. Ja wiem, że początek sezonu, że to nie wyścig docelowy, ale czy dla kogoś był to docelowy wyścig?

Fajnie, że pojadą Giro, ale boję się, że znowu nic nie pokażą, obym się mylił.

A co oni mają pokazywać? To nie taka obsada w zespole, żeby mogli konkurować przy czołowych ekipach... nie wiem, czego się spodziewasz i czego od nich oczekujesz. Co mają pokazać w Giro? To jest niższa półka, kręcą na ile mogą. 

 

GVA to nie jest jakiś bolek, żeby wjechanie za nim tego podjazdu było powodem do wstydu, jak by się nie męczył. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co oni mają pokazywać? To nie taka obsada w zespole, żeby mogli konkurować przy czołowych ekipach... nie wiem, czego się spodziewasz i czego od nich oczekujesz. Co mają pokazać w Giro? To jest niższa półka, kręcą na ile mogą. 

 

GVA to nie jest jakiś bolek, żeby wjechanie za nim tego podjazdu było powodem do wstydu, jak by się nie męczył. 

 

Sorry, ale tak, GVA to jest bolek jeżeli chodzi o takie podjazdy. To jest specjalista od bruków, sprinter, ewentualnie małe górki, podjazdy dłuższe, ale nie tak strome ładnie przejedzie. Fakt, na Olimpiadzie wszystkich zadziwił, że przetrwał, ale tam też inne okoliczności i góra nie tak stroma. Teoretycznie CCC ma kilku lepszych od niego górali.

CCC przyjeżdża w prawie najsilniejszym składzie a inne zespoły już nie bardzo. I nawet wtedy nic nie pokazują to znaczy, że słaby wyścig w ich wykonaniu. Nie próbowali nawet atakować czego każda słabsza drużyna szuka.

Czego oczekuję na Giro? Zaangażowania, branie aktywny udział w większości ucieczek i próby wygrania etapów. Wiadomo, że marne szanse na generalkę, ale muszą szukać swoich szans w odjazdach czy to na płaskim czy to w górach - Hirt, Grosschartner.

Wierzę w nich, ale nie lubię jak się przejeżdża wyścig treningowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w CCC to przede wszystkim rzadzi amatorka. jak sie dowiedzialem, ze przed druzynowa czasowka, mieli oni 2 treningi wspolne na rowerach czasowych, to zwatpilem...

To fakt a człowiek się łudzi, że będzie dobrze :smile:

To dziwne, bo Wadecki w drużynie narodowej robi niezłą robotę - wyniki są, widoczni są na mistrzostwach, Olimpiadzie coś się kręci a ustawić drużyny CCC w wyścigach jakoś mu nie idzie.

Ale to nic z amatorką w drugiej naszej drużynie, która była w zeszłym sezonie w ProContinental. Do tej pory nikt nic nie wie co z Vervą. To, że nie będą ProContinental to już wiadomo, bo skończył się na to czas, ale czy drużyna będzie istniała tego nie wiadomo, pewnie nawet zawodnicy nie wiedzą, żadnych planów startów - totalne nic. Zawodnicy zostaną na lodzie.

Edytowane przez Tecu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.