Skocz do zawartości

Kolarstwo


matek

Rekomendowane odpowiedzi

Rafał dzisiaj świetnie. Szkoda, że nie było finiszu na górce, bo jak jechał z tym drugim to wiedziałem, że w sprincie nie ma szans. Mądrze usiadł Kolumbijczykowi na kole, ale tamten i tak okazał się szybszy.

Fakt, szanse Rafała w tym pojedynku były bardzo małe, chociaż emocje były do samego końca. To wytrzymałościowiec, zabijający równym kręceniem w ciężkich warunkach, ale przyspieszenia zawsze mu brakowało. Widać to też, jak trzeba przycisnąć nagle na podjeździe, czasem zostaje. 

 

Ale koszulka to wielkie osiągnięcie, na które liczyłem od początku, w dodatku sporo punktów przewagi natrzepał. Teraz musi to utrzymać, może w Alpach pociągnie któryś etap w podobnym stylu, może w piątek. Liczę na to. Bez przerwy gadał, że o koszulce nie myśli, ale na bank gdzieś taki plan był do wykonania. 

 

Ogólnie odpadnięcie miernego Contadora wyszło mocno na plus zespołowi. Duża szansa na dwie koszulki w klasyfikacji końcowej, w dodatku od moich ulubieńców. Dużo lepsze zakończenie, niż ewentualne bezcelowe ciągnięcie za uszy Albercika. Trzymam kciuki za Majkę i Sagana. 

 

55884.png

Nie karm. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Contador bylby czlowiekiem, ktory robi wycig, gdyby nie te kraksy, a tak to mamy nude (nawet slabszy Contador preferuje strategie wszystko albo nic). Fajnie, ze jest walka o koszulke w grochy, ale to tylko koszulka w grochy.

 

Wiec nie wiem czy na plus z tym slabym Albercikiem. Juz pomijajac to, ze Majka jest megamierny jako pomocnik i nie wywiazuje sie z tej roli, niestety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko koszulka w grochy? Jej wygranie to spory prestiż, większy niż bycie pomocnikiem nawet zwycięzcy wyścigu.

 

Dla mnie, i myślę że też dla większości polski kibiców, koszulka w grochy Majki >>> zwycięstwo Contadora.

 

Szybki wypad Contadora to duży plus. Z naszego punktu widzenia nie mogło ułożyć się lepiej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tym bardziej, że Rafał może jeszcze powalczy o zwycięstwo etapowe na górskim etapie a to już mega prestiż. Ponadto kolarz walczący o koszulkę górala jest bardziej widoczny na etapach (np. na skrócie z dzisiejszego etapu jest Majka wjeżdżający na wszystkie premie) i to też się zapisuje na plus dla Rafała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale Majka ma juz sporo zwyciestw w WT i to nie obecnosc w tv powinna byc jego celem. To chyba oczywiste.

 

Prestiz koszulki w grochy. Panowie badzmy powazni, gorska w ostatnich latach wygrywaly takie tuzy jak Charteau czy Voeckler, a w pozostalych wygrywali ją walczacy o zwyciuestwo w gc, niestety wygrywali ja przypadkiem, a nie o nią walczyli. Ona jest superfajna dla gosci, ktorzy traca na pierwszym gorskim etapie 20 min, a mysleli, ze jada po zwyciestwo. Ewentualnie dla gosci, ktorzy jada jako pomocnicy, a jak trzeba pomoc liderowi teamu, to radio nie dziala ;). Nawet w tym roku De Gendt o nią walczy...z calym szacunkiem dla niego, ale to nie swiadczy o prestizu tej klasyfikacji. Z reszta na zagranicznych forach juz krazyly opinie, ze fajnie, ze o koszulke walczy Majka z Pinotem, bo to chociaz troche przywraca prestiz tej klasyfikacji. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj świetny etap. Na ostatnich 30 kilometrach, 23 kilometry to podjazd o nachyleniu średnim 8%. Meta na podjeździe, a ostatnie 3 kilometry to nachylenie 9,2 ; 10 i ostatni kilometr 12,3.

 

Poza awansem Quintany na drugie miejsce w generalce niczego specjalnego się jednak nie spodziewam. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj tak, też czekam na ten etap - właśnie ze względu na mocną końcówkę. Takie lubię najbardziej, tak powinien kończyć się niedzielny, przesiew powinien być mocny. Liczę też na Rafała, dziś lub w piątek. Niech chociaż pilnuje rywali do koszulki, jeśli nie będzie atakował zwycięstwa. Ogólnie dzisiejszy etap to kosmos z tym podwójnym podjazdem, morderczy dubel. Pechowo w robocie dziś do 15 jestem skazany na ncplusgo, ale na najlepsze już wrócę do domu.

 

A później własna przejażdżka :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nareszcie cos porzadnego, szkoda, ze poczatek taki lajtowy. Znowu bede sie musial kryc przed szefostwem...po 30 km ciagle bez ucieczki, wiec chyba dzis walczacy o najwyzsze laury chca zgarnac etap.

Nie pamiętam, kiedy ostatnio tak zapierdzielali na górskim etapie. 52 kilometry przejechane w ciągu pierwszej godziny. Ponad 60 kilometrów w nogach wciąż bez ucieczki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze jest, Rafał z Saganem w ucieczce (obaj skasowali punkty na pierwszej górskiej premii - Majka 2, Sagan 1), Tinkoff wyraźnie uderza w koszulki.

 

Sagan odpuści po lotnej premii przed dwoma ostatnimi podjazdami, ale Majka chyba dziś znowu zaatakuje po zwycięstwo etapowe. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I po etapie. 

 

Szkoda, po raz kolejny. Mocno liczyłem na zwycięstwo dzisiaj, a jeszcze bardziej po wygraniu na przedostatniej premii, już się napaliłem na komplet punktów do górskiej na dzisiejszym etapie. Widać było na mecie, że ten etap dał Rafałowi po dupie, dopadł go kryzys na tym ostatnim podjeździe. Jutro pewnie lajtowa czasówka w jego wykonaniu i może atak w piątek/sobotę. Należy mu się jakiś etap w tym roku :) 

 

Zakarina lubię, więc spoko. W dodatku jeździmy na rowerach z tej samej stajni. Majka znowu za Pantano, wkurwiają mnie kolumbijscy kolarze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Póki co najgorszy Wielki Tour jaki pamiętam, a po raz pierwszy oglądałem TdF 2003. Pod względem emocji znowu Giro>>>>>>TdF. Sky totalnie zabiło ten wyścig. Froome nawet nie musi się wychylać z koła kolegów, żeby kasować ataki. Jedyny który mógł mu zagrozić, czyli Quintana ewidentnie nie trafił z formą. A robiący zawsze wyścig Contador się poobijał i rozchorował. W efekcie jest totalna stypa i wyścig będę pamiętał przede wszystkim z cyrku na Mont Ventoux, z balona obalającego Yatesa. Ze względów rywalizacji sportowej do zapamiętania tylko Froome urywający sekundy na wietrze na płaskim etapie.

 

Dobrze, chociaż że mamy Majkę to chociaż z nim są jakieś emocje. Jednak z drugiej strony martwią mnie Ci nasi kolarze (Majka i Kwiatek), bo nie widać po nich progresu. Dwa lata temu na TdF wyglądał dużo mocniej w górach, tam nie tylko wygrywał z ucieczek, ale też był 2 i 3 jadąc cały czas z najlepszymi. Co prawda obsada tam była sporo słabsza, to jednak nie sądzę, żeby tutaj trzymając się peletonu był w stanie jechać lepiej od takiego choćby Kreuzigera. Mam nadzieję, że po Igrzyskach będę musiał odpukać słowa o braku progresu, a Majka wróci do kraju z medalem. W sumie od początku nie odczuwam ekscytacji TdF, a z niecierpliwością czekam na igrzyska tam z maksymalnie 5-osobowymi składami ciężko będzie kontrolować wyścig i jest nie do przewidzenia jak się ułoży rywalizacja na trasie. Przed TdF wiadomo było, że Sky będzie ciągnęło peleton od startu do mety i ciężko będzie ich rozbić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Majka jakiś swój poziom trzyma, ale Kwiato to się dla mnie cofa w rozwoju. Zaczynam się zastanawiać czy te jego "choroby" na każdym ważniejszym wyścigu w tym roku to nie przykrywka słabości. Żenująca czasówka na TdP (stało się tam coś czy po prostu tak słabo pojechał?), a jeszcze niedawno był w tym świetny. Sky to nie idioci i mam nadzieję, że pomogą mu wrócić do formy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oprocz yatesa fajnie sobie jedzie tez ten meintjes 10 w vuelta rok temu teraz tez nie powinno byc gorzej. dobre gorale rosna


Co prawda obsada tam była sporo słabsza, to jednak nie sądzę, żeby tutaj trzymając się peletonu był w stanie jechać lepiej od takiego choćby Kreuzigera. 

 

na pewno bylby w stanie jechac podobnie, pokazal duza klase jako lider na zeszlorocznej vuelcie, wszystko pokoleji ma przeciez wplyw na postawe w danym wyscigu.

 

majka jest strasznie madrym kolarzem.

biorac pod uwage ze jest po giro, to ta jego przewaga w gorskiej jest masakryczna, no gigant po prostu jakby to tomek j powiedzial ;]

nie mam nic przeciwko temu zeby w historii kolarstwa zapisal sie w stylu virenque, co prawada ten byl chyba z 7 razy na tour w 10tce, pare razy podium w genralce, ale jezdzil praktycznie tylko to, no i siort wie co tam bral ;]

tak czy siak swietnie sie oglada takich kolarzy, sa rozpoznawani w swiecie, lubiani, szanowani itd.

zajebisty jest rafał i tyle, jakakolwiek krytyka , jakies uwagi, sa bezsensu.

 

ktos sie orientuje od ktorego roku jest w eurosport tdf? czytalem o tym w rach ciach ciach, albo kiedys slyszalem na antenie ale nie pamietam dokladnie, a google cos mi nie chce powiedziec ;]

Edytowane przez marzec
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeciez Majka to jest chyba najbardziej hejtowany kolarz przez kibicow. Inna sprawa, ze Majka inaczej jezdzi jak jedzie po generalke, a inaczej jak jedzie po etapy/koszulke gorala. I niestety ten Majka, ktory jedzie po generalke spowodowal, ze nawet taki aktywny TdF nie za bardzo zmienia jego opinie.

Edytowane przez polskignom
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam bardzo lubię Rafała i w sumie bardziej go cenię od Kwiatka. I naprawdę jest kozakiem w górach. Jednak apetyt rośnie w miarę jedzenia i po tym co pokazał w górach na TdF 2014 liczyłem, że się doczłapie do ścisłej czołówki. Zeszłoroczna Vuelta jeszcze bardziej podkręciła moje oczekiwania. Jednak w tym roku jest tylko i aż bardzo, bardzo solidny. 5 miejsce w Giro, 4 podia etapowe TdF to naprawdę rewelacyjne wyniki, ale liczyłem na to i dalej liczę, że on będzie zawodnikiem, który będzie w stanie wygrać Giro czy Vuelte czy walczyć o podium na TdF i pod tym względem ten sezon jest lekkim rozczarowaniem, bo nie widać progresu w jeździe po górach, a nawet jest chyba minimalny regres. Mam nadzieję, że to trochę po części wynika z zamieszania w grupie Tinkoff, w rozpadającej się grupie zapewne dbałość o szczegóły spada i może po prostu gdzieś popełniono błędy w przygotowaniach, a w następnym roku w nowej drużynie wystrzeli nam na dobre i wygra jakiś GT :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Juz pomijajac lubi/nie lubi tez uwazam, ze jest stagnacja u Rafala. Ciekawe czy zmiana grupy nie wplynie na niego jak na Kwiatka. Najgorsze jest to, ze przed Giro myslalem, ze go zrobi w gorach max. 10-15 kolarzy, a teraz po Tdf mam wrazenie, ze takich kolarzy jest 50. A najlepsze jest to, ze moge sobie wybrzydzac, kiedys sie cieszylem jak Baranowskiego bylo w ogole widac  :nevreness:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.