Skocz do zawartości

Rozważania o wierze o Bogu i KK


fluber

Rekomendowane odpowiedzi

Widzisz teraz wypada ustalić zakres własnych spraw . I tu zgodni nie będziemy. No stad te przenosiny z parafii do parafii. Kościół uznawał ze pomówiony ksiądz to jego wewnętrzna sprawa i przeniesienie z parafii zamykało często sprawę.  Było to o tyle bezpieczne ze pomówimy znikał z oczu tym którzy mogliby ujrzeć coś niewłaściwego. I przede wszystkim Kk wtedy unikał w jednym miejscu paru czy parunastu oskarżeń równocześnie.  Z jednego oskarżenia łatwiej się wyłgać niż z dwudziestu o tym samym paragrafie. Nie można unikać dyskusji o tego typu strategii zamiatania pod dywan. 
 

wracajac do googla kościół po prostu za przyzwoleniem państwa kwestie duchownych traktuje jako swoja wewnętrzna sprawę  i żadna definicja teoretyczna tu nie idzie w parze z praktyczna. Teraz masz tez świetny przykład ze to akta SB wiec prowokacja a wszystkie działania kościoła odbywały się we własnej sprawie tzn walce o dobro kościoła i jego imię vs SB. 
 

Oddanie śledztwa niezależnym organom nie miało często miejsca ( dawniej ) bo sprawę zamykało przeniesienie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, ignazz napisał:

Widzisz teraz wypada ustalić zakres własnych spraw . I tu zgodni nie będziemy. No stad te przenosiny z parafii do parafii. Kościół uznawał ze pomówiony ksiądz to jego wewnętrzna sprawa i przeniesienie z parafii zamykało często sprawę.  Było to o tyle bezpieczne ze pomówimy znikał z oczu tym którzy mogliby ujrzeć coś niewłaściwego. I przede wszystkim Kk wtedy unikał w jednym miejscu paru czy parunastu oskarżeń równocześnie.  Z jednego oskarżenia łatwiej się wyłgać niż z dwudziestu o tym samym paragrafie. Nie można unikać dyskusji o tego typu strategii zamiatania pod dywan. 
 

wracajac do googla kościół po prostu za przyzwoleniem państwa kwestie duchownych traktuje jako swoja wewnętrzna sprawę  i żadna definicja teoretyczna tu nie idzie w parze z praktyczna. Teraz masz tez świetny przykład ze to akta SB wiec prowokacja a wszystkie działania kościoła odbywały się we własnej sprawie tzn walce o dobro kościoła i jego imię vs SB. 
 

Od sprawdzania słuszności pomówień nie jest Kościół, ale system sprawiedliwości. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Który często nie miał statusu podejrzanego czy oskarżonego. I tu organy ścigania mogą z czystym sumieniem odpowiedzieć - nie było zgłoszenia. Bo sprawie już szybciej urwano łeb. 

Teraz, RappaR napisał:

Od sprawdzania słuszności pomówień nie jest Kościół, ale system sprawiedliwości. 

Kościół unikał badania tego typu kwestii przeniesieniem.  

Co chcesz udowodnić? Ze winę za pedofilię ponosić polski system sprawiedliwości? Czyli obecnie MSpr? Oczywiście. Współwinę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Koelner napisał:

Dotyczy natomiast procesów kościelnych sprzed 2017 r., których nie zgłaszano do prokuratury, bo nie było takiego obowiązku. Dotyczy też przypadków wykorzystania osoby pomiędzy 15. a 18. rokiem życia, gdy prokuratura odmówiła wszczęcia postępowania (w świetle polskiego prawa kontakty seksualne z osobą powyżej 15. roku życia nie muszą być przestępstwem, według prawa kościelnego są nim zawsze, do momentu osiągnięcia pełnoletności). Tego rodzaju sprawy toczą się zwykle tylko przed sądami biskupimi i jeśli po jakimś czasie – z różnych powodów – organy państwowe będą chciały zapoznać się z ich dokumentacją, zgodnie z najnowszą instrukcją spotkają się z odmową.

Nadzwyczajne zwyczaje

Kościołowi nie ma się co dziwić. Próbuje, jak każdy, ukryć wstydliwe sprawy przed światem. Dziwić się można polskiemu państwu, że w sprawach przestępstw na to pozwala (jak się wydaje, w innych krajach wymiar sprawiedliwości radzi sobie z tym dużo lepiej). Bo gdyby do mobbingu lub seksualnego molestowania doszło w siedzibie jakiejkolwiek międzynarodowej korporacji, i gdyby jej władze przeprowadziły własne dochodzenie i rozwiązały problem własnymi środkami, i gdyby policja czy prokuratura zażądały wglądu w tę dokumentację, to jest możliwe, że też spotkałyby się z odmową. I pewnie też tłumaczono by, że akta zostały odesłane do centrali, a szefostwo z Londynu czy Nowego Jorku nie zgadza się na ich udostępnienie. Tyle że wówczas policja, na polecenie prokuratury lub sądu, przeszukałaby siedzibę firmy i zajęła komputery, by zdobyć ważne dla śledztwa dokumenty. Niechby nawet protestowała ambasada.

Oczywiście pod warunkiem, że korporacji tej nie strzeże specjalna, międzynarodowa umowa, która gwarantuje jej niezależność i nietykalność.

Z tego co kojarzę takie wtargnięcia według prawników są bezprawne: https://wgospodarce.pl/informacje/14113-abw-weszla-do-redakcji-wprost-bezprawne-dzialania-abw-i-prokuratury-zamach-na-wolnosc-slowa-w-toku

4 minuty temu, ignazz napisał:

Kościół unikał badania tego typu kwestii przeniesieniem.  

Co chcesz udowodnić? Ze winę za pedofilię ponosić polski system sprawiedliwości? Czyli obecnie MSpr? Oczywiście. Współwinę. 

Czyli rozumiem, że wystarczy się przeprowadzić i już policja przestaje Ciebie ścigać? Czy tylko ksiądz może tak zrobić, a za resztą obywateli zostaje wydany list gończy?

Edytowane przez RappaR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, RappaR napisał:

źle kojarzysz.

jak w Lidlu Kowalski zgwałci nieletniego Lewandowskiego a firma nie będzie chciała udostępniać danych ( np. monitoringu ) to sąd bardzo szybko wyda nakaz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Koelner napisał:

źle kojarzysz.

jak w Lidlu Kowalski zgwałci nieletniego Lewandowskiego a firma nie będzie chciała udostępniać danych ( np. monitoringu ) to sąd bardzo szybko wyda nakaz

Ale to jak w Kościele zgwałci ksiądz ygreka, to Kościół w tej sytuacji może nie udostępnić monitoringu? 

5 minut temu, ignazz napisał:

Tylko ksiądz.  I tak robili. 

 

Które przepisy to regulują?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Koelner napisał:

masz wyżej w poprzednich postach to opisane

Nie mam, bo dotyczy to akt procesowych, trochę innego przypadku niż Ty mówisz

11 minut temu, ignazz napisał:

Stara zasada. Co wydarzy się na parafii zostaje na. Parafii. 

A w której ustawie ją znajdę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, RappaR napisał:

Nie mam, bo dotyczy to akt procesowych, trochę innego przypadku niż Ty mówisz

podpowiedź  -> nagranie to też dokument

10 minut temu, RappaR napisał:

Nie mam, bo dotyczy to akt procesowych, trochę innego przypadku niż Ty mówisz

nie ma takiego terminu jak "akta procesowe"

Edytowane przez Koelner
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, RappaR napisał:

Nie mam, bo dotyczy to akt procesowych, trochę innego przypadku niż Ty mówisz

A w której ustawie ją znajdę

Weź obejrzyj sobie Ludzi Honoru z Jackiem i powiedz mi gdzie znajdę w regulaminie drogę do latryny. 
Nie wiem co Ty taki gorliwy obrońca kleru się zrobiłeś? W Ameryce łacińskiej doznałeś dotknięcia Boga? 
przecież nikt tu nie twierdzi ze każdy ksiądz to pedofil ale na przestrzeni poprzednich dekad tych wypaczeń było sporo a powszechnie znana jest praktyka zamiatania pod dywan tych spraw przenosinami. Na wiejskich parafiach to już było potężnie bardziej skomplikowane bo zwykły milicjant nawet nie odważył się kwestionować autorytetu proboszcza a ty byś tu uczciwego śledztwa wymagał gdzie czynności dochodzeniowe miały szanse być zakończone najpóźniej w progu zachrystii. 
O co mogę mieć pretensje to o obecna postawę Kk który twardo w zaparte tkwi przy swoim bez refleksji która miała miejsce na zachodzie.  Widocznie czuja się mocni. Moim zdaniem ( doceniam dziejowe dokonania Kk i wkład w naukę czy nawet rozwój państowości za Piastów ) pokolenie wspierające stary ład musi po prostu umrzeć. Raczej naśladowców z kolejnych pokoleń będzie mniej. 

Czyli padnie to śmiercią naturalna. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, ignazz napisał:

Na wiejskich parafiach to już było potężnie bardziej skomplikowane bo zwykły milicjant nawet nie odważył się kwestionować autorytetu

jeśli lekarz nie zna podstawowych czynności jakie wykonuje policja, prokuratura czy sąd to skąd ma znać zwykły parafianin?

zasugerował, że kk nie musi udostępniać akt sprawy ( nie akta procesowe ) a za to kk musi udostępniać monitoring na żądanie policji ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.