Skocz do zawartości

Dallas Mavericks (1) vs. Golden State Warriors (8)


Julius

Rekomendowane odpowiedzi

P.S. Pozdrowienia dla KarSpa, który tak wątpił w zdolności Barona. Wink "Gdzie jest Baron?" Już chyba widać, a gdzie jest Dirk?

Ps. Podpisuje sie pod pozdrowieniami dla KarSpa Twisted Evil Artek klapitalna fotka.

Dzięki chłopaki że o mnie pamiętacie ale prawdę mówiąc nie wiem za bardzo o co Wam chodzi. ;) Ja nigdy nie mówiłem gdize jest Baron itd tylko obu Wam roztaczałem wizję moich marzeń, to było bardziej to co widzę w swoich snach i co chciałym zobaczyć, bo jak obu wam mówiłem mam dość pseudo fanów GSW którzy nagle po 3(już 4) dobrych meczach im kibicują i chciałbym aby trochę im to nosa utarło, a Dirk trafiał te najwazniejsze rzuty a najlepiej gwbb w G7 :twisted:

Natmiast na Barona nigdy nie jechałem, więc tutaj to nie wiem do czego pijesz. ;)

No ale tak się nie stało i brawo Warroirs za świetna serię, potwierdzili że wiedza jak grać z Mavs,nie dali im szans. Brawo, brawo, brawo i jescze raz brawo nic więcej nie wypada napisać. ;]

 

To, ze Snoop wpadl na mecz Warriorsow nie swiadczy przeciez o tym, ze nie jest juz kibicem Lakers Wink . A wpadl pewnie "bo wypadalo" co zreszta tyczy sie rowniez innych 'gwiazd', napewno gdyby nie seria z Mavs nie byloby ich tam. Ale to chyba dobrze, do tej pory GSW byli klubem troche bezpłciowym, a dzieki temu zwycięstwu 'nabrali charakteru' i nawet jesli odpadna w 2 rundzie (co jest zreszta bardzo prawdopodobne) jeszcze przez dlugi czas wszyscy beda pamietac co stało sie w PO 07

No włąśnie kibicuja Warriors wszyscy nagle, bo wygrywają i wypada im kibcować. Imo bez sensu dlatego mimo ze ta seria mi zwisała to byłem za Mavs, oba teamy mi wiszą więc chociaż nie byłoby sztucznego podniecania się i pseudo fanów... Nagle całe stany są jak mieszkancy Oakland od lat zwiazani z GSW- och ach :?

A Snoop jak wypada to mógł wpaść normlanie jak człowiek ubrany jak np Alba a jak się ma koszulkę danej drużyny to już to do czegoś jedna zobowiązuje więcej, niż wpadania z grzeczności i faktu że wynik go nie interesuję, z koszulką jest za GSW, jest ich kibicem i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No włąśnie kibicuja Warriors wszyscy nagle, bo wygrywają i wypada im kibcować. Imo bez sensu dlatego mimo ze ta seria mi zwisała to byłem za Mavs, oba teamy mi wiszą więc chociaż nie byłoby sztucznego podniecania się i pseudo fanów... Nagle całe stany są jak mieszkancy Oakland od lat zwiazani z GSW- och ach

A Snoop jak wypada to mógł wpaść normlanie jak człowiek ubrany jak np Alba a jak się ma koszulkę danej drużyny to już to do czegoś jedna zobowiązuje więcej, niż wpadania z grzeczności i faktu że wynik go nie interesuję, z koszulką jest za GSW, jest ich kibicem i tyle.

A dla mnie nie ma tu nic dziwnego :) Snoop wbił na meczyk bo zobaczyl jak dobrze bawia sie kibice GSW i tez chciał :wink: . Poza tym to chyba normalne ze jak druzyna jest mocna i odnosi sukcesy to zyskuje nowych fanów. Tak bylo z Sixers w 2001 roku z tym ze wielu z nich zostalo zespolem do dzisiaj 8) . Warriors dzieki tez rundzie stana sie popularnym teamem i juz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Natmiast na Barona nigdy nie jechałem, więc tutaj to nie wiem do czego pijesz. ;)

Nie lubię publicznie zamieszczać prywatnych rozmów, ale skoro tak chcesz:

[...]

KarSp (3-05-2007 0:33)

gdize byl Baron Daivs jak Mavs robili run 15-0;]

KarSp (3-05-2007 0:33)

w najwazniejszych minutach meczu

KarSp (3-05-2007 0:33)

WHERE?

KarSp (3-05-2007 0:33)

przegapilem cos?

KarSp (3-05-2007 0:33)

rzucil jakies punkty?

KarSp (3-05-2007 0:33)

jakeis swietne podanie?

KarSp (3-05-2007 0:33)

otwierajace punkty kolegom

I co do tych nowych kibiców. W moim przypadku Warriors to ulubiona drużyna w WC już od dawna i dobrze o tym wiesz, nie wiem jak w przypadku innych chociażby na tym forum. Ale co ci przeszkadza to, że po takim fantastycznym zapisaniu się w historii drużynie przybywa fanów? I skąd ta pewność, że oni wszyscy wraz ze skończeniem się sukcesów oleją ten team?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KarSp ja ci już mowiłem, że ja nie jestem fanem GSW tylko jestem antyfanem Dallas i ktokolwiek by z nimi grał to bym mu kibicował. A Warriors wygrali w takim stylu, ze trudno im nie kibicować, jeśli się Mavs nie lubi i myślę że stad też kilku fanów się znalazło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Snoop wbił na meczyk bo zobaczyl jak dobrze bawia sie kibice GSW i tez chciał Wink

I koszulka od razu to był niezbędny gadżet by się dobrze bawić? 8)

Może być bardizej za GSW niż za Mavs i looz, ale to że przyszedł na mecz w koszulce Wojowników to ewidnetna oznaka bycia ich fanem. ;)

 

Poza tym to chyba normalne ze jak druzyna jest mocna i odnosi sukcesy to zyskuje nowych fanów.

Nie każda drużyna po zagraniu 3 dobrych meczy jest wychwalana tak pod niebiosa,ma tylu nowych fanów oraz a ich przeciwnicy na każdej okazji jechani od "pussies". Przypominam że 3 dobre mecze czy przejscie pierwszej rundy to nie sukces a początek drogi, wiec nie przesadzajmy z tymi wielkimi słowami o odnoszeniu sukcesów, to dopiero first round.

 

Nie lubię publicznie zamieszczać prywatnych rozmów, ale skoro tak chcesz:

Po pierwsze to jest wyrwane z kontekstu zdanie i może na prawde nie wrzucaj prywatnych rozmow na forum tym bardizej bez zgody autora. ;]

A wracając od rozmowy to jak pamietam(nie mam teraz archiwum tej rozmowy) na to że Mavs i Dirk to tkaie "pussies"a Warriors to świetni w każdym calu i wielki wojownicy Baron jest wybitny do szpiku kości..To tylko wskazałem że Baron nie zawsze był ideałem i też potrafił dać ciała, nie uważam żebym go strasznie tutaj pojechał, tylko wskazuje że zawiódł i mimo to nie jest jechany tak jak Dirk.

 

1)Ale co ci przeszkadza to, że po takim fantastycznym zapisaniu się w historii drużynie przybywa fanów?

2)I skąd ta pewność, że oni wszyscy wraz ze skończeniem się sukcesów oleją ten team?

1)przeszkadza mi to że gdzie jest pełno kibiców tam jest pełno fanów, i takie przechodzenie że kibicujemy temu któremu idzie a o reszcie się zapomina. Albo się kibicuję od tak sobie i jak ci Mavs i GSW wiszą to jak grają ze sobą to masz gdzieś wynik a nie dlatego że Warriors grają pieknie to na 2 serie stajesz się ich wielkim fanem, po czym znowu jak Twój zespól odpada a ktoś tam inny daje radę to jesteś z nimi.

2) bo skoro przyszli na sukces to czemu mieliby zostac jak ich nie będzie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie każda drużyna po zagraniu 3 dobrych meczy jest wychwalana tak pod niebiosa,ma tylu nowych fanów oraz a ich przeciwnicy na każdej okazji jechani od "pussies". Przypominam że 3 dobre mecze czy przejscie pierwszej rundy to nie sukces a początek drogi, wiec nie przesadzajmy z tymi wielkimi słowami o odnoszeniu sukcesów, to dopiero first round.

Nie do mnie, ale odpiszę. Chyba naprawdę nie rozumiesz, że to był greatest playoff upset ever. Ta drużyna miała jeszcze w marcu bilans 26-35 i awans do PO wydawał się niemożliwym. Mimo to, Baron powrócił po operacji i ich tam rzutem na taśmę wprowadził, a następnie wyeliminował drużynę, która w RS zdeklasowała wszystkich. Drugiej takiej historii nigdy wcześniej w NBA nie było i nic dziwnego, że ludzie chcieli coś takiego zobaczyć.

 

Po pierwsze to jest wyrwane z kontekstu zdanie i może na prawde nie wrzucaj prywatnych rozmow na forum tym bardizej bez zgody autora. ;]

A wracając od rozmowy to jak pamietam(nie mam teraz archiwum tej rozmowy) na to że Mavs i Dirk to tkaie "pussies"a Warriors to świetni w każdym calu i wielki wojownicy Baron jest wybitny do szpiku kości..To tylko wskazałem że Baron nie zawsze był ideałem i też potrafił dać ciała, nie uważam żebym go strasznie tutaj pojechał, tylko wskazuje że zawiódł i mimo to nie jest jechany tak jak Dirk.

To co wyrwane z kontekstu i tak sobie sprytnie usunąłeś z mojego posta, więc nie wiem po co o tym piszesz, a tam było najwięcej jechania po Baronie. Ale i tak w tej rozmowie jest absolutnie wszystko do czego się odniosłem w swoich pozdrowieniach dla ciebie, więc nie wiem dlaczego się tego wypierasz, skoro wszystko jest jasne.

 

1)przeszkadza mi to że gdzie jest pełno kibiców tam jest pełno fanów, i takie przechodzenie że kibicujemy temu któremu idzie a o reszcie się zapomina. Albo się kibicuję od tak sobie i jak ci Mavs i GSW wiszą to jak grają ze sobą to masz gdzieś wynik a nie dlatego że Warriors grają pieknie to na 2 serie stajesz się ich wielkim fanem, po czym znowu jak Twój zespól odpada a ktoś tam inny daje radę to jesteś z nimi.

Nie wiem co w tym takiego złego, ale fajnie, że chociaż ja ci w tym wszystkim nie przeszkadzam. ;)

 

2) bo skoro przyszli na sukces to czemu mieliby zostac jak ich nie będzie?

Bo chociażby przypadek wspomnianych Sixers pokazuje, że tak właśnie się dzieje i może się dziać również teraz u Warriors.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, tu nie chodzi, o to, że ktoś po tej super serii zostaje kibicem Warriors, niech sobie zostaje, tylko, żeby nie było tak, że za rok ich powiedzmy nie będzie w PO, to i kibiców nie będzie. :?

 

A poza tym ja nie mam nich do postronnego fana koszykówki, który teraz zaczyna kibicować Wojownikom, ale według mnie takie coś jak robi Snoop nie świadczy o nim dobrze i głównie o niego mi u chodzi. Założył koszulkę Warriors, to świadczy o tym, że uważa się za ich kibica i tyle. A kto oglądał MTV Cribs sprzed kliku lat z jego udziałem, widział, boisko do kosza złoto-purporowe, obok boiska ławka w tych samych kolorach, na środku logo Lakers, do tego miał jeszcze samochód w barwach Lakersów sam o tym mówił, że jest ich wielkim fanem. Teraz z ekip grających w pobliżu LA na fali są Warriors i może teraz ma boisko złoto-pomarańczowe. :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brawo Graboś. Własnie o takie coś mi chodzi

Panowie, tu nie chodzi, o to, że ktoś po tej super serii zostaje kibicem Warriors, niech sobie zostaje, tylko, żeby nie było tak, że za rok ich powiedzmy nie będzie w PO, to i kibiców nie będzie. Confused

ie do mnie, ale odpiszę. Chyba naprawdę nie rozumiesz, że to był greatest playoff upset ever. Ta drużyna miała jeszcze w marcu bilans 26-35 i awans do PO wydawał się niemożliwym. Mimo to, Baron powrócił po operacji i ich tam rzutem na taśmę wprowadził, a następnie wyeliminował drużynę, która w RS zdeklasowała wszystkich. Drugiej takiej historii nigdy wcześniej w NBA nie było i nic dziwnego, że ludzie chcieli coś takiego zobaczyć.

Co nie zmienia faktu że to dalej jest jedna seria, a sukcesy to troszkę wiecej niż wygranie 4 meczy niezależnie z jakim rywalem. Sukces za którym pojawiają się fani oczywiście , czyli bycie już tym wielkim zespołęm to conajmniej Final konferencji, bo wiadomo że dla niektórych szczytem jest PO np tacy Magic, oni odnieśli sukces, ale nie o tym tutaj mówimy.

Sukces to np król strzelców,a to tak samo jakby wielbić zawodnika który w 4 meczach zdobył wiecej punktów niż ktoś tam wielki bo to róznica klas, albo takiego Kobe'go za 81 i +60 w 3 kwarty z Mavs. Bryant co prawda wygrał korone króla strzelców, ale jakby nie wygrał to na jedno by wyszło co tutaj, czyli wielbienie za pojedyńcze wyskoki.

I chodzi o to o czym pisze Graboś czyli żeby nie było tka ze jak drużyna daje radę w kilku meczach to są fani, potem ma kryzys i już tych kibiców nie ma a że jest pełno takich w szeregach GSW jestem pewien.

 

To co wyrwane z kontekstu i tak sobie sprytnie usunąłeś z mojego posta, więc nie wiem po co o tym piszesz, a tam było najwięcej jechania po Baronie. Ale i tak w tej rozmowie jest absolutnie wszystko do czego się odniosłem w swoich pozdrowieniach dla ciebie, więc nie wiem dlaczego się tego wypierasz, skoro wszystko jest jasne.

Usunałem to co kompletnie nie dotyczyło tego wątku i na forum publicznym nie powinno się znaleźć. Każdy z nas pisze na gg często rzeczy które nie powinny być zamieszczane publicznie, albo on by tego nie chciał. Gdyby to dotyczyło wątku to zapewne niezależnie od tego bym zostawił,ale to była wstawka nic w tym kontekście tej rozmowy nie zmieniająca.

Wypieram się tylko tego że jechałem Barona, bo tak nie jest do końca, wychodzi na to że mówię ze dawał ciała i że grał kiepską serię. A jest wręcz przeciwnie, uważam, że grał bardzo dobrze i prowadził Warriors a kto twierdzi inaczej to chyba nie widział tej serii. Chciałem tylko lekko ostudzić Twój zapał co do jechania Dirka i Mavs przy tym ubóstwiając Warriors, faktem że im też i ich liderowi potrafiło coś nie wyjść. Co nie zmienia faktu że Davis i jego GSW biło rywali z Dallas wraz z Nowitzkim na głowę. To tak dla wyjaśnienia, bo mam wrażenie że po tej lekkiej wymianei zdań można inaczej interpretować moje słowa.

 

Bo chociażby przypadek wspomnianych Sixers pokazuje, że tak właśnie się dzieje i może się dziać również teraz u Warriors.

Pewnie część fanów zostanie, ale z pewnością znajdą sie i tacy co przeniosą się z sukcesami i to mnie irytuje, ilu Warriors miało kibiców wcześniej, ilu ma teraz a ilu będzie miało w następnym sezonei jak kiepsko zaczną czy wpadnie jakaś kontuzja. Mam wrażenie że wraz ze startem sezonu 2007/2008 nie będzie tak różowo w tej kwestii jak na obecną chwilę kiedy niemal każdy z nimi sympatyzuje. :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brawo Graboś. Własnie o takie coś mi chodzi

Panowie, tu nie chodzi, o to, że ktoś po tej super serii zostaje kibicem Warriors, niech sobie zostaje, tylko, żeby nie było tak, że za rok ich powiedzmy nie będzie w PO, to i kibiców nie będzie. Confused

ie do mnie, ale odpiszę. Chyba naprawdę nie rozumiesz, że to był greatest playoff upset ever. Ta drużyna miała jeszcze w marcu bilans 26-35 i awans do PO wydawał się niemożliwym. Mimo to, Baron powrócił po operacji i ich tam rzutem na taśmę wprowadził, a następnie wyeliminował drużynę, która w RS zdeklasowała wszystkich. Drugiej takiej historii nigdy wcześniej w NBA nie było i nic dziwnego, że ludzie chcieli coś takiego zobaczyć.

Co nie zmienia faktu że to dalej jest jedna seria, a sukcesy to troszkę wiecej niż wygranie 4 meczy niezależnie z jakim rywalem. Sukces za którym pojawiają się fani oczywiście , czyli bycie już tym wielkim zespołęm to conajmniej Final konferencji, bo wiadomo że dla niektórych szczytem jest PO np tacy Magic, oni odnieśli sukces, ale nie o tym tutaj mówimy. Na razie GSW nic poważnego nie ugrali, jedynie 6 dobrch meczy, przejda następna rundę a pewnie tak się stanie to będzie inna gadka. :)

Sukces to np król strzelców,a to tak samo jakby wielbić zawodnika który w 4 meczach zdobył wiecej punktów niż ktoś tam wielki bo to róznica klas, albo takiego Kobe'go za 81 i +60 w 3 kwarty z Mavs. Bryant co prawda wygrał korone króla strzelców, ale jakby nie wygrał to na jedno by wyszło co tutaj, czyli wielbienie za pojedyńcze wyskoki.

I chodzi o to o czym pisze Graboś czyli żeby nie było tka ze jak drużyna daje radę w kilku meczach to są fani, potem ma kryzys i już tych kibiców nie ma a że jest pełno takich w szeregach GSW jestem pewien.

 

To co wyrwane z kontekstu i tak sobie sprytnie usunąłeś z mojego posta, więc nie wiem po co o tym piszesz, a tam było najwięcej jechania po Baronie. Ale i tak w tej rozmowie jest absolutnie wszystko do czego się odniosłem w swoich pozdrowieniach dla ciebie, więc nie wiem dlaczego się tego wypierasz, skoro wszystko jest jasne.

Usunałem to co kompletnie nie dotyczyło tego wątku i na forum publicznym nie powinno się znaleźć. Każdy z nas pisze na gg często rzeczy które nie powinny być zamieszczane publicznie, albo on by tego nie chciał. Gdyby to dotyczyło wątku to zapewne niezależnie od tego bym zostawił,ale to była wstawka nic w tym kontekście tej rozmowy nie zmieniająca.

Wypieram się tylko tego że jechałem Barona, bo tak nie jest do końca, wychodzi na to że mówię ze dawał ciała i że grał kiepską serię. A jest wręcz przeciwnie, uważam, że grał bardzo dobrze i prowadził Warriors a kto twierdzi inaczej to chyba nie widział tej serii. Chciałem tylko lekko ostudzić Twój zapał co do jechania Dirka i Mavs przy tym ubóstwiając Warriors, faktem że im też i ich liderowi potrafiło coś nie wyjść. Co nie zmienia faktu że Davis i jego GSW biło rywali z Dallas wraz z Nowitzkim na głowę. To tak dla wyjaśnienia, bo mam wrażenie że po tej lekkiej wymianei zdań można inaczej interpretować moje słowa.

 

Bo chociażby przypadek wspomnianych Sixers pokazuje, że tak właśnie się dzieje i może się dziać również teraz u Warriors.

Pewnie część fanów zostanie, ale z pewnością znajdą sie i tacy co przeniosą się z sukcesami i to mnie irytuje, ilu Warriors miało kibiców wcześniej, ilu ma teraz a ilu będzie miało w następnym sezonei jak kiepsko zaczną czy wpadnie jakaś kontuzja. Mam wrażenie że wraz ze startem sezonu 2007/2008 nie będzie tak różowo w tej kwestii jak na obecną chwilę kiedy niemal każdy z nimi sympatyzuje. :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WARRIORS ARE GOLDEN!!!

Absolutnie zasluzony awans GSW i choc im nie kibicowalem to czapki z glow przed Davisem ktory poki co chce chyba zostac mvp PO (chyba ze mu zdrowie nie pozwoli), psycholem Jacksonem, Mattem Barnsem (kiedys epizod w NYK), i reszta bandy. Nie zapominajac o coachu rzecz jasna. Slaba seria Harringtona nie przeszkodzila GSW, raczej pomogla :)

Publika to osobny temat, rewelacyjnie wygladaly trybuny w tych zoltych strojach.

Dallas dalo dupy, Nowitzki zagral bardzo przecietna serie, poza meczem 5-ym gdy w pojedynke wygral mecz Mavsom nic mu nie wychodzilo, byl zupelnie bezradny, a juz ten wczorajszy mecz to w ogole tragedia. Ciekaw jestem teraz ruchow w obozie DM, lato zapowiada sie bardzo interesujaco.

ps-zobaczymy ile dni przyjdzie mi czekac zeby posmiac sie z niektorych tzw "liderow" innych druzyn...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Usunałem to co kompletnie nie dotyczyło tego wątku i na forum publicznym nie powinno się znaleźć. Każdy z nas pisze na gg często rzeczy które nie powinny być zamieszczane publicznie, albo on by tego nie chciał. Gdyby to dotyczyło wątku to zapewne niezależnie od tego bym zostawił,ale to była wstawka nic w tym kontekście tej rozmowy nie zmieniająca.

Wypieram się tylko tego że jechałem Barona, bo tak nie jest do końca, wychodzi na to że mówię ze dawał ciała i że grał kiepską serię. A jest wręcz przeciwnie, uważam, że grał bardzo dobrze i prowadził Warriors a kto twierdzi inaczej to chyba nie widział tej serii. Chciałem tylko lekko ostudzić Twój zapał co do jechania Dirka i Mavs przy tym ubóstwiając Warriors, faktem że im też i ich liderowi potrafiło coś nie wyjść. Co nie zmienia faktu że Davis i jego GSW biło rywali z Dallas wraz z Nowitzkim na głowę. To tak dla wyjaśnienia, bo mam wrażenie że po tej lekkiej wymianei zdań można inaczej interpretować moje słowa.

Odniosłem się do czegoś, czego nie było w tamtej rozmowie? Jeśli odpowiedź jest przecząca, a taka być musi, to nie ma o czym gadać, a mimo to gadasz. Już powiedziałeś, dlaczego to pisałeś i mam nadzieję, że skończysz to niepotrzebne gadanie. A usunąłeś to, gdzie najbitniej widać to, czego się wypierasz, ale mniejsza o to.

 

Co do nowych kibiców Warriors, to ocenisz później z perspektywy czasu, czy faktycznie będą uciekać. ;) No i niestety najwyraźniej nie zrozumiałeś, że to nie jest tylko zagranie kilku dobrych meczów, tylko sytuacja absolutnie wyjątkowa. :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

David Stern was asked how he felt about the 8th seed Warriors defeating the top-seeded Mavericks.

 

"They were never supposed to," said Stern. "The four out of seven was supposed to make sure that the better team won."

:lol: ale dowalił no cóż może liga powinna każdej nisko notowanej drużynie awansującej do PO jasno dawać do zrozumienia, że mogą grać, ale nie wygrywać :?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o i niestety najwyraźniej nie zrozumiałeś, że to nie jest tylko zagranie kilku dobrych meczów, tylko sytuacja absolutnie wyjątkowa. Rolling Eyes

81 czy ok.70(nie pamietam ile tam było dokładnie) w 3 kwarty to na nasze czasy też sytuacje absolutnie wyjątkowe. Z tym że to są dalej 2 pojedyncze mecze. A to mimo że coś wyjątkowego(gdzie zaprzeczyłem?) to dalej jest jedna seria, a sukces buduje się troszkę dłużej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.