Skocz do zawartości

Dallas Mavericks (1) vs. Golden State Warriors (8)


Julius

Rekomendowane odpowiedzi

Dołączona grafika - Dołączona grafika 4-2

 

Tak, to już koniec, dla wszystkich niedowiarków typu Ra_d. ;) Jak mówiłem, Mavs w Oakland nie mają absolutnie żadnych szans i musiało się to dzisiaj skończyć, jak jakimś cudem nie skończyło się mecz wcześniej w Dallas.

 

W pierwszej połowie wydawało się, że sędziowie drukują. Na Jacksonie wjeżdżającym wieszano się, ale bez gwizdków, więc trzeba było coś zmienić. Efekt był taki, że Jax rzucił 7/8 za 3 i od 3 kwarty zaczęła się masakra. :D Niemniejsze brawa dla Barona. Niesamowity jest, przez cały mecz grał z kontuzją, ale jak grał. Wreszcie trochę więcej osób go doceni. To był prawdziwy blowout i wygrała tę serię drużyna po prostu zdecydowanie lepsza. I pomyśleć, że Warriors dopiero w ostatnim dniu RS zapewnili sobie awans, a zamiast nich mogli grać Clippers...

 

MVP numbers: 2/13 z gry, 0/6 za 3, 3 straty, 8 punktów

Szkoda, że tym razem eliksir niewidzialności nie przestał działać przed końcem meczu, ale mimo wszystko: MVP! MVP! MVP!

 

Ciekawe z kim teraz w drugiej rundzie, będę kibicował Jazzmanom.

 

GO WARRIORS!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba największa niespodzianka tych PO. Najlepsza drużyna po regular season przegrywa 4-2 z ósmą drużyną zachodu. Po sweep'ie Bulls nad Miami i teraz rozjechaniu Dallas te PO nabierają niebywałej ciekawości.

 

Dallas zagrali bardzo bardzo słabo. 37% skuteczności i walka na tablicy przegrana 53-38. Zupełnie inna drużyna niż w RS. Golden State natomiast wykorzystali szansę na wygranie rywalizacji u siebie. Czapki z głów za ich postawę.

 

Te PO przechodzą do historii pod wieloma względami. Mistrz pokonany 4-0, najlepsza drużyna ligi po RS odpada w pierwszej rundzie. Co nas jeszcze czeka ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie moge z Dirka, co za typ, bez kitu, najgorszy MVP wszechczasow bedzie. Jak go ktos juz wczesniej nazwal... Nodicktzki. Dirk nie ma jaj zeby oddac wiecej niz 1 rzut na kwarte, kiedy jego zespol dostaje po dupie. Zwyczajnie sie boi, zwyczajnie nie chce brac odpowiedzialnosci na siebie, unika gry, a co najgorsze ZNIKA. Gorzej gra niz typowy role player, bo role player nie wchodzi po to na parkiet zeby znikac :lol::lol: . Az mi zal sie zrobilo Mavs, co za choke team. Te sciemnianie o tym, ze teraz cala presja jest na Warriors, to nie wiem po co to. Dallas wyszli na parkiet i paraliz, byli sparalizowani od 1 do ostatniej minuty. Jedyna rzecz, ktora ich trzymala w 1 polowie to kontuzja Barona. Na szczescie Davis wrocil do gry na czas, chociaz problemy mial z chodzeniem nawet, ale bez niego by GSW nie wygrali mimo wszystko. Wspaniala seria, wspaniale mecze, niesamowity finish GSW, to jest to co nazywam playoffs ;). Tutaj kazdy moze pokonac kazdego, nawet 67 zwyciestw w sezonie nie daje ci pewnosci, ze bedziesz sobie przechodzil z rundy do rundy z palcem gdzies. Warriors zasluzenie wygrali, dokonczyli to czego nie skonczyli w g5 ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nom niesamowite, i to na dodatek bez problemow, wysoka przewaga :D Dirk who?! Dallas who?! Widac ze bilans z sezonu im nic nie pomogl, a Avery nic nie potrafil wymyslic. Co do MVP to Dirk tej nagordy nie moze juz dostac. I tak go nie uwazalem ze MVP (prawdziwego), ale bilans przemawial za siebie i myslalem ze dallas dojda do drugiej rundy no ale teraz nie moze, udowodnil jaki kiepski z niego lider ;) Naprawde fantastyczna seria ;D Tak jak Knicks vs Heat bodajze w 99 roku, tylko ze tam skonczylo sie po 7 meczach ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogromny szacunek dla Mullina, dla Nelsona, dla Barona, Richardsona, Jacksona, Barnesa, Pietrusa, pozostalych, I TEJ PUBLICZNOSCI. To byl szosty zaodnik bez ktorego nie byli by w stanie tej serii wygrac.

 

Kto nie ogladal meczy,niech sobie go lepiej sciagnie, a jeszce lepiej wszytkie mecze tej serii. Jest to najleposza seria w tegorocznych playoffs, tak stwierdzam po mozna smialo powiedziec koncu pierszych rund. Dla mnie awans Nets i Houston jest raczej przesadzony, ale nie o tym.

 

Davis serie gral na poziomie MVP, ogolnie co tutaj duzo mowic, cala druzyna doskonala robote wykonala, doskonale trafili na Mavs, najlepiej dobrany przeciwnik z mozliwych dla tego teamu. Ogromne emocje i cos nieptawdopodobnego.

 

Cala atmosfera towarzyszac tej rywalizacji, na kazdy kolejny mecz wyczekiwalem z taka niecierpliwoscia. Brak slow, jeyne co to zobaczyc. Na zywojednak, to sa bezcenne wspomnienia. Akcja meczu, ten dunk Richardsona, po podaniu pod nogami...

 

Kiedy J-Rich dosiadl George, jak dzikiego osla na pastwisku... Ludzie co za spotkanie. Niesamowita obrona w drugiej polowie, 7-7 Jacksona, rzuty Barona trudne do opisania w slowach, ten wspanialy RUN, Nowitzki i jego 0-6 za trzy, 2-13 bodaj, niesamowite.

 

Trzecia kwarta najgorsza wykoaniu Mavs i jedna z lepszych dla GS. To przesadzilo miedzy innymi.

 

I'll Take Lord Baron over Sir Charles any day

 

I wouldnt say we're worried but our back are against the wall... If we lose [game 4] the season is pretty much over....

 

 

 

 

MAM OGROMNY SZACUNEK DLA TEJ ORGANIZACJI I ZYCZE IM NAJLEPSZEGO...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To było do przewidzenia. W ani jednym z meczów Dallas nie mogli znaleźc sposobu na Warriors, Avery nie był w stanie nic wymyślec. O ile na własnym parkiecie jakoś szło, to na wyjeździe, poza G4, przegrywali dosy znacznie.

 

Dirk pokazał, że nie jest prawdziwym liderem, który potrafi coś zmieni, gdy drużynie nie idzie. Co ciekawe w Dallas w ogóle nie ma takiego gracza. Niestety zanosi się na 3 z rzędu MVP dla Nasha, chyba, że jury postanowi jednak dokonac wyboru pod kątem gry w RS.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dallas ktore łoiło wszystkich jak chcieli w RS odpadaja z druzyna przebudowana w polowie sezonu i to taka ktora ledwo wchodzi do PO. Nikt sie tego nie spodziewal ale to jest cale piekno sportu. Dallas druzyna bez charakteru, z papierowym liderem, ktora smiala sie rownac do dynastii Chicago Bulls z lat 90 tych... kompletne nieporozumienie. Z jednej strony ciesze sie ze odpadli a z drugiej zal mi ich bo to ich kolejny sezon w ktorym nie wykorzystali szansy... a reszta sie zbroi wiec za rok moze byc znowu bardzo ciezko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a jednak :) gratulacje dla Warriors wyeliminować w pierwszej rundzie zespół uznawany za najlepszy, najbardziej kompletny, głównego faworyta do tytułu i to stylu nie pozostawiającym żadnych wątpliwości kto był lepszy to naprawdę niesamowite osiągnięcie.

Właśnie osiągnięcie, który na pewno nie byłoby możliwe bez pomocy Pacers :lol: od początku widać było, że Pacers dali w niej strasznie ciała biorąc od Warriors dwóch flegmatyków z wysokimi kontraktami, ale teraz głównie za sprawą gry Jacksona po obu końcach parkietu (chociaż Al przed PO też fajnie grał i się dobrze wkomponował ) widać jak wiele Warriors zyskali.

 

Jeżeli chodzi o Mavs to aż trudno powiedzieć co oni moga teraz zrobić bo teoretycznie mieli personalnie zespół gotowy do zdobycia tytułu, rok temu zyskali cenne doświadczenie, kapitalny regular, w kórym szli jak burza a teraz na ryby już w pierwszej rundzie, większość drużyn odpadających na tym etapie albo cieszy się ze zdobytego doświadczenia jak są młodzi, albo dowiadują się czego im brakuje i co powinni zmienić a w przypadku Mavs ani jedno ani drugie.

 

czyli czekamy na rywala dla Warriors chciałbym zobaczyć jak wyglądałby pojedynek Rockets z Yao na środku przeciwko nim dość ciekawie taka seria musiałaby wyglądać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do MVP to Dirk tej nagordy nie moze juz dostac.

Niestety zanosi się na 3 z rzędu MVP dla Nasha, chyba, że jury postanowi jednak dokonac wyboru pod kątem gry w RS.

Ludzie, ile można pisać, że głosowanie na NBA Awards odbywa się przed PO i jedynie czeka się z ogłoszeniem wyników (w przypadku MVP po 1 rundzie)? MVP już wybrano i jest spore prawdopodobieństwo, że będzie to Niemiec. A, że po tej serii, w której z hukiem odpada w 1 rundzie nie mogąc uzyskać ani razu w 6 meczach choćby 50% z gry, rozgrywając tragiczny najważniejszy mecz w sezonie, wygląda to jak wygląda, to przynajmniej ma co bawić.

 

P.S. Pozdrowienia dla KarSpa, który tak wątpił w zdolności Barona. ;) "Gdzie jest Baron?" Już chyba widać, a gdzie jest Dirk?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja od poczatku typowałem zę jedym zespołem na zachodzie mogącym wyeliminowac Mavs (oprócz Spurs) są właśnie Warriors. Cóż nie zawiodłem się. Nelson faktycznie sprytnym menago... trzeba mu to przyznać i to od kiedy pamietam robił dużo szumu rotacje 90% skłądu i nagle zaczynało być jak nie lepiej od razu dla zespołu to przynajmniej weselej:)

 

Oczywiście drużyna Mavs to ogromna potęga jak powtarzam i ciesze się zę już ich nie ma. W tej sytuacji z kolei jest tylko jedno wyjście zatrzymać Warriors może tylko jeden gość...

 

czekamy na rywala dla Warriors chciałbym zobaczyć jak wyglądałby pojedynek Rockets z Yao na środku przeciwko nim dość ciekawie taka seria musiałaby wyglądać.

.. kończąc myśl i nie jest nim Yao. Ani żaden z zawodników Rockets. Cóż jako szkoleniowca cenie Jeffa van Gundy'iego z całą pewnością za ten swój dziwny sposób bycia absurdalne poczucie humoru na swój temat i dobrą myśl szkoleniową rzecz jasna.

Jedank mnie taka opcja w małym stopniu by interesowała jak konfrontacja z rakietami bo Wojownicy roznieśli by ich mobilnością na strzępy. Za mało jest klasowych zawodników w Rockets.

 

Jedną osobą mogącą zatrzymać Warriors jest teraz Sloan.. o ile przebije się do drugiej rundy. Chyba nikt nie zdaje sobie sprawy z tego że pewnie u innego trenera AK po takim poczatku mógł by wogóle nie dostać swojej szasy. A on z czasem się odbudował i jestem pewłen optymizmu przed G7 i rzecona serią Jazz-Warriors mam nadzieję:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

GSW się spisało. Pokonali drużynę która była pretendentem na mistrza. S-Jax odwalił dobrą robotę, ma naprawdę niezły rzut i Baron pokazał też klasę jak i reszta Wojowników. Dallas zawiodło na calej linii, Dirk jakoś bez formy grał wogóle całe Mavs jakoś bez charakteru. Cuban pewnie wkurzony, może wymiana Dirk za KG. :wink:

Teraz GSW vs. Jazz lub Rox. Mam nadzieje ze wygrają Jazz bo Rox nie lubie. Z Jazzmanami będa pewnie mieliby więcej problemów niż z Rox.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja pierdzielę, do ońca nie chciałem w to wierzyc i i liczyłem, że jednak Mavs wgrają dzisiejszy mecz i wygraj mecz numer 7, ale jak się okazał Warriors naprawdę mają rozpracowanych Mavs idealnie i chyba żadna inna ekipa w NBA nie jest w stanie tak łatwo wygrywać z Mavs jak robią to wałsnie Warriors.

Szczerze mówiąc od poczatku tej serii stawiałem na Mavs i nawet kiedy było 3-1 to myślałem, ze tak mocna ekipa jak Mavs nie da się pojechać już w pierwszej rundzie, ale mimo wszystko cieszę się, bo zwycięstwo Wojowników pokazuje, ze ta liga wciąż jest niesamowicie ciekawa, nieprzewidywalna i takie ekip jak Warriors, który ledwo znalazły się w PO mogą wygrywać z głównym kandydatem do mistrza.

 

Naprawdę wielkie brawa dla GSW i teraz przed nimi druga runda, która jestem bardzo ciekawy jak będzie wyglądała, bo teraz będą grac albo z Rockets albo z Jazz i nawet patrząc na wyniki spotkan tamtej serii można się domyślić że są to ekip bardzo defensywnie nastawiony i zobaczymy, czy GSW będą w stanie stawić czoła tym ekipom, których jednak nie znają tak dobrze jak Mavs. Będzie na pewno ciekawie. :) ]

 

Aha, Dirk po bardzo dobrym meczu numer 5, dziś totalnie dał ciała, szkoda, że taki zawodnik jak on w tak fatalnym stylu kończy sezon. bo teraz pewnie dostanie MVP, a po takiej serii nie będzie wyglądało to najlepiej, chociaz dla mnie i tak będzie ono zasłużone.

 

P.S. Nieźle musi być teraz wkurwiony Cuban :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

P.S. Nieźle musi być teraz wkurwiony Cuban

Dołączona grafika

 

:twisted: :twisted: :twisted: :lol::lol::lol:

 

 

GOLDEN STATE są na niewiarygodnej fali. Ten awans zapewni im w przyszlym sezonie jak i w tyk PO ogromna liczbe nowych kibiców. Sam jestem jednym z nich :wink: .

 

No to w finale zachodu będziemy mieli jedna z druzyn : Rockets, Utah, Golden State. Takie nieoczekiwane rozwiazania to cos co kocham w NBA :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe z kim teraz w drugiej rundzie, będę kibicował Jazzmanom.

 

GO WARRIORS!

A dziękujemy, dziękujemy 8) A tak swoją drogą, ten Twój kily przejaw sympatii dla Juta to wynik kibicowania Jazz czy też, Twoim zdaniem, większych szans GSW na Finał Konferencji w przypadku starcia z "Mormonami" niz z JaJo i Mac'iem :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ciekawe z kim teraz w drugiej rundzie, będę kibicował Jazzmanom.

 

GO WARRIORS!

A dziękujemy, dziękujemy 8) A tak swoją drogą, ten Twój kily przejaw sympatii dla Juta to wynik kibicowania Jazz czy też, Twoim zdaniem, większych szans GSW na Finał Konferencji w przypadku starcia z "Mormonami" niz z JaJo i Mac'iem :wink:

Zdecydowanie to pierwsze. Utah jakoś zawsze lubiłem, Houston niezbyt. Choć stawiałem przed serią na waszych rywali to tylko dlatego, że byłem tego raczej pewny widząc grę obu zespołów w RS, ale patrząc na wyrównany mecz nr 5 w Toyota Center i dzisiejszy comeback AK47 widzę, że rozstrzygnięcie jest tu sprawą jak najbardziej otwartą, więc w ostatnim meczu tej serii będę kibicował po prostu tym, których bardziej lubię. :)

 

Co do tego z kim będzie łatwiej Wojownikom, to sam nie wiem. Przede wszystkim nie wiem czego do końca spodziewać się po serii z Rockets, mogę jedynie przypuszczać, z niemałym prawdopodobieństwem błędnie. Yao potrafił z nimi w sezonie ładnie pogrywać, jednak w jedynym meczu tych drużyn, w którym GSW grali w swoim dzisiejszym składzie, Chińczyk zupełnie nie mógł się odnaleźć. Liczę na to, że tak byłoby i tym razem, gdyby przyszło się z nimi zmierzyć, bo patrząc na kondycję Dampiera w 1 rundzie i na to, że Yao również pod tym względem nie błyszczy, to może być naprawdę mało szkodliwy. A mało szkodliwy Yao to awans Warriors. Tamten mecz (zwycięski dla Warriors) nie był też do końca miarodajny ze względu na kontuzję T-Maca. Przypuszczać można, że ciężko będzie Mingowi przy mega-szybkiej koszykówce GSW i że przy powiedzmy ich 100 punktach, Rakietom ciężko będzie ich przerzucać i łatwiej by było bronić przeciwko nim, gdyż nastawić należałoby się głównie na zagrożenie z dwóch żądeł, przez co to Rox wydawać się mogą łatwiejszym przeciwnikiem. Ale to tylko przypuszczenia, może być zupełnie inaczej.

 

Jazz natomiast wydają się lepiej atletycznie przygotowani do starcia z drużyną z Oakland, każde podwojenie wydaje się mieć większe ryzyko no i Jazz mają również przewagę pod koszem. Przede wszystkim trudny do powstrzymania może być Loozer, notabene jedyny gracz z SLC, którego sympatią raczej nie darzę. Z drugiej jednak strony w ostatnim meczu obu drużyn Jazz zostali zgnieceni... :roll:

 

Podejrzewam jednak, że następna seria Warriors znowu mnie zaskoczy, więcej znowu będzie można powiedzieć po pierwszym meczu i dlatego raczej nie myślę w kategoriach z kim będzie łatwiej, a z kim trudniej, ale raczej komu bardziej życzę awansu. ;) Więc jednak Go Jazz, beat Rockets! A później Go Warriors! :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i tak jak przewidywałem - g6 dla GSW :D Łohohohohu :P Nawet zrymowłem, a co :D Warriors zagrali dokładnie tak jak było trzeba = swoj basket, zneutrlizowanie Dirka - no i Mavs byli poprostu bez szans :D Kiedy Baron złapał tą kontuzje to serce mi zadrzalo troche (wprawdzie wynik znalem juz podczas ogladania :P ) ale okazalo sie, ze jesli ma sie serce do walki to nic nie jest w stanie powstrzymac - a ta seria pokazala ze całe GSW to jeden wielki kolektyw z syndromem "walcz do upadłego" :P A okazało sie ze Warriors walczyli, a Mavs za to upadli. Nokaut poprostu nokaut :D GSW to jest poprostu zespol z najtwardszym chrkterem na ta chwile - tak sie przynajmniej zaprezentowali w 1 rundzie.

 

Obawiam sie ciutke jednak zeby nie poczuli sie za mocni w pjedynku z Rockets/Jazz - to napewno na zle im by wyszło ... ale Nelson jest na tyle doswiadczony, ze wbije jakos odpowiednie nastawienie swoim zawodnikom.

 

Kibicuje teraz z calego serca Warriors aby doszli w tych PO jak najdalej - nie dltego ze nagle ich polubilem (Barona zawsze darzylem sympatia ale reszta ... ) i nie mam zamiaru nagle stac sioe ich "fałszywym kibicem" bo taka bedzie moda - kibicuje im dlatego, zeby dali nadzieje wszystrkim tym slabszym zespolom, ze nawet kiedy jest sie na przegranej pozycji, mozna zajsc naprawde daleko ;)

 

EDIT

 

No i jeszcze ogromne brawa dla kibiców GSW zrgromadzonych w hali - robili niesamowitą atmosferę, naprawdę chwialmi czułem się jakbym oglądał NBA Finals poprostu :D Dopimng niesamowity, w sumie nic dziwnego, że GSW wygrało ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yeaaaaaaaah! Bye Bye Mavs! Szkoda, że te MVP jednak wcześniej przyznają.

 

No matter where Nowitzki sat on that bench, the focus of this collapse would fall on him. There was nowhere to hide, nowhere to go, now. This is the burden of being MVP, of putting yourself up there with Michael and Magic; Russell and Bird. - to z Yahoo.

 

Cuban musi być strasznie wkurzony, ale się nie przyznaje mówiąc że OK, to pierwsza runda a nie finaly a tam ból porażki był większy. LOL!

 

Swoja droga nie zdziwię sie jak Warriors w drugiej rundzie padną. A nawet jeśli nie, to ewentualnych Spurs w finale konferencji nie przejdą za nic.

 

Ps. Podpisuje sie pod pozdrowieniami dla KarSpa :twisted: Artek klapitalna fotka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

GOLDEN STATE są na niewiarygodnej fali. Ten awans zapewni im w przyszlym sezonie jak i w tyk PO ogromna liczbe nowych kibiców. Sam jestem jednym z nich :Wink: .

Tak to już jest z tym kibicowaniem, ze tam gdzie są zwycięstwa, tam sa tez kibice, ja teraz tez życzę GSW jak najlepiej, bo fajne są takie niespodzianki, poza tym świetnie się ogląda mecz w Oakland przy takiej publiczności.

Jednak odnośnie tych kibiców to jest jedno co mnie dziwi i trochę irytuje.

 

Na trybunach widziałem juz takie gwiazdy jak: Jessica Alba, Kate Hudson, Owen Wilson i do nich nic nie mam, bo może po prostu są kibicami Warriors, a może po prostu przyszli na mecz po tych wcześniejszych wygranych Wojowników.

Snoop

 

Ale jak zobaczyłem tego klienta na trybunach i to jeszcze w koszulce Warrios, udającego ich wielkieg kibica, to dużo stracił w moich oczach. Jeszcze kilka lat temu kiedy Lakers zdobywali mistrzostwa pamiętam jak był na każdym ich meczu i był wtedy naszym kibicem, nawet w domu miał boisko pomalowane w barwy Lakers i złoto-purpurowy samochód. :?

Dla mnie to trochę dziwne.

 

W każdym bądź razie publika w Oakland jest super i w dużej mierze dzięki nim czuć świetnie atmosferę PO i naprawde te mecze sie ogląda z duża przyjemnością.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jak zobaczyłem tego klienta na trybunach i to jeszcze w koszulce Warrios, udającego ich wielkieg kibica, to dużo stracił w moich oczach. Jeszcze kilka lat temu kiedy Lakers zdobywali mistrzostwa pamiętam jak był na każdym ich meczu i był wtedy naszym kibicem, nawet w domu miał boisko pomalowane w barwy Lakers i złoto-purpurowy samochód.

Dla mnie to trochę dziwne.

To, ze Snoop wpadl na mecz Warriorsow nie swiadczy przeciez o tym, ze nie jest juz kibicem Lakers :wink: . A wpadl pewnie "bo wypadalo" co zreszta tyczy sie rowniez innych 'gwiazd', napewno gdyby nie seria z Mavs nie byloby ich tam. Ale to chyba dobrze, do tej pory GSW byli klubem troche bezpłciowym, a dzieki temu zwycięstwu 'nabrali charakteru' i nawet jesli odpadna w 2 rundzie (co jest zreszta bardzo prawdopodobne) jeszcze przez dlugi czas wszyscy beda pamietac co stało sie w PO 07 :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.