Skocz do zawartości

NBA draft 2016


BigManFan

Rekomendowane odpowiedzi

Naprawdę dziwi mnie, że po tym co Karnowski pokazał na eurobaskecie scouci nie widzą go w pierwszej, albo najpóźniej na początku drugiej rundy. Dobrze zbierający kloc ze zdefiniowaną grą ofensywną powinien być łakomym kąskiem.

 

 

jego zaletami nie są ze zbiera ze kloc tylko że ma dobre ofensywne ruchy podkoszowe i półhaki

 

wady które ZNACZĄCO obniżają noty to :

 

zbyt wielka masa, mała mobilność i mimo wszystko brak zasięgu...

w dzisiejszej NBA nie stawia się na Perkinsów tylko Plamlee

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jego zaletami nie są ze zbiera ze kloc tylko że ma dobre ofensywne ruchy podkoszowe i półhaki

 

wady które ZNACZĄCO obniżają noty to :

 

zbyt wielka masa, mała mobilność i mimo wszystko brak zasięgu...

w dzisiejszej NBA nie stawia się na Perkinsów tylko Plamlee

 

Ale pamiętasz Ignazz jak wyglądał Marc Gasol jak przchodził do ligi, prawda? Szczerze mówiąc to być możę jeszcze większy był z niego misio i mobilny był podobnie. Sam ten jeden przykład powinien dać skautom do myślenia w kontekście tego, że to może być do poprawy. Szajt, ja jeszcze pamiętam mecz Polski z Hiszpanią jak Marc był młody, przecież on tam wyglądał żenująco, na pewno dużo słabiej od Przemka ostatnio.

 

A co do Perkinsów - to trochę niesprawiedliwe porównanie bo Perkins mimo wszystko jest antytalentem po obu stronach boiska. Właściwie jedyną wartość dodaną którą od daje to szeroko pojęta 'toughness' i podobno atmosfera w szatni.

Edytowane przez Luki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba tylko pamiętać, że prognozowanie drugiej rundy draftu na rok do przodu to bardziej wróżenie z fusów. Przemek jaki jest taki jest. Moim zdaniem o ile poczynił duży postęp w porównaniu 1 roku do drugiego to już potem przestał iść znacząco do przodu. Do tego nie będzie najmłodszy w porównaniu do innych w drafcie. Ale druga runda jest w jego zasięgu choć raczej widzę go grającego w dleague lub europie po ewentualnym wyborze. Drużyny mające pick w 2rundzie ale nie chcące podpisywać młodych graczy teraz z powodów kadrowych ( np. Potrzeba miejsc dla wetów w rotacji w kontekście gry o miśka) mogą się skusić na kogoś takiego jak Karn. Ja mu kibicuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PRognozowanie całego draftu w listopadzie to żart. Przypomnę że swego czasu bracia Harrisonowie mieli w listopadzie mocki że obaj szli w TOP 10 a obu nie ma w lidze. Perry Jones III miał iść jako nr 3 draftu bo taka gwiazda Baylor a już go nie ma w lidze. Draft lockoutowy miał być beznadziejnie słaby bo ci najlepsi jak Sullinger czy Barnes zostali rok dłużej. Dziś raczej ten lockoutowy wypada lepiej niż ten kolejny. Ogólnie nie ma co się jarać jakimś Dunnem w listopadzie zwłaszcza ze Jazz nie będzie wybierać w TOP10

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pooglądałem scoutingi z czołówki tegorocznej klasy i powiem Wam, że na tą chwilę to oddałbym ten nasz pick w pizdu, jakby ktoś cos sensowengo zaproponował ;]

 

Labissiere niby spoko - pasowałby przyzwoicie i do Noela i do Okafora (bardziej chyba do tego 1), ale przypomina mi raczej Frye'a 2.0, anieżeli Aldridge'a. Niby lepszy fit, ale kruwa to też nie jest jeszcze to - chyba, że jego trójka będzie na przestrzeni całego sezonu naprwadę dobra - wtedy jako PF strec***ący grę bardzo spoko. Pytanie tylko ,czy będzie radził sobie w D z PF rywali...

 

Simmons, jak mi się podoba tak mi się nie podoba. Fajny, szybki, niesamowity instynkt podawania, dobry pierwszy krok, ale z takim rzutem to jak kulka w łeb dla Philly - pytanie, czy na przestrzeni sezonu coś poprawi, jeśli nie to totalnie go u nas nie widzę. Obrońcy mogą zostawiać mu dużo miejsca - zacieśniać grę Noelowi/Okaforowi, a jemu samemu uniemożliwiać wiazdy pod kosz. Niby potencjał jest, ale atletyzm dupy nie urywa, wingspan podobnie, porówania do LBJ to jakiś żart dla mnie... Z nim cięzko będzie rozwinąć grę Sixers, bo utrzymaja się te same bolaczki co dziś, tylko bedzie więcej talentu. Ciezko bedzie tez dobrze sprzedac jego lub któregos z wysokich, bo beda po prostu c***owo wygladac razem... MCW 2.0 

 

Ingram wydaje się całkiem spoko i jeżeli zagrałby dobry sezon to najchętniej widziałbym go w Sixers - jest młodziutki, kurwesko chudy, ale ma zajebiscie długie ręce, naturalny talent w ataku, dobrą tróje i właściwie moglby w NBA zaczynać na SG, a przy dobrej pakerni kończyć nawet na PF. Dzieciak jest mocno niedojrzały - w sensie dzieciakowaty jeszcze i to naprawde dłuuugi projekt do przerobienia. Nie wiem, jak z tak niską wagą radziłby sobie w lidze, ale Noel, czy Durant też mieli sobie nie radzić, a jak widać radzą sobie zajebiscie. Ma kosmiczny wingspan, dobry rzut, nieźle konczy pod koszem, a dodatkowe kg powinny dać mu dodatkowe atuty, pytanie tylko, czy ten gość będzie w stanie przytyrać. IMO to nie byłoby źle, gdyby on został jeszcze rok na uczelni. Naszego planu prędko do przodu nie popchnie

 

Brown - przydałby się taki koleś na obwodzie Sixers - z niezłym rzutem, potrafiący wymusić FT, minąc pierwszym krokiem, niezły z piłką, fajny wingspan. Tyle, ze troche śmierdzi mi Jamalem Crawfordem ten koleś. Za słaby na top3, a na pewno na #1, chyba za dobry na pick od LA? 

 

Dunn - Jendras wie co dobre. Koleś generalnie podoba mi się chyba najbardziej z draftu - ma wszystko co PG powinien mieć, dobry size, dobry atletyzm, rzut, idealny fit do zespołu z wysokimi i będę na niego najbardziej liczył

 

Zobaczymy, jak sezon się ułoży, mam wrażenie, że Dunn spokojnie może wskoczyć nawet do top3, jeżeli będzie grał swoje, a obecna czołówka nie zrobi jakiegoś mega progresu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma co na razie dzielić skóry na niedźwiedziu. Jak Dunn zagra kozacki sezon i będzie zdrowy, to będzie można kminić. 

 

Ja się póki co nie podniecam pickiem Lakers i podniecę się dopiero po loterii, jeśli faktycznie znajdzie się jakiś fajny gość w tych okolicach. Do 7 miejsca od końca zespół ma ok 20% szans na top3, 4 zespół od końca (tak jak dziś Lakers) prawie 40%. 

 

Generalnie jestem srogo wkurwiony na dzień dzisiejszy za te 3 ostatnie drafty - szczególnie patrząc na Wolves. Szorujemy dno, ale game changerów dostają inne zespoły. 

 

Mając Townsa, czy Wigginsa można byłoby się bawić w Simmonsa, nawet jak dostaniemy jedynkę i w dniu draftu tą jedynką będzie Labissiere to i tak wolałbym wcześniej dostać KATa, który z Noelem załatwiłby dla nas sprawę. 

 

 

Tyle, ile widziałem Simmonsa to jego wszystkie punkty są z dobitek, z okolic pomalowanego, z fastbreaków - właściwie nic z rzutu - a bez tego nie będzie można zobaczyć ani jego, ani Okafora w pełnej krasie. Także szykuje się kolejny rok wpierdolu, talentów na PF/C, które nie mogą ze sobą grać i nie mają warunków, żeby się pokazać i liczenie na klasę 2017. 

 

Jedyną nadzieję jest jakiś steal z pickami Heat/OKC + pick od Lakers , bo Sarić fajnie jak będzie, ale jak tak dalej pójdzie to bedzie 5tm wysokim w rotacji ;] 

 

Sixers 2016: 

Embiid/Noel/Okafor/Labissiere(Simmons)/Sarić/Holmes + pewnie okaże się że z tymi numerami, ktore mamy BPA będą wysocy ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sixers 2016: 

Embiid/Noel/Okafor/Labissiere(Simmons)/Sarić/Holmes + pewnie okaże się że z tymi numerami, ktore mamy BPA będą wysocy ;]

No tak. I tutaj trzeba wrócić do tego, gdzie może jest problem. Może nie warto brać wiecznie BPA, tylko iść w końcu w fit? Jeśli ten Dunn faktycznie będzie niszczył (nie widziałem typa), to powinni go brać np. z #3 bez zastanowienia, nawet jak będzie do wzięcia jakiś wysoki "z większym potencjałem". Tych już wystarczy, a zespół musi ruszyć do przodu. Biorąc kolejnego bigmana, nie ruszą do przodu, i żaden Sarić nie pomoże. 

 

Powinni oddać trochę talentu (a nawet picki), jak tylko pojawi się na blocku jakiś ukształtowany gracz na poziomie. I przedw wszystkim próbować przepłacić na FA jakiegoś lepszego gościa z łbem na karku. 

 

Embiida też bym spuścił, ale ciekawe ile będzie on warty po historii z Holidayem, jak już zdecydowaliby się nim handlować. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Embid to jest jedyna nadzieja, że te lata tankowania nie poszły na marne. 

Messi w wieku 19 lat też miał kontuzje za kontuzją. Może z Embida nic już nie będzie ale może też wszystko jeszcze się ułoży.

 

Okafor za Beala. Nie ma szans. Najlepszy zawodnik Washington za Okafora ? Jaki interes dla Washingtonu ?

Codziennie podlizywac się Conleyowi, dzwonić zachwalać, dać mu maksa. Może się skusi. żeby ta drużyna w końcu zaczęła walczyć o play-off.

 

Eh o ile poprzednie drafty bardzo dobre. Nawet Embid, patrząc na losy pozostałych z draftu 2014. To ten schrzaniony na maska(Porizngis)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

No tak. I tutaj trzeba wrócić do tego, gdzie może jest problem. Może nie warto brać wiecznie BPA, tylko iść w końcu w fit? Jeśli ten Dunn faktycznie będzie niszczył (nie widziałem typa), to powinni go brać np. z #3 bez zastanowienia, nawet jak będzie do wzięcia jakiś wysoki "z większym potencjałem". Tych już wystarczy, a zespół musi ruszyć do przodu. Biorąc kolejnego bigmana, nie ruszą do przodu, i żaden Sarić nie pomoże. 

 

Powinni oddać trochę talentu (a nawet picki), jak tylko pojawi się na blocku jakiś ukształtowany gracz na poziomie. I przedw wszystkim próbować przepłacić na FA jakiegoś lepszego gościa z łbem na karku. 

 

Embiida też bym spuścił, ale ciekawe ile będzie on warty po historii z Holidayem, jak już zdecydowaliby się nim handlować. 

Problem polega na tym, że tankuje się po gwiazdy. Może się np. okazać, że Labissiere będzie na podobym poziomie co Towns, a my go odpuścimy, żeby wziąc PG klasy... nie wiem? Kemby Walkera ? 

 

Embiida nie ma po co spuszczać. Nikt na niego i tak w Sixers, ani poza Sixers nie postawi - nawet jesli wroci po kontuzji, to będzie myślę grał sezon z ławki na 20mpg i dopiero jak sezon-2 nie bedzie z nim problemów to ewentualnie pozbędziemy się któregoś z naszych obecnych wysokich  - chyba, ze wcześniej trafi się inna dobra oferta.

 

Joela trzeba na razie traktować w kategoriach bonusu, który albo wypali, albo po prostu nie, nie ma sensu dealowanie nim, bo jeśli ktoś ma miec czas i ochotę, żeby czekać na niego, to jestesmy to my. 

 

Embid to jest jedyna nadzieja, że te lata tankowania nie poszły na marne. 

Messi w wieku 19 lat też miał kontuzje za kontuzją. Może z Embida nic już nie będzie ale może też wszystko jeszcze się ułoży.

 

Okafor za Beala. Nie ma szans. Najlepszy zawodnik Washington za Okafora ? Jaki interes dla Washingtonu ?

Codziennie podlizywac się Conleyowi, dzwonić zachwalać, dać mu maksa. Może się skusi. żeby ta drużyna w końcu zaczęła walczyć o play-off.

 

Eh o ile poprzednie drafty bardzo dobre. Nawet Embid, patrząc na losy pozostałych z draftu 2014. To ten schrzaniony na maska(Porizngis)

Embiid to nie jest żadna nadzieja - tak jak pisałem wyżej - dziś to po prostu bonus. Największy problem z Joelem jest taki, że to efekt poprzedniego draftu - nie ostatniego, gdzie byłby jeszcze czas - poprzedniego, gdybyśmy mieli teraz 2gi sezon Okafora i Noela w składzie, to możnaby dużo więcej o nich powiedzieć i coś konkretnego zaplanować, a tak - trzeba im dać po prostu czas. 

 

Z Okaforem dzisiaj łatwo się mówi - patrząc na Porzingisa, po 15 spotkaniach. Łotysz może się odpukać połamać, zatrzymać w rozwoju, etc - Okafor był dużo bardziej pewnym wyborem na tamtą chwilę i w obliczu fiaska z Joelem Hinkie musiał zagrać w miarę bezpiecznie.

 

Najgorsze jest to, że te ostatnie drafty obfitują w wysokich jak szalone, kiedy nam trzeba kogoś na 1-3. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MCW - poleciał

Noel - koleś z kontuzją (dobrze, że gra i się rozwija)

Sarić - ryzykowny pick, bo równie dobrze może nigdy się nie zjawić w NBA, a jak się pojawi to nie wiadomo co dalej, czy wypali, czy będzie bardziej Porzingisem, czy Hezonją.

Embiid - połamany

Okafor - zdrowy z potencjałem

Napisz mi proszę, kogo powinni wtedy brać w miejsce tych zawodników. 

 

Moim zdaniem przyczepić się można jedynie do ryzyka z Embiidem. Noel nie ma prawa być w takiej wyliczance. Przede wszystkim nie mieli szczęścia w loterii, to najważniejsza sprawa. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Simmons to niezły oryginał.

 

W ostatnim meczu miał 4 punkty przy 1/6 z gry w ciągu 40 minut.

 

Za to dołożył 14 zbiórek, 3 bloki, 3 przechwyty, 10 asyst i 0 (!!!) strat.

 

W ogóle A/TO ratio ma z kosmosu

 

 

Tymczasem, mój ulubieniec Dunn w ostatnim meczu - 22 punkty, 10 zbiórek, 9 asyst, 7 przechwytów, 1 strata. Damn.

 

Edytowane przez Jendras
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Póki co największym atutem Simmonsa (nie licząc oczywiście playmakingu) jest jego inteligencja boiskowa. Koleś nie ma ja 99% kolesi w jego wieku palmy na punkcie brylowania scoringiem. Ma ewidentnie niesamowite czucie gry, ktore powoduje, że nie musi oddac 20 rzutów, żeby być przydatny / efektywny. Ma świadomosć swoich wad i zalet i potrafi to zbalansować.

 

Niesamowity gość, ale brak tego rzutu będzie go bolał całą karierę, a nie sądzę, żeby to był kwiestia wyrobienia się. Koleś na pusty kosz rzuca gorzej niż nie jeden średniak pod kryciem... 

 

Co by dobrego o nim nie mówić, nie wygląda na największą gwiazdę zespołu... na mityczną 1wszą opcję.

Edytowane przez Julius
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.