Skocz do zawartości

Cleveland Cavaliers 2015/16


memento1984

Rekomendowane odpowiedzi

Plecy, kolana, ścięgna można by wymieniać długo.

James planuje się oszczędzać i zaznaczył, że oczekuje więcej od KL. 1 spotkanie było z Chicago następnego dnia mieli wizytę u miśków. Nie na sensu się napinać na jedno spotkanie jak w perspektywie do rozegrania jest 82.

 

W związku z tym, że LBJ jest na świeczniku wszystko co robił jest oglądane z każdej strony, leżał jak kiedyś LB, skojarzenia są jednoznaczne. W spotkaniu z Miśkami nie musiał być tyle na boisku, ale chciał dobić>10 punktów, bo gdyby nie dobił to media stworzyłby historie w stylu: plecy+<10 LBJ czy to koniec LBJ??

 

Sprawa pleców ma jakiś wpływ na to jak gra, ale nie przykładałbym do tego zbyt dużej uwagi, zastrzyki miał z 2 tygodnie temu.

 

Nie wydaje mi się, żeby LBJ dograł do 20 sezonu, w jednym z wywiadów powiedział, że będzie grał do momentu, aż będzie najlepszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oglądam właśnie mecz z Heat kilka wniosków

 

- Tristan szaleje jak dzik w kartoflach jakby chciał udowodnic wszystkim, że zasłużył na tę kasę. Obok niego nie ma łatwych zbiórek.

- Kevin w tym sezonie zamknie ryj kilku hejterom. CO ZA BLOK NA BOSHU

- Długa ławka każdy z rezerwowych coś może wnieść ale to było wiadome.

- Mozgov tłamsi Hassana. Nawet Varejao z rzutami z półdychy wygląda lepiej niz center Heat

- Jesli chodzi o obóz Heat to stare repy Bosh, Wade i Deng muszą mieć wsparcie w młodszych. W tym meczu nie mają. Po napisaniu tego posta Hassan dwie czapy sprzedał. Gdzie Goran? Gra?

 

Mówiło się, że to ma byc rywalizacja na te po wschodu. W tym meczu Heat nie wyglądali jak zagrozenie dla przyszłych i obecnych mistrzów wschodu

Edytowane przez kondzio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może i (a właściwie z pewnością) Tristan nie jest wart 82mln zielonych, ale dla Cavs zdecydowanie TAK. chociaż dziś pod koszem dokarmiał go tylko ten białas z Australii z kaprawymi oczkami, to Thompson pokazał tę energię, która Cavs będzie tak bardzo potrzebna, jak chcą zdobyć mistrzostwo.

 

Te wszystkie Mo Williamsy grały z olbrzymim serduchem do gry, za co pełen szacun. 

 

LeBronowi dziś wpadało wszystko, pomimo niezłej obrony Denga i Winslowa. Do tego miał niezłe wsparcie ławki i Love napierdzielał za trzy jak natchniony. Heat pozwolili odskoczyć Cavs w trzeciej kwarcie i właściwie było po meczu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale też zasługa duża Blatta moim zdaniem fajnie poustawiał rotację, zawodnicy dzielą się piłką cały czas. Jefferson,Varejao,Williams i nawet ten Cunningham dają naprawdę dużo. Dwa blowouty z silnymi ekipami.

 

Love zagrał świetnie trafiał trójki, wymuszał fabułę,zbierał i świetnie podawał. Widać że gra inaczej w tym roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pierdol3-nie-robie mode on! zupelnie wyglada to jakby S5 kazali grac w summer league gdzies w Kentucky. Jestem ciekawy jak wyjdzie ten mecz w domu przeciwko rownie nie-motywujacym nix.

Do przerwy -5, zaczeli grac jakies 3 minuty przed koncem 2nd.

 

do kwietnia daleko a JJ postanowil zmartwychwstac na trzy sztychy dzisiaj.

Edytowane przez memento1984
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Początek 4-1 nie jest źle. 

 

 Ruchy z off season, na razie świetne, zarówno podpisanie wszystkich jak i nowi zawodnicy. 

- Delly świetnie sobie radzi w 2nd unit, bardzo dużo asyst, świetnie współpracuje z TT 

- TT też ostatnio robi to co ma robić, daje jakieś D, dużo zbiera, wykańcza proste akcje 

- Mo Williams świetnie gra już teraz jako zawodnik pierwszej 5, nie ma ciśnienia aby przyśpieszać powrót Kyrie, a jak wróci to spokojnie będzie mógł powoli wracać do formy. 

- Jefferson jestem zaskoczony nie jest totalnymi zwłokami 

 

Love wczoraj miał gorszy mecz jeżeli chodzi o skuteczność, ale to jak cała drużyna, ale w drugiej połowie rządzili z TT na tabliach. 

Lebron też był na początku dobrze kryty, ale w 4q zrobił to co miał zrobić. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no jasne ja nie mówię że wart jest takiej kasy, ale Cavs nawet jak wyjdzie 2nd unit to mają lepsze opcje ofensywne niż TT więc, on oprócz tego co robi nawet nie ma żadnych nagranych akcji. TT robi to co ma robić i robi to świetnie a to że jego zadania się ograniczają do defensywy, zbiórek i dunków to inna kwestia :tongue:

 

 Ja jestem ciekaw jak będzie to wyglądało jak wszyscy wrócą bo gra Cavs co do zasady (wczoraj to z skutecznością była patologia) mi się podoba, dużo dzielą się piłką. Nie ma sytuacji że Lebron holuje piłkę, wręcz przeciwnie jest dużo zawodników co asystują przeciwko Heat bodajże 4 czy 5 zawodników miał 5+ asyst. Lebron też gra bardzo rozsądne minuty, podobnie Love. 

Mi się podoba jak to Blatt poukładał. 

Edytowane przez Dante
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Blatt się po prostu przystosował i jak na razie ta współpraca nieźle wygląda. Rotacje mi się podobają, jak Lebrona nie ma na boisku też wiedzą jak grać (wczoraj 2nd unit nieźle grał). Ławka wreszcie nie obsysa na maxa, a wręcz nie ma strachu że będzie totalna padaka ( a przecież jak wróci Shumpert i Irving to ten 2nd unit będzie jeszcze lepszy). Ale odpowiedź Blatta też mnie rozbawiła. 

 

Nie no ale TT w każdym sezonie w którym grał był w Top5 ofensywnych zbiórek. Płacą mu za to co właśnie robi, a to że dużo za dużo to już sprawa Gilberta i jego portfela 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten TT to mnie zastanawia. Przydatność dla Cavs bezcenna. To co robi nie jest warte jego kontraktu. Mówi się, że dobry rebounder, ale jak popatrzysz na Druma, czy innych naprawdę dobry rebounderów to wypada przy nich średnio, a jednak ta wartość dla Cavs jest bezcenna. Nie rozumiem tego fenomenu zupełnie. No, ale fakt jest taki, że robi to co robił. Trochę mi to case DeSagna Diopa przypomina.

 

kucio - na kontrakty nie można patrzeć tylko przez pryzmat statystyk. Słusznie napisałeś, że dla Cavs jest bezcenny (choć raczej jest wart te 82 mln ;-).TT robi multum rzeczy, które nie do końca mają odzwierciedlenie w statystykach, jego polowanie na deski sprawia, że 2 unit przeciwnika nie ma łatwego życia, a jeśli gra przeciw pierwszemu to jest tak samo. Nie jest jakimś gigantycznym ofensywnym zagrożeniem, ale przeciwnik i tak musi poświęcić sporo sił, by z nim walczyć(i w pewien sposób modyfikować obronę),a to daje większą wygodę grania dla 2nd unit Cavs i również daje większy komfort dla LBJ czy KL, który mogą grać mniejszą liczbę minut (w przypadku braku TT, musieliby grać więcej, a wyniki Cavs mógłby by być ciut inne) .

TT dostaje kupę kasy bo znalazł się w odpowiednim miejscu i czasie i ma pewne umiejętności i cechy charakteru (nie ma problemu z tym, że gra z ławki), miał troche farta, ale spłaca te dolary co niewątpliwie procentuje dla Cavs.

W NBA jest multum zawodników, który po CY i dostaniu grubego kontraktu dostawali zapaści.

Zobacz np na podobno top 1 centra w lidze Marca Gasola - 12 ppg 5,6 rpg 0,6 bpg ;-) on w wakacje dostał maxa.

 

LBJ - w Miami też potrzebował roku czasu by dograć się z Ericiem. W poprzednim sezonie zgrzytało, ale im dłużej trwał sezon tym było lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak pisałem. Dla mnie ta decyzja to case DeSagnia Diopa. Odpowiedni moment, odpowiedni czas, odpowiedni zespół. Fart roku i tyle. Jako solidny roles jest spoko. Starter - who knows. Kontrakt przepłacony niemiłosiernie. Wkurwia mnie on strasznie, ale no nie mogę zaprzeczyć w żaden sposób, że koleś nie jest bezcenny dla tego klubu. Mogliby co prawda Reggiego Szczura podpisać, ale po tych paru meczach wycofuje się z tej tezy. Szczególnie, że gra co grał. Niech gra tak dalej, ale tego kontkratu nigdy w życiu nie spłaci. Chociaż chciałbym się mylić jak do Amira, który miota jak szatan w tym Bostonie.

 

z TT to koniec koncow wyszlo tak, ze albo TT albo nikt inny nie przyjdzie, bo budzet rozepchany i nikogo nawet lepszego za mniejsze pieniadze nie podpisaliby przez conajmniej 3 sezony i koniec.

 

 

Swoją drogą mega mi się ta frustracja LBJa podobała, ale wywiad z Blattem na czwartą kwartę, czy da grać więcej LBJ i ufa mu po słabych 3 masakra. Koleś odpowiada, że LBJ wie co ma robić. 4Q zaczyna się bez Jamesa na boisku, ten wchodzi i robi swoje utrzymując pewne 10pkt przewagi. Blatt się nie pomylił.

to bylo calkiem zabawne, widac, ze nie ma juz cisnienia Blatt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.